Scottie rozda i pozbiera dziś nieco piłek? Gramy z NBA o 205 PLN
No niestety Zion Williamson nie miał wczoraj zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich ogromnych możliwości pod koszem przeciwnika. Nic się nie stało i lecimy dalej! Dziś w NBA jedynie cztery pojedynki. Skuszę się klasycznie na dwa z nich. W pierwszej kolejności wybiorę się do Bostonu, gdzie Celtics zmierzą się z New York Knicks. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Toronto Raptors a Washington Wizards. Czy gospodarze zainkasują po pewnym zwycięstwie? Czy możemy się spodziewać niespodzianek? Kto poprowadzi swój zespół do wygranej? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Boston Celtics – New York Knicks: typy i kursy bukmacherskie (14.11.2023)
Bostończycy w dalszym ciągu okupują drugą lokatę w Konferencji Wschodniej! Na ich koncie znajduje się siedem zwycięstw oraz jedynie dwie porażki. Co ciekawe, dwie wpadki miały miejscu jedna po drugiej przeciwko Minnesocie Timberwolves oraz Philadelphii 76ers. Koniczynki wróciły już do zwyciężania i w kolejnych dwóch potyczkach nie pozostawili rywalom złudzeń! Celtowie efektownie rozgromili zarówno Brooklyn Nets, jak i ostatniego rywala, czyli Toronto Raptors. W szczególności sukces nad Kanadyjczykami ucieszył kibiców C’s! Zwycięstwo różnicą na poziomie ponad dwudziestu punktów jest czymś rzadkim w NBA, choć oczywiście dochodzi do takowych blowoutów w starciach z ekipami tankującymi. W tym przypadku mówimy jednak o ekipie, która ma aspiracje na tegoroczne NBA Play-offs. Bostończycy wygrali każdą z czterech kwart! W każdej potrafili w dodatku zanotować o przynajmniej cztery punkty więcej. Bez dwóch zdań pokazali się z lepszej strony, a w szczególności jeżeli chodzi o skuteczność z gry. Na pewno do poprawy są jednak rzuty osobiste, bo z trzynastu prób udało im się trafić zaledwie osiem! Oczywiście częściej zbierali piłkę po niecelnych rzutach oraz częściej asystowali. Dwadzieścia dziewięć punktów zainkasował Jaylen Brown, który popisał się również pięcioma zbiórkami oraz dwiema asystami. Akompaniował mu Jayson Tatum, który wbił rywalom dwadzieścia siedem oczek, pięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Kristaps Porzingis zdobył tego wieczoru dwadzieścia jeden punktów, zebrał siedem piłek oraz rozdał trzy asysty. Dwanaście punktów dołożył jeszcze Sam Hauser, który w tym momencie rośnie na najważniejsze ogniwo wchodzące z ławki. Amerykanin średnio trafia aż trzy trójki na mecz! Czy Boston Celtics zanotuje dziś trzecie zwycięstwo z rzędu?
Nowojorczycy mają na swoim koncie już trzy zwycięstwa z rzędu , dzięki czemu udało im się awansować w Konferencji Wschodniej na siódme miejsce! New York Knicks czeka dziś pojedynek b2b, co z pewnością jest sporym minusem. Mimo wszystko podopieczni Toma Thibodeau nie zmęczyli się zbyt mocno w starciu z Charlotte Hornets. Podobnie jak ich dzisiejsi rywale, nie pozostawili przeciwnikom z Charlotte Hornets żadnych złudzeń. Knicksy rozgromiły Szerszeni aż dwudziestoma dwoma punktami, wygrywając każdą z kwart. Świetna skuteczność, znacznie mniej strat i płynniejsza gra na rozegraniu sprawiła, że kibice NYK mogli się cieszyć z piątego zwycięstwa w tym sezonie. Aż dwadzieścia trzy punkty zainkasował RJ Barrett, który dołożył jeszcze cztery zbiórki oraz dwie asysty. Akompaniował mu Julius Randle, który powoli zaczyna się odblokowywać. Tym razem lider New York Knicks popisał się dorobkiem na poziomie dwudziestu trzech oczek, pięciu reboundó oraz pięciu kluczowych podań. Dwadzieścia punktów dołożył Jalen Brunson. Siedemnaście oczek wpadło na konto Immanuela Quickleya, który był bardzo bliski double double. Rozgrywającemu zabrakło jednej asysty do podwójnej zdobyczy! Bliski DD był również Mitchell Robinson, który zatrzymał się na dziesięciu oczkach oraz dziewięciu zebranych piłkach. Czy New York Knicks zaskoczy dziś C’s?
Co typuję w tym spotkaniu?
Najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, dlatego dziś skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Fortuna, dzięki któremu rozpoczniesz przygodę z BetBuilderem w jeszcze większym przytupem! W pierwszej kolejności celuję w minimum piętnaście punktów Kristapsa Porzingisa! Skąd taki pomysł? Łotysz świetnie wpasował się w grę Bostonu Celtics. Nie odkrywa on pierwszoplanowej roli, lecz świetnie sprawdza się jako trzecie najważniejszy koszykarz na parkiecie. W tym sezonie średnio kręci się w okolicach dwudziestu punktów. W dziewięciu pojedynkach aż siedem razy łamał dzisiejszy próg, co jest naprawdę świetnym wynikiem. W dodatku w pięciu z nich bez problemu ładował rywalom po minimum dwadzieścia oczek! W karierze mierzył się z New York Knicks dokładnie dziewięć razy. W ośmiu przypadkach zdobywał po minimum piętnaście punktów, a jeden jedyny underowy występ zakończył z czternastoma oczkami na koncie. Warto podkreślić, że w tegorocznej kampanii już raz grał przeciwko NYK. W swoim debiucie w barwach C’s zanotował wtedy aż trzydzieści punktów, z czego aż piętnaście z samych rzutów zza łuku! Dzisiaj nie spodziewam się aż tak wysokiego wyniku, lecz mam nadzieję, że zainkasuje połowę tego co ostatnio! Warto zauważyć, że mój bohater zakładu gra z naprawdę dobrą skutecznością z gry na poziomie 56%! Dodatkowo Nowojorczycy mogą być dziś nieco ospali, jak to zawsze w meczach b2b bywa. W moim odczuciu Kristaps Porzingis z łatwością powinie zdobyć dziś minimum piętnaście punktów!
Dorzucam do tego minimum jedną trójkę RJ Barretta! Skąd taki pomysł? Koszykarz New York Knicks średnio w tym sezonie zdobywa niecałe trzy trójki na mecz! W dodatku ani razu nie zszedł poniżej jednej trójki! Jest to zatem pewnego rodzaju pewniaczek na dziś i idealny zakład na podbicie mojej dzisiejszej pierwszej opcji. Z pewnością RJ Barrett będzie miał okazje do zaprezentowania swojej skuteczności zza łuku. W każdym spotkaniu w tym sezonie oddawał przynajmniej po cztery próby, a tylko w ostatnich dwóch pojedynkach kolejno dziewięć oraz sześć prób! Wydaję mi się, że zawodnik New York Knicks powinien dziś bez problemu zdobyć przynajmniej jedną trójkę. W jedenastu kolejnych bezpośrednich potyczkach z Bostonem Celtics notował na swoim koncie jeden celny rzut zza łuku! W moim odczuciu dziś czeka go już dwunasty występ przeciwko C’s z jedną trójeczką na koncie!
Toronto Raptors – Washington Wizards: typy i kursy bukmacherskie (14.11.2023)
Kanadyjczycy w tym momencie plasują się na jedenastym miejscu w Konferencji Wschodniej. Po dziewięciu spotkaniach udało im się zgromadzić na koncie cztery zwycięstwa oraz pięć porażek. W szczególności odpowiedzialny za to jest sam start sezonu i pierwsze cztery potyczki, gdzie trzykrotnie schodzili z parkietu w roli przegranych. Ostatnio również przypomnieli kibicom, co to znaczy porażka i to w naprawdę brzydkim stylu. Już przy omawianiu Bostonu Celtics wspomniałem o powodach porażki Kanadyjczyków. Skutecznością na poziomie 38% nie da się niestety wygrać meczu, a tym bardziej kiedy przeciwnik zdobywa aż pięć trójek więcej! Najlepszy na parkiecie w barwach Toronto Raptors był tego dnia Pascal Siakam, który zanotował siedemnaście punktów, siedem zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Dennis Schroder, który zainkasował czternaście oczek oraz cztery kluczowe podania. Jakob Poetlt dołożył od siebie dwanaście punktów, trzy zbiórki oraz dwie asysty. Dwanaście oczek zainkasował również Malachi Flynn. Słabo zaprezentował się Scottie Barnes, który zgromadził na swoim koncie jedynie dziesięć punktów, pięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Jeszcze gorzej wyglądał OG Anunoby, który zakończył mecz z ośmioma oczkami! Czy koszykarze Toronto Raptors zainkasują dziś pewne zwycięstwo?
Czarodzieje ze stolicy Stanów Zjednoczonych mają w tym sezonie jeden cel. Zainkasować jak najgorszy bilans, by zyskać większe szanse na pierwszy pick przyszłorocznego draftu! Jak na razie idzie im to bardzo dobrze! W dziewięciu spotkaniach zainkasowali aż siedem porażek, wygrywając jedynie ze słabym Memphis Grizzlies oraz Charlotte Hornets. W ostatnim starciu podopieczni Wesa Unselda nie potrafili przeciwstawić się zawodnikom Brooklynu Nets. Rywale pokonali Wizards ośmioma oczkami, choć jeszcze na trzy minuty do końca ich przewaga wynosiła pięć punktów! Wtedy jednak do głosu doszedł Mikal Bridges, Cam Johnson oraz Spencer Dinwiddie, którzy łącznie w dwie i pół minuty zdobyli piętnaście punktów z rzędu! Najlepiej dla Washington Wizards punktował Bilal Coulibaly, który zdobył dwadzieścia punktów. Pierwszoroczniak zebrał jeszcze siedem piłek oraz rozdał trzy asysty. Akompaniował mu Kyle Kuzma, który wbił rywalom piętnaście oczek, cztery reboundy oraz trzy kluczowe podania. Deni Avidija popisał się czternastoma punktami, dziewięcioma zbiórkami oraz trzema asystami. Danilo Gallinaro oraz Jordan Pool zakończyli spotkanie z dwunastoma oczkami. Czy Czarodzieje wyczarują sobie dziś niespodziewane zwycięstwo w Kanadzie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Ponownie skorzystam z opcji BetBuildera! Tym razem w pierwszej kolejności celuję w minimum dwanaście zbiórek oraz asyst Scottiego Barnesa! Skąd taki pomysł? Młody Amerykanin średnio w tym sezonie inkasuje dziesięć reboundów oraz sześć kluczowych podań na mecz! W tym sezonie w dziewięciu potyczkach aż ośmiokrotnie inkasował minimum dwanaście asyst oraz zbiórek! Jeden jedyny raz miał miejsce w ostatniej potyczce z Bostonem Celtics, co dodatkowo powinno spowodować taką klasyczną sportową złość u Scotta. Z pewnością będzie chciał dziś się zrehabilitować, tym bardziej że jego potencjalne zbiórki i asysty w tym sezonie są na kosmicznym poziomie! Średnio w meczu ma szansę na dziesięć kluczowych podań oraz niecałe szesnaście reboundów. Tylko w ostatnim pojedynku miał okazje na trzynaście zbiórek, z czego jak dobrze wiemy, zebrał jedynie cztery. Dzisiaj będzie miał okazje nieco bardziej zaszaleć na desce oraz na rozegraniu. Washington Wizards to aktualnie najgorszy zespół pod względem dopuszczonych zbiórek oraz asyst rywali. W moim odczuciu Scottie bez problemu powinien załadować dziś przynajmniej dwanaście reboundów oraz kluczowych podań!
Toronto Raptors vs Washington Wizards
- TORONTO RAPTORS
- WASHINGTON WIZARDS
Dorzucam do tego minimum piętnaście punktów Pascala Siakama! Skąd taki pomysł? Kameruńczyk nie ma za sobą idealnego startu sezonu, lecz w dalszym ciągu potrafił zainkasować sześć overów w dziewięciu kolejnych potyczkach. Lider Toronto Raptors zdecydowanie mniej punktuje aniżeli w zeszłym sezonie, co spowodowane jest jego gorszą skutecznością. Co ważne, Pascal spędza na parkiecie w każdym meczu praktycznie trzydzieści pięć minut. Dziś być może zagra nieco mniej, lecz ma to związek z dużo niższym poziomem przeciwników. Nie ukrywam, że liczę na znaczną poprawę skuteczności Siakama przeciwko drugiej najsłabszej defensywie ligi! W ośmiu kolejnych pojedynkach przeciwko Washington Wizards zanotował on siedem overów na wskazanym przeze mnie dziś progu. Z pewnością będzie dziś szukał swoich szans na zdobywanie punktów, które nieco poprawią jego sezonową średnią. W moim odczuciu Pascal Siakam zainkasuje dziś piętnaście punktów! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze