Tańsza wersja Hardena jest zdecydowanie lepsza? Gramy z NBA o 561 PLN
Ostatnie dwa kupony z NBA trafione! Cieszy mnie powrót dobrej formy i mam nadzieję, że wydłużę serię do maksimum! Dziś włodarze ligi przygotowali dla nas prawdziwy koszykarski maraton! Czternaście spotkań zostanie dziś rozegranych, więc jest z czego wybierać! Mimo wszystko skuszę się klasycznie na wyborze dwóch najciekawiej zapowiadających się spotkań, a przynajmniej tych najciekawszych pod kątem typowania! W pierwszej kolejności wybiorę się do Wells Fargo Center, gdzie Philadelphia 76ers zmierzy się z Bostonem Celtics. Na dokładkę dobieram starcie w FedEx Forum, gdzie Memphis Grizzlies spróbuje swoich sił przeciwko Miami Heat! Czy gospodarze będą dziś gościnni? Czy zobaczymy solidne overy? Kto wygra swoje pojedynki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Philadelphia 76ers – Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (09.11.2023)
Włodarze Sixers powiedzieli „stop”, wyrzucając za burtę Jamesa Hardena! Po Brodacza sięgnęło Los Angeles Clippers, tworząc tym samym istne galacticos pierwszej piątki! Ten temat pewnie jeszcze poruszę przy okazji analizy skupiającej się wokół LAC! Wracając jednak do Philly, trzeba przyznać, że ten ruch może im wyjść na dobre! Afery aferami, lecz pozbycie się zgniłego jabłka to pierwszy krok do stworzenia czegoś normalnego! Sixers w dalszym ciągu opiera się na Joelu Embiid oraz młodym i bardzo perspektywicznym Tyrese Maxeyu! To właśnie Tyrese poczynił największe postępy w zeszłym oraz obecnym sezonie. Czerpał garściami z gry Jamesa Hardena, lecz na całe szczęście nie notował tych gorszych cech Brodacza. Nic dziwnego, że Philadelphia nie ma w tym sezonie problemu z wygrywaniem! Udało im się wygrać już pięć spotkań z rzędu, pokonując dwukrotnie Toronto Raptors czy Phoenix Suns. Ostatnio bez problemu zdeklasowali Washington Wizards i to blisko dwudziestoma oczkami!
Totalna demolka w wykonaniu Philly! Nick Nurse chyba ma już swój sposób na wykorzystanie Tyrese Maxeya oraz Joela Embiida! Obaj świetnie ze sobą współpracują. Czuć między nimi chemie, ale nie taką wymuszoną, a po prostu naturalną i bez żadnych konserwantów! Nic dziwnego, że MVP zeszłego sezonu znowu króluje ze swoją średnią punktów na mecz, a Tyrese Maxey dzielnie walczy o top dziesięć najlepszych asystentów! W pojedynku z Washington Wizards zobaczyliśmy solidny pogrom praktycznie w każdej statystyce meczowej! Dwukrotnie więcej przechwytów, prawie dwukrotnie mniej fauli, lepsza skuteczność, więcej zbiórek i asyst. Czarodzieje nie byli w stanie nawiązać kontaktu z rozpędzoną maszyną Nicka Nurse’a! Joel Embiid w tym pojedynku zainkasował aż czterdzieści osiem punktów, jedenaście zbiórek oraz sześć asyst! Akompaniował mu Tyrese Maxey, który popisał się dwudziestoma dwoma oczkami oraz jedenastoma kluczowymi podaniami. Tobias Harris dołożył od siebie osiemnaście punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. De’Anthony Melton zakończył mecz z czternastoma oczkami, trzema reboundami oraz czterema kluczowymi zagraniami. Jedenaście punktów dołożył jeszcze Nicolas Batum! Czy Philadelphia 76ers jest w stanie zainkasować dziś szóste zwycięstwo z rzędu?
Philadelphia 76ers vs Boston Celtics
- PHILADELPHIA 76ERS
- BOSTON CELTICS
Boston Celtics to w tym momencie najlepsza ekipa w Konferencji Wschodniej! W teorii są niepokonani w regulaminowym czasie gry, lecz w rzeczywistości doznali porażki po dogrywce w ostatniej potyczce z Minnesotą Timberwolves! Ostatnie dwie minuty czwartej kwarty była istną antyreklamą NBA! Obie drużyny miały problem z zakończeniem akcji i zdobyciem punktów na wagę zwycięstwa! Bostończykom nie pomogły błędy własne Wilków oraz znacznie gorsza jakość z linii rzutów osobistych. Podopieczni Joe Mazzulli nie potrafili skutecznie kończyć akcji, co skutkowało skutecznością na poziomie zaledwie 39%! Nie pomogło wielkie trio z Bostonu! Jayson Tatum zainkasował przecież aż trzydzieści dwa punkty, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Jaylen Brown popisał się dwudziestoma sześcioma oczkami, siedmioma reboundami oraz czterema kluczowymi zagraniami. Natomiast Kristaps Porzingis zakończył mecz z dwudziestoma punktami oraz pięcioma zebranymi piłkami. Warto podkreślić double double Jrue Holidaya, który zdobył dwanaście oczek, jedenaście reboundów oraz sześć kluczowych podań! Jedenaście punktów dołożył Sam Hauser. Reszta składu przeciętnie i co gorsza, poniżej dziewięciu punktów łącznie! Czy Bostończycy wrócą do domu z pewnym zwycięstwem?
Co typuję w tym spotkaniu?
Z pewnością na starcie sezonu można wyłapać fantastyczne typy NBA na niektóre zdarzenia. Mam dla Ciebie kod promocyjny Fuksiarz, dzięki któremu rozpoczniesz swoją przygodę z tym bukmacherem z dodatkowym zastrzykiem wszelakich bonusów. Skuszę się dziś na dwa zakłady z tego pojedynku, które można połączyć dzięki specjalnemu łącznikowi AKO! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 1,5 celnych trójek Kristapsa Porzingisa! Skąd taki pomysł? Łotysz odnalazł swoje miejsce w Bostonie i prezentuje nam naprawdę dobrą dyspozycję. Co prawda w tym sezonie pokrył wymagany próg trójek jedynie w połowie swoich występów, lecz nie zdarzyło mu się ani razu spudłować wszystkich oddanych rzutów. W zeszłym sezonie trafiał dwie trójki w blisko 60% swoich występów. W tym sezonie jego rola w zespole jest nieco inna, lecz potrafi wykorzystać swoje pięć minut! Dziś może mieć całkiem sporo okazji do punktowania zza łuku. Joel Embiid to jeden z tych centrów, który nie kwapi się do wysokiej obrony. MVP zeszłego sezonu ma wciąż problemy z kryciem wyżej środkowych, co zresztą w tym sezonie wykorzystał między innymi Brook Lopez, który trafił aż trzy trójki! Rzucających zza łuku centrów nie ma zbyt wielu w NBA, a Kristaps pod tym względem należy do czołówki. Warto również dodać, że Łotysz pokrył dzisiejszy próg w trzech z czterech ostatnich spotkań z Philly, gdy grał minimum trzydzieści minut! Wydaję mi się, że dobry matchup oraz świetna skuteczność Kristapsa zza łuku to idealne połączenie na minimum dwie trójki! W moim odczuciu warto dziś się pokusić o over trójeczek Porzingisa!
Dorzucam do tego powyżej 31,5 punktów, zbiórek oraz asyst Tyrese Maxeya! Skąd taki pomysł? Po co James Harden w Philly, jak mają młodziutkiego Maxeya! Tyrese średnio w tym sezonie zdobywa siedem asyst, cztery i pół zbiórki oraz dwadzieścia pięć i pół punktów na mecz! Dzisiejszy próg łamał w pięciu z sześciu tegorocznych spotkań! Jedynie w spotkaniu z Toronto Raptors nie udało mu się pokryć linii, gdzie szwankowała komunikacja z kolegami z drużyny. Ważne dla Tyrese’a będą dziś minuty, o które raczej nie powinniśmy się bać! Nie spodziewam się blowoutu, a raczej walki do ostatniej syreny. W takim wypadku młody gracz Philly może spokojnie spędzić na parkiecie w okolicach nawet czterdziestu minut! Mam nadzieję, że Maxey popisze się dziś nie tylko dobrą skutecznością z gry, a przede wszystkim swoim koszykarskim IQ. Zadania nie będzie mieć łatwego, w końcu zmierzy się bezpośrednio z Jrue Holidayem. Mimo wszystko zawodnik Bostonu Celtics jest znacznie częściej rotowany aniżeli Tyrese, a to sprawia, że będą dziś momenty, w których Maxey będzie mógł wykorzystać nieobecność byłego gracza Bucks, by nabić sobie nieco statystyk. W moim odczuciu Tyrese Maxey jest koszykarzem, który bez problemu powinien dziś złamać wymagany przeze mnie próg!
Memphis Grizzlies – Miami Heat Brooklyn Nets: typy i kursy bukmacherskie (09.11.2023)
Niedźwiadki wciąż okupują ostatnie miejsce w NBA, lecz w końcu zainkasowali pierwsze w tym sezonie zwycięstwo! Kibice Memphis Grizzlies musieli czekać aż do siódmego starcia, by w końcu ucieszyć się z wygranej. Podopieczni Taylora Jenkinsa pokonali ostatni Portland Trail Blazers, choć pierwsze starcie między tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Rip City! Raczej nie mamy co się spodziewać nagłego ataku formy graczy z Memphis. Ich gra pozostawia wiele do życzenia, a problemy kadrowe nasilają się z meczu na mecz. W dalszym ciągu nie możemy oglądać na parkiecie Ja Moranta. Nieobecny jest równie Derrick Rose, Xavier Tillman, Brandon Clarke oraz John Konchar. Kibice Grizzlies muszą liczyć na pierwszą piątkę i jakiegoś bohatera z ławki. W starciu z Portland Trail Blazers był nim Luke Kennard, który zainkasował piętnaście punktów oraz zebrał pięć piłek. Świetny mecz rozegrał Desmond Bane, który zdobył aż trzydzieści oczek, osiem reboundów oraz pięć kluczowych podań. Akompaniował mu Jaren Jackson Jr., który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów, siedmiu zbiórek oraz dwóch asyst. Dziesięć punktów dodał od siebie Marcus Smart, który rozdał jeszcze pięć asyst. Aż jedenaście piłek zebrał Bismack Biyombo, który dodatkowo zadowolił się ośmioma oczkami! Czy Memphis Grizzlies zaskoczy Miami Heat?
Miami Heat to zespół, który od początku sezonu rozczarowuje! Pierwsze pięć spotkań zakończył się aż czterema porażkami! Ostatnie dni wyglądają już nieco lepiej. Najpierw przyszło zwycięstwo nad Washington Wizards, a następnie nad Los Angeles Lakers. W przypadku tego drugiego starcia nie obyło się bez kontrowersji! Sędziowie nieco łagodniej patrzyli na występki podopiecznych Erika Spoelstry. Mimo wszystko trzeba się cieszyć z wygranej Heat, w końcu to zespół, który może powalczyć o naprawdę dużo w NBA Play-offs! W starciu z Los Angeles Lakers najbardziej zaskoczył Bam Adebayo, który popisał się triple double! Przypomnę, że celowałem w minimum dwie asysty środkowego Heat, a on załadował LAL aż dziesięć! Do tego dołożył aż dwadzieścia zbiórek oraz dwadzieścia dwa punkty! Jimmy Butler odpalił się w odpowiednim momencie, zdobywając aż dwadzieścia osiem oczek, cztery reboundy oraz sześć kluczowych podań. Tyler Herro popisał się dwudziestoma dwoma punktami, pięcioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Duncan Robinson dołożył od siebie jeszcze dwanaście oczek! Czy Miami Heat wygra dziś trzeci mecz z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Tym razem skuszę się na powyżej 12,5 punktów Marcusa Smarta! Skąd taki pomysł? Były gracz Boston Celtics to tak naprawdę trzecie najważniejsze ogniwo po atakowanej stronie parkietu! W tym sezonie zainkasował jedynie trzy overy w siedmiu pojedynkach, lecz trzeba zauważyć w tym pewną zależność! Marcus Smart znacznie lepiej radzi sobie w meczach domowych! Na wyjeździe najwięcej punktów zdobył przeciwko Utah Jazz, a było to dokładnie jedenaście oczek. Przed własną publicznością notował jednak kolejno: siedemnaście, dwadzieścia oraz dwadzieścia trzy punkty! Marcus oddaje przynajmniej osiem prób na mecz, a w takim przypadku w zeszłym sezonie pokrywał próg w blisko 70% przypadków! Warto również podkreślić, że Smart może być dziś znacznie częściej wykorzystywany niż zwykle. Desmond Bane oraz Jaren Jackson Jr. mają przed sobą naprawdę ciężkie matchupy, co może spowodować wzrost udziału w grze mojego bohatera zakładu. Dla przykładu w ostatnim starciu Miami Heat najwięcej skorzystał Austin Reaves, czyli również trzecie najważniejsze ogniwo Los Angeles Lakers! W moim odczuciu czeka nas ciekawe widowisko, które do samego końca może trzymać nas w napięciu. Mam nadzieję, że Marcus Smart pokaże swój kunszt przed własną publicznością tak, jak to robił do tej pory! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze