Ram w pogoni za dwoma zwycięstwami?! Typy i kursy na finał AO w deblu i mikście!
fot. Bai Xuefei
To już ostatnie zmagania z męskim deblem na kortach w Melbourne! Finał gry podwójnej panów, planowany jest na niedziele o godzinie 11:30 polskiego czasu. Dodatkowo, po finale kobiet, rozegrane zostanie spotkanie finału miksta, w który udział biorą reprezentanci gospodarzy. Dzisiaj z oferty PZBuk wybrałem dla Was dubelka, który mam nadzieję, że okaże się trafiony!
Załóż konto z kodem: 700PLN, aby otrzymać:
500 PLN bez ryzyka i 200 PLN w sklepie gracza
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Rajeev Ram/Joe Salisbury – Ivan Dodig/Filip Polasek
21.02.2021 r. – 11:30
Dosyć ciekawe zestawienie finałowe, które znalazło się w ostatnim meczu deblowym podczas tegorocznego Australian Open. Zdecydowanie jedni z faworytów tego turnieju, czyli duet amerykańsko-brytyjski, którzy na swojej drodze do finału nie mieli łatwych przeciwników. Ubiegłoroczni triumfatorzy Australian Open, ponownie postarają się zawładnąć kortami w Melbourne po raz drugi. Amerykańsko-brytyjska para najlepsze wyniki osiąga właśnie w takim zestawieniu. W porównaniu do większości duetów w grze podwójnej postanowili nie zmieniać swojej pary i wyszło im to na korzyść. Bardzo dobry mecz półfinałowy i widać, ze spotkania na spotkanie są coraz groźniejsi. Mocno pracujący przy siatce, co jest ich największym atutem. Sfera serwisowa również jest na wysokim poziomie, gdzie ich skuteczność wygranych punktów po pierwszym serwisie, jest na poziomie ponad 80%. Po dosyć leniwym początku na australijskich kortach, ich obecna gra jest znacząco poprawiona i widać, że mają pragnienie ponownie wygrać w AO. Tylko jeden stracony set w całej drodze tego meczu, gdzie dali się tylko trzy razy przełamać na przestrzeni całego turnieju. Zestawienie tworzące zgraną już drużynę, ponieważ grają razem już od dwóch lat. Bardzo dobre wyniki, czego potwierdzeniem był udział w Mastersie, pod koniec poprzedniego roku. W obecnej edycji Australian Open rozegrali 4 mecze i wygrywali kolejno z: O’Mara/Sitak i bardzo mocno kontrolowany mecz, gdzie potrzebowali po jednym przełamaniu i pewnym utrzymaniu swojego serwisu. Kolejne starcie było nieco bardziej wymagające, ponieważ w drugim secie weszło spore rozluźnienie i jedynego seta w meczu stracili z parą Brkic/Qureshi. Od ćwierćfinału zaczęły się schody i prawdziwe zweryfikowanie formy tych zawodników. 1/8 finału to spotkanie z bardzo doświadczoną parą Peers/Venus, jednak wygrane ono zostało 2:0 w stosunku setowym i pokazanie rywalom, gdzie jest ich miejsce w szeregu na kortach w Melbourne. Ćwierćfinałowe starcie było dużo łatwiejsze niż 1/8 i nasi bohaterowie kuponu, pokazali, jak mocno zaczynają się rozkręcać. Wygrali oni 2:0 z Daniell/Oswald i przeszli dalej. Półfinał to spotkanie dla koneserów deblowych zmagań tenisowych. Mecz z powracającymi do starego zestawienia zawodników, czyli Murray/Soares. Nerwowy początek, ale w momencie nabrania pewności i poczucia się dobrze na korcie, uruchomili niesamowitą petardę w swojej grze i bez straty seta, mimo że byli przełamani, wygrali pojedynek 2:0. Są bardzo dobrze nastawieni na tegoroczną rywalizację i mało prawdopodobne, żeby ktoś im ten triumf mógł odebrać.
Jedynymi rywalami, którzy pozostali, aby zostać nowymi triumfatorami na australijskich kortach w Melbourne, to zestawienie chorwacko/czeskie, a więc Dodig/Polasek. Mogłoby się wydawać, że będzie to zespół o lepszej predyspozycji na korty ziemne, jednak nic bardziej mylnego. Zawodnicy, którzy swój najlepszy okres mieli w 2019 roku, gdzie wygrali aż 9 turniejów w grze podwójnej, od dwóch lat nie potrafią znaleźć recepty na rywali. Poprawili swój poprzedni wyczyn sprzed roku, gdzie odpadli w półfinale. Bardzo możliwe, że najbardziej zaważył aspekt mentalny, gdzie grali z gospodarzami, a doskonale wiemy, jak bardzo kibicowanie w Australii może być nieprzyjemne dla “rywali” publiczności. Zawodnicy w tym zestawieniu co turniej mocno meldują się w drabince, jednak nie potrafią do końca utrzymać swoich umiejętności i wygrać jakiegokolwiek turnieju wielkoszlemowego. Na swojej drodze wydaje się, że mieli trochę słabszym rywali, niż niedzielni przeciwnicy. Ich forma jest odwrotna w stosunku do Ram/Salisbury. Pierwsze mecze to mocne wejście w turniej, a później coraz mniej pewne starcia, a do tego pewien uraz u Dodiga. Czy w końcu uda im się utrzymać nerwy na wodzy i osiągną pierwszy tytuł Wielkiego Szlema? Sprawdźmy nawet, kogo mieli do pokonania w drodze do finału. Pierwsze trzy mecze, to spotkania bez historii i myślę, że zwycięstwa inne niż 2:0 z tymi rywalami, byłyby zaskoczeniem. Spore kłopoty mieli jednak w starciu z reprezentantami gospodarz. Ebden/Smith urwali seta, pokazując znacznie lepsze umiejętności singlowe, jednak wystąpiło to tylko w drugim secie, co było za mało na tak doświadczony duet. Półfinał po wyrównanym pojedynku, to jeszcze ciekawsze spotkanie i walka z parą Mektic/Pavic. Już wtedy skreślałem chorwacko-czeski duet, jednak to oni wykazali się większym zgraniem w końcówce trzeciego seta. Są oni po bardzo dwóch ciężkich i długich pojedynkach. Może to mocno wpłynąć na ich grę w ostatecznym pojedynku.
Co obstawiać?
Mimo że para Ram/Salisbury będzie miała o jeden dzień regeneracji mniej, to uważam, że będą bardziej wypoczęci po całej rywalizacji zmagać, gdyż patrząc na ich pojedynki, wydaje się, że lepiej dysponowali siłami. Do tego dochodzi aspekt lekkiego uszczerbku w zdrowiu Dodiga, który może okazać się denerwujący w finałowym starciu, gdzie każdy mięsień i każda część ciała, powinna funkcjonować w 100%. Te pary rozegrały ze sobą dwa pojedynki, jednak nie chce się do nich odnosić, gdyż było to w 2019 roku, gdzie trzecie sety w turniejach grali do 10. wygranych punktów, a nie jak cały set. Do tego był to okres ich połączeń w parze, co mogło się potoczyć w dwie strony. Na przestrzeni czasu i turnieju, uważam, że w lepszej dyspozycji jest para Ram/Salisbury i to na nich daje swój pierwszy typ na kuponie!
Rajeev Ram/Joe Salisbury – Ivan Dodig/Filip Polasek
Typ: Ram/Salisbury win
Kurs: 1.80
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Samantha Stosur/Matthew Ebden – Barbora Krajcikova/Rajeev Ram
20.02.2021 r. – 11:00
Pierwszy raz postaram się podjąć pojedynku miksta podczas tegorocznego Australian Open. Jest to bardzo specyficzna konkurencja, w której dużo może znaczyć serwis pań. W tym roku w finale zagra para gospodarzy, Stosur/Ebden, a naprzeciwko stanie amerykańsko-czeski duet, Ram/Krejcikova. Tak więc Rajeev Ram pojawia się nam po raz drugi na kuponie. Czynnik, który zdecydowanie przeważa na korzyść Australijczyków, to powrót kibiców na kort. Wsparcie ze strony kibiców na Australian Open jest specyficzne w porównaniu do pozostałych Szlemów. Jednak poza tym, że gospodarze mają przewagę w postaci dopingu, to ich gra nie powinna być znacząco lepsza od rywali. Popełniają bardzo dużo błędów własnych. Samantha to nie jest już zawodniczka, która straszyła rywalki kilka/kilkanaście lat temu. Jej wiek pokazuje, że bardzo dużo zależy od fizyczności, której na ten moment już nie posiada. Uleciała także dokładność, a tym bardziej gra przy siatce nie jest na wysokim poziomie. Często dający szanse na przełamanie gracze, przy stronie serwisowej z obu stron. Ebden też nie włada już najlepszą formą i popełnia często błędy przed głupie decyzje i niedokładne zagrania. Dla mnie nie powinni dostać się do finału, a z pewnością lepszym zestawieniem byłaby para, którą pokonali w półfinale. Jednak w mikście trzeci set gra się do 10. punktów, gdzie potrzeba jest wiele szczęścia. Czy jednak tego szczęścia starczy także na finał?
Pod względem umiejętności deblowych, zdecydowanie lepsi są zawodnicy Krejcikova/Ram. Reprezentujący takie zestawienie już drugi raz i są zwycięzcami w tej konkurencji z roku 2019. Co więcej, Czeszka wygrała także w poprzednim roku, jednak w parze z Mekticiem. Także będzie to dla niej szansa na trzeci triumf z rzędu w grze podwójnej mieszanej, gdzie takiego osiągnięcia na Australian Open jeszcze nie było. Barbora pokazuje zrównoważony tenis. Przegrała w finale debla pań, jednak duży zawód tej pary był ze strony Siniakovej, która zdecydowanie jest poza swoją optymalną dyspozycją. Krejcikova natomiast trzyma wysoki poziom gry w korcie, przy siatce, jak i serwisie. Do tego solidny i zawsze mocno skoncentrowany Ram, który jest bardzo mocnym punktem w każdym występie deblowym. Do tego Amerykanin zna styl gry Stosur, z która spędził chwilę, grając z nią w mikście podczas US Open. Głównie to on ciągnął zespół do zwycięstwa, bo Samantha nie porywała swoją dyspozycją. Jak będzie tym razem i czy duet czesko-amerykański znów podniesie wspólnie puchar, jak w przed dwoma laty?
Co obstawiać?
Bardzo mocno przekonany jestem o lepszych aspektach gry w tenisa, ze strony Barbory i Rajeeva. Mocno zaangażowani w swoje pojedynki, mający szansę na drugi wspólny triumf. Spotykają się oni z dużo słabiej dysponowaną parą deblową, jednak przewagą przeciwników będzie publiczność. Mam wrażenie, że jednak publika nieco ucichnie po tym, jak zobaczy poziom prezentowanego tenisa przez ich reprezentantów. Myślę, że już muszą uznać za sukces swoje dotarcie do finałowego starcia, a sami rywale chyba będą zbyt mocni. Dla mnie w tym meczu faworytami są zawodnicy z Czech i USA, dlatego na kupon wędruje typ na ich win!
Samantha Stosur/Matthew Ebden – Barbora Krajcikova/Rajeev Ram
Typ: Krejcikova/Ram win
Kurs: 1.45
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze