LUK i Warta wywiążą się z roli faworytów? Typujemy PL z AKO 2.88
Raptem w sobotę byliśmy świadkami następnych ligowych rozstrzygnięć i w PlusLidze, i TauronLidze, a tu dziś przed nami następne – niemniej ciekawe – spotkania. W końcu i w Lublinie, i Zawierciu dojdzie do konfrontacji czołowych ekip. Do tego takich, w których każdy ma jeszcze o co grać. Najwięcej do zyskania ma olsztyński AZS oraz bełchatowska Skra. Jednak ani LUK, ani Warta nie są tego typu przeciwnikami, którzy dopasują się do stylu przeciwników. Zwłaszcza, że oni również mogą jeszcze zyskać co nieco. Lubliński zespół może przesunąć się na co najmniej 5. miejsce, a nawet mają jeszcze szansę na uplasowanie się na 4. lokacie przed startem play-offów. Z kolei Warta ciągle bije się o powrót na fotel wicelidera…
Bogdanka LUK Lublin – Indykpol AZS Olsztyn: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (24.03.2024 r.)
Starcie między szóstym a ósmym zespołem zawsze przyciąga uwagę. Tym bardziej, kiedy tuż za rogiem kryje się start drugiej części sezonu. Z większym komfortem do tej rywalizacji przystępuje lubelska drużyna. W końcu to oni plasują się wyżej w tym zestawieniu. Do tego mają nad AZS-em 8 punktów zapasu, co wygląda na komfortowy zapas do zakończenia zasadniczej rundy kampanii PlusLigi w sezonie 2023/2024. Tylko, czy ten większy luz pozwoli im ograć przeciwników, którzy nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów?
Aby móc w większym stopniu zbliżyć się do odpowiedzi na wyżej postawione pytanie, to należy się przyjrzeć temu, co słychać u obydwu drużyn. I tak o to dla przykładu Bogdanka LUK Lublin ma dziś mniej do stracenia niż olsztyński AZS. Tyle tylko, że i dzisiejsi gospodarze mają o co grać. Ciągle mogą awansować nawet na 4. miejsce. To pozwoliłoby im rozgrywać pierwszy ćwierćfinał w play-offach przed własną publicznością. Tyle tylko, że o tę pozycję walczą z nie byle kim, bo na drodze stoją takiej klasy zespoły jak gdański Trefl oraz rzeszowska Asseco Resovia. A jak idzie im w ostatnim czasie? W końcu się przełamali i pokonali najpierw do zera ZAKSĘ, a później do jednego PSG Stal Nysę.
Z tym, że właśnie – trzeba mieć na uwadze, że olsztyński AZS nie podda się bez walki. Cały czas należą do peletonu składającego się z kilku ekip, które ciągle mają prawie, że identyczne szanse na awans do play-offów. Oczywistością jest to, że każdy z tych klubów pragnie znaleźć się w najlepszej ósemce, by dostąpić zaszczytu pojedynkowania się o mistrzostwo Polski. W przypadku AZS-u Olsztyn jest tak, że nad bełchatowską Skrą jak i Barkomem – Każany Lwów (czyli ostatnimi dwoma zespołami z szansami na awans) mają tylko 3 punkty przewagi. Okazja ku temu jest przednia, ale czy będą w stanie tego dokonać? Ich kibice nie nastawiają się optymistycznie ku temu. W końcu w 4 ostatnich kolejkach ich ulubieńcy zaliczyli 3 porażki, w tym 2 po pięciosetowych bataliach!
Patrząc na wyżej przedstawioną sytuację można by uznać, że i jedni, i drudzy przystępują do rywalizacji z wielkimi nadziejami na zapunktowanie. Większe szanse na zwycięstwo przypisuje się lubelskiemu LUK-owi, ponieważ wrócili na falę triumfów. Z kolei olsztyński AZS musi czym prędzej ustabilizować formę. W innym przypadku ich miejsce w play-offach z przyjemnością zastąpią ligowi sąsiedzi. A przecież szanse ku temu mają: PSG Stal Nysa, kędzierzyńska ZAKSA, bełchatowska Skra i ukraiński Barkom, który w piątek zaskakująco się zaprezentował i ograł rzeszowską Asseco Resovię.
Statystyki:
- LUK przegrywał pierwszego seta w 4 ostatnich meczach ligowych przeciwko AZS-owi Olsztyn.
- W ostatnich 10 spotkaniach domowych LUK-u drużyny zdobywały mniej niż 189 punktów.
- W ich 5 dotychczasowych starciach o raz częściej lepszymi był AZS, a bilans setowy wynosi: 9-12 na korzyść olsztyńskich „Akademików”.
- Lubelski LUK zwyciężał w premierowych odsłonach 6 razy w 7 ostatnich domowych grach w PlusLidze.
- Indykpol AZS Olsztyn triumfował w trzecich odsłonach 6 razy na 7 ostatnich wyjazdach w PL.
- W 5 ostatnich starciach domowych LUK-u zespoły w pierwszych setach zdobywały mniej niż 47 punktów.
- W Lublinie mierzyli się ze sobą 2 razy i każdy zespół wygrywał po razie – AZS po tie-breaku, a LUK po 4 partiach.
Co obstawiać?
Zdaniem bukmacherów faworytami są gospodarze. Kurs na zwycięstwo lubelskiego LUK-u wynosi 1.61 względem wartości na poziomie 2.17 na triumf olsztyńskiego AZS-u. Taka różnica nie dziwi, bo jednak to LUK jest na fali. Z dobrej, solidnej strony zaprezentowali się w dwóch ostatnich kolejkach. Kiedy przekonywująco pokonywali kędzierzyńską ZAKSĘ komentowano, że: „Rozbitych przeciwników to każdy może ograć”. Jednak później ponowili udanie solidny występ. Dzięki temu ponownie wrócili do gry o wyższe lokaty w zasadniczej części sezonu. Dzięki tym meczom uciekli na tyle, by nie martwić się o sam awans do play-offów.
Tylko, że przyparty do ściany olsztyński AZS powinien z kolejki na kolejkę stawać się coraz bardziej niebezpiecznym, nieobliczalnym. W zasadzie nie mają już nic do stracenia, bo każda przegrana będzie wiązała się praktycznie z wypadnięciem z rywalizacji o TOP8. Dlatego też uważam, że czeka nas wyrównane spotkanie, w którym o wygranej będą decydować detale. Sądzę, że więcej ich in plus jest po stronie gospodarzy, którzy cierpliwie, metodycznie powinni rozbijać najbliższych rywali. Z tego też powodu od siebie względem pierwszego typu dnia obstawiam, że LUK zwycięży notując co najmniej 4-punktową przewagę.
Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (24.03.2024 r.)
Na co najmniej niemniej, a być może nawet bardziej ciekawą rywalizację zanosi się w Zawierciu. Tamtejsza Warta postara się raz jeszcze wygrać za 3 punkty, żeby postarać się wrócić na fotel wicelidera przed play-offami. Jak na razie toczą wyrównany bój o tę lokatę z warszawskim Projektem. Na dziś „Jurajscy Rycerze”, czyli zdobywcy Pucharu Polski z tego roku tracą tylko punkt do warszawskiego zespołu.
Z tym, że podopieczni Michała Winiarskiego muszą być czujni, bo przecież to oni pokonali ostatnio suwalski Ślepsk dopiero po tie-breaku. Jeżeli dziś raz jeszcze mieliby stracić co najmniej punkt, to znacząco utrudniliby sobie wyżej wspomniane zadanie. Do tego trzeba mieć na uwadze, że to właśnie drużyna Warty w 16 ostatnich kolejkach zaliczała zaledwie 2 przegrane! Ulegali w tamtym czasie po tie-breaku z ukraińskim Barkomem – Każany oraz po 4 odsłonach z warszawskim Projektem.
Nie będą mieli ku temu łatwego zadania. W końcu do hali „Jurajskich Rycerzy” zawita klub, który również nie może pozwolić sobie na stratę punktów. Z tą tylko różnicą, że bełchatowska Skra dalej bije się o awans do wejścia do TOP8. Czy będą w stanie dziś zaliczyć zwycięstwo, które jest im potrzebne niczym tlen? Z trudem przyszłoby bronić tej tezy. W końcu nie bez powodu plasują się dużo niżej od Warty. Do tego wygląda na to, że są w słabszej dyspozycji od dzisiejszych przeciwników.
W końcu to oni przystąpią do walki z Wartą mając za sobą 5 przegranych w 8 ostatnich kolejkach, w tym 3 z rzędu. Co prawda w ostatniej kolejce pokonali katowicką Gieksę w 4 setach. Tyle tylko, że właśnie: dziś zmierzą się ze znacznie lepszym zespołem niż ostatni ze wspomnianych. Dlatego też drugi z siatkarskich typów będzie odnosić się do tego, czego będą w stanie dokonać „Jurajscy Rycerze” we własnej hali.
Statystyki:
- Aluron CMC Warta Zawiercie przegrała tylko raz w 14 ostatnich domowych ligowych spotkaniach.
- Te drużyny mierzyły się ze sobą 17-krotnie. Łącznie 11 razy lepszymi byli zawiercianie.
- Bełchatowska Skra wygrałaby 11 razy na 12 ostatnich wyjazdach, gdyby doliczyć im do każdego końcowego wyniku minimum 12 punktów.
- W Zawierciu te kluby grały przeciwko sobie 8 razy. PGE Skra wygrała raptem 2-krotnie.
- Łącznie w 13 z 15 ostatnich meczów Warty drużyny zdobywały mniej niż 47 punktów w premierowych odsłonach.
- „Jurajscy Rycerze” wygrywaliby 15 razy w 16 ostatnich starciach, gdyby nawet odjąć im co najmniej 6 oczek od końcowego wyniku.
- W pierwszej części tegorocznego sezonu Warta pokonała bełchatowską Skrę bez straty seta!
Co obstawiać?
Bukmacherzy nie mają wątpliwości. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Warty Zawiercia będzie bardzo dużą niespodzianką. Takie podejście przekłada się na kursy dotyczące, kto dziś powinien triumfować. Wartość triumfu gospodarzy została ustabilizowana na poziomie 1.28. Z kolei wygrana bełchatowskiej Skry zyskała wartość o wysokości 3.31.
Taka różnica wzięła się nie bez powodu, jak dowodziłem powyżej. Nie wpływa nawet na to fakt, że więcej i do ugrania, i stracenia ma bełchatowska Skra. Podsumowując, od siebie obstawiam, że zawiercianie zwyciężą notując przewagę co najmniej 2 setów nad dzisiejszymi przyjezdnymi. Tym samym stawiany double z kodem promocyjnym ComeOn zyskał wartość kursu całkowitego na poziomie 2.88.
Propozycja kuponu:
fot. Adrian Mielczarski/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(1) Komentarze
Wstyd redaktorze, że nie umiesz odmieniać wyrazów. Jak przeczytałem "lubliński" zespół to nie wiedziałem o kogo chodzi. Jak można tak napisać. To jest dziennikarstwo? Lubelski, lubelski, zapamiętaj i popraw bo wstyd.
Rozwiń
Dziękuję za zwrócenie uwagi i przypomnienie, zauważenie błędu, wskazanie. Dziękuję za czujność.
Zaloguj się aby dodać odpowiedź