The Brodie wspomoże dziś Brodacza? Gramy z NBA o 210 PLN

Russell Westbrook; NBA; 26.04.2024

Mo Wagner zawiódł mnie swoją wczorajszą grą, co pokrzyżowało moje plany z zielonym kuponem. Dziś w NBA kolejna dawka postseasonowych zmagań. W pierwszej kolejności wybiorę się do stanu Teksas, gdzie Dallas Mavericks powalczy o drugie zwycięstwo z Los Angeles Clippers. Na dokładkę dobieram starcie w słonecznej Arizonie pomiędzy Phoenix Suns a Minnesotą Timberwolves. Czy faworyci będą dziś górą? Czy możemy się spodziewać overowych spotkań? Czy liderzy będą dziś błyszczeć? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

Zanim przejdę do dzisiejszych spotkań, warto wspomnieć o atrakcyjnym bonusie na start, którą przygotował bukmacher ComeOn! Zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 100 PLN! Minimalna wpłata, która uprawnia do otrzymania bonusu to 100 PLN, jednak najlepiej wpłacić 114 PLN, ponieważ jest to kwota gwarantująca maksymalny bonus od ComeOn. Warto oczywiście pamiętać, żeby w trakcie obstawienia pierwszego kuponu wybrać z rozwijanego menu “Dostępne bonusy” (widoczne obok pola ze stawką) zakład bez ryzyka.

Dallas Mavericks — Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (27.04.2024)

Stan serii: 1-1

Gospodarze dzisiejszego pojedynku będą delikatnymi faworytami starcia w American Airlines Center! Dallas Mavericks to piąty zespół Konferencji Zachodniej, który wygrał w sezonie regularnym idealnie pięćdziesiąt spotkań. Podopieczni Jasona Kidda w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali dokładnie sześć zwycięstw, w tym pięć z rzędu w najmocniejszej odsłonie. Po dwóch pojedynkach w Mieście Aniołów ich bilans to jedno zwycięstwo oraz jedna porażka. Ostatnie starcie to zwycięstwo z Los Angeles Clippers po naprawdę wyrównanym pojedynku! Podopieczni Jasona Kidda tym razem pokazali się ze znacznie lepszej strony i to zarówno na swojej połowie parkietu jaki i przeciwnika! Przez większość meczu to właśnie oni dyktowali warunku gry, choć ich przewaga była nieznaczna. Kibice Mavs przez chwilę mogli się obawiać końcowego wyniku spotkania, w końcu na przełomie trzeciej i czwartej kwarty LAC wyszło na kilka oczek przewagi. Podopieczni Jasona Kidda szybko jednak zawładnęli starciem, inkasując aż czternaście punktów z rzędu. Koszykarze Mavs popisali się skutecznością na poziomie 42%! Najlepiej dla Dallas Mavericks punktował Luka Doncić, który zainkasował trzydzieści dwa punkty, sześć zbiórek oraz dziewięć asyst. Akompaniował mu Kyrie Irving, który dorzucił dwadzieścia trzy oczka, sześć reboundów oraz trzy kluczowe podania. PJ Washington pokusił się o osiemnaście punktów oraz sześć zbiórek. Dziesięć oczek dorzucił Derrick Jones Jr., który zebrał jeszcze siedem piłek. Czy podopieczni Jasona Kidda zainkasują dziś cenne zwycięstwo przed własną publicznością?

Dallas Mavericks vs Los Angeles Clippers

KTO WYGRA?
DALLAS MAVERICKS 72%
LOS ANGELES CLIPPERS 28%
18+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • DALLAS MAVERICKS
  • LOS ANGELES CLIPPERS

Los Angeles Clippers w dziesięciu ostatnich potyczkach zainkasowało dokładnie pięć zwycięstw! Sezon zasadniczy zakończyli na czwartym miejscu w Konferencji Zachodniej. Los Angeles Clippers to wciąż jeden z większych kandydatów do mistrzowskiego pierścienia, choć muszą się postarać w Teksasie o jak najlepszy wynik. W ostatnim meczu Los Angeles Clippers przegrało z Dallas Mavericks i to dokładnie różnicą na poziomie trzech punktów! Koszykarze LAC okazali się słabsi od koszykarzy Mavs, choć w pewnym momencie wydawało się, że mogą szybko zakończyć mecz. Podopieczni Tyronna Lue przez cały mecz gonili rywali, wychodząc w pewnym momencie nawet na prowadzenie kilkoma oczkami. To właśnie wtedy nie wykorzystali swojej szansy, pozwalając rywalom na solidną serię punktów z rzędu. W całym meczu popisali się skutecznością na marnej skuteczności jedynie 36%, w tym jedynie 26% zza łuku. Dla Clippers najlepiej punktował James Harden, który zakończył mecz z dwudziestoma dwoma oczkami, sześcioma reboundami oraz ośmioma kluczowymi podaniami. Paul George dorzucił od siebie dwadzieścia dwa punkty, dwie zbiórki oraz cztery asysty. Kawhi Leonard tym razem zainkasował piętnaście oczek, siedem reboundów oraz dwa kluczowe zagrania. Ivica Zubac dorzucił od siebie trzynaście punktów oraz aż dwanaście zbiórek. Czy Los Angeles Clippers wygra dziś w American Airlines Center?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą dotyczyły dwóch graczy z jednej drużyny! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 5,5 asyst Jamesa Hardena! Skąd taki pomysł? Brodacz w całym sezonie pokrył dzisiejszy próg w 85% przypadków! Średnio na mecz rozdaje w okolicach dziewięciu kluczowych podań, co znacznie przewyższa moje dzisiejsze wymagania. W dwóch poprzednich pojedynkach NBA Play-offs przeciwko Dallas Mavericks James Harden popisał się dwoma overami na poziomie ośmiu asyst. Zresztą od czterech spotkań przeciwko Mavs nie schodzi poniżej siedmiu kluczowych podań. Brodacz będzie dziś niezwykle ważną postacią swojego zespołu w grze ofensywnej. Bez niego ciężko sobie wyobrazić grę Los Angeles Clippers w ataku, tym bardziej że znajduje się w naprawdę dobrej dyspozycji. W dodatku Dallas Mavericks przez cały sezon pozwala na blisko dwadzieścia osiem asyst przeciwników, co przekłada się na drugi najwyższy wynik spośród wszystkich ekip grających w NBA Play-offs. W moim odczuciu sześć asyst Jamesa Hardena to odpowiedni zakład, który świetnie komponuje się w BetBuilderze!

Dorzucam do tego minimum dwanaście punktów, zbiórek oraz asyst Russella Westbrooka! Skąd taki pomysł? Początkowo myślałem o znacznie wyższej linii, ale BetBuilder pozwala na zmniejszenie progu, z czego z przyjemnością skorzystam. The Brodie w całym sezonie pokrył dzisiejsze minimum w 87% przypadków! Przez cały sezon zasadniczy oraz NBA Play-offs średnio inkasuje niecałe dwadzieścia jeden oczek, reboundów oraz kluczowych podań. Jest to naprawdę przyzwoity wynik, jak na gracza, który wchodzi z ławki rezerwowych. Co ważne, Russell Westbrook dobrze czuł się w dwóch poprzednich pojedynkach z Dallas Mavericks, gdzie nie schodził poniżej dziewiętnastu punktów, zbiórek oraz asyst! Zresztą w pierwszym spotkaniu pokrył próg samymi zdobyczami punktowymi. Trzeba pamiętać, że Dallas Mavericks to zespół, który pozwala na całkiem sporo punktów, zbiórek oraz asyst rozgrywających. Russ nawet z ograniczonymi minutami na parkiecie nie powinien mieć problemu z przekroczeniem tak niskiego progu statystycznego, który zresztą łamał aż dziewięć razy w dziesięciu ostatnich występach. Warto tutaj dodać, że jego jedyny under w tym czasie to mecz z Utah Jazz, gdzie spędził na parkiecie jedynie dziewięć minut. Według mnie The Brodie powinien spokojnie zainkasować na swoim koncie dwanaście punktów, zbiórek i asyst. Spotkanie w American Airlines Center będzie zapewne wymagające, a pomoc tak doświadczonego rezerwowego powinno być złotem w kluczowych momentach starcia z Dallas Mavericks. Według mnie over P+R+A Russella Westbrooka to naprawdę świetny pomysł do BetBuildera!

James Harden powyżej 5,5 asyst + Russell Westbrook minimium 12 punktów,zbiórek i asyst
Kurs: 1,57
Zagraj!

Baner grupa NBA

Phoenix Suns — Minnesota Timberwolves: typy i kursy bukmacherskie (27.04.2024)

Stan serii: 0-2

Podopieczni Franka Vogela słabo weszli w NBA Play-offs! Phoenix Suns w dziesięciu ostatnich spotkaniach wygrało dokładnie sześć razy. Ostatnie dwa starcia w Target Center nie był dla nich zbyt udane i nic dziwnego, że dwie porażki z Wilkami przyćmiły świetny koniec sezonu regularnego. Kibice ze słonecznej Arizony wierzą w sukces wielkiej trójki, która jednak ma swoje problemy w grze zarówno ofensywnej, jak i defensywnej. Dziś muszą wygrać, jeżeli chcą się jeszcze liczyć w walce o drugą rundę NBA Play-offs. W ostatnim meczu Phoenix Suns przegrało z Minnesotą Timberwolves i to naprawdę po przeciętnym spotkaniu w ich wykonaniu! Słońca uzyskały na koniec meczu aż dwanaście oczek mniej od rywalami, którzy od trzeciej kwarty kompletnie zdominowali graczy Franka Vogela. Oczywiście można znaleźć jakieś plusy w tym wyniku, w końcu Suns poprawiło się o kilkanaście punktów w porównaniu do pierwszego starcia w Target Center. Słońca popisały się skutecznością z gry na poziomie 44% oddanych próbach, w tym 36% zza łuku. W dodatku oddali aż jedenaście prób rzutowych z rzutów osobistych mniej od przeciwników. Najlepiej dla Phoenix Suns punktował Devin Booker, który zainkasował dokładnie dwadzieścia punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Akompaniował mu Kevin Durant, który popisał się osiemnastoma oczkami, sześcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Eric Gordon tym razem zapisał na swoim koncie piętnaście punktów oraz trzy zbiórki. Bradley Beal pokusił się o czternaście oczek, cztery reboundy oraz sześć kluczowych podań. Double double wpadło na konto Jusufa Nurkicia, który zainkasował dziesięć punktów, czternaście zbiórek oraz cztery asysty. Czy Phoenix Suns wygra dziś pierwszy mecz w NBA Play-offs?

Minnesota Timberwolves zajęła trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej, inkasując aż pięćdziesiąt sześć zwycięstw! Podopieczni Chrisa Fincha świetnie rozpoczęli zmagania w NBA Play-offs pokonując dwukrotnie bardzo pewnie Phoenix Suns. Poniekąd pokazali wszystkim, że ich wysokie miejsce w sezonie regularnym wcale nie było przypadkiem, a ich ambicje w postseason wykraczają znacznie powyżej notowań! Warto podkreślić, że T-Wolves w dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowali dokładnie siedem zwycięstw. W ostatnim pojedynku udało im się po raz kolejny pokonać Phoenix Suns. Podopieczni Chrisa Fincha popisali się znacznie lepszą grą w kluczowych momentach meczu! Wykorzystali swoje warunki fizyczne, inkasując znacznie więcej prób z rzutów osobistych, które koniec końców przyniosły drugie zwycięstwo nad drużyną ze słonecznej Arizony. Ogólnie z gry trafiali przeciętnie, trafiając dokładnie 44% oddanych prób, w tym marne 28% zza łuku. Mimo wszystko przez większość czasu to właśnie Wilki kontrolowały przebieg meczu. Praktycznie jedynie pierwsza kwarta była na korzyść Phoenix Suns. Najlepiej w drużynie T-Wolves spisał się niespodziewanie Jaden McDaniels, który popisał się dwudziestoma pięcioma punktami, ośmioma zbiórkami oraz trzema asystami. Akompaniował mu Mike Conley, który popisał się osiemnastoma oczkami, czterema reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Osiemnaście punktów dołożył od siebie jeszcze Rudy Gobert, który zebrał jeszcze dziewięć piłek oraz rozdał dwie asysty. Piętnaście oczek dorzucił Anthony Edwards, który popisał się jeszcze pięcioma reboundami oraz ośmioma kluczowymi podaniami. Karl Anthony Towns pokusił się o dwanaście punktów oraz osiem zbiórek. Dziesięć oczek dorzucił jeszcze Nickeil Alexander Walker, który pokusił się dodatkowo o dwa reboundy oraz pięć kluczowych podań. Czy Minnesota zainkasuje dziś trzecie zwycięstwo w serii?

Co typuję w tym spotkaniu?

W tym przypadku bez BetBuildera, a z klasycznym zakładem, który można znaleźć u każdego legalnego bukmachera! Celuję w zwycięstwo Phoenix Suns z ewentualną dogrywką! Skąd taki pomysł? Być albo nie być! To zdecydowanie najważniejsza motywacja dla ekipy ze słonecznej Arizony! Dzisiejszy mecz jest dla podopiecznych Franka Vogela niezwykle istotny w kwestii awansu do drugiej rundy. Brak zwycięstwa przed własną publicznością praktycznie uniemożliwi im awans, w końcu w historii mało było drużyn, które wychodziły na prostą po trzech przegranych pojedynkach z rzędu. Motywacja powinna zatem być! Trzeba również przyznać, że Phoenix Suns odrobiło nieco lekcji z pierwszego starcia z Minnesotą Timberwolves. Znacznie lepiej zagrali w defensywie, zabezpieczając się przed ofensywnymi zbiórkami. Nie widać jednak postępu w ataku, gdzie wciąż panuje nieład i zdecydowanie źle podejmowane decyzje. Są to jednak elementy, które można poprawić w krótkim czasie, tym bardziej posiadając taki mocny arsenał ofensywny! Minnesota z pewnością wyjdzie dziś bardziej na luzie, choć oczywiście jestem przekonany, że będą walczyć o pełną pulę. Mają jednak komfort psychiczny, który może być dziś ich największym napędem. Mimo wszystko pójdę dziś w kierunku gospodarzy, którzy w moim odczuciu zainkasują dziś siódme zwycięstwo z rzędu przeciwko T-Wolves przed własną publicznością! Postawa Phoenix Suns w Footprint Center powinna być znacznie lepsza w porównaniu do poprzednich dwóch pojedynków. Mam również nadzieję, że liderzy Słońc w końcu pokażą nam kawał dobrej koszykówki! Kurs jest przyjemny, więc nie pozostaje nam nic innego, jak kibicować Phoenix Suns! Go Valley!

Zwycięstwo Phoenix Suns (z ewentualną dogrywką)
Kurs: 1,52
Zagraj!

Kupon NBA w ComeOn w dniu 26.04.2024

fot. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze