Słońca z kolejnym zwycięstwem? Wtorkowa NBA o 262 PLN

Devin Booker, Chris Paul

Nadchodząca noc w NBA przynosi nam cztery pojedynki. Spośród nich wybrałem do analizy potyczki Heat – Warriors oraz Suns – Timberwolves. Wczoraj do profitu brakło punktów w meczu Szerszeni z Królami. A czy dziś strzelcy dopiszą i uda się zanotować profit? Sprawdź, co na dzisiaj przygotowałem. Życzę przyjemnej lektury i samych trafionych typów!

1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!

Miami Heat – Golden State Warriors: typy, kursy i zapowiedź meczu (01.11.2022)

Na początek zajrzymy do FTX Arena w Miami, gdzie dojdzie do starcia Heat – Warriors. Oba zespoły w ubiegłym sezonie zmierzyły się ze sobą dwukrotnie i w obu przypadkach górą byli Dubs. Dodatkowo drużyny te rozegrały już jeden mecz w bieżącej kampanii i ten również zakończył się zwycięstwem Wojowników: 123-110.

Ekipa Żarów bardzo nieudanie rozpoczęła kampanię 2022/23. Celem minimum Heat na ten sezon jest awans do play-offów, a najlepiej, gdyby udało się zająć jak najwyższe miejsce, podobnie jak w ubiegłym sezonie, kiedy to drużyna ta grała w play-offs rozstawiona z jedynką. Pierwsze siedem meczów podopiecznych Erika Spoelstry to jednak tylko dwa zwycięstwa w siedmiu meczach. Sporym problemem tego zespołu od samego startu kampanii jest defensywa. W ubiegłą sobotę Kings zdołali wrzucić Żarom aż 119 punktów, zaś dwa dni wcześniej Warriors zdobyli 123 oczka. Tym razem zawodnicy Heat podejmą jednak Dubs we własnej hali, gdzie jak dotąd prezentowali się bardzo dobrze i w sezonie 2021/22 mało kto wracał z niej ze zwycięstwem. Ewentualna wygrana stanowiłaby również pewne symboliczne przełamanie, które z pewnością pomogłoby Żarom nabrać rozpędu na kolejne mecze.

Mistrzowie NBA również zanotowali falstart. Bilans 3-4 to bowiem wynik znacznie poniżej oczekiwań, zwłaszcza że Wojownicy w większości z nich grali w podstawowym składzie. Wyjątek stanowiła jak choćby absencja Klay’a Thompsona w ostatnim meczu z Pistons, przegranym 114-128. Zespół Steve’a Kerra imponuje intensywnością i dynamiką, która widoczna jest jak choćby w notowanych przez niego liczbach. Warriors to bowiem najlepsza ofensywa ligi, ale z drugiej strony trzecia najsłabsza defensywa w całej stawce. Jest to jednak początek sezonu i wiele ekip potrzebuje czasu na złapanie odpowiednich mechanizmów, więc z czasem należy oczekiwać, że Dubs wskoczą na właściwe obroty. Pojedynek z Heat będzie stanowił dla nich ważne przetarcie z jedną z najsolidniejszych ekip ligi, nawet jeśli znajduje się ona w słabej formie.

Statystyki

  • Heat zwyciężyli 2 z pierwszych 7 meczów w sezonie
  • Warriors natomiast zanotowali 3 wygrane na przestrzeni 7 starć
  • 4 z 7 dotychczas rozegranych meczów przez Heat to wyniki minimum 220-punktowe
  • W każdym z 7 starć Warriors w tym sezonie padło przynajmniej 220 punktów
  • Warriors wygrali 3 ostatnie starcia z Heat
  • Dubs rzucają średnio 118,7 punktów/mecz (najlepszy wynik ligi ex-aequo z Suns)
  • Warriors są jednocześnie najsłabszą defensywą ligi: 122 tracone punkty/mecz

Co obstawiać?

Przed nami starcie drużyn, które od samego początku zmagań w tym sezonie mają problem z defensywą. Kursy, wystawione przez bukmacherów, pokazują, że szanse obu ekip na wygraną są tutaj mniej więcej równe, więc granie na strony jest mocno loteryjne. Moim typem na ten pojedynek będzie over punktowy gospodarzy w linii 111,5 punktu. Nie jest to zbyt wygórowany pułap, a biorąc pod uwagę fakt, że Heat grają we własnej hali, a Dubs tracą średnio sporo punktów (patrz statystyki), to jej przekroczenie jest tutaj bardzo prawdopodobne. Kurs, który na taki typ oferuje forBET stanowi zatem dobre otwarcie dzisiejszego dubla. Nie masz jeszcze konta u tego operatora? Załóż je z naszym kodem promocyjnym I skorzystaj z zakładu bez ryzyka do 1200 PLN, który możesz wykorzystać, grając na przykład dzisiejsze typy na NBA.

Heat zdobędą powyżej 111,5 punktu
Kurs: 1,66
Zagraj!
Koszykarskie typy na Zagranie

Phoenix Suns – Minnesota Timberwolves: typy, kursy i zapowiedź meczu (01.11.2022)

Przeniesiemy się teraz do Phoenix, gdzie dojdzie do starca Suns – Timberwolves. We wszystkich trzech rozegranych w ubiegłym sezonie pojedynkach tych drużyn górą były Słońca, a ogółem wygrały one cztery poprzednie mecze z T-Wolves.

Dla zespołu Słońc ubiegłoroczna porażka już w półfinale finałów konferencji stanowi ogromny zawód. Słońca miały apetyty na pierwsze w historii mistrzostwo NBA, tym bardziej że zanotowały najlepszy bilans w tabeli konferencji, jak również w całej lidze. Szczęśliwie dla tego zespołu, latem skład jednak się nie rozpadł, trzon ekipy pozostał nienaruszony, więc przed zespołem z Arizony kolejna próba zawojowania ligi. Pierwsza część sezonu ma prawo napawać optymizmem, wszak ekipa Monty’ego Williamsa wygrała pięć z sześciu pierwszych meczów, a jedyna porażka (z Blazers) nastąpiła po dogrywce. Słońca grają w sposób, w jaki przyzwyczaiły nas już od dwóch sezonów, czyli solidnie po obu stronach parkietu, ze sporym naciskiem na defensywę. Jak zwykle kluczowym graczem zespołu jest rozgrywający Chris Paul, którego ewentualny brak momentalnie stanowi ogromne osłabienie. Za egzekucję w ataku odpowiada natomiast w największej mierze Devin Booker, choć o sile zespołu na przestrzeni całej kampanii stanowi przede wszystkim solidna ławka, która potrafi wesprzeć liderów w kluczowych momentach.

Leśne Wilki latem przeszły sporą transformację kadrową, a największym wzmocnieniem z pewnością jest pozyskanie Rudy’ego Goberta. Francuz dobrze wkomponował się w nowy zespół naprawdę dobrze, jego rola jest wręcz identyczna, jak ta w Utah Jazz, więc fani Timberwolves mają wobec swoich pupili spore oczekiwania. Styl gry zespołu w zasadzie się nie zmienił i prezentuje on szybki, intensywny basket, choć jego problemem jest obrona. Jeżeli jednak strzelcy wskoczą na właściwe obroty, to T-Wolves potrafią być groźni praktycznie dla każdego. Aktualny bilans podopiecznych Chrisa Fincha to raczej zadowalające 4-3, choć mecz z Suns będzie tak naprawdę pierwszym starciem z zespołem, stanowiącym ligową czołówkę. Będzie on więc prawdziwym sprawdzianem potencjału i ambicji.

Statystyki

  • Suns wygrali 5 z 6 pierwszych meczów sezonu
  • Timberwolves notują bilans 4-3
  • W każdym z 5 ostatnich starć Słońca rzuciły przynajmniej 110 punktów
  • 5 z 7 rozegranych dotychczas meczów przez T-Wolves przekroczyło linię 220 oczek
  • Suns wygrali 4 poprzednie mecze z Timberwolves, rzucając w 2 ostatnich minimum 120 oczek
  • Suns to najlepsza ofensywa NBA: 118,7 punktów/mecz (ex-aequo z Warriors)
  • Słońca są jednocześnie trzecią najlepszą defensywą ligi ze średnią 106,6 traconych punktów na mecz

Co obstawiać?

Zdecydowanymi faworytami tego pojedynku będą Suns. Potencjał kadrowy obu zespołów jest znacznie odmienny, a ewentualna porażka gospodarzy byłaby ogromną niespodzianką. Kursy na zwycięstwo Suns są jednak bardzo niskie i nie opłaca się ich pobierać, więc poszukamy tutaj innych typów. Za dobrą propozycję uważam jak choćby over 115,5 punktów gospodarzy. Zespół z Phoenix jest aktualnie najlepszą ofensywą NBA, więc przekroczenie takiego pułapu we własnej hali, grając przeciwko mającej problemy z obroną ekipie T-Wolves, nie powinno stanowić dla niego większego problemu i to właśnie takim typem zamknę dzisiejszego dubla. Przypominam jeszcze o naszym kodzie do forBET, dzięki któremu zgarniesz wysoki bonus na start. Powodzenia!

Suns zdobędą powyżej 115,5 punktu
Kurs: 1,84
Zagraj!
Kupon double NBA, 01.11.2022, forbet

Obrazek w tle: fot. Joe Camporeale-USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus

1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze