Wietrzne miasto ma swojego nowego bohatera? Gramy z NBA o 228 PLN

Coby White; NBA; 18.12.2023

Zaczynamy nowy tydzień z najlepszą koszykarską ligą świata! Włodarze ligi przygotowali dla nas kilka świetnych pojedynków, obok których nie można przejść obojętnie! Dziś w swojej analizie skupię się na dwóch starciach. W pierwszej kolejności wybiorę się do Filadelfii, gdzie Sixers powalczy o zwycięstwo z Chicago Bulls. Na dokładkę dobieram pojedynek pomiędzy Indianą Pacers a Los Angeles Clippers. Czy zobaczymy dwa overowe starcia? Czy liderzy osiągną przyzwoite wyniki statystyczne? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

ComeOn ZBR

Philadelphia 76ers – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (19.12.2023)

Sixers mają w sobie to coś! Od lat ekipa z Filadelfii utrzymuje się w okolicach podium w sezonie zasadniczym w Konferencji Wschodniej. W tym roku przypuszczam, że wcale nie będzie inaczej. Już teraz podopieczni Nicka Nurse’a plasują się na trzecim miejscu na wschodzie, ustępując jedynie Boston Celtics oraz Milwaukee Bucks. Co ważne, Philly nie przegrało już od sześciu spotkań, a ich bilans punktowy jest najwyższy w całym NBA! Joel Embiid w połączeniu z Tyrese Maxey to praktycznie duet idealny, a przecież nie możemy zapominać o zadaniowcach, którzy w tym sezonie spisują się po prostu na złoty medal. 76ers w tegorocznej kadencji zaznało jedynie siedmiu porażek w dwudziestu pięciu występach. Z Chicago Bulls zmierzą się w tym sezonie po raz pierwszy, lecz i tak są murowanymi faworytami tego pojedynku.

Nie będę ukrywał, że Philly w ostatnim tygodniu miało naprawdę łatwy terminarz. Dwukrotnie mierzyli się z Washington Wizards oraz Detroit Pistons. Do tego trzeba jeszcze doliczyć starcie z Atlantą Hawks oraz Charlotte Hornets. Tylko w dwóch ostatnich starciach nie stracili oni więcej aniżeli dziewięćdziesiąt dwa oczka! Charlotte Hornets rozgromili różnicą na poziomie pięćdziesięciu trzech punktów! W tym pojedynku zobaczyliśmy prawdziwą demolkę ze strony Philly! W każdym elemencie gry zdominowali rywala! Szerszenie wyglądały niczym zespół z liceum, który po raz pierwszy próbuje swoich sił ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami. Nic dziwnego, że solidny wynik statystyczny uzyskał Joel Embiid, który pokusił się o czterdzieści dwa punkty, piętnaście zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Tyrese Maxey, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia jeden oczek, dwa reboundy oraz siedem kluczowych podań. Piętnaście punktów dołożył Tobias Harris, który zebrał jeszcze pięć piłek oraz rozdał cztery asysty. Kelly Oubre Jr. popisał się dwunastoma oczkami oraz czterema reboundami. Danuel House zainkasował jeszcze dziesięć punktów. Czy Philly zdemoluje dziś rywali z Wietrznego Miasta?

Philadelphia 76ers vs Chicago Bulls

KTO WYGRA MECZ?
PHILADELPHIA 76ERS 69%
CHICAGO BULLS 31%
29+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • PHILADELPHIA 76ERS
  • CHICAGO BULLS

Saga transferowa związana z Zachem LaVinem powinna jeszcze trochę potrwać! Włodarze klubu nie chcą popełnić błędu i oddać swojego lidera za bezcen, a jak dobrze wiemy, w tym momencie Zach nie jest już tak bardzo rozchwytywaną gwiazdą, jak chociażby dwa sezony temu. Byki mają już jego następcę w zespole! Mowa oczywiście o Coby White, który dostaje coraz więcej wolnej ręki na parkiecie. Amerykanin zrobił niesamowity postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu. Przede wszystkim wzrósł jego procent dobrych parkietowych decyzji, z czym miał przed długi czas problem. Doskonale wie, kiedy ma zagrać piłkę do kolegów, a kiedy ma wziąć sprawy w swoje ręce. Na efekty nie trzeba było długo czekać! Już teraz Coby w Wietrznym Mieście jest po prostu uwielbiany, a jak dojdą do tego zwycięstwa to chyba kibice postawią mu pomnik pod United Center!

Byki w tym momencie to dopiero dwunasta ekipa Konferencji Wschodniej. Na swoim koncie mają jedynie dziesięć zwycięstw w dwudziestu siedmiu rozegranych pojedynkach. W dziesięciu ostatnich starciach zanotowali pięć zwycięstw, choć pięć ostatnich konfrontacji to zaledwie dwa wygrane spotkaniach. W poprzednim meczu Chicago Bulls zanotowało porażkę z Miami Heat w rewanżowym starciu b2b. Tym razem Jimmy Butler do spółki z Kevinem Love wykorzystali błędy własne podopiecznych Billy’ego Donovana. Trzeba jednak przyznać, że Byki zagrały bardzo dobre zawody, trafiając blisko połowę swoich rzutów, w tym aż szesnaście trójek! Dla Chicago Bulls najwięcej punktów zainkasował DeMar DeRozan, który zainkasował aż dwadzieścia siedem oczek, trzy reboundy oraz pięć kluczowych podań. Akompaniował mu Patrick Williams, który pokusił się o dwadzieścia pięć punktów, siedem zbiórek oraz cztery asysty. Coby White dorzucił od siebie dwadzieścia dwa oczka, siedem reboundów oraz pięć kluczowych podań. Torrey Craig zainkasował w tym dniu aż szesnaście punktów. Nikola Vucević natomiast popisał się double double, zdobywając dwanaście oczek, jedenaście reboundów oraz trzy kluczowe podania. Czy Chicago Bulls zaskoczy dziś Philadelphią 76ers?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! Dziś skuszę się w pierwszej kolejności na koszykarzu z okładki. Celuję w minimum osiem zbiórek oraz asyst Coby White’a! Skąd taki pomysł? Nowa gwiazda Chicago Bulls w tym sezonie pokryła wspomniany próg piętnaście razy w dwudziestu siedmiu spotkaniach. Wynik może nie jest najlepszy, lecz trzeba pamiętać, że forma i rola w zespole gracza Bulls wystrzeliła dopiero niedawno! Od ośmiu spotkań nie schodzi on poniżej dziesięciu asyst oraz zbiórek! W dodatku aż pięciokrotnie w tym czasie inkasował minimum dwanaście reboundów oraz kluczowych podań. W połowie przypadków pokrywał próg zaledwie jedną statystyką z dwóch dostępnych dzisiaj w zakładzie! W moim odczuciu Coby White powinien utrzymać swoją dobrą dyspozycję jeszcze przez kilka a być może i kilkanaście najbliższych spotkań. Nie zdziwię się, jak dziś również bez problemu pokryje moje minimum jedynie asystami bądź zbiórkami. Oczywiście trudniej będzie mu dziś na desce przeciwko Joelowi Embiidowi, lecz na rozegraniu powinien sobie poradzić bez najmniejszych problemów!

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia punktów DeMara DeRozana! Skąd taki pomysł? Ktoś musi trafiać rzuty po podaniach Coby White’a! Oczywiście gwiazda Chicago Bulls to pierwszy wybór w zespole, który niezwykle będzie dziś go potrzebować! DeMarowi służy gra bez Zacha LaVine’a! Bez niego lider Byków zanotował aż dwadzieścia cztery overy w dwudziestu pięciu kolejnych pojedynkach! W dodatku w tym sezonie średnio zdobywa ponad dwadzieścia pięć punktów na mecz bez LaVine’a! Z pewnością DeRozan powinien być dziś pierwszym wyborem na parkiecie w Filadelfii. Warto jeszcze dodać, że w całym sezonie nie pokrył mojego progu jedynie w siedmiu swoich występach, w tym sześć razy w momencie, gdy dzielił parkiet z Zachem! Spodziewam się dziś kolejnego solidnego występu DeRozana, który średnio spędza na parkiecie grubo powyżej pół godziny gry! Na koniec tylko dodam, że DeMar mierzył się w barwach Chicago Bulls przeciwko Philly siedem razy. W pięciu przypadkach zdobywał minimum dwadzieścia oczek! W moim odczuciu dziś też możemy się spodziewać solidnego overu lidera Wietrznego Miasta!

Coby White minimum 8 asyst+zbiórek + DeMar DeRozan minimum 20 punktów
Kurs: 1,85
Zagraj!

Baner grupa NBA

Indiana Pacers – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (19.12.2023)

Indianapolis wpadło w dołek! Po dobrych występach w In-Season Tournament przyszła pora na obniżkę formy. Po finałowej porażce z Los Angeles Lakers podopiecznym Ricka Carlisle udało się wygrać tylko z Detroit Pistons, co nie jest w tym momencie żadnym wielkim osiągnięciem. Trzy ostatnie pojedynki natomiast to trzy porażki. Indiana Pacers nie wygrała z Milwaukee Bucks, Washington Wizards oraz Minnnesotą Timberwolves. W dodatku dziś niepewny udziału w zawodach jest Tyrese Haliburton, co dodatkowo może mieć wpływ na ewentualną czwartą porażkę z rzędu. W ostatnim pojedynku z Wilkami Pacers grało dobrze do przerwy. Trzecia i czwarta kwarta to już czysta dominacja Minnesoty, która znacznie lepiej wykańczała swoje próby. Z pewnością zabrakło tym razem pewnego rzutu zza łuku. Rywale zainkasowali aż dwanaście trójeczek więcej, co niesamowicie wpłynęło na końcowy wynik spotkania. Najlepiej w barwach Indiany Pacers spisał się Aaron Neismith, który zainkasował siedemnaście punktów oraz pięć zbiórek. Identyczny wynik zainkasował Bruce Brown, choć Amerykanin dorzucił od siebie jeszcze dwa kluczowe podania. Isaiah Jackson popisał się dwunastoma punktami, trzema zbiórkami oraz czterema asystami. Myles Turner dopisał na swoim koncie również dwanaście oczek i dodatkowe pięć reboundów. Dziesięć punktów zainkasował jeszcze TJ McConnell, który zebrał jeszcze cztery piłki oraz rozdał sześć asyst. Czy Indiana Pacers w końcu wygra dziś mecz?

Los Angeles Clippers wskoczyło już na szóste miejsce w Konferencji Zachodniej! Szybki awans to nic innego jak zasługa fantastycznej formy, który przyniosła LAC aż siedem zwycięstw z rzędu! W tym momencie nie ma lepszego zespołu w NBA, który miałby więcej wygranych z rzędu aniżeli dzisiejsi goście! Wszystko w tym zespole funkcjonuje tak, jak być powinno. Powoli puzzle zaczynają się układać w najlepsze, a przecież sezon zasadniczy potrwa jeszcze sporo czasu. Mam nadzieję, że nic nie pokrzyżuje planów Tyronna Lue, który w końcu ma zdrową drużynę bez zbędnych urazów. W poprzednim pojedynku Clipps zainkasowało pewne zwycięstwo przeciwko New York Knicks! Wygrana dwudziestoma dwoma oczkami robi wrażenie podobnie zresztą jak i szesnaście trafionych trójek oraz blisko 60% skuteczności z gry! Kapitalne zawody rozegrał Kawhi Leonard, który zainkasował aż trzydzieści sześć punktów, siedem zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu Paul George, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia pięć oczek, cztery reboundy oraz siedem kluczowych podań. Norman Powell dorzucił od siebie szesnaście punktów. Ivica Zubac popisał się double double, zdobywając trzynaście punktów, jedenaście zbiórek oraz dwie asysty. Trzynaście punktów dorzucił Terance Mann, który rozdał jeszcze cztery kluczowe podania. Dziesięć oczek zdobył James Harden, który zebrał jeszcze cztery piłki oraz popisał się aż dwunastoma asystami. Russell Westbrook również dorzucił dziesięć oczek, lecz pokusił się jeszcze o sześć reboundów oraz cztery kluczowe zagrania. Czy Los Angeles Clippers wróci do domu z ósmym zwycięstwem z rzędu?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w tym spotkaniu w minimum dwadzieścia punktów Paula George’a! Skąd taki pomysł? Lider Los Angeles Clippers wraca dziś do swojego domu, gdzie w dalszym ciągu czuje się jak ryba w wodzie! Paul George w barwach LAC rozegrał do tej pory cztery starcia przeciwko Indianie Pacers. W każdym z nich notował na swoim koncie minimum dwadzieścia punktów, dwukrotnie inkasując aż trzydzieści sześć oczek oraz raz aż czterdzieści pięć punktów! W dodatku w tym sezonie średnio zdobywa dwadzieścia trzy oczka. Warto również odnotować, że PG13 w tym sezonie pokrył moje wymagania siedemnaście razy w dwudziestu czterech rozegranych spotkaniach. W moim odczuciu Paul George będzie dziś chciał się pokazać z jak najlepszej strony przed swoimi byłymi kibicami. Według mnie dwadzieścia oczek w wykonaniu PG13 brzmi dzisiaj naprawdę dobrze i z przyjemnością skorzystam z tej opcji!

Dorzucam do tego minimum pięć asyst Jamesa Hardena! Skąd taki pomysł? Pięć asyst dla Brodacza to naprawdę nic! W dwudziestu kolejnych bezpośrednich starciach z Indianą Pacers notował on minimum pięć kluczowych podań. W całym sezonie nie pokrył linii jedynie w czterech przypadkach. Warto jednak zauważyć, że James coraz lepiej czuje się w Los Angeles. Przez cały grudzień nie schodzi on poniżej siedmiu kluczowych podań, a w dwóch ostatnich pojedynkach popisał się nawet piętnastoma oraz dwunastoma asystami! W moim odczuciu pięć asyst Brodacza to idealny zakład na delikatne podbicie kursu overu punktowego wyżej wspomnianego kolegi z drużyny! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

Paul George minimum 20 punktów + James Harden minimum 5 asyst
Kurs: 1,40
Zagraj!

Kupon w ComeOn na NBA w dniu 18.12.2023

fot. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze