Zapowiedź Finałów Konferencji Wschodniej w Toronto? Walczymy o 293 PLN!

Nachodząca noc w NBA to aż 10 okazji do wysłania swoich typów. Ja wybrałem dwa mecze, które dla Was przeanalizowałem. W ten oto sposób otrzymaliśmy dubelek i  gramy o 293 PLN.  

Odbierz bonusy powitalne przygotowane specjalnie dla czytelników Zagranie!

Kod rejestracyjny: 1250

Skuteczność typów Zagranie na NBA w grudniu: 1/5

Profit/Strata Zagranie na NBA w grudniu: -200 PLN

Zdarzenie:  handicap w meczu Toronto Raptors – Philadelphia 76ers -6.5/+6.5

Typ: Philadelphia 76ers +6.5

Kurs: 1.80

Od czasu pozyskania Jimmy’ego Butlera Philadelphia 76ers wygląda jak najlepszy (albo drugi najlepszy) team Konferencji Wschodniej i z dziesięciu meczów drużyna prowadzona przez Bretta Browna wygrała osiem, z czego porażkę z Cleveland Cavaliers uznaję bardziej jak wypadek przy pracy. 

Przyjście Butlera miało wznieść ten zespół na wyższy poziom, ale dopiero w playoffach. Jimmy to top-15 zawodnik w NBA, a jak wiemy, posiadanie gwiazdy jest szczególnie ważne w tych kluczowych momentach. Zresztą 29-latek z Houston już dwa razy pokazał, że umie wziąć na siebie odpowiedzialność wtedy, kiedy trzeba, trafiając dwa game-winnery.  

Sam Butler w teorii nie pasował do ataku opartego na dominujących piłkę Joelu Embiidzie i Benie Simmonsie. Pierwszych dziesięć występów nowych 76ers zdaje się jednak zaprzeczać tej tezie, bo atak Szóstek działa i to działa bardzo dobrze, tylko dwa razy zdobywając mniej niż 112 punktów. Sam jestem zdziwiony, że tranzycja przebiegła tak bezboleśnie. Ale gracze tej klasy potrafią się razem dogadać, wiedząc, o co grają. A zespół w tym składzie jest w stanie walczyć nawet o Finały NBA. Już teraz wyobrażam sobie serię w Finałach Konferencji Wschodniej z udziałem Szóstek i nie jest to wcale tak odległa i nierealna perspektywa. 

Posiadanie Butlera będzie szczególnie ważne w seriach z Milwaukee Bucks, Toronto Raptors i Boston Cetlics. Mówimy tu o czołowym obrońcy na obwodzie, którego postawisz w jednym szeregu z Paulem Georgem czy Kawhiem Leonardem. A całe to oddanie po bronionej stronie boiska wcale nie wpływa negatywnie na jego postawę w ataku, bo kiedy trzeba, to Jimmy jest zdolny do przejęcia meczu.  

To, co podoba mi się w tym ruchu dla 76ers, jest akceptacja ze strony Butlera, który wie, że nie będzie samcem alfa w drużynie z Filadelfii. To jest niemożliwe, mając obok siebie Embiida i Simmonsa.  

Pierwsza piątka Simmons, Redick, Butler, Chandler i Simmons zagrała razem do tej pory 107 minut i w tym czasie jest lepsza od rywali o 18.2 punktów na 100 posiadań! To ustawienie jest w stanie konkurować z najlepszymi w tej lidze, a do takich z pewnością zaliczymy skład Toronto Raptors. 

Raptors dopiero co zakończyli serię ośmiu zwycięstw z rzędu, przegrywając z Denver Nuggets. Gracze Dinozaurów nie byli w stanie sobie poradzić z Nikolą Jokiciem, który był jednoosobową ofensywą Nuggets. Gospodarze mieli olbrzymie problemy na bronionej tablicy, pozwalając swoim rywalom na zbiórki w ataku (15). Ale taki jest koszt gry Sergem Ibaką na pozycji środkowego. Ten scenariusz może się dzisiaj powtórzyć, gdyż 76ers w przekroju całego sezonu zbierają lepiej od ekipy z Denver. Sam Embiid to maszyna do zbiórek, a w obwodzie masz też niezłych zbierających w postaci Simmonsa, Butlera czy Chandlera. 

Dzisiejsze spotkanie będzie drugim pomiędzy Raptors a 76ers w tych rozgrywkach. Pierwsze, zgodnie z przewidywaniami, zakończyło się triumfem jedynaka z Kanady. Szóstki nie miały odpowiedzi na Kawhia Leonarda, który zdobył 31 punktów. Teraz Brett Brown ma działające antidotum na Leonarda. Jimmy Butler z pewnością może iść na pojedynek z byłym graczem San Antonio Spurs. Co więcej, myślę, że Butler jest w stanie wygrać tę rywalizację. Dodajmy do tego dominację Embiida, coraz bardziej zgrany skład 76ers i otrzymujemy bardzo wyrównane spotkanie.  

Czy jest to zapowiedź Finałów Konferencji Wschodniej? Kto wie? Ale jeśli zobaczymy takie zestawienie w maju przyszłego roku, nie będę ani trochę zdziwiony. 

Zdarzenie:  liczba punktów gospodarzy w meczu Brooklyn Nets – Oklahoma City Thunder poniżej/powyżej 107.5

Typ: poniżej

Kurs: 1.85

Myśląc o drużynach o defensywnym charakterze, nasze myśli krążą wokół Boston Celtics, Utah Jazz, Memphis Grizzlies czy San Antonio Spurs. Żadna z tych ekip nie ma jednak najlepszej obrony w tym sezonie. Kto dzierży to miano? Oklahoma City Thunder i to z dużą przewagą, 2.5 punktów na 100 posiadań przed Boston Celtics. 

Czasami wygląda tak, jakby Billy Donovan wystawił sześciu zawodników na parkiet. Grzmoty bronią po prostu kapitalnie, bo: 

a) mają do tego warunki fizyczne,

b) personel jest odpowiedni,

c) po prostu im się chce,

d) są na trzeciej pozycji pod względem zbiórek na mecz.

Nawet Russell Westbrook się stara!  

I możemy mieć wątpliwości co do fitu poszczególnych graczy w ataku. W obronie takie coś nie ma jednak miejsca. Sam Presti stworzył skład, który jest idealnym odzwierciedleniem jego myśli koszykarskiej – długi, atletyczny, zdolny do zmian krycia w obronie. Jerami Grant rzuca coraz lepiej i spędza 30 minut na parkiecie, a to on jest jednym z najbardziej niedocenianych graczy w NBA. Masz Granta, dokładasz do tego George’a, Adamsa i rywale nie są w stanie zdobywać punktów. 

Liczby nie kłamią. W 10 ostatnich występach rywale tylko dwa razy zdołali przekroczyć 105 punktów i byli to Atlanta Hawks i Sacramento Kings. Podejrzewam, że zawodnicy Thunder mogli lekko zlać te ekipy. Z Brooklyn Nets nie powinno tak być, bo Nets wygrywali w trzech ostatnich domowych spotkaniach z OKC Thunder.  

Sama postawa Siatek jest trochę inna, niż to było do tej pory. Z drużyny, która grała w kosmicznym tempie i oddawała mnóstwo rzutów za trzy, Nets stali się zespołem preferującym bardziej statyczną koszykówkę i zajmują dopiero 26. lokatę pod względem liczby posiadań w meczu.  

Nie widzę za bardzo sposobu, w jakim gospodarze mieliby dzisiaj punktować. Sam pojedynek powinien być rozegrany w stosunkowo wolnym tempie, a takie coś sprzyja małej liczbie punktów. OKC Thunder w ostatnim występie wyjazdowym pokazali swoją jakość defensywną, zatrzymując Detroit Pistons na 83 oczkach. Brooklyn Nets mogą być (i pewnie będą) kolejną ofiarą kapitalnej defensywy z Oklakomy.  



Tak wygląda nasz dzisiejszy kupon. Czekam na Wasze uwagi, pomysły i spostrzeżenia. Powodzenia!