San Antonio Spurs sprawi dziś niespodziankę? Gramy z NBA o 491 PLN
Wczoraj do pełnego szczęścia zabrakło nam jedynie dwóch punktów Kevina Duranta. Jeden celny rzut w meczu to naprawdę niewiele, więc tym bardziej szkoda. Warto jednak wspomnieć, że na zielono zaświecił się natomiast mój drugi kupon zaprezentowany na naszej Facebook’owej grupie. Dziś w NBA prawdziwy maraton, który właśnie się rozpoczął. Spotkań jest tak wiele, że aż nie wiem, co wybrać, więc podjąłem dość trudną decyzję, by zagrać dziś singla! Dodatkowe typy zapewne pojawią się na grupie, więc serdecznie do niej zapraszam. W analizie skupię się na pojedynku Dallas Mavericks a San Antonio Spurs. Czy goście zaskoczą dziś faworytów? Czy młodzież zainkasuje pewne zwycięstwo? Kto poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku
Dallas Mavericks – San Antonio Spurs: typy i kursy bukmacherskie (24.12.2023)
Ciężkie czasy nastały w Teksasie! Dallas Mavericks przeżywa kryzys, którego powodem są po prostu braki kadrowe! Mavs aktualnie plasuje się na siódmym miejscu w Konferencji Zachodniej. Na swoim koncie mają szesnaście zwycięstw oraz dwanaście porażek. W pięciu jednak kolejnych potyczkach zainkasowali oni aż cztery porażki! Jason Kidd musi sobie radzić bez swoich liderów. Dziś po raz kolejny ma zabraknąć Luki Doncicia oraz Kyriego Irvinga. Oczywiście wszystko może się jeszcze zdarzyć, lecz na ten moment obaj koszykarze Dallas Mavericks są poza grą. Podobnie jest zresztą z Maxi Kleberem, Dereckiem Lively oraz Joshem Greenem. Tak duże problemy kadrowe wpłynęły już na wyniki teksańskiej drużyny, a mogą się przecież jeszcze bardziej pogłębić, o ile urazy zablokują liderów na jeszcze kilka dni. Mimo wszystko okres niemocy powinien się skończyć wraz z powrotem do żywych pierwszej piątki, która w moim odczuciu jest w tym sezonie naprawdę mocna!
W ostatnim meczu Dallas Mavericks mierzyło się z Houston Rockets! Dzisiejsi gospodarze przegrali swój mecz, zdobywając zaledwie dziewięćdziesiąt sześć punktów. Spotkanie bez większej historii zostanie szybko zapomniane przez kibiców Mavs, którzy musieli przez większość meczu podziwiać rezerwowych koszykarzy. Dallas miało spore problemy na desce oraz w statystyce skuteczności zza łuku. To wystarczyło, by rywale z Houston zainkasowali blisko trzydzieści oczek więcej. Mimo wszystko trzeba przyznać, że niektórzy koszykarze z ławki popisali się naprawdę dobrymi wynikami statystycznymi. Mowa tutaj w głównej mierze o Olivierze Maxence Prosperze, który zainkasował dwadzieścia oczek, zebrał sześć piłek oraz rozdał dwie asysty. Akompaniował mu Dexter Dennis, który w dwie kwarty zdobył aż osiemnaście punktów, pięć zbiórek oraz cztery kluczowe podania. Richaun Holmes popisał się również osiemnastoma oczkami, lecz dołożył od siebie jeszcze osiem reboundy. Tim Hardaway Jr. zainkasował szesnaście punktów oraz trzy zbiórki. Reszta poniżej oczekiwań, a przede wszystkim Grant Williams, który w dwadzieścia sześć minut nie trafił ani jednego rzutu! Czy brak Luki Doncicia i Kyrie Irvinga wpłynie na jakość podopiecznych Jasona Kidda?
San Antonio Spurs to wciąż najgorszy zespół w Konferencji Zachodniej. Na swoim koncie w dwudziestu siedmiu spotkaniach zanotowali zaledwie cztery zwycięstwa. W pewnym momencie dobili już do dziewiętnastu porażek z rzędu, lecz udało im się przerwać tą złą passę zwycięstwem nad Los Angeles Lakers! Nie trzeba być ekspertem w dziedzinie NBA, żeby stwierdzić fakt, że Gregg Popovich po prostu eksperymentuje z młodymi koszykarzami i kompletnie nie skupia się na końcowym wyniku. W poprzednim pojedynku San Antonio Spurs okazało się gorsze od Chicago Bulls, co nie powinno być dla nikogo niespodzianką. Teksańczycy zdobyli zaledwie dziewięćdziesiąt pięć oczek. Podopieczni Popovicha pozwolili jednak rywalom na znacznie lepszą skuteczność z gry, co zaowocowało końcowym wynikiem na korzyść Byków. Dla San Antonio Spurs najlepiej punktował Devin Vassell, który zainkasował dwadzieścia jeden punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Akompaniował mu Zach Collins, który popisał się czternastoma oczkami, dziewięcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Malaki Branham zdobył tamtej nocy trzynaście punktów, sześć zbiórek oraz dwie asysty. Keldon Johnson popisał się jedenastoma oczkami, sześcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi zagraniami. Poniżej oczekiwań zagrał Victor Wembanyama, który zainkasował jedynie siedem punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. Trzeba jednak pamiętać, że zagrał jedynie nieco ponad dwadzieścia minut. Nasz rodzynek w NBA popisał się natomiast dziewięcioma oczkami, siedmioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Czy San Antonio Spurs wykorzysta braki kadrowe rywali?
Co typuję w tym spotkaniu?
Najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, dlatego dziś skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Forbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Dziś w pierwszej kolejności celuję w minimum dziesięć zbiórek Victora Wembanyamy! Skąd taki pomysł? Odkąd pierwszoroczniak występuje na pozycji środkowego to jego średnie reboundów poszybowały mocno do góry! W dziesięciu kolejnych potyczkach zanotował on dokładnie osiem overów, co jest świetnym wynikiem. W dodatku warto dodać, że ostatnio rozegrał jedynie dwadzieścia dwie minuty, co ograniczyło mu podbój po kolejny overowy wynik zbiórek. Wemba może, a właściwie powinien dziś wykorzystać słabość Dallas Mavericks w pomalowanym! Mavs pozwala na trzeci najwyższy wynik reboundów przeciwników, ustępując w tym sezonie jedynie Washington Wizards oraz Oklahomie City Thunder. W moim odczuciu słabość gospodarzy w walce o bezpańskie piłki powinna zostać dziś wykorzystana w pełni przez młodziutkiego gracza San Antonio Spurs. Dziesięć zbiórek nie jest wygórowaną propozycją. Według mnie nie powinna dziś stanowić dla Wemby żadnego problemu!
Dallas Mavericks vs San Antonio Spurs
- DALLAS MAVERICKS
- SAN ANTONIO SPURS
Dorzucam do tego minimum piętnaście oczek Victora Wembanyamy! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim idealny matchup! Brak solidnego defensora na desce w koszulce Dallas Mavericks powinien dziś służyć Victorowi od pierwszych minut. Francuz w tym sezonie średnio zdobywa nieco ponad osiemnaście punktów na mecz. W dziesięciu ostatnich potyczkach Wemba zanotował aż siedem overów na wskazanym przeze mnie dziś poziomie. W dodatku w tym sezonie już raz zainkasował piętnaście oczek w meczu z Dallas Mavericks, choć było to w debiutanckim pojedynku Victora. W moim odczuciu środkowy San Antonio Spurs powinien mieć dziś sporo miejsca w pomalowanym. Richaun Holmes nie jest przeciwnikiem na jego poziomie, choć może nadrabiać nieco swoim wzrostem. Mimo wszystko wydaję mi się, że lider SAS spokojnie powinien zainkasować minimum piętnaście oczek!
Na koniec dorzucam zakład, który wzbudzi najwięcej kontrowersji! Celuję w zwycięstwo San Antonio Spurs i to różnicą handicap -1,5 punktów! Skąd taki pomysł? Zakład jest obarczony ryzykiem i to całkiem sporym. W dużej części zależny jest od końcowej obecności Luki Doncicia czy Kyriego Irvinga. Potencjalny powrót jednego z liderów Dallas Mavericks może wpłynąć na końcowy rezultat, a przede wszystkim kurs mojej propozycji. W tym momencie Jason Kidd nie może skorzystać z usług swoich gwiazd, dlatego celuję w handi -1,5 punktów w kierunku SAS! Można oczywiście poczekać z zagraniem tego typu do oficjalnych składów. Propozycja zwycięstwa San Antonio Spurs jest bardzo uzależnione od rotacji Mavs. W tym momencie podopieczni Gregga Popovicha mogą śmiało powalczyć z rezerwami Dallas Mavericks, tym bardziej że gra gospodarzy w poprzednich pojedynkach nie owocowała w zbyt dobrą skuteczność. Trzy porażki z rzędu mówią same za siebie, a pamiętajmy, że młodzież z San Antonio potrafi nawiązać walkę nawet i z lepszymi rywalami! W moim odczuciu kurs jest wart gry, a pamiętajmy, że NBA to liga pełna niespodzianek! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze