Pierwszoroczniak zablokuje dziś kilka ważnych rzutów? Gramy z NBA o 212 PLN

Chet Holmgren z blokiem; NBA; 21.12.2023

Wczorajszy kupon trafiony! Sześć zdarzeń trafionych i to nawet bez najmniejszego problemu! Pora wrócić na dobre tory, by jeszcze przed świętami zainkasować kilka profitów. Dziś w NBA kolejna noc pełna wrażeń. Przed nami kilka ciekawych spotkań oraz całkiem sporo występów b2b, gdzie będzie można znaleźć całkiem fajne niepopularne propozycje. W pierwszej kolejności skuszę się na mecz Oklahomy City Thunder z Los Angeles Clippers. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Chicago Bulls z San Antonio Spurs. Czy gospodarze zainkasują dziś po zwycięstwie? Czy możemy się spodziewać overowych wyników? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Oklahoma City Thunder – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (22.12.2023)

Młodzież z Oklahomy czeka dziś arcytrudne zadanie! W PayCom Center zmierzą się z Los Angeles Clippers, czyli zespołem, który nie przegrał już od dziewięciu spotkań! Podopieczni Marka Daigneaulta nie są jednak zwykłymi chłopcami do bicia, co udowadniają nam od początku sezonu. OKC to w tym momencie druga najlepsza drużyna Konferencji Zachodniej! Na ich koncie widnieje jedynie osiem porażek, a w dziesięciu kolejnych potyczkach zainkasowali aż sześć zwycięstw! Wszystko w Oklahomie wygląda dobrze. Cała organizacja jest świetnie zarządzana, młodzież rozwija się z meczu na mecz, a w dodatku włodarze klubu mają jeszcze wachlarz nadchodzących picków! Kibice Thunder skupiają się jednak na tu i teraz, w końcu ich zespół ma wielkie szanse w tym sezonie na bezpośredni awans do NBA Play-offs i walkę o najwyższe cele.

W poprzednim meczu Oklahoma City Thunder pokonała Memphis Grizzlies! Terminarz ułożył się dla nich idealnie, że skorzystali jeszcze na braku Ja Moranta, co było widoczne praktycznie w każdym elemencie gry. Ponownie OKC zdeklasowało rywala pod każdym aspektem, zaczynając do skuteczności z gry, a kończąć na blokach, których zanotowali aż trzy razy więcej! Wyśmienite zawody rozegrał Shai Gilgeous Alexander, który zainkasował trzydzieści punktów, dziewięć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Chet Holmgren, który popisał się siedemnastoma oczkami, sześcioma reboundami, dwoma kluczowymi podaniami oraz aż siedmioma blokami! Josh Giddey dorzucił od siebie szesnaście punktów, dwanaście zbiórek oraz cztery asysty. Luguentz Dort zapisał na swoim koncie jedenaście oczek, dwa reboundy oraz dwa kluczowe podania. Jalen Williams dołożył jeszcze dziesięć punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Czy Oklahoma City Thunder jest w stanie powstrzymać rywali z Miasta Aniołów?

Oklahoma City Thunder vs Los Angeles Clippers

KTO WYGRA?
OKLAHOMA CITY THUNDER 36%
LOS ANGELES CLIPPERS 64%
14+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • OKLAHOMA CITY THUNDER
  • LOS ANGELES CLIPPERS

Los Angeles Clippers jest w gazie! Już teraz Clipps plasują się na czwartym miejscu w Konferencji Zachodniej, choć jakiś czas temu zajmowali odległe dziesiąte miejsce! Dziewięć zwycięstw z rzędu robi wrażenie już nie tylko na samych kibicach LAC, a przede wszystkim na całym koszykarskim świecie. Do perfekcji jeszcze sporo brakuje, ale już i tak gra podopiecznych Tyronna Lue wygląda wręcz wyśmienicie. Ciężko znaleźć jakieś elementy gry do poprawy. Z pewnością takim elementem są błędy własne, które jeszcze się powtarzają w meczach ekipy z Miasta Aniołów. Zresztą ten element był bardzo widoczny w poprzednim starciu z Dallas Mavericks. Mimo wszystko podopieczni Tyronna Lue popisali się znacznie lepszą skutecznością z gry oraz skutecznością w pomalowanym w walce o bezpańskie piłki. Kluczem do sukcesu okazał się Kawhi Leonard, który zainkasował trzydzieści punktów, dziesięć zbiórek oraz pięć asyst. Norman Powell dorzucił od siebie dwadzieścia jeden oczek, trzy reboundy oraz dwa kluczowe zagrania. James Harden popisał się siedemnastoma punktami, pięcioma zbiórkami oraz jedenastoma asystami. Amir Coffey zainkasował dwanaście oczek, pięć reboundów oraz trzy kluczowe podania. Bliski double double był Ivica Zubac, który zatrzymał się na dwunastu punktach oraz dziewięciu zebranych piłkach. Jedenaście oczek dorzucił Daniel Theis, a dziesięć punktów i sześć zbiórek zainkasował Russell Westbrook. Czy Los Angeles Clippers wygra dziś swój dziesiąty mecz z rzędu?

Co typuję w tym spotkaniu?

Najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, dlatego dziś skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Forbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Dziś w pierwszej kolejności celuję w minimum dwa bloki Cheta Holmgrena! Skąd taki pomysł? Pozycja środkowego zmieniła się na przestrzeni lat, a właściwie to tylko postura koszykarza, bo cel jest ten sam — zatrzymać rywala i piłkę przed koszem! Pierwszoroczniak w tym zadaniu spełnia się niesamowicie dobrze! Jego wychudzona postura nie przeszkadza mu w osiąganiu kosmicznych wyników w statystyce bloków. W tym sezonie średnio inkasuje trzy bloki na mecz! W całym sezonie pokrył linię siedemnaście razy w dwudziestu pięciu rozegranych potyczkach. Co ważne od siedmiu spotkań nie schodzi poniżej dwóch bloków na mecz! W grudniu notował kolejno: pięć, sześć, trzy, dwa, trzy, osiem oraz siedem bloków. Tylko dwa ostatnie pojedynki to aż piętnaście zablokowanych rzutów! W moim odczuciu dwa zablokowane rzuty przez Cheta Holmgrena wyglądają dziś bardzo dobrze. Los Angeles Clippers pozwala w tym sezonie na pięć i pół bloku rywali na mecz, co daje im miejsce w połowie stawki. Według mnie możemy się dziś spodziewać przynajmniej dwóch zablokowanych rzutów przez koszykarza z okładki!

Dorzucam do tego powyżej 3,5 zbiórek Josha Giddeya! Skąd taki pomysł? Australijczyk rozgrywa kolejny naprawdę dobry sezon w barwach Oklahomy City Thunder. W tegorocznej kampanii średnio zbiera nieco ponad sześć piłek na mecz, ustępując w tej statystyce jedynie Chetowi Holmgrenowi. Josh zainkasował dwadzieścia dwa overy w dwudziestu pięciu pojedynkach na wskazanym przeze mnie poziomie. Wynik wręcz idealny, a dodajmy do tego jeszcze fakt, że dziś rozegra swój kolejny pojedynek przed własną publicznością, gdzie jego średnie w tym aspekcie są jeszcze lepsze! W dziewięciu kolejnych domowych potyczkach Josh Giddey inkasował przynajmniej pięć reboundów! Ba! Tylko trzy raz zainkasował mniej aniżeli siedem zbiórek, co jest praktycznie dwukrotnością mojego dzisiejszego minimum! W moim odczuciu cztery reboundy koszykarza Oklahomy City Thunder nie powinny stanowić dziś problemu, tym bardziej że w przeszłości Australijczyk notował trzy overy w czterech kolejnych potyczkach z Los Angeles Clippers! Według mnie warto dziś pójść w tym kierunku!

Chet Holmgren minimum 2 bloki + Josh Giddey powyżej 3,5 zbiórek
Kurs: 1,67
Zagraj!

Baner grupa NBA

Chicago Bulls – San Antonio Spurs: typy i kursy bukmacherskie (22.12.2023)

Te Byki to ostatnio przewijają się w moich analizach wyjątkowo często! Nie będę zatem po raz kolejny się powtarzał, a tylko w skrócie omówię ich aktualne położenie względem reszty stawki NBA! Chicago Bulls to w tym momencie jedenasta drużyna Konferencji Wschodniej. W pięciu kolejnych spotkaniach koszykarze z Wietrznego Miasta zainkasowali dokładnie trzy zwycięstwa. Wczoraj udało im się wygrać nawet z Los Angeles Lakers i to różnicą aż szesnastu punktów. Dzięki temu bez problemu pokryli mój wymagany handicap, co bardzo mnie cieszy. Tym razem bohaterem drużyny został DeMar DeRozan, który otarł się o double double. Lider Chicago Bulls zainkasował dwadzieścia siedem punktów, siedem zbiórek oraz dziewięć asyst. Akompaniował mu Coby White, który popisał się siedemnastoma oczkami, siedmioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Alex Caruso zapisał na swoim koncie piętnaście punktów, sześć zbiórek oraz dwie asysty. Patrick Williams popisał się piętnastoma oczkami, trzema reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Ayo Dosunmu zainkasował czternaście punktów oraz dwie zbiórki. Trzynaście oczek zdobył Nikola Vucević, który dodatkowo zebrał dziesięć piłek oraz rozdał dwa kluczowe podania. Jedenaście punktów wpadło jeszcze na konto Andre Drummonda, a dziesięć oczek dorzucił na koniec Jevon Carter. Czy Chicago Bulls zainkasuje dziś trzecie zwycięstwo z rzędu?

San Antonio Spurs to najgorszy zespół w Konferencji Zachodniej. Na swoim koncie w dwudziestu sześciu spotkaniach zanotowali zaledwie cztery zwycięstwa. W pewnym momencie dobili już do dziewiętnastu porażek z rzędu! Widać gołym okiem, że Gregg Popovich eksperymentuje z młodymi koszykarzami i kompletnie nie skupia się na końcowym wyniku. W poprzednim pojedynku San Antonio Spurs okazało się gorsze od Milwaukee Bucks, co nie powinno być dla nikogo niespodzianką. Świetnie w tym meczu spisał się jednak Keldon Johnson, który zainkasował aż dwadzieścia osiem punktów oraz zebrał dwanaście piłek. Akompaniował mu Zach Collins, który pokusił się o dwadzieścia dwa oczka, osiem reboundów oraz dwa kluczowe zagrania. Devin Vassell zainkasował siedemnaście punktów, trzy zbiórki oraz dwie asysty. Tre Jones popisał się czternastoma oczkami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Malaki Branham tym razem zakończył mecz z dwunastoma punktami. Dzesieć oczek dołożył jeszcze Cedi Osman. Bliski triple double był Jeremi Sochan, który zainkasował dziewięć punktów, jedenaście zbiórek oraz osiem asyst. Czy San Antonio Spurs zaskoczy dziś rywali w United Center?

Co typuję w tym spotkaniu?

Wydaję mi się, że można pograć dzisiaj moje wczorajsze propozycje w kierunku Chicago Bulls. Ja jednak nie chcę się powtarzać, więc przygotowałem dla Ciebie dwa zupełnie różne zdarzenia. W pierwszej kolejności skuszę się dziś na minimum dwa bloki Victora Wembanyamy! Skąd taki pomysł? Lider San Antonio Spurs to prawdziwe monstrum na desce! Pomimo jego lekkiej postury jest niezwykle silnym koszykarzem pod własnym koszem. Francuz średnio blokuje trzy razy na mecz! Dzisiejszy próg przebił osiemnaście razy w dwudziestu czterech występach. Od pięciu spotkań nie schodzi od dwóch zablokowanych rzutów, choć w czterech przypadkach inkasował minimum cztery bloki na mecz! Co ważne, w tym Victor Wembanyama już raz mierzył się z Chicago Bulls. Wtedy zanotował cztery bloki, czyli dokładnie dwa razy więcej niż moje dzisiejsze minimum. Spodziewam się sporej aktywności Francuza na desce, a co za tym idzie kilka zablokowanych rzutów! W moim odczuciu warto dziś pójść właśnie w kierunku bloków pierwszoroczniaka!

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia punktów i asyst Keldona Johnsona! Skąd taki pomysł? Keldon w tym sezonie średnio inkasuje niecałe osiemnaście oczek oraz cztery kluczowe podania na mecz. W tegorocznej kampanii pokrył moje dzisiejsze minimum piętnaście razy w dwudziestu czterech przypadkach. Wynik może nie najwyższy, lecz w głównej mierze związany z licznymi rotacjami w drużynie Gregga Popovicha. Dziś jednak rywal idealny pod over, co zresztą już w tym sezonie Keldon udowodnił, zdobywając dwadzieścia pięć punktów i asyst łącznie. W pięciu kolejnych potyczkach z Chicago Bulls Johsnon notował dokładnie cztery overy. W dodatku w każdym przypadku pokrywał linię samymi zdobyczami punktowymi! W moim odczuciu Keldon powinien dziś spokojnie pokryć moje wymagania. W istocie wystarczy by zagrał na swoich średnich, by spokojnie zapisać plus przy swoim nazwisku. Mam nadzieję, że Gregg Popovich nie będzie zbyt często rotował Keldonem, który w moim odczuciu wygląda najlepiej w swoim zespole, a przynajmniej jego dyspozycja jest jak stabilna już od dłuższego czasu! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

Victor Wembanyama minimum 2 bloki + Keldon Johsnon minimum 20 punktów+asyst
Kurs: 1,44
Zagraj!

Kupon NBA w Forbet w dniu 21.12.2023

fot. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze