Polacy po raz 5. wygrają za pełną pulę? Gramy o 207 PLN
We czwartek najpierw zostanie rozegrany jeden z hitów drugiego tygodnia zmagań w Lidze Narodów. Natomiast kilka godzin później zostanie rozegrane drugie spotkanie biało – czerwonych. O ile można się zastanawiać całymi godzinami na temat tego, kto będzie górą w starciu Italii z Trójkolorowymi, tak… Bardzo mało prawdopodobne jest to, by Turcy byli w stanie jakkolwiek nawiązać rywalizację z naszym zespołem. Tak naprawdę mogą tylko postraszyć polskich siatkarzy, podobnie, jak Bułgarzy. Jednak to zaskoczenie może pojawić się dopiero wtedy, kiedy nasi poczują się za pewnie przed pierwszym gwizdkiem.
Polska – Turcja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.06.2024 r.)
Jest to następna konfrontacja z gatunku tych, która po prostu musi zostać rozegrana. Choć już przed pierwszym gwizdkiem bardzo prawdopodobne jest to, że nasi zawodnicy zanotują kolejne zwycięstwo za 3 oczka. Czy dokonają tej sztuki bez straty odsłony? Odpowiedź nie jest tak oczywista, na jaką może się zapowiadać. Patrząc na różnice pod względem umiejętności, to nasi siatkarze powinni rozbić Turków.
Z tym, że trzeba wziąć pod uwagę to, że biało – czerwoni jeszcze nie znajdują się w optymalnej dyspozycji. W tym momencie raczej są na etapie powolnego wdrażania się w nowy sezon reprezentacyjny; tak, aby szczyt formy przyszedł na okres rozgrywania igrzysk olimpijskich w Paryżu. Dzięki temu można wytłumaczyć to, że np. w premierowym secie z Bułgarami to rywale Polaków mieli seta pod kontrolą i utrzymywali przewagę. Jednak z każdą kolejną naszym siatkarzom szło tylko lepiej, co też odzwierciedla wynik i rozbijanie coraz wyżej ówczesnych przeciwników.
Tylko, że właśnie: to, podobnie jak dzisiejsze, było spotkanie z gatunku tych, które mają mieć miejsce przed ważniejszym graniem. To, co jeszcze warto mieć na uwadze podejmując się tego typu dnia, to to, że w naszym składzie brakuje już tylko tak naprawdę Mateusza Bieńka, Wilfredo Leona i Pawła Zatorskiego. Tak, więc jeszcze Nikola Grbić nie dysponuje optymalnym składem, ale też na rywali klasy Turcji nie trzeba dysponować potężną kadrą. Tak naprawdę wystarczy utrzymanie koncentracji od pierwszej do ostatniej piłki. W końcu zmierzą się z jednym z najsłabszych zespołów. Dosłownie z taką reprezentacją, która za cel stawia sobie utrzymanie się w Lidze Narodów.
Jak jeszcze można opowiedzieć o kadrze Turcji? Z pewnością należy odwołać się do ich ostatniego występu. We środowy poranek – patrząc na godziny rozgrywania gier z perspektywy czasu polskiego – mierzyli się ze Słoweńcami. Ulegli im do zera, choć nie bez walki. Najszybciej zakończyła się trzecia partia, w której Turcy zdobyli 20 oczek. W pozostałych odsłonach szło im jeszcze lepiej, a zwłaszcza w drugiej odsłonie. W niej doprowadzili do gry na przewagi. Finalnie Słoweńcy byli w stanie się obronić i zwyciężyć zdobywając 26 oczek.
Jednak niewielu spodziewało się, by „demon polskich siatkarzy” miał większe problemy ze środowymi przeciwnikami. Dlatego też nasi zawodnicy będą musieli mieć się na baczności, bo Turcy pokazali po raz kolejny, że wystarczy na moment się zawahać, a postarają się skrzętnie skorzystać z okazji.
Statystyki:
- Te reprezentacje grały przeciwko sobie 4 razy. Za każdym razem lepszymi okazywali się biało – czerwoni.
- Najczęściej spotykali się na mistrzostwach Europy (3 razy); a tylko jeden ich mecz zakończył się po 3 partiach.
- Ich ostatnie starcie (rozgrywane w czerwcu 2015 roku) Polacy wygrali dopiero po tie – breaku.
- Najczęściej – w sumie 2 razy – ich bezpośrednie rywalizacje kończyły się po rozegraniu 4 odsłon.
- Polscy siatkarze po 5 spotkaniach mają na koncie 4 zwycięstwa i łącznie straconych 5 setów.
- Polacy są na fali 12 zwycięstw w 13 ostatnich grach w Lidze Narodów, a Turcy po 5 przegranych z rzędu.
- Nasi siatkarze triumfowali w trzecich odsłonach 6 razy w 7 ostatnich „domowych” grach, a łącznie w 13 z 15 ostatnich.
- Polscy siatkarze przegrywali pierwszego seta w 4 ostatnich „domowych” meczach, a Turcy wygrywali go 7 razy w 8 ostatnich występach.
- Turcy przegrywali trzecie odsłony w 5 ostatnich pojedynkach granych w Lidze Narodów.
Co obstawiać?
Tak jak wspominałem wyżej, zwycięstwo biało – czerwonych jest ponownie aż nader oczywiste. Bukmacherzy są tego zdarzenia tak pewni, że przygotowali kurs na triumf naszych graczy o wartości 1.05. Z kolei na wygraną tureckiej reprezentacji przygotowano wycenę na poziomie 8.00.
Ona doskonale odzwierciedla, jak duże są dysproporcje między tymi ekipami. Tak więc, co typuję od siebie względem tego pojedynku? To, że tym razem nasi już nie popełnią takiego błędu jak z Bułgarami i tym samym utrzymają koncentrację na właściwym poziomie, co przełoży się na wygraną w 3 setach.
Francja – Włochy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.06.2024 r.)
Na o wiele bardziej wyrównane spotkanie względem pierwszego zapowiada się te, które w tym tekście wyróżniam jako drugie. Choć to Trójkolorowi z włoskimi zawodnikami wcześniej przystąpią do rywalizacji. Na jaką konfrontację się zapowiada? Taką, która będzie stała na wysokim poziomie. W końcu np. w składzie Francuzów niedostępnych będzie raptem 3 czołowych graczy, a selekcjoner Włochów również powołał czołowych zawodników.
Choć akurat Trójkolorowym wypadli czołowi gracze. Ich brak może znacząco się przełożyć na to, jak im dziś pójdzie. Nawiązuję do tego, że z racji kontuzji wypadli kolejno: przyjmujący N’Gapeth, atakujący Boyer oraz środkowy Chinenyeze. Także nie można się dziwić bukmacherom, że to Włochów stawiają w roli faworytów. Z tym, że trzeba mieć na uwadze, że kto jak kto, ale Trójkolorowi potrafią zaskakiwać przeciwników w najmniej spodziewanych momentach. A tym razem też tak będzie, ponieważ w ich ostatnich bezpośrednich starciach wyraźnie lepszymi byli włoscy zawodnicy.
Co jeszcze przemawia na korzyść włoskiej kadry, a w mniej korzystnym świetle stawia francuską reprezentację? Jeszcze to, jak rozpoczęli tegoroczną kampanię Ligi Narodów. Drużyna występująca dziś w roli przyjezdnych ma za sobą 4 wiktorie i tylko 3 stracone partie. Natomiast Francuzi zaliczyli jedną przegraną, która jeszcze była mało spodziewaną. W końcu wychodzili do starcia ze Słoweńcami ze świadomością, że mieli więcej czasu na odpoczynek od ówczesnych rywali. Do tego to ich rywale wtedy przystępowali wyczerpani po szalenie zaciętym boju z Holendrami.
Także tak naprawdę można powiedzieć, że oblali pierwszy poważniejszy sprawdzian w tym sezonie reprezentacyjnym. W końcu ani Turcy, ani Bułgarzy, ani też głębokie rezerwy Stanów Zjednoczonych nie byli zespołami, które miały szansę konkurować z Trójkolorowymi. Jak pójdzie im dziś? Na razie wiadomo tyle, że będą musieli poradzić sobie bez 3 czołowych gwiazd. Reasumując, zasłużenie są stawiani w roli zdecydowanych underdogów względem tego siatkarskiego typu.
Statystyki:
- Francuzi wygrywali 3. seta 8-krotnie w ostatnich 9 grach i łącznie 11 razy w 12 ostatnich meczach w Lidze Narodów.
- Włosi zwyciężali w 2. odsłonach w 6 ostatnich wyjazdowych starciach, w tym w 4 w Lidze Narodów.
- W 13 z 15 ostatnich meczów Italii drużyny w drugich partiach zdobywały mniej niż 47 punktów.
- Tylko raz w 7 ostatnich konfrontacjach Włochów w Lidze Narodów reprezentacje zdobyły więcej niż 46 oczek w premierowej partii.
- W sumie te nacje grały przeciwko sobie 51 razy. Częściej lepszymi byli siatkarze Italii, którzy wygrywali 28 razy.
- W Lidze Narodów konfrontowali się ze sobą 5 razy. W tym turnieju lepiej szło Francuzom, którzy triumfowali w 3 starciach.
- Włosi przystąpią do gry mając za sobą 5 wygranych z rzędu, a bilans ich rywali wynosi: W – W – P – W – P – P.
- Siatkarze Italii zwyciężali w 3 ich ostatnich bezpośrednich konfrontacjach, w tym 2-krotnie do zera!
- Francuzi okazywali się lepszymi od włoskiej reprezentacji tylko 2 razy w ostatnich 6 meczach, a ostatni raz dokonali tego w 2022 roku.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani o triumfie włoskiej nacji do tego stopnia, że np. w TOTALBET wycena tego zdarzenia wynosi tylko 1.33. Z kolei triumf Francuzów zyskał kurs o wysokości 3.05. Nie za wysoką wartość zyskało również to wskazanie, że ich spotkanie potrwa dłużej niż 3 sety. W TOTALBET wynosi ona 1.44. Jednak patrząc na głębie składu, obecną formę poszczególnych zawodników, a także ich ostatnie wyniki, to…
Nie będzie niczym dziwnym, kiedy to Trójkolorowi znów ulegną do zera we starciu z włoską reprezentacją. Także, co takiego obstawiam od siebie względem tego meczu? To, że kadra Italii zwycięży notując co najmniej 6-punktową przewagę. Kurs na to zdarzenie, które obstawiam także z wykorzystaniem kodu promocyjnego TOTALBETU wynosi 1.46.
Propozycja kuponu:
fot. Łukasz Laskowski/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze