Trae Young poprowadzi dziś Hawks do zwycięstwa? Gramy z NBA o 206 PLN
Niestety zaliczyliśmy falstart po powrocie NBA! Nie spodziewałem się, że na chwilę przed spotkaniem Brandon Ingram opuści mecz, tym samym pozwalając CJ’owi na znacznie więcej okazji do nabijania asyst. Pewnych rzeczy nie da się jednak wcześniej przewidzieć, więc tym bardziej wielka szkoda. Dziś w NBA kolejna dawka emocji. W pierwszej kolejności wybiorę się do Atlanty, gdzie Hawks zmierzy się z Toronto Raptors. Na dokładkę dobieram pojedynek pomiędzy Memphis Grizzlies a Los Angeles Clippers. Czy możemy się spodziewać dwóch wyrównanych pojedynków? Czy liderzy będą dziś błyszczeć? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Zanim przejdę do dzisiejszych spotkań, warto wspomnieć o atrakcyjnym bonusie na start, którą przygotował bukmacher ComeOn! Zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 100 PLN! Minimalna wpłata, która uprawnia do otrzymania bonusu to 100 PLN, jednak najlepiej wpłacić 114 PLN, ponieważ jest to kwota gwarantująca maksymalny bonus od ComeOn. Warto oczywiście pamiętać, żeby w trakcie obstawienia pierwszego kuponu wybrać z rozwijanego menu “Dostępne bonusy” (widoczne obok pola ze stawką) zakład bez ryzyka.
Atlanta Hawks – Toronto Raptors: typy i kursy bukmacherskie (24.02.2024)
Atlanta Hawks to w tym momencie dopiero dziesiąta ekipa w Konferencji Wschodniej. Ich przewaga nad resztą stawki jest już naprawdę solidna, choć wciąż muszą oni uważać na graczy Brooklyn Nets czy nawet dzisiejszych rywali z Kanady. Podopieczni Quina Snydera mają na swoim koncie jedynie dwadzieścia cztery zwycięstwa i aż trzydzieści jeden porażek. W dziesięciu ostatnich starciach udało im się wygrać aż sześć razy, w tym cztery z rzędu! Jastrzębie przed All-Star Weekend zanotowali jednak na swoim koncie aż dwie porażki z rzędu, co nieco pogorszyło ich sytuację w walce o dziewiąte miejsce z Chicago Bulls. W poprzednim meczu podopieczni Quina Snydera zanotowali niespodziewaną porażkę z Charlotte Hornets! Szerszenie rozbili Jastrzębie aż dwudziestoma trzema oczkami, kontrolując praktycznie cały mecz. Praktycznie od drugiej kwarty Atlanta Hawks nie istniała na parkiecie. Kiepska skuteczność w połączeniu z brakiem pomysłu w grze defensywnej sprawiła, że trzydziesta pierwsza porażka w wykonaniu Jastrzębi stała się faktem. Nie pomógł De’Andre Hunter, który zainkasował aż dwadzieścia jeden punktów oraz trzy zbiórki. Na nic się zdało double double Jalena Johnsona, który pokusił się o dziewiętnaście oczek oraz dwanaście reboundów. Saddiq Bey dorzucił od siebie czternaście punktów oraz cztery zbiórki. Dejounte Murray popisał się trzynastoma oczkami, siedmioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Bogdan Bogdanović zainkasował dwanaście punktów, pięć zbiórek oraz cztery asysty. Trae Young tym razem pokusił się o dwanaście oczek, dwa reboundy oraz dwanaście kluczowych podań. Aż dwanaście piłek zebrał Bruno Fernando. Czy Atlanta Hawks zainkasuje dziś ważne zwycięstwo przeciwko Toronto Raptors?
Atlanta Hawks vs Toronto Raptors
- ATLANTA HAWKS
- TORONTO RAPTORS
Z pewnością obecny sezon jest już poniekąd stracony dla Toronto Raptors, choć nadzieja w Kanadzie umiera ostatnia! Aktualnie dzisiejsi gospodarze zajmują dwunaste miejsce w Konferencji Wschodniej ze stratą czterech i pół zwycięstw do dziesiątej ekipy, jaką jest Atlanta Hawks. Kanadyjczycy w dziesięciu ostatnich pojedynkach wygrali zaledwie cztery razy. Włodarze kanadyjskiej organizacji dokonali przed All-Star Weekend kolejnych zmian kadrowych, które coraz bardziej zaczynają wyglądać jak prawdziwa przebudowa zespołu przed kolejnym sezonem. W poprzednim starciu Toronto Raptors poradziło sobie z Brooklyn Nets, wygrywając wczorajszy pojedynek ze znaczną przewagą. Podopieczni Darko Rajakovicia rozgromili Nowojorczyków blisko trzydziestoma oczkami, kontrolując przebieg całego spotkania od pierwszej syreny. Kanadyjczycy popisali się dobrą skutecznością z gry oraz wykorzystali słabszy dzień koszykarzy Brooklyn Nets, którzy trafiali zarówno z gry, jak i z rzutów osobistych na marnej skuteczności. Swój dzień miał natomiast Gary Trent Jr., który zainkasował aż dwadzieścia pięć punktów. Akompaniował mu Immanuel Quickley, który popisał się dwudziestoma czterema oczkami, sześcioma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Scottie Barnes pokusił się o double double, zdobywając osiemnaście punktów, dwanaście zbiórek oraz trzy asysty. Dwanaście oczek dołożył od siebie jeszcze RJ Barrett, który dodatkowo zebrał pięć piłek oraz rozdał siedem kluczowych podań. Czy Toronto Raptors zaskoczy dziś w State Farm Arena?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą dotyczyły dwóch różnych graczy! W pierwszej kolejności celuję w minimum osiemnaście punktów Trae Younga! Skąd taki pomysł? Koszykarz Atlanty Hawks to niekwestionowany lider swojego zespołu, który w tym sezonie przechodzi przez pewne perturbacje związane z zaufaniem kibiców do jego osoby. Mimo wszystko dzisiejszy próg punktowy łamał on w większości przypadków! W pięćdziesięciu pojedynkach zainkasował aż czterdzieści trzy overy, co daje nam idealnie 86% pokrycia linii. W dziesięciu kolejnych pojedynkach tylko raz zszedł poniżej osiemnastu punktów, co można uznać za wypadek przy pracy. Co ważne, Toronto Raptors to jedna z najgorszych defensyw w lidze po odejściu OG Anunoby’ego. W dodatku sami prezentują w ostatnim czasie znacznie szybszą grę, co stwarza okazje na solidny over punktowy, a w tym over punktowy przeciwników, takich jak na przykład mój dzisiejszy bohater zakładu! Dobry matchup w połączeniu z krótkim odpoczynkiem idealnie wpasowuje się w wizje potencjalnego overu Trae Younga. Warto również pamiętać, że Kanadyjczycy rozegrają dziś mecz b2b, co z pewnością jest swego rodzaju przewagą gospodarzy, choć jedynie minimalną, bo Raptors nie potrzebowało wczoraj zbyt wielu energii do pokonania Nets. Mimo wszystko w moim odczuciu warto dziś pójść w kierunku overu punktowego Trae Younga na poziomie osiemnastu punktów!
Dorzucam do tego powyżej 6,5 zbiórek Jakoba Poeltla! Skąd taki pomysł? Tutaj można śmiało pójść o linię, a być może nawet i dwie wyżej. Zresztą wizja double double w jego wykonaniu wcale nie jest nierealna, tym bardziej że Austriak wydaje się być w dobrej dyspozycji po zmianach kadrowych w Kanadzie. Wrócę jednak do samego typu związanego z siedmioma reboundami Poeltla. Jakob w tym sezonie inkasował over w 71% występach, pozwalając sobie jedynie na trzynaście underowych spotkań. W ostatnich piętnastu starciach notował na swoim koncie aż dwanaście overów, co jest naprawdę świetnym rezultatem. Austriak w tym sezonie rozegrał do tej pory dwa starcia przeciwko Atlancie Hawks. W obu przypadkach nie schodził poniżej ośmiu zbiórek, notując trzynaście oraz osiem reboundów. W sześciu kolejnych pojedynkach przeciwko Jastrzębiom zanotował na swoim koncie aż pięć overów i nie przeszkadza mu nawet fakt obecności Clinta Capeli po drugiej stronie barykady. W moim odczuciu Jakob spokojnie powinien dziś zakręcić się w okolicach siedmiu reboundów, tym bardziej że regularnie spędza na parkiecie minimum dwadzieścia pięć minut. W dodatku Atlanta Hawks pozwala średnio na niecałe czterdzieści pięć reboundów, co jest ósmym najwyższym wynikiem w NBA! W moim odczuciu Jakob popisze się dziś kolejnym overem!
Memphis Grizzlies – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (24.02.2024)
Niedźwiadki w tym sezonie już raczej mogą się pożegnać z marzeniami o grze w NBA Play-offs! Podopieczni Taylora Jenkinsa już do końca sezonu zasadniczego będą musiały sobie radzić bez swojego lidera – Ja Moranta, który doznał kontuzji ramienia. Memphis Grizzlies to aktualnie trzynasty zespół Konferencji Zachodniej. Wyprzedzają tylko Portland Trail Blazers oraz San Antonio Spurs. W dziesięciu ostatnich pojedynkach zanotowali oni aż osiem porażek i to wszystkie z rzędu! Co ciekawe, od dwóch spotkań są niepokonani! Niespodziewanie udało im się ostatnio pokonać Milwaukee Bucks, które tym razem nie grzeszyło skutecznością z gry, a w szczególności zza łuku. Pozwolili za to Niedźwiadkom na naprawdę sporo, co skończyło się trzema oczkami różnicy pomiędzy obiema ekipami. Błyszczał GG Jackson, który zainkasował aż dwadzieścia siedem punktów. Taki sam wynik punktowy uzyskał Ziarie Williams, który dołożył od siebie jeszcze cztery zbiórki oraz cztery asysty. Vince Williams popisał się soczystym double double, zdobywając osiemnaście punktów, dwanaście zbiórek oraz siedem asyst. Lamar Stevens pokusił się o trzynaście oczek oraz pięć reboundów. Jordan Goodwin popisał się jedenastoma punktami, siedmioma zbiórkami oraz trzema asystami. Dziesięć oczek dorzucił jeszcze Trey Jemison, który zebrał dodatkowo sześć piłek. Czy Memphis Grizzlies zaskoczy dziś rywali z Miasta Aniołów?
Los Angeles Clippers w dziesięciu ostatnich potyczkach zainkasowało dokładnie sześć zwycięstw! W szybkim tempie awansowali na trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej, choć przez ostatnie skoki formy coraz bardziej oddala im się wizja pierwszego miejsca. Wszystko w Mieście Aniołów działa, tak jak powinno, lecz momentami czuć pewnego rodzaju wypalenie, które być może jest jedynie chwilowe. Trzeba jednak bacznie się przyglądać ekipie z Miasta Aniołów, bo w końcu są na świeczniku całego świata, który widzi w nich pretendentów do mistrzowskiego pierścienia! W ostatnim meczu Los Angeles Clippers przegrało z Oklahomą City Thunder i to różnicą na poziomie ponad dwudziestu punktów! Młody zespół OKC wyszalał się przed własną publicznością, trafiając 55% oddanych prób! Kiepska skuteczność podopiecznych Tyronna Lue nie pozwoliła im na równą walkę z rywalem, który tego dnia był akurat zdecydowanie lepszy. Dla Clippers najlepiej punktował Kawhi Leonard, który zakończył mecz z dwudziestoma punktami, trzema reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Norman Powell dorzucił od siebie dziewiętnaście oczek. James Harden tym razem zainkasował siedemnaście punktów, sześć zbiórek oraz tylko dwie asysty. Paul George dorzucił od siebie czternaście oczek, siedem reboundów oraz sześć kluczowych podań. Ivica Zubac popisał sie double double na poziomie trzynastu punktów oraz dwunastu zbiórek. Czy Los Angeles Clippers wróci do domu z kolejnym zwycięstwem na swoim koncie?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym pojedynku skupię się głównie na graczach Los Angeles Clippers! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 5,5 asyst Jamesa Hardena! Skąd taki pomysł? Brodacz przebił dzisiejszy próg łącznie aż czterdzieści jeden razy w czterdziestu dziewięciu pojedynkach, co daje nam blisko 85% pokrycia linii! W ostatnich piętnastu starciach zainkasował on aż dwanaście overów. Dziś czeka na niego idealny matchup, w końcu Niedźwiadki pozwalają na naprawdę sporo pod własnym koszem. Sam zainteresowany w tym sezonie rozegrał już trzy pojedynki z Memphis Grizzlies, w których notował kolejno: trzy, trzynaście oraz dziewięć kluczowych podań. W dodatku w pięciu ostatnich pojedynkach tylko jeden raz nie pokusił się o sześć kluczowych podań. Dziś liczę na kolejny przebłysk Brodacza na rozegraniu. Z pewnością jest on koszykarzem, który może się pokusić o dwucyfrowy wynik asyst, o ile pomogą mu w tym jego koledzy z drużyny. Według mnie James Harden bez problemu zanotuje dziś przynajmniej sześć kluczowych podań!
Dorzucam do tego minimum siedem zbiórek oraz asyst Paula George’a! Skąd taki pomysł? Linia naprawdę najniższa z możliwych i w pełni do zrobienia przez PG13! Jeden z liderów Los Angeles Clippers w tym sezonie pokrył mój dzisiejszy próg w blisko 85% przypadków. W piętnastu kolejnych potyczkach notował na swoim koncie aż trzynaście overów! Średnio inkasuje on w okolicach dziewięciu zbiórek oraz asyst. Nic dziwnego zatem, że świetnie mu szło również w tegorocznych pojedynkach przeciwko Memphis Grizzlies. W trzech bezpośrednich starciach zanotował on kolejno: czternaście, dziesięć oraz cztery asysty oraz zbiórki. W dziesięciu kolejnych pojedynkach z Niedźwiadkami notował na swoim koncie aż dziewięć overów! Dziś liczę na kolejny, tym bardziej że Niedźwiadki pozwalają na trzeci najwyższy wynik zbiórek rywali. To właśnie reboundy w moim odczuciu będą dziś kluczem dla overu Paula George’a, tak jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach. Według mnie PG13 zanotuje dziś przynajmniej siedem reboundów oraz kluczowych podań, choć wcale się nie zdziwię jak pokryje ten próg samymi zbiórkami! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze