Walka o awans do Final Four, czyli Chorwacja kontra Dania! Gramy AKO 2,30!
Czwartkowe boje w Lidze Narodów UEFA przynoszą spore emocje. Oprócz pojedynku Biało-Czerwonych, który omówił już Patryk, będzie też kilka innych, wartych analizy starć. Ode mnie na tapet trafi dzisiaj mecz w „naszej” grupie, czyli Belgia kontra Walia, a także batalia o prym w grupie A1, czyli Chorwacja kontra Dania. Czy mój pierwszy kupon w tym okienku meczów reprezentacyjnych przyniesie zysk? Sprawdź, jakie są moje dzisiejsze propozycje. Życzę przyjemnej lektury i samych trafionych kuponów.
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real
Belgia vs Walia
Na początek zameldujemy się na Stadionie Króla Baudouina w Brukseli, gdzie Belgia o godzinie 20:45 podejmie Walię. Jeżeli chciałbyś obejrzeć ten mecz na żywo, zobacz plan transmisji. Na przestrzeni ostatniej dekady zespoły te grały ze sobą dość często, bo aż osiem razy. Bilans tych pojedynków jest remisowy, ponieważ po dwa razy wygrywali Belgowie i Walijczycy, zaś w czterech meczach nie wyłoniono zwycięzcy. Tak było w dwóch ostatnich przypadkach, kiedy to dwukrotnie padał wynik 1-1.
De Rode Duivels, czyli Czerwone Diabły, jak zwykło mawiać się o reprezentacji Belgii, walczą o swój drugi z rzędu udział w fazie Final Four Ligi Narodów. Zarówno zawodnicy, jak i selekcjoner, Roberto Martinez nie ukrywają jednak, że dla nich te rozgrywki stanowią jedynie nieco atrakcyjniejsze spotkania towarzyskie, tym bardziej że na horyzoncie jest Mundial, który de facto jest dla tej generacji piłkarzy z kraju Flamandów i Walonów ostatnią szansą na medal. Nadchodzące starcia z Walią i Holandią będą zatem dla tej ekipy ważne bardziej z perspektywy przygotowań do mistrzostw świata, mniej zaś jeżeli chodzi o zwycięstwo w grupie w Nations League. Nie da się jednak ukryć, że ekipa Roberto Martineza jest piekielnie mocna, zwłaszcza w ofensywie, więc jej celem na najbliższe boje powinno być sześć punktów. Hiszpański selekcjoner na wrześniowe zgrupowanie zabrał wszystkich najważniejszych piłkarzy, choć warto nadmienić, że prawdopodobnie w żadnych z meczów nie wystąpi Romelu Lukaku, którego szanse na pełne wyzdrowienie po urazie są znikome.
Drużyna Walii w przeciwieństwie do Belgów traktuje rozgrywki Ligi Narodów z maksymalną powagą, ponieważ gra w Dywizji A jest dla niej bardzo dobrą okazją do stałego rozgrywania meczów z europejską elitą. Podopieczni Roberta Page’a po czterech rozegranych meczach są jednak w nie najlepszej sytuacji, ponieważ zgromadzili zaledwie jeden punkt, remisując raz z Belgią i przegrywając oba mecze z Holandią oraz jeden z Polską, więc aby odrobić przynajmniej część strat przed decydującym o utrzymaniu meczem z Biało-Czerwonymi, muszą ponownie odebrać przynajmniej jedno oczko faworyzowanym Belgom. Walia musi jednak pamiętać o tym, że już za dwa miesiące pojawi się w Katarze na mistrzostwach świata, więc zadaniem jej selekcjonera będzie odnalezienie balansu pomiędzy walką o punkty, a przygotowaniami do nadchodzącego turnieju. Mimo to należy spodziewać się, że Robert Page na nadchodzący mecz desygnuje najsilniejszą możliwą jedenastkę.
Statystyki
- Belgia nie przegrała od 3 spotkań
- Walia wygrała 1 z 5 ostatnich meczów
- W 8 z 10 ostatnich starć Czerwonych Diabłów padał wynik BTTS
- Bramki z obu stron oglądaliśmy w 8 na 10 poprzednich meczów z udziałem Walii
- 4 ostatnie mecze bezpośrednie kończyły się rezultatem BTTS
- Belgia nie przegrała z Walią od 3 starć
- W 4 z 5 ostatnich meczów domowych Belgowie strzelali minimum 3 gole
Co obstawiać?
Widoczne powyżej kursy na ten mecz pokazują, że wyraźnymi faworytami powinni być Belgowie. Patrząc zarówno na ostatnie wyniki obu zespołów, jak i kształt ich kadr, trudno zanegować taki osąd. Mimo wszystko warto pamiętać, że Walijczycy będą o wiele bardziej zmotywowani od gospodarzy, więc może dojść tutaj do niespodzianki. Obstawiając ten mecz, nie zagram zatem na strony, a obiorę zakład na przynajmniej dwa gole gospodarzy. Uważam, że Belgowie będą mieć te zawody pod swoją kontrolą i uda im się zdobyć przynajmniej dwa gole, pokazując tym samym swój pazur w ofensywie. Walia traci w ostatnim czasie bramki bardzo często, w samej Lidze Narodów przepuściła ich osiem, więc prawdopodobieństwo dwóch trafień dla Czerwonych Diabłów jest w mojej ocenie spore. Taki typ znajdziesz w ofercie bukmachera BETFAN. Jeżeli nie masz jeszcze tam konta, załóż je z naszym kodem i odbierz bardzo korzystny bonus na start. Przy okazji sprawdź jeszcze inne typy na Ligę Narodów, które publikujemy na naszym portalu.
Chorwacja vs Dania
Jako drugiemu przyjrzymy się natomiast starciu Chorwacji z Danią, które odbędzie się na Maksimirze w Zagrzebiu o godzinie 20:45. W poprzednim starciu tych drużyn padł wynik 1-0 dla Hrvatskiej, zaś wcześniej, mianowicie w 1/8 finału Mundialu 2018, Chorwacja zwyciężyła po rzutach karnych.
Drużyna wicemistrzów świata będzie jednym z 13 europejskich uczestników nadchodzącego Mundialu. Podopieczni Zlatko Dalicia przeszli przez eliminacje piorunująco, wygrywając zmagania w swojej grupie bez zanotowania porażki, a dobrą formę potwierdzają również w Lidze Narodów. W pierwszej kolejce zdarzył im się wprawdzie słaby, przegrany 0-3 mecz z Austrią, jednak w trzech kolejnych Hrvatska zanotowała już siedem punktów, pokonując oraz remisując z Francją i wygrywając z Danią. Chorwaci od dłuższego czasu pokazują bardzo zorganizowany futbol, odpowiednio zbilansowany pomiędzy ofensywą a defensywą. Oprócz Luki Mordicia, który jest niekwestionowaną gwiazdą i liderem drużyny, zespół ten dysponuje całym zastępem solidnych graczy z najlepszych europejskich lig, takich jak Mateo Kovačić, Marcelo Brozović, czy Mario Pašalić. Teoretycznie lepiej prezentuje się atak Chorwacji, aniżeli jej obrona, jednak dzięki dobrej organizacji gry zespół ten potrafi rozgrywać dobre zawody także w pobliżu własnej bramki, co pokazał jak choćby w ostatnim, wygranym 1-0 meczu wyjazdowym z Francją. Chorwaci wciąż mają szansę na awans do fazy Final Four, co niewątpliwie byłoby sporym sukcesem. W tym celu muszą jednak uniknąć straty punktów z Danią, a potem wziąć rewanż na zespole Austrii.
Ekipa prowadzona przez Kaspera Hjulmanda jest na wyraźnej fali po rozegranym przed rokiem Euro. W międzyczasie Duńczycy zdążyli piorunująco przejść przez eliminacje, pewnie wygrywając swoją grupę i długo będąc zespołem, który nie dość, że zwyciężył wszystkie mecze, to na dodatek nie stracił ani jednego gola. Ostatecznie Duński Dynamit zakończył eliminacje z jedną porażką, dziewięcioma zwycięstwami oraz bilansem bramek 30-3. Równie dobrze idzie temu zespołowi w Lidze Narodów, gdzie prowadzi w tabeli grupy A. Dania wygrała trzy z czterech meczów (w tym jeden z Francją), ulegając tylko Chorwacji, więc przed zespołem trenera Hjulmanda dziś okazja do rewanżu za tamtą porażkę. Z aspektów personalnych, wypada dodać, że do gry wrócił już Christian Eriksen, który w czerwcowych meczach Nations League zanotował asystę, a w marcowych starciach towarzyskich zdobył dwa gole. Duńczycy są aktualnie na pole position w wyścigu o awans do fazy finałowej, a ewentualna wygrana z Chorwacją przypieczętuje to osiągnięcie.
Statystyki
- Chorwaci nie ponieśli porażki od 3 starć
- Dania zwyciężyła 4 z 5 ostatnich meczów
- Każdy z 7 ostatnich meczów Chorwacji to wyniki under 3,5 gola
- W 6 z 7 poprzednich pojedynków z udziałem Danii padały maksimum 3 gole
- W każdym z 4 ostatnich starć Chorwacji padało przynajmniej 10 rzutów rożnych
- Chorwaci zwyciężyli każdy z 3 ostatnich starć z Danią (w tym jedno po rzutach karnych)
Co obstawiać?
Przed nami niebywale ciekawe i emocjonujące starcie. Jeżeli chciałbyś je obejrzeć w telewizji lub internecie, sprawdź, gdzie dostępna jest transmisja. Patrząc na kursy, to nieznacznym faworytem będzie tutaj Hrvatska, jednak osobiście nie zaryzykowałbym wybierania ewentualnego zwycięzcy. Jeżeli chciałbyś je obejrzeć w telewizji lub internecie, sprawdź, gdzie dostępna jest transmisja.Sądzę, że pojedynek ten będzie stał pod znakiem bardzo dobrego i zorganizowanego futbolu. W teorii jedni i drudzy lepiej prezentują się z przodu, aniżeli w obronie. Ostatnie starcia pokazują jednak, że zarówno Chorwacja, jak i Dania potrafią być zabójczo skuteczne w destrukcji, więc moim typem na ten mecz będą rzuty rożne, a konkretnie powyżej 8,5. Solidna defensywa plus napór gospodarzy, którzy będą dążyli do zwycięstwa, powinien poskutkować dużą ilością kornerów. W ostatnim meczu tych drużyn padło ich 11, więc liczę, że tym razem będzie bardzo podobnie. Przypominam, że dzisiejszy kupon gramy w BETFAN. Załóż konto z naszym kodem promocyjnym, by zagrać go bez ryzyka do 600 PLN! Powodzenia!
Obrazek w tle: fot. Ante Cizmic/CROPIX/SIPA/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze