Puchar Króla i Superpuchar Francji w grze o 210 PLN!
Pierwszy weekend nowego roku mija w Hiszpanii i Francji pod znakiem krajowych pucharów. Choć w Copa del Rey wciąż wiele grania przed nami, to zdążyliśmy już być świadkami wielu niespodzianek. Czy kolejną z nich sprawi Ponferradina, która na własnym boisku zmierzy się z Realem Sociedad? Pod lupę wezmę również Superpuchar Francji, w którym PSG powalczy o 11 triumf w ostatnich 12 latach.
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
Akcja specjalna: 200 zł
Ponferradina vs Real Sociedad
Gospodarze niedzielnej rywalizacji, a więc Ponferradina zajmują aktualnie 3. miejsce na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. Zespół z Estadio El Toralín wygrał w tym sezonie osiem z 18 ligowych kolejek, dorzucając również sześć remisów i cztery porażki. W poprzednich pięciu meczach Ponferradina wygrywała aż czterokrotnie, ponosząc zaledwie jedną porażkę i zachowując aż trzy czyste konta.
Siłą gospodarzy niedzielnego starcia jest skuteczna gra na własnym obiekcie. W dziewięciu dotychczasowych meczach na Estadio El Toralín Ponferradina wygrywała pięciokrotnie, notując również po dwa remisy i porażki. W spotkaniach domowych Ponferradiny padają średnio ponad dwa gole na mecz. Na 10 spotkań przed własnymi kibicami w aż ośmiu przypadkach padały minimum dwie bramki w spotkaniu.
Jednym z dwóch spotkań, w których nie doczekaliśmy się drugiego trafienia, była potyczka z… Realem Sociedad B. Otóż niedzielny rywal pierwszej drużyny z Sociedad na co dzień mierzy się w rozgrywkach ligowych z drużyną rezerw Realu. Co ciekawe – Ponferradina uległa w pierwszym domowym starciu Realowi Sociedad B 0:1 i aktualnie goni go w tabeli, tracąc zaledwie punkt.
Udany sezon młodzieżowej ekipy z Sociedad nie idzie w parze z sukcesem starszych kolegów. Real do okolic listopada był jednym z największych rozczarowań sezonu. Zespół z kraju Basków rozczarowywał nie tylko w La Liga, ale również w spotkaniach pucharowych, potrzebując, chociażby dogrywki do wyeliminowania Conquense.
W lidze Real Sociedad dzięki dość spłaszczonej tabeli wskoczył na 7. lokatę, tracąc jednak do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów aż 11 punktów! W 18 dotychczasowych kolejkach Sociedad wygrywał zaledwie siedmiokrotnie, notując również cztery remisy i siedem porażek. Do tej pory zespół Imanola Alguacila charakteryzował się skuteczną defensywą, ale zarazem wysoce nieskuteczną ofensywą.
Zaledwie 13 straconych bramek w La Liga to drugi najlepszy wynik spośród wszystkich zespołów. Po drugiej stronie boiska Real Sociedad również jest w czubie tabeli, ale tym razem od tej gorszej strony. Zaledwie 16 zdobytych bramek to 3. najgorszy wynik. Uogólniając, w meczach ligowych z udziałem Sociedad pada w tym sezonie średnio niewiele ponad gol na mecz.
Bardzo krucha postawa zespołu Alguacila zaczęła się poprawiać w listopadzie, kiedy to Sociedad wygrało siedem z ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach. W tym czasie Real zdołał zachować aż siedem czystych kont i pięciokrotnie pokonywać bramkarza rywali minimum dwukrotnie w meczu. Niezła forma została jednak przerwana bezbramkowym remisem z Las Palmas i porażką z Celtą Vigo. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. Ponferradina nie przegrała na własnym boisku siedmiu kolejnych spotkań,
2. W siedmiu ostatnich meczach Real Sociedad zachował sześć czystych kont,
3. W ośmiu kolejnych domowych meczach Ponferradiny padały minimum dwa gole,
4. Sześć z ośmiu ostatnich delegacji Realu Sociedad to spotkania z co najmniej dwoma golami.
Co obstawiać?
Seria siedmiu kolejnych meczów domowych bez porażki Ponferradiny nie może przestraszyć nawet tak kruchego w tym sezonie Realu Sociedad. Podopieczni Alguacila w niedzielne popołudnie zmierzą się z zespołem, który na własnym obiekcie uległ w obecnej kampanii nawet drużynie rezerw Realu Sociedad! Ponadto ekipa z kraju Basków po bardzo słabym początku sezonu powoli łapie odpowiedni rytm. Siedem zwycięstw w ostatnich 10 spotkaniach pozwalają wierzyć, że Sociedad włączy się na dobre do walki o europejskie puchary. Aby do tego doprowadzić, należy będzie również podtrzymać skuteczniejszą grę ofensywną. W sześciu z poprzednich ośmiu delegacji Realu Sociedad kibice oglądali minimum dwa gole. Podobnie wygląda to w przypadku domowych starć Ponferradiny. Ostatnie osiem takich pojedynków to każdorazowo co najmniej dwa trafienia w meczu.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Real Sociedad wygra lub zremisuje + Powyżej 1,5 gola w meczu (1.50).
PSG vs Monaco
12 ligowych zwycięstw w 16 kolejkach Ligue 1, cztery remisy i brak choćby jednej ligowej porażki. Na krajowym podwórku PSG pod okiem Luisa Enrique może imponować. Problem jednak w tym, że rozczarowująca postawa w Lidze Mistrzów rzuca cień na wszystko, co dobre w PSG. Dwie wygrane, remis i trzy porażki sprawiają, że Paryżanie zajmują dopiero 25. miejsce w fazie ligowej Ligi Mistrzów i do awansu potrzebują punktów w starciach z Manchesterem City i VfB Stuttgart.
Na szczęście dla podopiecznych Enrique niedzielne spotkanie to rozgrywki w krajowym pucharze, w którym PSG radzi sobie wyśmienicie. W ostatnich 11 latach PSG sięgało po Superpuchar aż dziesięciokrotnie! Jedynym zespołem, który zdołał odebrać Paryżanom trofeum, było Lille.
W niedzielny wieczór zespół hiszpańskiego trenera zmierzy się z Monaco, które nie tak dawno pokonał na Stade Louis II 4:2, wypracowując sobie tym samym aż 10-punktową przewagę nad grupą pościgową.
Poprzednich 15 spotkań PSG to zaledwie dziewięć wygranych, dwie porażki i trzy remisy. Trzy z sześciu spotkań, których Paryżanie nie zdołali wygrać to rzecz jasna niezwykle frustrujące starcia w Lidze Mistrzów z PSV, Atletico Madryt i Bayernem Monachium. Nieco mniejsza próbka, a więc tylko ostatnie pięć meczów to już jednak cztery wygrane i tylko jeden remis.
Zdaje się zatem, że forma PSG krok po kroku się stabilizuje, co widać również po coraz skuteczniejszej ofensywie. Gdyby wziąć pod uwagę tylko cztery poprzednie mecze – zespół Enrique strzela średnio trzy gole w spotkaniu!
W tabeli formy Monaco znajduje się aktualnie na drugim końcu wskaźnika. Poprzednie siedem spotkań to zaledwie dwie wygrane, cztery porażki i jeden remis. Skromne dwie wygrane ligowe w ostatnich pięciu kolejkach sprawiły, że Monaco spadło na 3. lokatę w tabeli Ligue 1. Podopieczni Huttera mają za plecami między innymi Lille, które wygrywając zaległe spotkanie – zrówna się punktami z zespołem z Księstwa.
Obecnie w żadnym wskaźniku Monaco nie jest w stanie rywalizować z liderami z Paryża. Zespół Huttera traci nieco więcej goli (16:14) i zdecydowanie mniej strzela (26:44). W rzeczywistości jednak Monaco zdaje się, że trzeba oceniać nie tyle przez pryzmat samego PSG, ile rywalizacji z pozostałymi zespołami ligi. A i w tej materii zespół z Księstwa jest w ostatnim czasie sporym rozczarowaniem.
Spotkanie o Superpuchar Francji rozegrane zostanie na Stadium 974 w Katarze, zatem warto przyjrzeć się formie obu zespołów w delegacjach. PSG wygrało siedem z 12 meczów wyjazdowych, ponosząc dwie porażki w Londynie i Monachium (Liga Mistrzów). Monaco z kolei wygrało sześć z 11 spotkań na stadionach rywali, przegrywając trzy potyczki (jedna z nich w Lidze Mistrzów).
Statystyki:
1. PSG nie przegrało sześciu kolejnych meczów, ponadto mając za sobą serię czterech wygranych spotkań,
2. Monaco wygrało zaledwie dwa z siedmiu poprzednich meczów,
3. W poprzednich 10 bezpośrednich meczach obie drużyny mają po cztery wygrane i dwa remisy,
4. 10 ostatnich starć to pięć przypadków, gdzie obie drużyny strzelały gola.
Co obstawiać?
Dość korzystny z perspektywy Monaco bilans meczów bezpośrednich z PSG sprawia, że niedzielny Superpuchar zapowiada się na wyrównane spotkanie. W tym przypadku statystyki stricte historyczne zakłamują nieco obecny obraz sytuacji. Zespół Huttera z powodu kontuzji i zawieszeń będzie sobie musiał radzić bez nawet siedmiu (!) istotnych piłkarzy. Ponadto Monaco w ostatnim czasie wpadło w lekki dołek, wygrywając zaledwie dwa z siedmiu ostatnich meczów. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku PSG, które ma za sobą cztery kolejne zwycięstwa i serię sześciu meczów bez porażki. Choć w ostatnich pięciu bezpośrednich meczach PSG wygrywało tylko dwukrotnie, to uważam, że w niedzielę Paryżanie będą zdecydowanie lepsi od podopiecznych Huttera. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli również uważasz, że PSG obroni tytuł, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Superbet i zyskać specjalną ofertę powitalną!
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – PSG wygra mecz (1.60).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze