Zach LaVine pokaże dziś swoją wyższość w Moda Center? Gramy z NBA o 605 PLN
Wczorajszy kupon nie okazał się zbyt szczęśliwy. Kompletnie nie trafiłem wydarzeń w Brooklynie, lecz nie ma co się załamywać! Gramy dalej, a już dziś kolejna porcja emocji w NBA! Wybrałem dla Was trzy naprawdę ciekawe pojedynki, w których możemy się spodziewać ciekawych wydarzeń na parkiecie. Wybierzemy się do Nowego Jorku, gdzie Knicks powalczą z Orlando Magic. Później czeka nas podróż do Oklahomy, gdzie Thunder zmierzą się z Houston Rockets. Na sam koniec zobaczymy co słychać w Portland, gdzie Trail Blazers czeka ciężka przeprawa z Chicago Bulls. Czy Byki sięgną po kolejne zwycięstwo? Młodość jest w cenie? Przekonamy się już dziś, a tymczasem zapraszam Was do mojej dzisiejszej analizy!
New York Knicks – Orlando Magic: typy i kursy bukmacherskie (18.11.2021)
Bilans New York Knicks: 8-6
Nowojorczycy mocno obniżyli swoje loty w porównaniu do początku sezonu! Zaledwie dwa zwycięstwa w pięciu kolejnych meczach nie świadczą za dobrze o ostatniej postawie zawodników prowadzonych przez Toma Thibodeau. New York Knicks w dalszym ciągu łapią się do play-offów, ale rywale zaczynają już mocno stąpać im po piętach. Pojedynek z Orlando to idealna okazja na poprawę nastroju oraz delikatny rewanż za ostatnią porażkę z Magikami!
Skorzystaj z kodu promocyjnego betfana, dzięki któremu możesz zagrać każdy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!
W ostatnim pojedynku z Orlando Magic byliśmy świadkami nie lada niespodzianki! Magicy dość gładko poradzili sobie z dobrze funkcjonującą drużyna z Nowego Jorku, wygrywając aż sześcioma oczkami. Wtedy nie pomógł Julius Randle, który zdobył aż trzydzieści punktów oraz szesnaście zbiórek! Wybitne zawody rozegrał też Derrick Rose, który wbił Magikom aż dwadzieścia trzy oczka. Dziś sytuacja NYK jest nieco inna, a nastroje w szatni zmieniły się diametralnie. Wygrana z Orlando jest w tym momencie planem minimum, który podopieczni Toma będą chcieli wykonać z jak najmniejszym zużyciem sił. Nowojorczyków może zmobilizować zwycięstwo nad Indianą Pacers dwa dni temu.
Sam wynik spotkania był dość niski, a główne skrzypce grali rezerwowi zawodnicy. Zresztą żaden zawodnik nie zdobył więcej niż 17 punktów, a wynik dwucyfrowy zdobyło aż pięciu grajków. Najlepszy na parkiecie był Immanuel Quickley, który popisał się aż szesnastoma oczkami oraz pięcioma zbiórkami. Dobry mecz rozegrał Kemba Walker, który wbił tyle samo punktów co zmiennik, lecz dodał od siebie jedynie jeden rebound oraz dwa kluczowe zagrania. Derrick Rose tego wieczoru zdobył czternaście oczek, pięć zbiórek oraz siedem asyst, a Julius Randle popisał się jedynie jedenastoma oczkami, jedenastoma reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami. Zdecydowanie nie był to najlepszy występ lidera, jak i całej jego drużyny, choć zwycięstwo na pewno smakowało tak jak zawsze. Czy dziś zobaczymy nieco bardziej ofensywny basket w wykonaniu New York Knicks?
Bilans Orlando Magic: 3-11
Orlando Magic to zespół, który przegrał swoje ostatnie trzy potyczki. Nie mieli zbyt większych szans z Brooklyn Nets, Washington Wizards czy Atlantą Hawks. Każdy wymieniony zespół zdecydowanie przewyższą rangą Magików, co raczej nie jest w tym sezonie zbyt dużym wyczynem. Mimo wszystko ekipa z Orlando potrafiła zwyciężyć z Utah Jazz czy właśnie dzisiejszym rywalem!
Porażka z Atlantą Hawks to jedynie kolejna rysa na słabo działającej maszynie Jamahla Mosleya. Nie ma co owijać w bawełnę, że Orlando tegoroczny sezon traktuje raczej przygotowawczo na kolejne lata. Ogrywają młodych grajków, którzy w przyszłości mają stanowić siłę tego zespołu. W taki sposób wyróżnia się Cole Anthony, który jest niekwestionowanym liderem Magików. W starciu z Atlantą zdobył aż 29 punktów, trzy zbiórki oraz jedenaście kluczowych zagrań. Towarzyszył mu Franz Wagner, który popisał się aż 19 oczkami, pięcioma reboundami oraz trzema asystami. Tyle samo oczek zdobył Terrence Rose, lecz dodatkowo na swoim koncie zapisał jedynie dwa kluczowe podania. Warto zwrócić uwagę na Wendella Cartera Juniora, który po raz kolejny ładuje rywalom aż 15 punktów oraz dziewięć zbiórek! Podobne wyniki uzyskali Ci sami zawodnicy w poprzednim starciu z New York Knicks! Czy dziś czeka nas powtórka tej niespodzianki?
Co typuję w tym spotkaniu?
Faworytami są Nowojorczycy, lecz kursy na ich zwycięstwo są naprawdę śmieszne. Szkoda nerwów i ewentualnej porażki NYK, by ryzykować pieniądze, stawiając na gospodarzy! Zagram tutaj minimum 12 punktów Wendella Cartera Juniora, który w ostatnim czasie kręci naprawdę solidne statystyki. W dziesięciu kolejnych spotkaniach jedynie dwa razy nie przekroczył wymaganego progu! Dodatkowo jego skuteczność gry kręci się w okolicach 52%! Nie zapominajmy, że potrafi oddać celne rzuty do kosza z dystansu, co może dziś odegrać kluczową rolę. W poprzednich dwóch spotkaniach z New York Knicks był naprawdę bliziutko dzisiejszego progu. W pierwszym meczu zdobył dziesięć oczek, a w drugim punkt więcej. Liczę, że dziś poprawi swoje wyniki przeciwko gospodarzom, którzy w kilku poprzednich pojedynkach nie grzeszyli w defensywie. Dodatkowo Wendell dostaje w ostatnim czasie znacznie więcej minut na parkiecie, co jedynie służy naszemu dzisiejszemu typowi. Trzymamy kciuki za minimum 12 punktów Wendella Cartera Juniora!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Oklahoma City Thunder – Houston Rockets: typy i kursy bukmacherskie (18.11.2021)
Bilans Oklahoma City Thunder: 5-8
Pojedynek na dnie zachodniego wybrzeża! Oklahoma w pewnym momencie sezonu wygrała aż cztery kolejne spotkania! Wszystko, co dobre jednak się kiedyś kończy i powrót do rzeczywistości stał się faktem. Dwie szybkie porażki z Brooklyn Nets oraz Miami Heat nie zaskoczyły kibiców, którzy spodziewali się tego jeszcze przed pierwszą syreną.
W starciu z drużyną Żar zobaczyliśmy naprawdę solidnie grający zespół OKC, który w pewnych momentach potrafił nawiązać walkę ze zdecydowaniem mocniejszym składem rywali. Mimo wszystko nie wystarczyło sił na więcej niż 90 punktów, które patrząc na defensywę Miami, jest i tak dobrym wynikiem. Najlepszy na parkiecie w koszulce Oklahomy był Luguentz Dort, który zdobył aż 20 punktów, cztery zbiórki oraz trzy asysty. Dobre zawody rozegrał Jeremiah Robinson Earl, który w 26 minut popisał się szesnastoma oczkami oraz pięcioma reboundami. Nieco poniżej oczekiwań Shai Gilgeous Alexander, który tego wieczoru zdobył zaledwie dziesięć punktów, trzy zbiórki oraz pięć kluczowych podań. Czy Oklahoma City Thunder będzie dziś faworytem w starciu z Rakietami?
Bilans Houston Rockets: 1-13
Houston mamy problem! Takie słowa przychodzą jako pierwsze na język, gdy spojrzymy na bilans ekipy prowadzonej przez Stephena Silasa. Aż trzynaście porażek i zaledwie jedno zwycięstwo! Co ciekawe, Rakiety pokonały wtedy Oklahomę City Thunder, czyli swoich dzisiejszych rywali! W głowie kibiców Rockets zapala się więc lampka, że w końcu jest okazja, by ich zespół zaliczył w tym sezonie swoje drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji NBA!
Rakiety dostały lanie od Niedźwiadków z Memphis! Ponad trzydzieści punktów przewagi to naprawdę wysoka różnica klas, która dzieli ekipę Rockets od większości ligowej stawki. Nie znalazł się ani jeden zawodnik Hosuton, którzy zdobył więcej niż piętnaście punktów. Najlepszy był Jalen Green, który idealnie popisał się piętnastoma oczkami. Jae’Sean Tate zagrał dobrze, co skutkowało czternastoma punktami oraz dziewięcioma reboundami. Christian Wood zakończył mecz z Memphis z zaledwie jedenastoma oczkami, a Daniel Theis i David Nwaba z dziesięcioma. Ciężkie czasy nastały w drużynie prowadzonej przez Silasa! Czy dziś mogą liczyć na powtórkę wyniku z początku sezonu w starciu z OKC?
Co typuję w tym spotkaniu?
Nie ma co ryzykować gry na zwycięstwo którejś z ekip! Zagramy na spokojnie minimum 16 punktów Luguentza Dorta. Skąd ten pomysł? Przede wszystkim rozgrywający OKC przeżywa swoją najlepszą dyspozycję w tym sezonie. W czterech kolejnych spotkaniach zdobywał średnio aż 22 oczka na mecz, co zdecydowanie wyróżnia go w całym zespole Oklahomy City Thunder. Trzeba zaznaczyć, że w tym miesiącu spisuje się on naprawdę dobrze, a dodatkowo przy dość solidnej skuteczności z gry! Liczę, że Rakiety pozwolą mu dziś rozwinąć skrzydła, co pozwoli zdobyć Dortowi minimum szesnaście oczek! Warto też zwrócić uwagę na chęć rewanżu OKC nad rywalami, co powinno być impulsem do nieco szybszej gry całego zespołu prowadzonego przez Marka Daigneaulta. Dziś celujemy w 16 punktów Luguentza Dorta!
Portland Trail Blazers – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (18.11.2021)
Bilans Portland Trail Blazers: 7-8
Zdecydowany hit dzisiejszego wieczoru odbędzie się w Moda Center! Rip City stanie przed ciężkim zadaniem, by zatrzymać rozpędzone Byki. Trail Blazers o ostatnich tygodniach grają mocno w kratkę, lecz ich atutem jest własna hala, gdzie przegrali w tym sezonie zaledwie raz! Warto jednak zwrócić uwagę, że niepewni występu jest dwójka podstawowych zawodników – Damian Lillard oraz Norman Powell!
Portland we własnej hali sieje postrach. Ostatnio udało im się ugrać zwycięstwo nad Toronto Raptors, a jeszcze wcześniej pokonali Los Angeles Lakers czy Phoenix Suns. Powoli do formy wraca Dame Time, który nie zaliczył zbyt dobrego początku sezonu. Od jego dyspozycji zależy naprawdę dużo, więc im lepiej gra, tym lepsze wyniki uzyskuje drużyna prowadzona przez Chaunceya Billupsa. W starciu z Kanadyjczykami najlepszy na parkiecie był CJ McCollum, który wbił aż 29 punktów, trzy zbiórki oraz sześć asyst. Wspomniany Damian Lillard tym razem zdobył 24 oczka, cztery zbiórki oraz aż osiem kluczowych podań. Dobre zawody rozegrał Larry Nance Junior, który okrasił swój występ z ławki aż piętnastoma oczkami, przy skuteczności równej 100%! Do tego dołożył pięć reboundów oraz dwie asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Norman Powell (dwanaście punktów) oraz Robert Covington (jedenaście oczek). Czy Rip City zaskoczy przybyszy z Wietrznego Miasta?
Bilans Chicago Bulls: 10-4
Byki szaleją! Cztery kolejne zwycięstwa w pięciu ostatnich pojedynkach robią wrażenie, tym bardziej, gdy przegrali jedynie z Golden State Warriors, którzy są delikatnie poza zasięgiem całej ligi! Ekipa Billy’ego Donovana rozbiła kolejno dwa zespołu z Los Angeles w Staples Center. W dalszym ciągu brakuje w składzie Nikoli Vucevicia, który zmaga się z covidem. Jego miejsce godnie zastępuje Tony Bradley, który nie zdobywa zbyt wielu oczek, lecz świetnie spełnia swoje role w defensywnej części meczu.
Zwycięstwo z Los Angeles Lakers było bardzo proste! Od pierwszej syreny ekipa z Wietrznego Miasta przejęła prowadzenie, którego nie oddała do samego końca. Dodatkowo w trzeciej kwarcie parkiet opuścił Anthony Davis, który sprawiał największe problemy defensywie Bulls. Kolejne wybitne zawody rozegrał DeMar DeRozan! Chłop jest naprawdę niesamowity! Tym razem zainkasował na swoje konto aż 38 punktów, sześć asyst oraz trzy zbiórki. Rozgrywający Byków jest w tym momencie głównym napędem całego zespołu, a wraz z Zachem LaVinem i Lonzo Ball’em tworzą idealne trio, o którym marzy cała liga NBA! Wspomniany Lonzo w starciu z Jeziorowcami popisał się aż 27 punktami, siedmioma zbiórkami oraz ośmioma asystami. Lider – Zach LaVine okrasił swój występ 26 oczkami, pięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami. Dobry mecz rozegrał również Derrick Jones Junior, który wbił rywalom aż trzynaście punktów, przy skuteczności z gry na poziomie aż 86%! Czy Byki sięgną dziś po jedenaste zwycięstwo w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Krótko i na temat! Celuje w zwycięstwo Chicago Bulls z delikatnym handicapem -1.5! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim Byki są w gazie! W tym momencie są jedną z najlepszych drużyn w całej lidze, a przede wszystkim najlepiej zorganizowaną! Cały zespół pracuje na sukces, a wielkie trio jest jedynie narzędziem Billy’ego Donovana. Portland Trail Blazers ma swoje problemy w tym sezonie. Nie zbyt dobrze radzą sobie w pojedynkach z lepszymi zespołami, a praktycznie wszystkie zwycięstwa zaliczyli na własnym parkiecie. Rip City będzie walczyło z Bykami jak równy z równym, ale koniec końców to właśnie goście powinni wyjechać z Moda Center ze zwycięstwem. Dodatkowo warto mieć na uwadze ewentualny brak Powella oraz Lillarda, którzy na ten moment są bardzo niepewni swojego występu. Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze