Strzelanina w Łęcznej i ostry mecz w Legnicy… Walczymy na zapleczu o 318 PLN!

Na zapleczu Ekstraklasy robi się coraz ciekawiej, gdyż większość ekip walczy o coś ważnego, a co za tym idzie każdy mecz to prawdziwy bój o punkty. W lany poniedziałek rozegrane zostaną aż cztery spotkania w ramach 29 kolejki Betclic 1. Ligi. Przeanalizowałem dwa z nich. Zapraszam do lektury.
Górnik Łęczna vs Chrobry Głogów (21.04.2025)
Standardowo jak zaplecze Ekstraklasy to gramy w Betclic, czyli sponsorze tytularnym niższych lig polskich. Jeżeli więc nie masz jeszcze konta u tego bukmachera to zachęcam do rejestracji z naszym specjalnym kodem promocyjnym Betclic.
Obecnie obserwujemy przebudzenie ekipy z Lubelszczyzny, która po fatalnym starcie rundy wiosennej odnotowała cztery zwycięstwa pod rząd. Mianowicie w pięciu pierwszych spotkaniach po przerwie zimowej podopieczni Pavola Stano zdobyli zaledwie 1 punkt. Jest to tragiczny wynik jak na drużynę, która ma walczyć o awans. Na koniec marca sytuacja zmieniła się diametralnie i Górnik w ostatnich trzech tygodniach zwyciężył 4 mecze, inkasując komplet 12 oczek. Tym samym ekipa z Łęcznej znalazła się na 7 pozycji w tabeli ze stratą tylko 4 punktów do miejsca szóstego premiowanego udziałem w barażach o awans. Jeżeli „Zielono-Czarni” będą w stanie utrzymać obecną formę jeszcze przez kilka kolejek, to mają realną szansę na miejsce w TOP 6 i baraże w tym roku.
Ekipie Łukasza Becelli jak na razie świetnie udaje się obrona przed spadkiem, co z resztą powtarzałem już kilkukrotnie przy okazji moich analiz meczów tej drużyny. Chrobry Głogów zajmuje obecnie 13 miejsce z dorobkiem 25 punktów. To tylko o 4 więcej niż otwierająca strefę spadkową Warta Poznań. Jak więc łatwo wywnioskować, karty są jeszcze otwarte i każde potknięcie ekipy „Pomarańczowo-Czarnych” może skutkować szybkim spadkiem w dół tabeli. Piłkarze z Głogowa przeplatają ostatnio przegrane z wygranymi i remisami, lecz wspólnym mianownikiem wszystkich tych potyczek są bramki, których zdobywają oni naprawdę dużo. W 4 minionych potyczkach zainkasowali 8 goli. To bardzo dobry wynik jak na ekipę broniącą się przed spadkiem. Czy dziś po raz kolejny będziemy świadkami świetnego widowiska okraszonego kilkoma bramkami? Po więcej analiz oraz zapowiedzi naszych ekspertów zapraszam do działu typy na naszej stronie.
Co obstawiać?
Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo zacięte starcie. Z jednej strony walczący o możliwość udziału w barażach Górnik Łęczna, który w dodatku będzie posiadał atut własnego boiska. Z drugiej bramkostrzelna ekipa z Głogowa, która również ma swój cel, jakim jest utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy w tym roku. Nie pozostaje mi nic innego jak postawić na bramki z obu stron w tym spotkaniu. Taki wynik mogliśmy również obserwować w 3 z 5 ostatnich bezpośrednich starć tych ekip. POWODZENIA!

Miedź Legnica vs Warta Poznań (21.04.2025)
Wojciech Łobodziński świetnie rozpoczął swoją przygodę w Legnicy. Jego piłkarze zwyciężyli z Wisłą Kraków 2:1, lecz pozostałe 4 spotkania, jakie Miedź rozegrała pod jego wodzą, nie napawały zbytnim optymizmem. Jedyna wygrana poza tą wspomnianą to wyjazdowe zwycięstwo ze słabym Ruchem Chorzów 2:1. Poza tym jego drużyna odnotowała dwie porażki (Arka Gdynia 0:2 oraz Górnik Łęczna 0:2) i remis w ostatniej kolejce z broniącą się przed spadkiem Kotwicą Kołobrzeg. Pokłosiem tej nie najlepszej formy jest spadek z trzeciego na szóste miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi i zachowanie zaledwie 4 oczek przewagi nad siódmym Górnikiem Łęczna. To na pewno nie jest wymarzona sytuacja dla kibiców oraz działaczy w Legnicy. „Miedzianka” musi czym prędzej wrócić na zwycięskie tory, aby całkowicie nie stracić tego, na co pracowała przez całą rundę jesienną. Dziś szansa na to wydaje się znakomita, ale czy piłkarze Łobodzińskiego będą umieć ją wykorzystać?
Do Legnicy przyjeżdża największe rozczarowanie obecnej kampanii. Oczywiście mowa tu o ekipie Warty Poznań, która jeszcze w tamtym roku konkurowała z najlepszymi w Polsce na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Teraz jednak klub musi się bronić przed spadkiem, a niestety sytuacja jest trudna, gdyż terminarz nie rozpieszcza piłkarzy Tarasiewicza. Ten szkoleniowiec podobnie jak jego dzisiejszy rywal również kiepsko rozpoczął swoją kadencję, notując jeden remis i cztery porażki. Warta z 21 punktami na koncie otwiera strefę spadkową, a do bezpiecznej pozycji brakuje jej zaledwie jednego oczka. Jest więc o co walczyć i dziś zapewne będą robić wszystko by wywieźć choćby jeden punkt z trudnego terenu przeciwnika. Czy piłkarzy z Poznania stać na sprawienie niespodzianki i ucieczkę ze strefy spadkowej?
Co obstawiać?
Podobnie jak w przypadku wcześniej omawianego spotkania, uważam, że będzie to bardzo zacięty mecz. Według bukmacherów gospodarze są zdecydowanym faworytem. Topór wisi zarówno nad Miedzią jak i nad Wartą. Tutaj każdy punkt może okazać się tym kluczowym w końcowym rozrachunku. Stawiam, że w meczu obejrzymy minimum 28 fauli. Zarówno jedni jak i drudzy zaliczają sporo przewinień. Podopieczni Łobodzińskiego w ostatnich 4 meczach na swoim stadionie faulowali kolejno 21,20,15 oraz 23 razy. To bardzo dużo. Ekipa z Poznania zaś na wyjazdach 8,14,14 i 19 razy. Dziś nie powinno być inaczej. POWODZENIA!
Obrazek w tle: Piotr Front / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze