Zakochamy się dziś w tasiemce? Gramy z NBA o 445 PLN

San Antonio Spurs; NBA; 14.02.2024

Kolejna wędka! Damian Lillard nie potrafił w trzy kwarty zebrać przynajmniej jednej piłki, przez co mój wczorajszy kupon zaświecił się na czerwono! Mówi się trudno i żyję się dalej! Trzeba przyznać, że prawdziwy fan koszykówki będzie miał dziś niesamowity wybór spotkań. Włodarze ligi przygotowali dla nas aż trzynaście pojedynków, a wszystko za sprawą zbliżającego się NBA All-Star Weekend. Wybrałem dziś dla was aż cztery pojedynki, z których wybrałem po dwie najciekawsze opcje do tasiemki! W pierwszej kolejności wybiorę się do Cleveland, gdzie Cavaliers zmierzy się z Chicago Bulls. Następnie czeka nas podróż do Memphis, gdzie Grizzlies powalczą o zwycięstwo z Houston Rockets. Zerknę również co słychać w Dallas, gdzie Mavericks zmierzy się z San Antonio Spurs. Na dokładkę dobieram jeszcze pojedynek w San Francisco pomiędzy Golden State Warriors a Los Angeles Clippers. Czy faworyci będą dziś górą? Czy zobaczymy jakieś niespodzianki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

bez ryzyka - baner z ofertą powitalną

Cleveland Cavaliers – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2024)

Na wstępie zaznaczę, że dzisiejszy kupon będzie korzystał z opcji BetBuildera, gdzie można łączyć kilka zakładów z jednego meczu! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 100 PLN! Kawalerzyści plasują się na drugim miejscu na wschodnim wybrzeżu z dorobkiem trzydziestu pięciu zwycięstw oraz siedemnastu porażek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach udało im się zainkasować aż dziewięć zwycięstw, a jedyna porażka miała miejsce z Philadelphią 76ers. Sixers okazali się być ekipą, która zakończyła wspaniałą serię dziewięciu wygranych spotkań z rzędu Cavs. Tym razem wyśmienity Donovan Mitchell nie był w stanie poprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa, choć zabrakło bardzo niewiele! Lider Cleveland zainkasował aż trzydzieści sześć punkty, cztery zbiórki i sześć asyst. Niestety całemu zespołowi zabrakło odrobiny szczęścia i nieco lepszej postawy w ataku. Czy Cleveland Cavaliers zainkasuje dziś ważne zwycięstwo przeciwko Chicago Bulls?

Chicago Bulls to aktualnie dziewiąta drużyna Konferencji Wschodniej! Byki na swoim koncie mają wciąż ujemny bilans, a do bezpiecznej strefy bezpośredniego awansu do NBA Play-offs tracą już trzy i pół zwycięstwa. Podopieczni Billy’ego Donovana w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali dokładnie pięć zwycięstw, co jest naprawdę świetnym wynikiem. W ostatnim meczu udało im się wygrać z Atlantą Hawks! Bohaterem spotkania został niespodziewanie Ayo Dosunmu, który popisał się dwudziestoma dziewięcioma punktami, dwiema zbiórkami oraz siedmioma asystami. Warto podkreślić, że Byki wyjdą dziś na parkiet bez Zacha LaVine. Czy Byki zaskoczą Kawalerzystów?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą dotyczyły dwóch zawodników tej samej drużyny. W pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów i asyst Donovana Mitchella! Skąd taki pomysł? Przez cały sezon zdarzyły się tylko trzy spotkania, w których mój dzisiejszy bohater zakładu nie pokrył proponowanej przeze mnie linii! W czterdziestu trzech pojedynkach popisał się czterdziestoma overami, co daje nam 93% pokrycia linii! Lider Cleveland Cavaliers z pewnością może pokryć dzisiejszy próg samymi zdobyczami punktowymi, jak to zresztą robił w większości przypadków. Dziś jednak wolę pójść w nieco bezpieczniejszą opcję, stąd też dorzucam asysty Spidy! Donovan Mitchell rozegrał do tej pory pięć spotkań przeciwko Chicago Bulls w barwach Cleveland Cavaliers. W czterech przypadkach notował na swoim koncie over, za każdym razem pokrywając dzisiejszą linię jedynie zdobyczami punktowymi. W moim odczuciu nie ma dziś opcji, by Spida nie pokrył overu. Świetnie czuje się przed własną publicznością, gdzie inkasuje praktycznie za każdym razem powyżej dwudziestu pięciu punktów oraz asyst. Chicago Bulls nie błyszczy w defensywie, co dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu, że Donovan Mitchell zainkasuje dziś over!

Cleveland Cavaliers vs Chicago Bulls

KTO WYGRA?
CLEVELAND CAVALIERS 82%
CHICAGO BULLS 18%
11+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • CLEVELAND CAVALIERS
  • CHICAGO BULLS

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia punktów oraz zbiórek Evana Mobleya! Skąd taki pomysł? Koszykarz Cleveland Cavaliers w tym sezonie zainkasował dwadzieścia cztery overy w dwudziestu dziewięciu pojedynkach, co daje nam 83% pokrycia linii! Od sześciu spotkań nie schodzi poniżej dwudziestu czterech oczek oraz reboundów. Co ważne, Evan rozgrywa już pojedynki w pełnym wymiarze czasu! Warto podkreślić, że Mobley ma dziś naprawdę fantastyczny matchup. Chicago Bulls w ostatnich tygodniach pozwalało na piąty najwyższy wynik punktowy oraz siódmy najwyższy wynik zbiórek zawodników występujących na tej samej pozycji co mój dzisiejszy bohater zakładu. Sam zainteresowany rozegrał do tej pory sześć pojedynków przeciwko Bulls, w których zanotował pięć overów! W moim odczuciu Evan Mobley nie powinien mieć dziś problemów z zainkasowanie dwudziestu punktów oraz zbiórek!

Donovan Mitchell minimum 25 punktów+asyst + Evan Mobley minimum 20 punktów+zbiórek
Kurs: 1,36
Zagraj!

Memphis Grizzlies – Houston Rockets: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2024)

Niedźwiadki w tym sezonie już raczej mogą się pożegnać z marzeniami o grze w NBA Play-offs! Podopieczni Taylora Jenkinsa już do końca sezonu zasadniczego będą musiały sobie radzić bez swojego lidera – Ja Moranta, który doznał kontuzji ramienia. Memphis Grizzlies to aktualnie trzynasty zespół Konferencji Zachodniej. Wyprzedzają tylko Portland Trail Blazers oraz San Antonio Spurs. W dziesięciu ostatnich pojedynkach zanotowali oni aż dziewięć porażek i to wszystkie z rzędu! W ostatnim pojedynku nie udało im się pokonać New Orleans Pelicans, choć rywale wcale nie błyszczeli swoją dyspozycją. Jaren Jackson Jr. próbował z całych sił wykrzesać ogień ze swoich kolegów, lecz jego starania poszły na marne. Koniec końców sam zanotował na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty, sześć zbiórek oraz trzy asysty. Czy Niedźwiadki zakończą dziś swoją paskudną serię wstydu?

Houston Rockets to aktualnie dwunasta drużyna Konferencji Zachodniej. Podopieczni Ime Udoki w głównej mierze zawdzięczają sobie obecność poza pierwszą dziesiątką swojej postawie w wyjazdowych potyczkach. Rakiety znacznie lepiej spisują się we własnej hali aniżeli na wyjazdach, a dziś czeka ich niestety kolejny pojedynek poza własnym domem. Houston Rockets w dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowali jedynie cztery zwycięstwa. W ostatnim meczu udało im się jednak ograć New York Knicks, co powinno dobrze wpłynąć na ich dzisiejszą postawę. Bohaterem meczu z Nowojorczykami został Aaron Holiday, który pokusił się o dwa celne rzuty osobiste w ostatniej sekundzie meczu. Świetną robotę zrobił jednak Dillion Brooks, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami oraz pięcioma reboundami. Czy Houston Rockets zainkasuje dziś cenne zwycięstwo?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w minimum jedną trójkę Vince Williamsa! Skąd taki pomysł? Koszykarz Memphis Grizzlies średnio w tym sezonie inkasuje ponad półtorej trójki na mecz. Do tej pory zainkasował trzydzieści pięć overów w czterdziestu dwóch potyczkach, co daje nam ponad 83% pokrycia linii! Vince od osiemnastu spotkań nie schodzi poniżej jednej trójki na mecz! W tym sezonie rozegrał dwa starcia z Houston Rockets (nie liczę trzeciego, gdzie spędził na parkiecie jedynie cztery minuty) i w każdym przypadku notował na swoim koncie przynajmniej dwa celne rzuty zza łuku! Dziś celuję w niższą linię, która nie powinna stanowić dla niego problemu. W dziewięciu ostatnich występach tylko raz zdarzyło się, by Williams nie próbował swoich sił zza łuku przynajmniej pięć razy. W dodatku Houston Rockets pozwala na piąty najwyższy wynik trójek rywali grających na tej samej pozycji co mój dzisiejszy bohater zakładu! W moim odczuciu warto dziś pójść w kierunku trójki Vinca Williamsa!

Dorzucam do tego handicap +6,5 punktów w kierunku Houston Rockets! Skąd taki pomysł? Oczywiście można grać czyste zwycięstwo Rakiet, lecz ja spróbuje wersji nieco bezpieczniejszej! Mimo wszystko nie wyobrażam sobie, by Houston Rockets przegrało dziś swój pojedynek w FedExForum. Rakiety po zwycięstwie z New York Knicks powinni odzyskać wiarę w siebie i swoje umiejętności. Niedźwiadki to rywal z najniższej półki. Zwycięstwo w starciu z nimi jest wymagane, tym bardziej że Rakiety wciąż walczą o udział w dodatkowym turnieju NBA Play-in! Trzy ostatnie pojedynki obu ekip to trzy pewne zwycięstwa Houston Rockets. Dziś liczę na kolejne, lecz na wszelki wypadek dodaję im sześć i pół punktów do końcowego wyniku, gdyby jednak podwinęła im się nieco noga!

Vince Williams minimum 1 trójka + Houston Rockets handicap +6,5 punktów
Kurs: 1,48
Zagraj!

Baner grupa NBA

Dallas Mavericks – San Antonio Spurs: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2024)

Gospodarze dzisiejszego pojedynku będą dziś faworytami starcia w American Airlines Center! Dallas Mavericks to aktualnie siódmy zespół Konferencji Zachodniej, który traci naprawdę niewiele do miejsc gwarantujących bezpośrednich awans do NBA Play-offs. Jedno zwycięstwo dzieli ich od pierwszej szóstki, co jest oczywiście do nadrobienia już dziś w nocy! Podopieczni Jasona Kidda w pięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali dokładnie pięć zwycięstw, co jest najlepszą serią na zachodnim wybrzeżu (u boku Golden State Warriors). W ostatnim meczu Dallas Mavericks poradziło sobie z Washington Wizards. Bohaterem spotkania został Luka Doncić, który popisał się słodkim triple double. Lider Mavs pokusił się o dwadzieścia sześć punktów, jedenaście zbiórek oraz piętnaście asyst! Nie można również przejść obojętnie obok linijki Daniela Gafforda, który popisał się szesnastoma oczkami oraz siedemnastoma reboundami! Czy Dallas Mavericks bez problemów poradzi sobie dziś z San Antonio Spurs?

Podopieczni Gregga Popovicha plasują się na ostatnim miejscu w Konferencji Zachodniej, lecz wcale nie są najgorszą ekipą w NBA! Wyprzedzają oni w całej lidze Detroit Pistons oraz Washington Wizards. Ekipa San Antonio Spurs w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowała aż trzy zwycięstwa, pokonując Portland Trail Blazers, Minnesotę Timberwolves oraz Toronto Raptors. Bohaterem ostatniego meczu z Kanadyjczykami został Victor Wembanyama, który zainkasował dość niespotykane triple double. Francuz popisał się dwudziestoma siedmioma punktami, czternastoma zbiórkami oraz aż dziesięcioma blokami! Warto dodać, że dobre zawody rozegrał Jeremy Sochan, który popisał się szesnastoma oczkami oraz sześcioma reboundami. Czy San Antonio Spurs zaskoczy dziś w Dallas?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w minimum trójkę Victora Wembanyamy! Skąd taki pomysł? Francuz średnio inkasuje w tym sezonie nieco ponad półtorej trójki na mecz! W całym sezonie pokusił się o trzydzieści pięć overów w czterdziestu ośmiu potyczkach, co daje nam 73% pokrycia linii! Co ważne Victor od pięciu spotkań nie schodzi poniżej dwóch trójek na mecz! Wemba tylko raz mierzył się w tym sezonie z Dallas Mavericks. Na początku sezonu popisał się trzema celnymi rzutami zza łuku. Dziś może być podobnie, w końcu Mavs pozwala na jedenasty najwyższy wynik prób trzypunktowych. W dodatku w ostanim czasie całkiem sporo “Big Menów” bez problemu punktowało zza łuku przeciwko dzisiejszym gospodarzom. Mam nadzieję, że Wemba odda dziś kilka prób zza łuku jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach. Wydaję mi się, że jedna trójka z jego rąk powinna bez problemu znaleźć swoje miejsce w koszu przeciwników!

Dorzucam do tego minimum dwa bloki Victora Wembanyamy! Skąd taki pomysł? Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, dlaczego celuję właśnie w taki zakład! Wemba jest stworzony do blokowania rywali. Doskonale potrafi znaleźć odpowiedni na to moment, a w dodatku ma idealne warunki fizyczne do uprzykrzania życia rywali! Francuz w całym sezonie zainkasował trzydzieści sześć overów, co daje nam 75% pokrycia linii. Nie ma w NBA drugiego takie gracza pod względem bloków aniżeli Victor! Jako jedyny w tym sezonie ma średnią bloków na poziomie trzech zablokowanych rzutów rywali! Co ciekawe, dziś czeka go naprawdę trudne zadanie, w końcu Dallas Mavericks jest drugą najmniej blokowaną drużyną w całej lidze. Mimo wszystko jestem skłonny skusić się na dwa bloki Wembanyamy, który powinien dziś szukać swoich szans głównie w akcjach podkoszowych Daniela Gafforda. Jestem zdania, że Victor Wembanyama popisze się dziś dwoma blokami w American Airlines Center!

Vcitor Wembanyama minimum 1 trójka + 2 bloki
Kurs: 1,50
Zagraj!

Golden State Warriors – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2024)

Golden State Warriors to aktualnie dopiero dziesiąty zespół Konferencji Zachodniej! Do strefy bezpośredniego awansu do NBA Play-offs tracą jednak aż cztery i pół zwycięstwa, co jest różnicą naprawdę sporą, lecz wciąż w zasięgu The Dubs! Ekipa z San Francisco w dziesięciu ostatnich potyczkach zainkasowała aż siedem zwycięstw, w tym pięć z rzędu, co jest najlepszą serią na zachodnim wybrzeżu (razem z Dallas Mavericks). W ostatnim pojedynku Golden State Warriors rozgromiło Utah Jazz! Bohaterem spotkania został Klay Thompson, który pokusił się o aż dwadzieścia sześć punktów oraz sześć zbiórek. Akompaniował mu Stephen Curry, który popisał się dwaudziestoma pięcioma oczkami, sześcioma reboundami oraz aż dziesięcioma kluczowymi podaniami! Czy Golden State Warriors zainkasuje dziś szóste zwycięstwo z rzędu?

Los Angeles Clippers w dziesięciu ostatnich potyczkach zainkasowało aż siedem zwycięstw! W szybkim tempie awansowali już na trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej i coraz mocniej pukają do drzwi Minnesoty Timberwolves oraz Oklahomy City Thunder! Wszystko w Mieście Aniołów działa, tak jak powinno, choć dziś na parkiecie w San Francisco zabraknie Kawhiego Leonarda! W ostatnim spotkaniu LAC nie dało rady Minnesocie Timberwolves, które rozgromiło podopiecznych Tyronna Lue aż dwudziestoma jeden oczkami. Zabrakło tym razem skuteczności w drużynie Los Angeles Clippers, co widać również po indywidualnych statystykach poszczególnych graczy. Najlepiej wypadł nieobecny dziś Kawhi Leonard, który popisał się osiemnastoma oczkami. Identyczny wynik zainkasować Paul George. Czy ekipa z Miasta Aniołów podbije dziś San Francisco?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w powyżej 3,5 asysty Stephena Curry’ego! Skąd taki pomysł? Lider Golden State Warriors zainkasował w tym sezonie trzydzieści cztery overy w czterdziestu ośmiu potyczkach, do daje nam 71% pokrycia linii! Przed Currym naprawdę fajny mecz z jeszcze lepszym matchupem, w końcu sześć ostatnich bezpośrednich pojedynków Stephena z LAC to sześć overów! Curry potrafi rozdać kilka ważnych podań do swoich kolegów. W całym sezonie średnio ma szanse na osiem asyst na mecz, co jest wynikiem naprawdę solidnym. Clippers pozwala w tym sezonie na dwadzieścia sześć kluczowych podań rywali. Mam nadzieję, że Stephen Curry będzie miał dziś nosa do odpowiednich decyzji i pokaże wszystkim swoje dobre oko do zagrań. W moim odczuciu cztery kluczowe podania w wykonaniu lidera Golden State Warriors to naprawdę dobry wybór!

Dorzucam do tego powyżej 2,5 asyst Paula George’a! Skąd taki pomysł? Jeden z liderów Los Angeles Clippers nie jest maszynką do nabijania asyst, lecz mimo to pokrywał dzisiejszy próg w 67% przypadków. Przez cały luty PG13 nie schodzi poniżej trzech asyst na mecz, a przypomnę, że w tym czasie rozegrał dokładnie sześć pojedynków! W dodatku dziś na parkiecie w San Francisco zabraknie Kawhiego Leonarda, co może mieć pozytywny wydzwięk w kluczowych asystach Paula George’a! PG13 w dwudziestu pięciu ostatnich występach bez Kawhiego zanotował na swoim koncie aż dwadzieścia trzy overy! W tym sezonie wystąpił cztery razy bez Leonarda, trzykrotnie inkasując na swoim koncie minimum trzy kluczowe podania. Warto również zauważyć, że w przeszłości świetnie sobie radził z Golden State Warriors. Od dziewięciu spotkań przeciwko The Dubs nie zszedł poniżej pięciu kluczowych podań! Dziś liczę na minimum trzy asysty, co w moim przekonaniu nie powinno stanowić dla niego problemu. Z pewnością będzie dziś pierwszym koszykarzem do zatrzymania w defensywie, co sprawia, że PG13 będzie musiał szukać swoich kolegów z drużyny. W moim odczuciu Paul George zainkasuje dziś przynajmniej trzy kluczowe podania!

Stephen Curry powyżej 3,5 asyst + Paul George powyżej 2,5 asyst
Kurs: 1,65
Zagraj!

Kupon NBA w ComeOn w dniu 14.02.2024

fot. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze