Mistrz i wicemistrz Anglii dadzą 3. profit z rzędu? Niedziela z Premier League po 211 PLN!

Haaland walczący o piłkę z Salibą

Dwa ostatnie kupony, jakie zaproponowałem, zakończyły się profitami i mam nadzieję, że podobnie będzie w tę niedzielę! Tym razem na tapet nie bierzmy byle jakich spotkań, bo mówimy o rywalizacji dwóch najmocniejszych klubów w Anglii, a więc o szlagierze pomiędzy Arsenalem, a Manchesterem City! Prócz tego hitu, zerkniemy również na spotkanie Wolves z Aston Villą. Zapraszam więc serdecznie do lektury.

baner pod zasilacz Arsenal - City

Kurs 100.00 na wygraną Arsenalu lub Manchesteru City

Nim przejdziemy do samej analizy, krótka informacja dla nowych graczy, odnośnie tego, co daje aktualnie nasz kod promocyjny w Superbet. A obecnie za rejestrację z jego wykorzystaniem, zyskujecie nie tylko pełny pakiet powitalny z bonusami, ale również możliwość obstawienia wygranej Arsenalu lub Manchesteru City po promocyjnym kursie 100.00! Wszystkie szczegóły odnośnie tej okazji znajdziecie pod spodem:

  1. Rozpocznij rejestrację konta w Superbet z następującego linku -> zagranie.com/goto/superbet
  2. Użyj kodu promocyjnego ZAGRANIE.
  3. Zatwierdź wszystkie zgody marketingowe.
  4. Dokonaj pierwszego depozytu w historii konta na kwotę minimum 50 PLN.
  5. Obstaw pierwszy kupon SOLO w historii konta na zwycięstwo Arsenalu lub Manchesteru City.
  6. Kwota kuponu powinna wynieść dokładnie 2 PLN.
  7. Jeżeli Twój typ okaże się trafiony, otrzymasz 200 PLN w bonusie!
  8. Bonus zostanie przyznany do 72h po zakończeniu promocji.

Arsenal – Manchester City

O spotkaniach Arsenalu z Manchesterem City od paru dobrych miesięcy można mówić jako o największych hitach klubowej piłki! Oczywiście wszystko to przez wzgląd na niewyobrażalny postęp The Gunners pod wodzą Mikela Artety i znakomite wyniki stołecznego klubu. Mają one miejsce także w tym sezonie, gdyż Arsenal obecnie jest 3. siłą ligi i oprócz Tottenhamu, pozostaje jedyną niepokonaną ekipą w angielskiej ekstraklasie. Szkoleniowiec Kanonierów już od pewnego czasu miał z tyłu głowy szlagier z Manchesterem City i w meczu Ligi Mistrzów z Lens dał odpocząć kilku czołowym zawodnikom. Ostatecznie wystawienie nieco zmienionego składu zakończyło się dla wicemistrzów Anglii porażką w stosunku 1:2, jednak był to zwyczajny wypadek przy pracy. Przed tygodniem Arsenal nie dał szans Bournemouth i wygrał w delegacji 4:0. Dobrą informacją jest też ta, że kontuzja Bukayo Saki nie okazała się groźna i lider Kanonierów wystąpi w niedzielnym hicie! Na pewno jednak Arteta miał nad czym pracować, bo o ile w ataku jego podopieczni radzą sobie wzorowo, o tyle w defensywie wciąż zdarzają się błędy, a wynik 6 straconych goli w 5 poprzednich potyczkach na Emirates jest tego doskonałym potwierdzeniem. Z pewnością Arsenal wyjdzie na niedzielne zawody niezwykle zmotywowany, by zrewanżować się City za wiosenną klęskę 1:4 i stracony tytuł, jednak czy gospodarzy będzie stać na zainkasowanie kompletu punktów?

Premier League: Arsenal – Manchester City

kto wygra mecz?
Arsenal 38%
remis 31%
Manchester City 31%
13+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Arsenal
  • remis
  • Manchester City

Manchester City będzie musiał radzić sobie bez absolutnego lidera, który w oczach wielu kibiców i ekspertów jest niedoceniany. Kilka spotkań bez Rodriego pokazało jednak, że Hiszpan jest absolutnym fundamentem układanki Guardioli, a Kalvin Phillips to zdecydowanie nie ta półka. Mimo nieobecności defensywnego pomocnika, mistrzowie Anglii byli w stanie pokonać w środę RB Lipsk w Lidze Mistrzów, chociaż zwycięstwo to wcale nie przyszło łatwo. Mimo dominacji City, niemiecka ekipa dobrze się broniła, a drugie w tej edycji Ligi Mistrzów zwycięstwo w samej końcówce zagwarantowali Julian Alvarez i Doku. Dobrą informacją jest ta, że obecnie formacja ofensywna Obywateli nie jest tak bardzo uzależniona od Erlinga Haalanda. Norweg oczywiście dalej gwarantuje bramki, jednak coraz częściej do głosu dochodzą inni zawodnicy ofensywni. Manchester City przed tygodniem sensacyjnie poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym, bo na wyjeździe przegrał z Wolves 1:2, lecz wydaje się, że był to jedynie wypadek przy pracy. Guardiola ma patent na swojego byłego podopiecznego i ostatnie mecze bezpośrednie City z Arsenalem pokazują, że to aktualni mistrzowie Anglii mogą być faworytami niedzielnego szlagieru. Sprawdźcie koniecznie nasze pozostałe typy na Premier League, a my przechodzimy do statystyk!

Statystyki:

  • Arsenal zajmuje 3. miejsce w Premier League i ma w dorobku 17 punktów.
  • The Gunners stracili bramkę w 4 z 5 poprzednich meczów na swoim obiekcie.
  • Podopieczni Artety pozwolili rywalom wykonać minimum 3 rogi w 7 z 10 meczów wstecz.
  • Manchester City plasuje się na 2. pozycji w lidze, zdobył dotychczas 18 oczek.
  • Obywatele zdobywali trafienie w 4 z 5 niedawnych spotkań.
  • Mistrzowie Anglii wykonali minimum 3 kornery w ubiegłych 10 bataliach.

Co gramy?

Przedstawione wyżej statystyki są niejako ukierunkowane do zakładu, który znalazłem w Superbet. Arsenal nie jest bezbłędny w defensywie, a Manchester City, jak na mistrzów kraju przystało, najbardziej motywuje się na największe spotkania. Spodziewam się wyrównanego boju, jednak stawiałbym tu bardziej na dominację Obywateli, którzy w ostatnich latach regularnie ogrywali Arsenal. W mojej opinii typ na przynajmniej 1 gola przyjezdnych i minimum 3 wykonane przez City kornery jest bardzo ciekawą propozycją na niedzielny kupon!

Manchester City +0.5 goli i +2.5 rożnych
Kurs: 1.55
Zagraj!

Wolves – Aston Villa

Stosunkowo krótka, aczkolwiek treściwa analiza drugiego, wybranego przez mnie spotkania! Wolverhampton w poprzedniej kolejce sprawiło sensację i ograło Manchester City 2:1, jednak w spotkaniu tym miało sporo szczęścia. Ofensywa Wilków dalej jest mocno ograniczona i w zasadzie wszystko sprowadza się do indywidualnych popisów Neto i Hwanga. Gary O’Neil w dalszym ciągu nie jest w stanie wykrzesać z Wolves potencjału w ataku, a jego podopieczni w tym sezonie tracą też znacznie więcej bramek, aniżeli chociażby w poprzedniej kampanii. Ogólnie mówiąc, na grę Wilków patrzy się naprawdę trudno i nie spodziewam się, że po zwycięstwie nad City, ekipa z Molineux zacznie seryjnie wygrywać kolejne spotkania. Skład Wilków zwyczajnie nie jest zbyt mocny, a progresu w samej grze nie widać.

Aston Villa w poprzedni weekend rozbiła natomiast Brighton 6:1 i ponownie pokazała, że filozofia i strategia Unaia Emery’ego sprawdza się wyśmienicie. Dość powiedzieć, że od kiedy Hiszpan zawitał do Birmingham, tylko Manchester City i Arsenal punktują lepiej od Aston Villi. Matty Cash i spółka w obecnej kampanii zdali już kilka poważnych egzaminów i tak naprawdę tylko przeciwko Liverpoolowi zagrali kiepskie spotkanie. Oczywiście The Villans grają również w Lidze Konferencji, jednak zwykle na mecze w tych rozgrywkach wychodzą mocno zmienionym składem, a priorytetem pozostają rozgrywki ligowe. Do bardzo dobrej formy wrócił Ollie Watkins, a Aston Villa okazywała się zwycięzcą przy okazji 7 z 10 poprzednich gier we wszystkich rozgrywkach. Czy podobnie będzie dzisiaj? Zerknijcie na nasze typy dnia na niedzielę i przechodzimy do statystyk!

Statystyki:

  • Wolves zajmują 16. miejsce w lidze, mają na koncie 7 punktów.
  • W tym sezonie Wilki na swoim obiekcie zainkasowały 3 oczka (1 wygrana i 2 porażki).
  • Na 10 poprzednich spotkań, ekipa z Molineux wygrywała 4-krotnie.
  • Aston Villa zajmuje 5. miejsce w Premier League i ma na koncie 15 punktów.
  • Matty Cash i spółka na wyjazdach w lidze zdobyli 6 oczek (2 zwycięstwa i 2 porażki).
  • The Villans w 10 minionych potyczkach zanotowali 7 zwycięstw. 

Co gramy?

Przy okazji tego spotkania nie kombinuję, bo nie ma co kombinować. Aston Villa na obecny moment jest zespołem znacznie lepszym, bardziej poukładanym i posiadającym w swoich szeregach znacznie bardziej klasowych piłkarzy. Unai Emery w czwartek zagrał w Lidze Konferencji rezerwowym składem, tak więc najważniejsi gracze będą w pełni sił na niedzielną batalię z Wolves. O ile nie spodziewam się powtórki sprzed tygodnia i goście nie wygrają tu 6:1, o tyle uważam, że Aston Villa wywiezie z Molineux komplet punktów, tak więc kupon dopełniam zakładem bez remisu w kierunku gości!

zakład bez remisu - 2
Kurs: 1.55
Zagraj!

kupon Premier League 08.10

kupon Premier League 08.10

fot. Pressfocus