Skra, czy Asseco Resovia – kto wygra ligowy klasyk? Typujemy PL z AKO 2.54
Ligowe granie znacząco przyspieszyło do TAURON Pucharze Polski. Wczoraj rozegrano 3 spotkania, a dziś, czyli tyle samo, ile dziś będzie miało miejsce. Ze swojej strony przyjrzę się dwóm starciom, które zostaną rozegrane wieczorową porą. W tym miejscu nawiązuję do rywalizacji między gdańskim Treflem a Aluronem CMC Warty Zawiercie, a także bełchatowskiej Skry z Asseco Resovią Rzeszów. W każdej z tych rywalizacji wyraźnymi faworytami są przyjezdni. Z kolei gospodarze w obu przypadkach są stawiani w roli podobnie dużych underdogów. Czy rzeczywiście kursy bukmacherskie prawidłowo odpowiadają temu, co powinno wydarzyć się w tych spotkaniach?
Trefl Gdańsk – Aluron CMC Warta Zawiercie: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.03.2024 r.)
Dotychczas te zespoły grały przeciwko sobie 13 razy. O raz częściej lepszymi okazywali się dzisiejsi przyjezdni. Z kolei bilans setowy jest minimalnie na korzyść Trefla. Z kolei, kiedy rywalizowali w Gdańsku, to i jedni, i drudzy zwyciężali po 3 razy. Najczęściej, bo w sumie po 6 razy ich spotkania kończyły się albo wynikami 3:1, albo 3:0. Ich jesienna konfrontacja zakończyła się wygraną w 4 setach w wyniku Warty, co było drugim z rzędu (w takich samych rozmiarach) triumfem nad Treflem Gdańsk.
W ostatniej ich rywalizacji Trefl zdobył 84 oczka, a Warta 104 punkty. Dodatkowo należy zaznaczyć, że wtedy gdański klub okazał się lepszym w drugiej odsłonie zwyciężając w niej wynikiem 31:29. Ba, to właśnie po tamtym spotkaniu pojawiły się nagłówki głoszące jak np. na stronie internetowej Polsatu Sport: „Jeden set emocji, trzy dominacji i Jurajscy Rycerze wygrali i wyprzedzili Trefl w tabeli”. Tak więc dlaczego Aluron CMC Warta Zawiercie jest tak wyraźnym faworytem w kontekście dzisiejszego spotkania? Czy rzeczywiście drugi raz z rzędu, co najwyżej tylko jedna partia może okazać się zaciętą?
Są powody, by tak sądzić. Głównie dlatego, że są i w lepszej formie, i w ich gronie zawodników aż tak nie dolegają kontuzje jak „Gdańskim Lwom”. Przykładowo trenerowi Trefla wypadł Kamil Droszyński, ponieważ rozgrywający złamał palca w trakcie piątkowego treningu. A przecież jeszcze trzeba zaznaczyć, że dopiero kilkanaście dni temu wrócił do gry Lukas Kampa. Jeden z liderów gdańskiego Trefla zmaga się prawie, że od początku sezonu z licznymi urazami. Jak sam zaznaczał w licznych wypowiedziach jeszcze nawet w drugiej połowie lutego: „brakuje mi rytmu, nie jestem zawodolony ze swojego poziomu, bo brakuje płynności, jakiej bym sobie życzył”.
Do tego pamiętajmy, że „Jurajscy Rycerze” przystąpią do tej konfrontacji będąc po sensacyjnym ograniu Jastrzębskiego Węgla w finale TAURON Pucharu Polski! Ponadto w najbliższym czasie w trudniejszy okres „wpadł” gdański Trefl. W końcu dzisiejsza rywalizacja będzie pierwszą z dwóch ze ścisłą czołówką, jakie będą miały miejsce w najbliższych 4 dniach. W końcu tylko, co zakończy się ligowa batalia z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, a już w Ergo Arenie rozpoczną się przygotowania do konfrontacji z Jastrzębskim Węglem.
Statystyki:
- Warta Zawiercie jest na fali 5 kolejnych zwycięstw z rzędu w 6 ostatnich występach.
- Z kolei bilans gdańskiego Trefla wynosi w ostatnich 6 meczach: W – P – P – P – W – P.
- W ostatnich 10 meczach Trefla tylko raz zespoły zdobywały więcej niż 46 oczek w pierwszym secie.
- Z kolei ta sama statystyka, co jako 3 tu wspomniana, w meczach Warty wystąpiła też raz, ale w 8 ostatnich starciach.
- Aluron CMC Warta Zawiercie przegrała tylko raz w 13 ostatnich spotkaniach, a także tylko raz w ostatnich 9 meczach wyjazdowych w lidze!
- W 11 z ostatnich 12 spotkań wyjazdowych Warty zespoły zdobywały mniej niż 191 punktów.
- W 6 z 7 ostatnich domowych gier Trefla drużyny w 1. setach zdobywały mniej niż 46 oczek.
- Aluron CMC Warta Zawiercie zwyciężała w pierwszych odsłonach w ostatnich 11 ligowych wyjazdowych spotkaniach.
- Gdański Trefl wygrywał trzecie sety w ostatnich 5 domowych i ligowych konfrontacjach!
Co obstawiać?
Bukmacherzy uważają, że murowanym faworytem do zwycięstwa jest Aluron CMC Warta Zawiercie. Kurs na zwycięstwo przyjezdnych wynosi raptem 1.32. Z kolei wartość wygranej gospodarzy została ustawiona na poziomie 3.50. Nawet wyceny wartości zwycięzcy konkretnych poszczególnych setów klarownie wskazują, że faworytami są przyjezdni. Przykładowo kurs na to, że Warta wygra w premierowej odsłonie wynosi tylko 1.42 do analogicznie 2.75 na to, że tej sztuki dokona gdański Trefl.
A co obstawiam ze swojej strony względem tego spotkania? Ano to, że Aluron CMC Warta Zawiercie zwycięży notując przy tym co najmniej dwusetową przewagę. Pierwszy z typów dnia zyskał wartość na poziomie 1.67. Kto chce bardziej zaryzykować, ten przy obecnej formie Warty do sytuacji Trefla powinien zastanowić, czy obstawić ich zwycięstwo w 3 setach.
PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.03.2024 r.)
Drugie wskazanie obstawiane dziś z kodem promocyjnym STS-u dotyczy tzw. siatkarskiego, ligowego klasyku. Dzięki temu, że rzeszowianie przyjeżdżają do Bełchatowa, to na parkiecie pojawią się gracze z przeszłością związaną z występami w żółto – czarnej drużynie, czyli: Jakub Kochanowski, Paweł Zatorski i Karol Kłos.
Skoro nawiązałem do poszczególnych nazwisk, to trzeba wspomnieć, że dzisiejsza ta konfrontacja będzie znakomitą okazją do pojedynku między Bartłomiejem Lemańskim a właśnie Karolem Kłosem. Obydwaj środkowi rozegrali w tym sezonie już 84 sety. Więcej punktów, a dokładnie 208 do 186 wywalczył pierwszy ze wspomnianych. Dodatkowo gracz bełchatowskiej Skry ma na koncie więcej asów od Karola (14 do 9) oraz więcej punktowych bloków (55 do 51).
Z kolei jak idzie zespołom w PlusLidze? Bełchatowskiej Skrze wydłużyła się droga do play – offów. Chociaż jeszcze nie stracili szans na awans do tej fazy turnieju, batalii o mistrzostwo Polski, to jednak teraz nie mogą już sobie pozwolić na stratę nawet oczka. A czekają ich przecież mecze nie tylko z drużynami niżej notowanymi w ligowej rzeczywistości. Z kolei rzeszowska Asseco Resovia w 5 ostatnich występach w PlusLidze zwyciężała tylko 2-krotnie. Rzeszowianie pokonali do zera kędzierzyńską ZAKSĘ oraz do jednego PSG Stal Nysę. Z kolei ulegali takim markom jak Jastrzębskiemu Węglowi, AZS-owi Olsztyn jak i – co już było sporym zaskoczeniem – KS Norwid Częstochowa.
A przecież to oni cały czas walczą nie tylko w PlusLidze, ale również w Pucharze CEV. Po tym, jak pokonali dwukrotnie Fenerbahce HDI Sigorta awansowali do finału, w którym zmierza się z SVG Luneburg. Także, czy mając komfort wywołany tzw. poduszką punktową pozwolą sobie na to, by granie w polskiej lidze potraktować jako przygotowanie do walki o złote medale w Pucharze CEV? Wykluczyć tego nie można, chociaż kursy bukmacherskie dobitnie wskazują, że to jednak oni są faworytami tego starcia.
Statystyki:
- Tylko jeden z 10 ostatnich wyjazdowych meczów Asseco Resovii rozegrano tylko 3 sety ku wyłonieniu zwycięzcy.
- W 6 ostatnich domowych występach PGE Skry zespoły zdobywały mniej niż 184 punkty.
- W ostatnich 10 konfrontacjach Asseco Resovii Rzeszów zespoły zdobywały mniej niż 187 punktów.
- Natomiast bełchatowska Skra zdobywała mniej niż 92 oczka 6 razy w 7 ostatnich domowych występach.
- Z kolei sama rzeszowska Resovia zdobyła tylko raz więcej niż 99 oczek w ostatnich 10 spotkaniach wyjazdowych.
- Bełchatowska Skra wygrałaby 8 z 9 ostatnich spotkań dopiero przy doliczeniu im 13 punktów do końcowego wyniku.
- W ostatnich 5 meczach wyjazdowych Asseco Resovii drużyny zdobywały mniej niż 47 punktów w drugich setach.
Co obstawiać?
Odnośnie do drugiego siatkarskiego typu trzeba zaznaczyć, że Asseco Resovia jest stawiana w roli identycznie dużych faworytów, co Jurajscy Rycerze. Z tym, że kurs na zwycięstwo rzeszowskiego klubu zyskało wartość na poziomie 1.37. Natomiast wycena triumfu bełchatowskiej Skry zyskała wycenę 3.10. Tak jak dowodziłem wyżej, taka różnica nie wzięła się znikąd. Tylko, czy rzeszowianie są w stanie zwyciężyć bez straty seta? Nie sądzę, by tak było. W końcu bełchatowska Skra u siebie potrafi zaskakiwać i to tych również wyżej notowanych.
Dodatkowo gospodarze nie stracili jeszcze szansy na awans do play – offów. Na 7 kolejek przed końcem tracą tylko 5 punktów do ósmego AZS-u Olsztyn i siódmej kędzierzyńskiej ZAKSY; a trzeba zaznaczyć, że dwie ostatnie wymienione drużyny mają za sobą już o jeden mecz rozegrany więcej. Z kolei rzeszowska Resovia będzie broniła się ku utrzymaniu czwartej pozycji w lidze. Dlatego też otwarcie trzeba przyznać, że oba kluby mają o co grać w dzisiejszym hicie tej rundy. Z tego też powodu sądzę, że będą potrzebne minimum 4 sety w celu wyłonienia zwycięzcy!
Propozycja kuponu:
fot. Adam Starszyński/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze