Litewska krew podbije Charlotte? Gramy z NBA o 277 PLN

Zawodnik Indiany Pacers Domantas Sabonis - Litwa; 19.11.2021

Wczoraj po raz kolejny poznaliśmy, co to tak naprawdę pech! Zabrakło jedynie dwóch oczek, by cieszyć się z całkiem niezłego profitu. Dziś włodarze NBA przygotowali dla nas całkiem sporo ciekawych spotkań. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Charlotte, gdzie Szerszenie powalczą z Pace o piąte zwycięstwo z rzędu. Na dokładkę dobieramy starcie pomiędzy Detroit Pistons z Golden State Warriors. Czy Pacers po raz kolejny obdarzą nas szczęściem? Domantas Sabonis przerwie wyśmienitą serię gospodarzy? Stephen Curry gra na innej planecie? Przekonamy się już w nocy, a w tej chwili zapraszam do mojej dzisiejszej analizy! Let’s go!

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 600 zł

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real 

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Charlotte Hornets – Indiana Pacers: typy i kursy bukmacherskie (20.11.2021)

Bilans Charlotte Hornets: 9-7

Rewelacyjna dyspozycja Szerszeni cieszy nie tylko Michaela Jordana, lecz naprawdę wielu kibiców na całym świecie. Charlotte Hornets notuje aktualnie serię czterech zwycięstw z rzędu, co jest najwyższym wynikiem na wschodnim wybrzeżu na równi z Miami Heat. Podopieczni Jamesa Borrego zagrają dziś po raz czwarty z rzędu na własnym parkiecie, gdzie przegrali zaledwie dwa spotkania! Szerszeni czeka dziś drugi pojedynek z Pacers w tym sezonie, a przypomnę, że za pierwszym razem udało im się bez problemu ograć rywali z Indiany!

Skorzystaj z kodu promocyjnego betfana, dzięki któremu możesz zagrać każdy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!

W ostatnim spotkaniu przeciwko Washington Wizards zobaczyliśmy kawał dobrej koszykówki, która w szczególności rozgrywała się w defensywie. Wynik końcowy nie powalał na kolana, lecz jako kibic NBA nie byłem ani trochę rozczarowany widowiskiem w Spectrum Center. Najlepszy na parkiecie tego wieczoru był Terry Rozier, który zdobył 19 punktów, osiem zbiórek oraz cztery asysty. Double double zainkasował na swoje konto Miles Bridges, który okrasił swój występ 17 oczkami, dziesięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami. Dobre spotkanie rozegrał Kelly Oubre Jr., który wchodząc z ławki, zdobył 14 punktów oraz trzy zbiórki. Kolejne double double do kolekcji przytulił Mason Plumlee, który popisał się jedenastoma punktami oraz trzynastoma reboundami. Królem rozegrania można nazwać LaMelo Balla! Młody rozgrywający zdobył jedenaście oczek, sześć zbiórek oraz aż czternaście kluczowych podań. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Jalen McDaniels, który wbił rywalom jedenaście punktów oraz sześć reboundów. Nieco poniżej oczekiwań spisał się Gordon Hayward, który na parkiecie przebywał nieco ponad dwie kwarty. Amerykanin zainkasował na swoje konto jedynie osiem oczek oraz sześć zbiórek. Zawiodła skuteczność skrzydłowego, który trafił jedynie 29% swoich wszystkich prób rzutowych. Czy dziś spisze się lepiej?

Bilans Indiany Pacers: 6-10

Przeplatanka nastrojów w Indianie! Po dwóch znakomitych zwycięstwach przyszła pora na dwie porażki z New York Knicks oraz Detroit Pistons. Zawodnicy Pace nie popisali się w obu spotkaniach skutecznością, co skutkowało naprawdę słabym wynikiem punktowym. W obu tych meczach podopiecznym Ricka Carlisle nie udało się zdobyć nawet 90 oczek! Były to pierwsze takie epizody tego zespołu, który średnio notuje 106 punktów na mecz.

Problemem Indiany w dwóch kolejnych starciach byłą skuteczność, która oscylowała na poziomie 40%. Do tego dochodzą liczne straty, które stwarzają rywalom idealną okazję do kontrataku. W starciu z Detroit Pistons najlepszy na parkiecie był Malcolm Brogdon, który po powrocie udowadnia swoją ogromną wartość. Rozgrywający po raz kolejny zapisał na swoim koncie 20 punktów, pięć zbiórek oraz cztery asysty. Dobre spotkanie rozegrał Caris LeVert, który wbił rywalom aż osiemnaście oczek oraz trzy reboundy. Swoje kolejne double double do kolekcji dopisał Domantas Sabonis! Litwin popisał się 15 punktami oraz jedenastoma zbiórkami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Torrey Craig, który zdobył dziesięć oczek oraz pięć reboundów. Reszta zespołu mocno poniżej oczekiwań, a w szczególności Myles Turner, który ledwo zdobył sześć punktów oraz cztery zbiórki. Jego skuteczność w tym meczu wyniosła marne 25%! Czy dziś możemy liczyć na lepszą skuteczność podopiecznych Ricka Carlisle?

Co typuję w tym spotkaniu?

Obie drużyny spotkały się już na początku sezonu. Wtedy górą byli dzisiejsi gospodarze, którzy wygrali jednym punktem! Rewelacyjne zawody rozegrał wtedy Domantas Sabonis, Malcolm Brogdon czy LaMelo Ball. Każdy z nich (poza Brogdonem) zainkasował na swoim koncie ponad trzydzieści punktów! Sam pojedynek był niezwykle ciekawy, co jedynie powinno zachęcić do dzisiejszego rewanżu. Typuję w tym spotkaniu minimum 17 oczek Domantasa Sabonisa, który w ostatnich latach naprawdę lubi grać przeciwko Charlotte Hornets. W sześciu kolejnych starciach z dzisiejszym rywalem notował aż pięciokrotnie over punktowy! Zresztą w ostatnich tygodniach utrzymuje dobrą skuteczność z gry. W sześciu kolejnych pojedynkach jedynie dwa razy nie udało mu się zdobyć minimum siedemnastu punktów. Liczę, że Indiana ruszy dziś do ataku od pierwszej syreny. Podopieczni Ricka Carlisle mają coś do udowodnienia, a rewanż z Szerszeniami to idealna okazja na przerwanie słabszej serii. Wydaję mi się, że kluczową dziś postacią będzie właśnie Litwin, który na początku sezonu potrafił wbić Charlotte aż 33 punkty!

Domantas Sabonis minimum 17 punktów
Kurs: 1.70
Zagraj!

grupa_nba_promo_button_negChcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Detroit Pistons – Golden State Warriors: typy i kursy bukmacherskie (20.11.2021)

Bilans Detroit Pistons: 4-10

Tłoki powoli odbijają się od dna! W pięciu kolejnych spotkaniach aż trzykrotnie udało im się wygrać, co jest niebywałym sukcesem ekipy prowadzonej przez Dwane’a Caseya. Nie można odmówić zaangażowania jego zawodników, którzy w każdym meczu dają z siebie wszystko, lecz problemem jest dość małe doświadczenie na parkietach NBA oraz niejednokrotnie zbyt duża nonszalancja.

Tłoki bez problemu wygrali z Indianą Pacers aż ośmioma oczkami. Kluczem do sukcesu okazała się zespołowość oraz całkiem niezła skuteczność rzutów osobistych. Ekipa z Detroit prowadziła z rywalami przez większość spotkania, lecz miewali momenty grozy, kiedy Pace wychodziło nawet na kilkupunktowe prowadzenie. Całą grę kreował Cade Cunningham, który zdobył aż 16 punktów, osiem zbiórek oraz sześć asyst. Świetnie tego wieczoru punktował Jerami Grant! Lider Detroit Pistons popisał się 19 oczkami oraz trzema reboundami. Wybitne zawody rozegrał Cory Joseph, który wchodząc z ławki, zainkasował aż 18 punktów, pięć zbiórek oraz dwa kluczowe podania. W końcu dobre spotkanie zagrał Saddiq Bey, który wbił rywalom aż piętnaście oczek oraz sześć reboundów. Na uwagę zasługuje również Isaiah Stewart, który aż jedenaście razy zebrał piłkę! Czy dziś możemy liczyć na jakąś niespodziankę w starciu z Golden State Warriors?

Bilans Golden State Warriors: 13-2

Rozpędzona maszyna Steve’a Kerra zbiera żniwo w kolejnych miejscach! The Dubs tym razem z problemami poradzili sobie z bardzo wymagającym rywalem, jakim była drużyna Cleveland Cavaliers. Dość długo przeciwnicy prowadzili, lecz w czwartej kwarcie udało im się zdobyć zaledwie osiem punktów! Sprawy w swoje ręce musiał wziąć Stephen Curry, który tylko w ostatnich dwunastu minutach zdobył aż dwadzieścia oczek! MVP 75. sezonu NBA na 99%! Zapisz to!

Steve Kerr zajechał rywali w ostatniej kwarcie! Wykorzystał braki kadrowe i postanowił narzucić tempo, które dla przeciwników było zabójcze! Trener GSW postanowił w pewnym momencie poszukać najbardziej energicznej piątki, która odrobi stratę aż trzynastu punktów. Wszystko wyszło idealnie, a kluczem do sukcesu był Stephen Curry! Rozgrywający Golden State Warriors wbił rywalom aż czterdzieści punktów, cztery zbiórki oraz sześć asyst. Połowę swojego dorobku zainkasował w ostatnich dwunastu minutach, kiedy był najbardziej potrzebny na parkiecie! Bardzo przydała się pomoc rezerwowego – Nemanji Bjelicy, który w pierwszych kwartach zdobył aż 14 punktów, trzy zbiórki oraz trzy asysty. W pewnym momencie to właśnie on trzymał The Dubs przy życiu! Wynik spotkania niski, więc jedynie czterech grajków przekroczyło wynik dwucyfrowy. Andrew Wiggins popisał się dwunastoma oczkami, a Damion Lee jednym oczkiem mniej od kolegi z zespołu. Na uwagę zasługuje Draymond Green, który aż czternaście razy wykonał ostatnie kluczowe podanie! Czy pociąg Golden State Warriors będzie się dziś zatrzymywał na dodatkowe tankowanie?

Co typuję w tym spotkaniu?

Patrząc na wczorajsze problemy Golden State Warriors, jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że Tłoki nie są wcale bez szans! Oczywiście The Dubs to absolutny faworyt i najprawdopodobniej skończy się ich zwycięstwem. Osobiście liczę na chłopaków z Detroit, których po prostu bardzo lubię. Mój typ to under wszystkich statystyk (P+R+A) Jeramiego Granta na poziomie 26.5! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim skrzydłowy w tym sezonie skupia się jedynie na zdobywaniu punktów, a to też nie zawsze mu wychodzi. Kolejnym ważnym elementem są minuty na parkiecie. Dwane Casey lubi często rotować składem, co odbija się na minutach liderów. Pół godziny to mniej więcej średnia Granta w tym sezonie, co powinno być jedynie plusem dla mojej predykcji. Jerami w trzynastu spotkaniach jedynie pięć razy przekraczał wymagany dziś próg i za każdym razem robił to praktycznie samymi zdobyczami punktowymi. Grant nie nabija zbyt wiele asyst czy zbiórek, a łącznie te statystyki nie pokrywają zbyt dużej części P+R+A. Kluczowym argumentem, który mnie osobiście przekonał do tego typu, jest fakt, że Jerami Grant w dziewiętnastu pojedynkach przeciwko Golden State Warriors jedynie raz pokrył dzisiejszą linię! Moim zdaniem możemy się dziś spodziewać kolejnego niskiego wyniku i kolejnego underowego spotkania w wykonaniu Jeramiego Granta! Powodzenia!

Jerami Grant poniżej 26.5 wszystkich statystyk (P+R+A)
Kurs: 1.85
Zagraj!

kupon nba 19.11.2021

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze