Otwarcie fazy play-off w Winnipeg: Defensywny pojedynek na start? NHL AKO 2.42!
Sezon zasadniczy oficjalnie zakończony, więc zaczynamy najważniejszą fazę każdej kampanii, czyli play-off. Jako pierwsi na lód wyjadą zawodnicy Winnipeg Jets i St. Louis Blues. Kilka godzin później swoje starcie zaczną Dallas Stars i Colorado Avalanche. Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi propozycjami.
Winnipeg Jets – St. Louis Blues (stan rywalizacji 0-0): typy i kursy bukmacherskie (20.04.2025)
Za nim pójdziemy dalej, zachęcam Cię do skorzystania z kodu promocyjnego w Betters! Winnipeg Jets zakończyli sezon zasadniczy w imponującym stylu, zdobywając mistrzostwo Konferencji Zachodniej. Gospodarze tej rywalizacji zapisali się w historii jako jedyna drużyna w lidze, która nie przekroczyła bariery 200 straconych goli w sezonie zasadniczym. Kluczem do tego sukcesu defensywnego jest bez wątpienia bramkarz Connor Hellebuyck, który rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w swojej karierze. Jego statystyki mówią same za siebie i golkiper Jets należy do absolutnej czołówki ligi pod względem średniej goli straconych. St. Louis Blues z kolei mieli znacznie bardziej wyboistą drogę do playoff. Przez większą część sezonu walczyli o utrzymanie się w strefie dającej awans do fazy pucharowej.
Jednak w końcówce rozgrywek drużyna pokazała ogromny charakter i determinację, notując serię zwycięstw, która ostatecznie zapewniła im ostatnie miejsce premiowane awansem w Konferencji Zachodniej. Jeśli była mowa o bramkarzu gospodarzy, to trzeba wspomnieć również o bramkarzu przyjezdnych. Jordan Binnington, który mimo zmiennych występów zespołu, utrzymywał solidną skuteczność interwencji na poziomie 90%. Analizując bezpośrednie starcia obu drużyn w sezonie zasadniczym, wyraźną przewagę mieli Jets, którzy zwyciężyli w trzech z czterech spotkań. Te konfrontacje charakteryzowały się umiarkowaną liczbą bramek, co odzwierciedla defensywne nastawienie, szczególnie ze strony Winnipeg.
Statystyki:
- Średnio w bezpośrednich spotkaniach tych ekip padało 5 goli
- 4/4 razy w bezpośrednich meczach tych drużyn mieliśmy poniżej 6,5 trafień
Co obstawić?
Na pierwszy rzut oka, to właśnie w tej parze spodziewam się meczów z najmniejszą ilością goli. Gospodarze znakomicie bronią, więc goście będą musieli sporo się napocić, aby zacząć zdobywać jakieś trafienia. Zakładam, że już niedzielnej nocy będziemy świadkami małej ilości goli i moja propozycja opiera się na tym, że maksymalnie zobaczymy sześć bramek.
Dallas Stars – Colorado Avalanche (stan rywalizacji 0-0): typy i kursy bukmacherskie (20.04.2025)
Dallas Stars przez większość sezonu demonstrowali stabilność, utrzymując się w czołówce Dywizji Centralnej. Jednak końcówka rozgrywek okazała się dla zespołu katastrofą, ponieważ przyszła czarna seria siedmiu kolejnych porażek. Mimo to drużyna zdołała utrzymać drugie miejsce w dywizji, co świadczy o solidnym fundamencie zbudowanym we wcześniejszych miesiącach sezonu. Na bulikach zdecydowanie lepiej przez cały sezon zasadniczy radzili sobie gospodarze. Jednak pod względem ilości bulików w całej kampanii w pierwszej trójce ulokowali się Stars, ale w starciach Avs również często gra była przerywa, dzięki czemu załapali się do pierwszej dziesiątki w całej lidze pod tym względem. Sytuacja kadrowa obu zespołów stoi pod małym znakiem zapytania przed rozpoczęciem serii. Do nocnych zmagań tych zespołów jeszcze trochę zostało, więc przed tym może znajdziesz coś dla siebie w zakładce typy dnia.
Gospodarze muszą zmierzyć się z poważną stratą, ponieważ Jason Robertson, czyli jeden z filarów ofensywnych zespołu, wypada praktycznie do końca kwietnia. Jego nieobecność stwarza znaczącą lukę w pierwszych liniach Stars, którą będą musieli wypełnić inni zawodnicy. Avs zmagają się z jeszcze większymi problemami kadrowymi. Valeri Nichushkin, Artturi Lehkonen i Jonathan Drouin znajdują się na liście kontuzjowanych, a ich status pozostaje niepewny. Decyzje dotyczące ich gotowości do gry zapadną w późniejszych godzinach przed rozpoczęciem serii. W bezpośrednich starciach sezonu zasadniczego Stars dominowali na bulikach w dwóch z trzech konfrontacji. Byliśmy świadkami również sporej ilości przerw, co w ostatecznym rozrachunku dawało nam mnóstwo wznowień.
Statystyki:
- W sezonie zasadniczym w spotkaniach Dallas Stars padło łącznie 4847 wznowień
- W sezonie zasadniczym w meczach Colorado Avalanche padło łącznie 4722 wznowień
- 2/3 bezpośrednich spotkań tych ekip kończyło się powyżej 56 wznowieniami
Co obstawić?
W dwóch meczach z fazy zasadniczej łączna linia wznowień została przebita mocno. W listopadzie byliśmy świadkami aż 73 bulików, a w styczniu padło 67 wznowień. Co prawda gorzej sprawy miały się w marcu, bo wtedy było najmniej przerw w grze. Moja propozycja dotyczy tego, że w pierwszym starciu zobaczymy wiele bulików, a co najmniej 57. Pewnie mamy trzy wznowienia w każdej tercji, więc linia spada do 54 wznowień. Przypominam, że bulikami rozpoczyna się każdą przerwę w grze. Typy NHL, które do tej pory graliśmy, są dostępne w specjalnej zakładce na naszej stronie.
Foto. Alamy/Melissa Majchrzak
(0) Komentarze