Panie i panowie, po jednym secie proszę! Tenis w Madrycie z kursem 2.68!
Na sobotnie popołudnie zdecydowałem się iść w nieco nietuzinkowy sposób na zarobem, a mianowicie nie będziemy grali ani jednego wina w spotkaniach półfinałowych panów oraz starcia finałowego pań. Uważam, że mecze mogą być na tyle nieprzewidywalne, że zwycięzcą może być każdy z zawodników mierzących się dzisiaj na madryckich kortach. Dzisiaj idziemy w wygrane tylko po jednym secie, przez niżej zaprezentowanych zawodników. Sprawdźcie, co przygotowaliśmy! Dodatkowo zapraszam Was do rejestracji w STS, gdzie czekają na Was ciekawe kody promocyjne z naszego bezpośredniego linku!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Alexander Zverev – Dominic Thiem
08.05.2021 r. – 16:00
Zdziwię się, jeżeli ten mecz będzie stał na wysokim poziomie, mimo że spotykają się ze sobą topowi zawodnicy świata. Panowie o różnym rodzaju gry, jednak na kortach w Madrycie dopiero przecierają się z mączką w tym sezonie. Do tego mączką, która jest zupełnie inna niż ta, na jakiej grać będą w przyszłym tygodniu w Rzymie, czy na początku czerwca w Paryżu. Można być zadowolonym z obsady, patrząc na nazwiska i obecną pozycję w światowym tenisie. Jednak uważam, że ich obecny poziom, jest jeszcze daleki od tego, co powinni prezentować podczas French Open. Dzisiaj jednak w roli większego faworyta widzę Niemca, który często dawał popis w meczu z Nadalem, którego ciężko pokonać na jego ulubionej nawierzchni. Dużym czynnikiem wpływającym na taki rozwój rzeczy był serwis Alexandra, który bardzo dużo razy ustawiał sobie nim grę, przy własnym podaniu. Po raz pierwszy na turnieju w Madrycie widziałem Zvereva, któremu tak bardzo spodobały się wypady do siatki. Zobaczył, że Nadal często kontroluje tempo jego piłek i posyła je wysokim returnem, co po chwili gry zaczął Sashka czytać i od razu po udanym serwisie, kierował się do środka kortu. Można powiedzieć, że jego starcie z Hiszpanem dało mu pewnego rodzaju pewność siebie, mimo że często już mierzyli się ze sobą, a dodatkowo korty pomagają zawodnikowi z Niemiec. Żeby wygrać z Dominiciem, musi zagrać przynajmniej na podobnym poziomie, czy tak się stanie?
Austriak rozgrywa swój pierwszy mecz po przerwie od gry turniejowej, gdzie udzielając wywiadu powiedział, że osiągnął w życiu jeden z najważniejszych celów, o którym marzył i powoli czas na ułożenie swoich spraw rodzinnych i życiowych i trzeba zaprzestać gonitwy sportowej i ciągłego bycia poza domem. Czy oznacza to pewnego rodzaju uspokojonego i niemającego apetytu na kolejne zwycięstwa Thiema? Być może tak, jednak po samych meczach w Madrycie, widać, że nie jest to jeszcze ten sam zawodnik, którego bali się wszyscy, wchodząc z nim na mecz na mączce. Uznawany za drugiego zawodnika świata na cegle w ostatnich latach, Dominic jest pod formą. Ciężko znaleźć w jego dotychczasowych pojedynkach ciągu zdarzeń, które wszystkie pokazywałyby jego idealność. Dużo więcej przebłysków miał jego rywal. Austriak na swojej drodze pokonał Girona, De Minaura i Isnera. Sądzę, że każdy mecz był dla niego trudny i wcale nie rozpędza się ze spotkania na spotkanie, a wręcz w każdym pojedynku miał sporo trudności, aby wyjść z niego zwycięsko. Czy dzisiaj w końcu się odpali?
Co obstawiać?
Nie do końca wierzę w pełną gotowość Dominica do sezonu. Dużo większe oczekiwania mam w Zverevie, który w końcu pokazał się z dobrej strony przeciwko Nadalowi. Dzisiaj powinien kontynuować swoją grę oraz być nabuzowany po zwycięstwie z turniejową jedynką. Gram na win minimum jednego seta Alexandra Zvereva! Dodatkowo zachęcam do skorzystania z bonusów, jakie proponuje STS, przy założeniu konta!
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Casper Ruud – Matteo Berrettini
08.05.2021 r. – 21:00
Niespodziewane, ale z pewnością ciekawe spotkanie, które wyłoni nam drugiego finalistę turnieju w Madrycie. Obaj zawodnicy nie byli jeszcze ani razu na poziomie półfinału w turnieju rangi ATP1000, co dla nich jest jednym z największych osiągnięć w karierze. Dla Norwega dominującą nawierzchnią jest zdecydowanie cegła i widać to po jego wynikach oraz intensywności w turniejach, jaka przejawia się w tej części sezonu. Do Madrytu przyjechał nierozstawiony i od pierwszych rund musiał mierzyć się z wymagającym rywalem, jakim był Kanadyjczyk, Auger-Aliassime. Faworytem było oczywiście Norweg, który wywiązał się ze swojego miana i awansował dalej. Tam łatwa przeprawa z Nishioką. Pora na finalistę z Monte Carlo. Mecz ze Stefanosem Tsitsipasem i niestety, ale dla Caspera, nie sprawdził on do końca swoich umiejętności, gdyż sam Grek nie popisywał się znakomitością na korcie. Być może jego celem jest bardziej prestiżowy turniej w Rzymie. Jednak w dwóch setach Ruud pokonał Stefanosa i to w dosyć wygodny sposób. W ćwierćfinale przyszło mu się zmierzyć z Alexandrem Bublikiem, czyli jednym z najbardziej chimerycznych zawodników ostatnich czasów. Kazach słynie z tego, że jak nie zacznie mu wychodzić, to odpuszcza grę. Tak było wczoraj i po raz kolejny nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie, czy Ruud gra na aż takim poziomie, chociaż moim zdaniem tego nie widać, czy po prostu z przeciwnikami jest coś nie tak. Z pewnością jest to zawodnik, który ma papiery na wysokie miejsca w turniejach, ale nie jestem przekonany, że będzie to już tutaj w Madrycie. Ciekawi mnie aspekt mentalny, który powinien być lepszy u jego przeciwnika.
Będzie nim Włoch i obecnie 10. zawodnik rankingu ATP, Matteo Berrettini. Po raz pierwszy jestem w stanie powiedzieć, że słynnemu w Polsce “Beretowi” w pełni pasuje nawierzchnia ziemna. Trochę zdziwiło mnie to, jak dobrze funkcjonowała u niego gra slajsami, która niemal dominowała w całym trzecim secie w pojedynku z Garinem i ustawiała całą jego grę, przez co spychał do dalekiej strefy kortu swojego przeciwnika. Dzisiaj będzie miał podobne zadanie i sądzę, że od początku zacznie używać tego aspektu gry. Do tego jego bardzo dobry serwis, który dobrze funkcjonuje w Madrycie, gdyż korty zbliżone są szybkościowo do wolniejszego harda. Może mieć to znaczenie w kontekście dłuższej gry, co sprawi Ruudowi sporo problemów. W kontekście mentalnym także widzę w Barrettinim faworyta, który ma na swoich barkach większą ilość meczów o stawkę.
Co obstawiać?
Korzystniejszy bilans jest po stronie Norwega, jednak było to na turniejach na mączce, o typowo charakterystycznej nawierzchni z dużą posypką cegły. W Madrycie mamy do czynienia z mocno ubitą mąką i śmiem twierdzić, że Metteo może to wykorzystać. Dzisiaj postaram się lekko zaryzykować i gram wygraną jednego seta na Włocha. Ten zakład, jak i cały kupon, gramy z oferty STS, gdzie zachęcam zajrzeć!
Ashleigh Barty – Aryna Sabalenka
08.05.2021 r. – 18:30
Finał singla kobiet zapowiada się niesamowicie pasjonująco. Po raz kolejny na przestrzeni tygodnia w finale spotkają się te same panie. W poprzednią niedzielę gościły one w Stuttgardzie, gdzie lepsza okazała się Barty, ale po pierwszym secie nie moglibyśmy tego przewidzieć, że to właśnie Australijka wygra ten pojedynek. Jednak nie można dzisiaj lekceważyć Sabalenki, która dosłownie miażdży przeciwniczki, nie dawając im w trakcie tego turnieju żadnych szans. Zdecydowaną rolę na tych kortach odgrywa fakt ich szybkości. Aryna dużo bardziej woli grę na hardzie, gdzie może mocno skupić się na siłowym tenisie i zdobywać przewagę swoim serwisiem. Jednak na madryckich kortach nic bardziej mylnego, aby nie mogła robić tego samego. Nawierzchnia jest tak ubita, że tempo meczów dużo bardziej sprzyja jej stylowi gry. Robi sporą różnicę serwisem w pierwszym i drugim podaniu. Co prawda jest słabszą zawodniczką mentalnie niż liderka rankingu, ale może okazać się jedyną zwycięższynią nad Ashleigh w tym turnieju. Dużo na to wskazuje, gdyż jest ona niesamowicie skuteczna w Hiszpanii. Korty zupełnie inne niż Niemczech, gdzie udało jej się zaskoczyć rywalkę w pierwszym secie, ale później totalnie oddać inicjatywę. Jak będzie w sobotę?
Barty nie przechodziła rywalek tak łatwo, jak Białorusinka, jednak widać w niej sporą pewność siebie. Jest do tego niesamowicie dobrze przygotowana mentalnie i fizycznie, co pokazywała na dystansie całego turnieju. Trzeba przyznać, że nie lubi siłowych przeciwniczek, co widać było w niektórych momentach gry z Igą Świątek, Petrą Kvitovą oraz Badosą. Teraz ponownie przyjedzie jej się zmierzyć z taką zawodniczką. Znając jej doświadczenie, będzie chciała wygrać to mentalnie i pozwoli wystrzelać się w pewnym momencie meczu, aż w końcu mocno zaakcentuje swoją obecność na korcie i przejmie inicjatywę. Możliwe jest, że ponownie przy ich bezpośrednim starciu zobaczymy wynik 2:1 dla Barty, ale dzisiaj widzę większe szansę dla Sabalenki.
Co obstawiać?
Sabalenka jest niesamowicie mocna w tym turnieju i jeżeli tylko wytrzyma mentalnie, to sądzę, że jest w stanie zrewanżować się za poprzedni przegrany finał. Barty musi zagrać agresywniej, jeżeli myśli o wygraniu na tak szybkich kortach. Czy będzie w stanie się przestawić ze swojego stylu gry? Śmiem wątpić, bo to raczej ona stara się ustawić przeciwniczki, a jak jej rywalki pokazały, jest ona do ogrania. Dzisiaj idę w wygrany set dla Aryny Sabalenki!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zapraszam także do skorzystania z naszych opinii na temat STS, czyli bukmachera, u którego przygotowałem dzisiejszy kupon!
fot. Han Yan
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze