Liczymy trójki w poniedziałkową noc! Gramy o 326 PLN
Wczorajszej nocy zabrakło jedynie trzech asyst Donovana Mitchella, który postanowił tej nocy wrzucić troszkę punktów. W sumie trafiliśmy trzy z czterech propozycji zagranych w BetArchitekcie. Wynik dobry, lecz nieprzynoszący profitu. Dziś włodarze ligi zaproponowali nam całkiem pokaźną liczbę spotkań. Wybrałem dla was dwa z nich, które w mojej opinii mogą przynieść najwięcej emocji. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Nowego Jorku, gdzie Knicks zmierzą się z Toronto Raptors. Na dokładkę dobieramy pojedynek Memphis Grizzlies z Denver Nuggets. Czy zobaczymy dużą liczbę trójek? Kto zwycięży, w miejmy nadzieję zaciętych pojedynkach? Przekonamy się już w nocy, a tymczasem serdecznie zapraszam do mojej analizy!
New York Knicks – Toronto Raptors: typy i kursy bukmacherskie (02.11.2021)
Bilans New York Knicks: 5-1
Nowojorczycy są rewelacją tegorocznego początku sezonu zasadniczego. Nikt się chyba nie spodziewał, że po sześciu spotkaniach na ich koncie będzie widniała zaledwie jedna porażka. Jeszcze bardziej zaskakuje fakt, że jedynym zespołem, który pokonał Knicks, jest ekipa Orlando Magic! Tom Thibodeau realizuje swoją wizję i nawet nie myśli o żadnym przestoju. Wyciska ze swoich zawodników tyle, ile tylko się da, a zarazem pozwala im na rozwijanie skrzydeł w solowych akcjach. Jak dla mnie, New York Knicks to aktualnie jeden z lepiej zarządzanych zespołów, który w tym roku po raz kolejny może zaskoczyć na salonach.
Skorzystaj z kodu promocyjnego forbetu już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 200 PLN!
W ostatnim starciu z New Orleans Pelicans byliśmy świadkami istnej dominacji Nowojorczyków! Od pierwszej do ostatniej minuty podopieczni Toma prowadzili, a w pewnym momencie ich przewaga urosła nawet do szesnastu punktów. Nic dziwnego, kiedy w Nowym Jorku mamy do czynienia z silną grupą zawodników, którzy chcą walczyć o najwyższe cele. Rekordowy występ zaliczył RJ Barrett, który wbił aż 35 punktów, osiem zbiórek oraz sześć asyst! Dla młodego skrzydłowego był to najlepszy mecz w historii swoich występów. Chłopak rozwinął skrzydła w ostatnim czasie, co sprawia, że śmiało może powtarzać takie wyniki w kolejnych spotkaniach. Zdecydowanie zaczął lepiej dryblować oraz trafiać rzuty w kluczowych, stresujących momentach. Nie każdy zawodnik wytrzymuje presje trudnych sytuacji boiskowych, lecz RJ nie ma z tym problemów. Dobre wejście w sezon zaliczył Kemba Walker, który w starciu z NOP zdobył 19 punktów, cztery zbiórki oraz pięć kluczowych podań. Taką samą ilością punktów po końcowej syrenie mógł się pochwalić Evan Fournier. Francuz dorzucił do tego jeszcze jednego rebounda oraz dwie asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał Taj Gibson, który zdobył 13 oczek, siedem zbiórek oraz asystę. Idealnie 10 punktów rzucił Julius Randle, który tym razem nie oddał zbyt wiele rzutów. Do dziesięciu oczek dorzucił sześć zbiórek oraz cztery asysty. Czy New York Knicks wygrają dziś po raz szósty?
Bilans Toronto Raptors: 4-3
Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze, więc nie ma co narzekać! Kanadyjczycy złapali wiatr w żagle i nieprzerwanie od trzech spotkań są niepokonani. Imponujący start kariery na salonach NBA zalicza Scottie Barnes, który ma ambicje na tytuł Rookie of the Year! Jak na razie zbiera najwyższe średnie spośród wszystkich pierwszoroczniaków, a dodatkowo próbuje stać się liderem zespołu z Kanady. Młody gracz Toronto wygląda fantastycznie! Czuje się w Raptors jak ryba w wodzie, więc nic dziwnego, że zaczyna dyrygować starszymi kolegami. Dużo rozmawia na boisku, stara się grać przeróżne zagrywki, jednym słowem ma chłopak papiery na dobrego gracza!
W starciu z Indianą Pacers zobaczyliśmy dość ciężki basket w wykonaniu obu ekip. Jakości dodawały jedynie solowe akcje Scottiego Barnesa, który zresztą zaliczył drugi występ z double double. Pierwszoroczniak zdobył aż 21 punktów, dwanaście zbiórek oraz jedną asystę! Ważnym ogniwem zespołu jest Fred VanVleet, który tym razem popisał się 16 oczkami, sześcioma zbiórkami oraz czteroma kluczowymi zagraniami. Wybitny występ zaliczył Sviatoslav Mykhailiuk, który wchodząc z ławki, zaliczył 16 punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. OG Anunoby zdobył 15 punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. Reszta zespołu z wynikami poniżej dziewięciu oczek, a w szczególności zawiódł Precious Achiuwa, który zaliczył występ na poziomie zaledwie czterech punktów oraz trzech zbiórek. Czy Kanadyjczycy są w stanie zwyciężyć z potężnymi Knicksami?
Co typuję w tym spotkaniu?
Zagramy dziś aż trzy typy w BetArchitekcie! Wszystkie opierają się na minimum dwóch trójkach danego zawodnika. Zaczniemy od gospodarzy, gdzie wytypowałem dwóch graczy, którzy zaliczą dwa celne rzuty zza łuku. Mowa tutaj o Kembie Walker oraz Evanie Fournier. Pierwszy z nich notuje średnio 3.7 trójki na mecz, drugi nieco więcej, bo aż 3.8! Obaj oddają naprawdę sporo rzutów zza łuku, co powinno być kluczowe dziś. Warto zaznaczyć, że Nowojorczycy trafili w tym roku praktycznie najwięcej rzutów za trzy! Więcej mają jedynie podopieczni Jamesa Borego z Charlotte Hornets! Wydaje się, że obaj bez problemu powinni pokryć minimum dwie trójki, tym bardziej że jeszcze w tym sezonie nie zeszli z wynikiem niższym aniżeli dwa celne rzuty zza łuku! Praktycznie podobna sytuacja jest z naszym ostatnim zawodnikiem, który musi dziś rzucić dwie trójki. OG Anunoby w tym sezonie jedynie raz nie pokrył linii dwóch trójek w meczu. Było to jednak w drugim meczu w tym roku, a od tego czasu trafia naprawdę systematycznie. Jego średnia w tym sezonie zasadniczym wynosi 2.9 trójki na mecz, co dodatkowo potwierdza wybór właśnie tego zawodnika do takiego zakładu. W moim odczuciu zobaczymy naprawdę solidne spotkanie, gdzie wpadnie naprawdę dużo trójek. Jestem przekonany, że wszyscy trzej zawodnicy zanotują na swoim koncie minimum dwa celne rzuty zza łuku!
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Memphis Grizzlies – Denver Nuggets: typy i kursy bukmacherskie (02.11.2021)
Bilans Memphis Grizzlies: 3-3
Niedźwiadki zaliczyły właśnie sporą zadyszkę, która spowodowała porażkę w trzech z czterech ostatnich spotkań. Ekipa Taylora Jenkisa ma za sobą ciężki okres, w którym mierzyli się z Los Angeles Lakers, Golden State Warriors czy Miami Heat. W najbliższym czasie czeka ich dwumecz z Denver Nuggets, więc możemy stwierdzić, że terminarz nie rozpieszcza podopiecznych Taylora.
W starciu z Miami Heat po raz kolejny dobre spotkanie rozegrał Ja Morant. Chłopak jest fenomenalny w tym sezonie i w każdym meczu prezentuje najwyższy poziom. W pojedynku z ekipą Żar nie miał jednak tak łatwo, co spowodowało dość niskim wynikiem indywidualnych statystyk. Rozgrywający Memphis zdobył tym razem jedynie 20 punktów, cztery zbiórki oaz siedem asyst. Zawodnicy z Miami świetnie ograniczyli Ja Moranta, co skutkowało małą ilością jego prób i częstszych prób jego kolegów. Ciekawe spotkanie rozegrał De’Anthony Melton, który zdobył również 20 punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Desmond Bane wbił rywalom 17 oczek, dwie zbiórki oraz dwa kluczowe zagrania. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Kyle Anderson, który wchodząc z ławki, zdobył 13 punktów, dwa reboundy oraz dwie asysty. Czy dziś możemy się spodziewać przełamania Niedźwiadków?
Bilans Denver Nuggets: 4-2
Najważniejszą informacją dla kibiców Denver Nuggets jest szybki powrót Nikoli Jokicia, który nabawił się nieprzyjemnego urazu w starciu z Utah Jazz. Koniec końców okazało się, że nic poważnego Serbowi nie jest! Uff, na całe szczęście, bo bez niego Nuggets nie wyglądają zbyt dobrze. W ostatnim pojedynku zmierzyli się z Minnesotą Timberwolves, a samo spotkanie było rewelacyjne, pomimo dość niskiego wyniku!
Końcówka to istny rollercoaster! Obie ekipy za wszelką cenę chciały wyszarpać zwycięstwo, lecz koniec końców szalę zwycięstwa przechyliła w swoją stronę drużyna Denver Nuggets. Najważniejszy był MVP zeszłego sezonu zasadniczego, który zmiażdżył Karla Anthony’ego Townsa. Serb zdobył aż 26 punktów, dziewiętnaście zbiórek oraz siedem asyst. Wybitny mecz Jokicia, u którego jedynym problemem są liczne straty. Dobre spotkanie rozegrał Monte Morris, który zdobył 16 punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Aaron Gordon zadowolił się 12 oczkami, czterema reboundami oraz dwoma kluczowymi zagraniami. Poniżej oczekiwań po raz kolejny Michael Porter Junior, który zdobył zaledwie siedem oczek! Można go pochwalić jedynie za pracę pod własnym koszem, gdzie zdobył aż dziewięć z dwunastu zbiórek! Czy Denver Nuggets to ekipa, która może dziś zwyciężyć?
Co typuję w tym spotkaniu?
Ponownie skorzystam z BetArchitekta i połączę dwa różne zakłady. W pierwszej kolejności zagramy handicap dodatni 10.5 w kierunku Denver Nuggets, którzy wcale nie są faworytami tego pojedynku. Nie skreślałbym gości, którzy mogą liczyć na obecność Nikoli Jokicia. Właściwie najwięcej na parkiecie zależy właśnie od niego, więc jego dobra dyspozycja może oznaczać dobry wynik dla podopiecznych Michaela Malone’a. Niedźwiadki będą chciały pokazać się z dobrej strony, lecz nie sądzę by byli w stanie pokonać ekipę Denver aż jedenastoma oczkami. W moim odczuciu to naprawdę solidny handicap, który powinien wystarczyć, tym bardziej że ostatnie spotkania Nuggets wcale nie imponują w ilość zdobywanych punktów. Drugi typ to jeden przechwyt De’Anthony’ego Meltona. Skąd ten pomysł? Rozgrywający Grizzlies średnio przechwytuje prawie trzy piłki na mecz! W ostatnich czterech spotkaniach na jego konto wpadło aż dwanaście stealów, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Warto zauważyć, że jego dzisiejsi rywale pod względem strat są praktycznie na samym szczycie ligi! Denver średnio traci aż osiemnaście piłek w jednym spotkaniu! Nie wydaję mi się, by dziś miało być inaczej. Przede wszystkim brakuje Jamala Murraya. Dużo piłek traci sam Nikola Jokić, który dość często buszuje na linii rzutu za trzy. Myślę, że dziś może po raz kolejny stracić kilka piłek i liczę, że choć jedną zbierze nasz bohater kuponu. Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze