Paul George poprowadzi Sixers do zwycięstwa? Gramy z NBA o 250 PLN
Przed nami kolejny dzień zmagań w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Niedziela to klasyczny ukłon w stronę europejskich kibiców, którzy mogą podziwiać koszykarzy NBA w miarę normalnych porach. Dziś mimo wszystko wybiorę się na te późniejsze starcia. W pierwszej kolejności opiszę co słychać w Wells Fargo Center, gdzie Philadelphia 76ers powalczy o zwycięstwo z Charlotte Hornets. Na dokładkę dobieram pojedynek w Target Center, gdzie Minnesota Timberwoles zagra z Miami Heat. Czy gospodarze będą dziś górą? Czy możemy się spodziewać dwóch wyrównanych starć? Kto będzie dziś błyszczał? Przekonamy się już dzisiaj w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Philadelphia 76ers — Charlotte Hornets: typy i kursy bukmacherskie (11.11.2024)
Dzisiejsza analiza będzie opierać się na BetBuilderze, który pozwala na łączenie kilku różnych zdarzeń z jednego meczu! Opcja ta jest dostępna oczywiście w Fortunie, dlatego przypomnę, że mamy dla Ciebie kod promocyjny Fortuna, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Ostatnimi czasy Philly stało się moim ulubionym zespołem do obstawiania. Bardzo lubię obserwować ich poczynania, a jeszcze bardziej nie mogę się doczekać powrotu gwiazd! Joel Embiid dalej jest poza grą, lecz na parkiecie zobaczymy ponownie nowy nabytek Sixers, czyli Paula George’a! Warto również podkreślić, że dziś nie zobaczymy Tyrese Maxeya! Osiem pierwszych pojedynków Philly w tym sezonie to aż siedem porażek i zaledwie jedno zwycięstwo z Indianą Pacers. W tym momencie Philadelphia 76ers to najgorszy zespół w Konferencji Wschodniej! Od pięciu spotkań nie zaznali smaku zwycięstwa. Ostatnio nie poradzili sobie oni z Los Angeles Lakers, zdobywając o dziesięć punktów mniej! Najwięcej oczek wpadło na konto Jareda McCaina, który popisał się osiemnastoma punktami. Akompaniował mu Andre Drummond, który pokusił się czternastoma oczkami oraz dwunastoma reboundami. Czternaście punktów wpadło na konto Guerschona Yabusele, który zebrał jeszcze pięć piłek. Trzynaście oczek wpadło na konto Caleba Martina. Jedenaście punktów zainkasował Kenyon Martin. Paul George był całkiem blisko double double, zdobywając dziewięć oczek, cztery reboundy oraz osiem kluczowych podań. Czy Philly popisze się dziś drugim zwycięstwem w tym sezonie?
Philadelphia 76ers vs Charlotte Hornets
- PHILADLEPHIA 76ERS
- CHARLOTTE HORNETS
Charlotte Hornets to ekipa, która w zeszłym sezonie zajęła dopiero trzynaste miejsce w Konferencji Wschodniej. Początek tegorocznej kampanii to jednak zdecydowanie lepsze Hornets! W dziewięciu starciach udało im się wygrać cztery razy, co przekłada się na czwarte miejsce na wschodnim wybrzeżu. Trzeba oczywiście pamiętać, że w Konferencji Wschodniej do tej pory jedynie dwie ekipy mają dodatni bilans. Szerszenie mają na koncie dwie wygrane z rzędu. Udało im się pokonać Detroit Pistons oraz ostatnio Indianę Pacers. W szczególności mecz z Indianpolis był dla nich bardzo udany. Charlotte Hornets zainkasowało dwudziestopunktowe zwycięstwo! Motorem napędowym był LaMelo Ball, który zainkasował trzydzieści jeden punktów, siedem zbiórek oraz sześć asyst. Akompaniował mu Brandon Miller, który pokusił się o dwadzieścia dziewięć oczek, sześć reboundów oraz sześć kluczowych podań. Cody Martin popisał się piętnastoma punktami, pięcioma zbiórkami oraz czterema asystami. Tre Mann dorzucił od siebie czternaście oczek oraz cztery kluczowe podania. Czy Charlotte Hornets jest w stanie wygrać trzeci mecz z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejsze typy NBA możesz zagrać w Fortunie, gdzie dostępna jest opcja BetBuildera! Skorzystam z przyjemnością z tej opcji, w końcu zawsze można delikatnie zejść z niektórych linii! Tym razem w pierwszej kolejności skuszę się na minimum siedem asyst oraz zbiórek Paula George’a! Skąd taki pomysł? Nowy nabytek Philly dopiero szuka swojego miejsca na parkiecie. Mimo wszystko w każdym starciu w tym sezonie zainkasował minimum dziewięć zbiórek oraz asyst! Od siedmiu spotkań nie schodzi również poniżej siedmiu reboundów oraz kluczowych podań. W zeszłym sezonie dzisiejszy próg łamał w ponad 76% przypadków. Dziś PG13 znajduje się w zupełnie nowym zespole i w dodatku z Charlotte zagra bez Embiida i Maxeya. Według mnie George będzie miał sporo okazji do zdobycia zbiórki czy rozdania asysty. To na nim spoczywa ciężar gry Phillym, która uporczywia szuka zwycięstwa. Moim zdaniem warto dziś pójść w kierunku overu reboundów oraz kluczowych podań Paula George’a, tym bardziej że zapowiada się na bardzo wyrównane zawody!
Dorzucam do tego handicap +14,5 punktów w kierunku Charlotte Hornets! Skąd taki pomysł? Liczę na bardzo wyrównane zawody w Filadelfii. Szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie blowoutu w wykonaniu Sixers. Wciąż brakuje im zwycięstw i dziś zapewne powalczą z wszystkich sił o to, by wygrać przed własną publicznością. Nie zagra dziś Joel Embiid oraz Tyrese Maxey, co jest dobrą informacją dla Charlotte Hornets. Goście przyjadą dziś do Filadelfii po dwóch zwycięstwach z rzędu! W dodatku liderzy są w gazie. W drużynie Szerszeni zabraknie kilku ciekawych graczy, lecz uważam, że stać Hornets na dobry rezultat. Handicap +14,5 punktów wydaję się być sporym zapasem, tym bardziej że piętnastoma oczkami Charlotte przegrało w tym sezonie jedynie dwa razy, kolejno z Boston Celtics oraz Minnesotą Timberwolves. Według mnie warto dziś dorzucić tak wysokie handi w kierunku gości!
Minnesota Timberwolves — Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (11.11.2024)
Dzisiejsi gospodarze — Minnesota Timberwolves to zespół, który nie próżnował w trakcie trwania off-season! Włodarze klubu pozbyli się Karla Anthony’ego Townsa, a na jego miejsce do Minnesoty trafił Julius Randle oraz Donte DiVincenzo. Cały projekt Wolves praktycznie zaczyna się od nowa, chociaż w zeszłym sezonie udało im się nawet osiągnąć finały Konferencji Zachodniej. Po dziewięciu spotkaniach Wilki mają na swoim koncie sześć zwycięstw oraz trzy porażki. Wynik daje im na razie czwarte miejsce, lecz trzeba pamiętać, że to dopiero początek sezonu. Warto podkreślić, że od trzech spotkań są niepokonani. Ostatnio udało im się pokonać koszykarzy Portland Trail Blazers i to dwudziestoma pięcioma oczkami. Bohaterem został Anthony Edwards, który zainkasował aż trzydzieści siedem punktów, sześć zbiórek oraz pięć asyst. Julius Randle pokusił się o dwadzieścia dwa oczka, sześć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Naz Reid popisał się piętnastoma punktami oraz czterema zbiórkami. Czternaście oczek wpadło na konto Donte DiVincenzo, a aż piętnaście zbiórek zebrał Rudy Gobert. Czy Minnesota Timberwolves pokusi się o czwarte zwycięstwo z rzędu w tym sezonie?
Koszykarze Miami Heat walczą w tym sezonie o powrót do elity. Udało im się co prawda awansować do NBA Play-offs, lecz już w pierwszej rundzie odpadli w pięciu potyczkach z Boston Celtics. Po ośmiu pierwszych pojedynkach Miami Heat ma bilans trzech zwycięstw oraz pięciu porażek. Przegrali trzy kolejne mecze z rzędu, kolejno z Sacramento Kings, Phoenix Suns oraz Denver Nuggets. W starciu z drużyną prowadzoną przez Michaela Malone’a stracili aż sto trzydzieści pięć punktów! Brakło jednak twardej defensywy. Mimo wszystko świetne zawody rozegrał Tyler Herro, który popisał się dwudziestoma czterema punktami, siedmioma zbiórkami oraz jedenastoma asystami. Akompaniował mu Bam Adebayo, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia oczek, dziewięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Duncan Robinson pokusił się o dwadzieścia punkty, trzy zbiórki oraz trzy asysty. Haywood Highsmith oraz Terry Rozier sięgnęli po piętnaście oczek. Jedenaście punktów wpadło na konto Nikoli Jovicia. Punkt mniej zdobył Josh Richardson. Czy koszykarze Miami Heat zainkasują dziś czwarte zwycięstwo w tegorocznym sezonie! Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum osiem punktów Naza Reida! Skąd taki pomysł? W zeszłym sezonie koszykarz Minnesoty Timberwolves zainkasował over w ponad 81% przypadków! W tym sezonie w dziewięciu występach tylko raz nie przebił progu ośmiu oczek. Naz średnio inkasuje czternaście punktów na mecz, co jest świetnym wynikiem. W dodatku nie schodzi ze skutecznością z gry poniżej 55%! W pięciu kolejnych bezpośrednich pojedynkach z Miami Heat nie zszedł poniżej dziewięciu punktów! Warto również dodać, że Miami Heat ma w ostatnim czasie spore problemy w grze defensywnej. Pozwalają na całkiem sporo wolności przeciwnych centrów, którzy wykręcają bardzo dobre wyniki punktowe, znacznie powyżej średnich! Moim zdaniem osiem punktów w wykonaniu Naza Reida jest jak najbardziej w jego zasięgu, tym bardziej że koszykarz Minnesoty Timberwolves potrafi również postraszyć rzutem zza łuku!
Na koniec dorzucam handicap +16,5 punktów w kierunku Miami Heat! Skąd taki pomysł? Dzisiejsi goście przegrali w tym sezonie już pięć razy. Tylko raz rywal zdobył przewagę na poziomie aż siedemnastu oczek! Minnesota Timberwolves w tym sezonie dwa razy wygrało z przewagą na poziomie siedemnastu oczek. Miało to jednak miejsce ze znacznie słabszymi drużynami. Miami Heat ma w ostatnim czasie problemy z wygrywaniem, lecz w drużynie prowadzonej przez Erika Spoelstry wciąż jest spory potencjał. Dzisiejszy pojedynek może być dla nich przełomowy. Zmierzą się z jedną z lepszych ekip w NBA, więc powinni być bardzo zmotywowani, by dokonać niespodzianki. Za drobne można pójść w kierunku ich zwycięstwa, lecz do BetBuildera polecam jeden z wyższych handicapów. Moim zdaniem Miami Heat powalczy o zwycięstwo na nieprzyjemnym terenie. Są w stanie zaskoczyć, tym bardziej że pora na ich przełamanie po trzech wtopach z rzędu! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze