Lepiej późno niż wcale, czyli pościg Liverpoolu za Ligą Mistrzów! Gramy o 236 PLN!

Mane i Wijnaldum po zdobyciu gola - kupon PL 16.05

Zakończenie ligowego sezonu na Wyspach Brytyjskich zbliża się wielkimi krokami. Na dobrą sprawę, wiemy już niemal wszystko odnośnie końcowych roztrzygnięć. Jedyną niewiadomą pozostają miejsca gwarantujące europejskie puchary, o które to bije się kilka zespołów. Do takich drużyn zalicza się między innymi Liverpool, który po imponującym zwycięstwie nad Manchesterem United zmierzy się dziś z West Bromem. Zajrzymy także do Londynu, gdzie Tottenham stawi czoła ekipie Wolves. Powinno być więc bardzo ciekawie. Zachęcam do zapoznania się z zakładami w Fortunie i zapraszam do analiz.

Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:

2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

100 zł w zakładzie bez ryzyka
+ 40 zł we freebetach
+ 30 zł na stałe w promocji 30 za 30
+ 5 zł za udostępnienie kuponu

175 zł na start w Fortunie!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Tottenham vs Wolves (16.05. godz. 15:05)

Rozpoczynamy od rywalizacji walczącego o europejskie puchary Tottenhamu z w zasadzie będącym już na wakacjach zespołem Wolves. Pozbycie się Jose Mourinho i zatrudnienie młodziutkiego Ryana Masona w samej końcówce sezonu było postawieniem wszystkiego na jedną kartę przez zarząd londyńskiego klubu. Trzeba uczciwie przyznać, iż angielski trener próbuje nowych rozwiązań, poprawił atmosferę w zespole, oraz przywrócił kilku „zakurzonych” graczy do wyjściowego składu, jednak same rezultaty pozostawiają trochę do życzenia. O ile porażka w finale EFL Trophy z rozpędzonym Manchesterem City nie przynosi hańby ekipie Tottenhamu, o tyle ligowa klęska z Leeds raczej nie powinna się przytrafić, jeśli Harry Kane i spółka do końca chcą walczyć o jak najwyższe miejsce w czołówce. Samo spotkanie było bardzo ciekawe, podopieczni Masona dochodzili do sytuacji podbramkowych i generalnie starali się grać ofensywny futbol.

Niestety, gości zawiodła skuteczność, a w końcówce Pawie wyprowadziły zabójczą kontrę na 3:1. Gołym okiem widać, że nowy trener nie zamierza kontynuować defensywnej, nastawionej tylko na szybkie kontrataki filozofii swojego portugalskiego poprzednika. Powrót do formy Garetha Bale’a, czy Dele Alliego daje Kogutom sporo nowych możliwości w ataku, które mam nadzieję, zobaczymy także dziś. W gości przyjeżdża zespół, który nie walczy już o nic. Wilki bez problemów utrzymały się w lidze, choć cele stawiane przed rozpoczęciem kampanii z pewnością były bardziej ambitne. Po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej, drużyna z Molineux dwukrotnie plasowała się na 7. pozycji, zaś w tym roku zakończą oni sezon maksymalnie na 11. lokacie.

W drugiej połowie kampanii bardzo przeciętnie wygląda linia defensywna Wolverhampton. Formacja, która jeszcze niedawno była kluczem do sukcesów ekipy Nuno Espirito Santo, na przestrzeni 10 poprzednich spotkań dopuściła do straty 15 goli. Na całe szczęście dla Wilków, w ostatnich meczach do głosu w końcu zaczęli dochodzić napastnicy. Przeciwko West Bromich Albion, przyjezdni dominowali niemal przez 90 minut gry, wyglądali naprawdę nieźle w ataku pozycyjnym i oddali aż 10 celnych strzałów na bramkę Johnstone’a. Podobnie było w niedawnym starciu z Brighton, kiedy to Wolves byli po prostu dużo lepszym zespołem i wygrali ostatecznie 2:1. Paradoksalnie brak jakiejkolwiek presji może pozytywnie wpłynąć na zespół gości, którzy nie mają już nic do stracenia w konfrontacji z Tottenhamem. Wy za to nie tracicie nic rejestrując się u bukmachera Fortuna. Jest za to dużo do zyskania, szczególnie z naszym kodem promocyjnym – zachęcam do skorzystania!

Statystyki:

  • Tottenham zajmuje 7. pozycję w Premier League, ma na koncie 56 oczek.
  • Koguty wygrały 7 z 8 poprzednich meczów u siebie.
  • W starciach z udziałem Londyńczyków oglądamy średnio 2,9 gola na mecz.
  • 6 poprzednich spotkań ligowych Tottenhamu kończyło się overem 2,5 bramek.
  • Wolves zajmują 12. pozycję w lidze, zdobyli jak dotąd 45 punktów.
  • Wilki zdobyły 10 oczek w 5 ostatnich spotkaniach.
  • 2/3 poprzednie starcia ekipy z Molineux kończyły się overem 2,5 gola.
  • 4/5 ostatnich meczów bezpośrednich kończyły się overem 2,5 gola.

Podsumowanie:

Tottenham ostatnimi czasy wygląda naprawdę dobrze w meczach u siebie. Koguty zdobywają sporo bramek na swoim terenie, a dzisiejszy mecz jest dla nich niezwykle istotny w kontekście walki o czołową szóstkę. Ryan Mason na plac gry pośle wszystkich najlepszych piłkarzy ofensywnych, którzy ostatnimi czasy strzelają jak na zawołanie. Wilki nie grają już o nic, nie mają też nic do stracenia. Sądzę, że na murawie możemy zobaczyć więc kilku mniej znanych, młodych piłkarzy. W poprzednich meczach Wolves prezentowali się całkiem nieźle i co ważne, grali ofensywnie. Liczę więc na ciekawe, zacięte widowisko i typuję minimum 3 bramki w tym spotkaniu.

+2,5 gola
Kurs: 1,88
Zagraj!

grupa 39Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

West Bromich Albion vs Liverpool (16.05. godz. 17:30)

Przenosimy się na The Hawthorns, gdzie jeden z trzech spadkowiczów podejmie wracający do wysokiej dyspozycji Liverpool. Beniaminek niestety nie zagości na dłużej w angielskiej elicie i latem będzie mógł budować kadrę pod wyczerpującą rywalizację w Championship. Ostatnie 3 spotkania na poziomie Premier League będą zapewne swego rodzaju oknem wystawowym dla niechcianych graczy, a także okazją do debiutów wychowanków klubu. The Baggies nie pozostało nic innego jak jeszcze przez 270 minut cieszyć się grą z najlepszymi ekipami w Anglii i spróbować zostawić po sobie dobre wrażenie. Podopieczni Sama Allardyce’a w minionych kolejkach grali nieco odważniej niż zimą, czy jesienią. Potrafili oni strzelić gola Arsenalowi, zremisować bramkowo z Wolves i Aston Villą, czy ograć Southampton 3:0. Na finiszu kampanii z bardzo dobrej strony pokazują się skrzydłowi West Bromu, a więc Robinson i niezawodny Pereira. Można mieć jednak wątpliwości, czy dwóch błyskotliwych graczy wystarczy, aby zatrzymać rozpędzony Liverpool.

The Reds w najlepszym możliwym momencie sezonu złapali zwyżkę formy, a czwartkowe zwycięstwo w Bitwie o Anglię powinno dać piłkarzom Kloppa dodatkowego kopa na ostatnie spotkania. Liverpool przed hitowym starciem długo męczył się z Southampton i pomimo wygranej 2:0 raczej nie pozostawił po sobie dobrego wrażnia. Nic więc dziwnego, że większość ekspertów w roli faworytów stawiała zespół Solskjaera. Goście nieco na przekór tym wszystkim głosom zagrali bardzo dobry, intensywny mecz i do bólu wykorzystali błędy Czerwonych Diabłów. Warto zwrócić uwagę na celebrację Mo Salaha, który po zdobyciu decydującego gola na 4:2 jakby wyrzucił z siebie cały stres i frustrację. Tak ważne zwycięstwo z pewnością doda wiary w siebie ubiegłorocznym mistrzom Anglii, którzy dziś będą chcieli pójść za ciosem i wywalczyć kolejne 3 oczka.

Scenariusz zawodów na The Hawthorns wydaje się oczywisty do przewidzenia. Liverpool od początku ruszy do przodu i postara się o szybkie trafienie. Goście będą grać w ataku pozycyjnym, a kiedy The Reds wyraźnie dominują, zwykle oglądamy mnóstwo rzutów rożnych. Podopieczni Kloppa są wiceliderami ligi, jeśli chodzi o wykonywane kornery. Mają oni średnio 6,37 okazji do dośrodkowań spod chorągiewki na 90 minut. W meczach przeciwko Southampton, Newcastle i Leeds to The Reds byli stroną dominującą i wykonali kolejno 8, 6 i 8 rogów. O dziwo, w spotkaniach z udziałem West Bromu również oglądamy mnóstwo kornerów, głównie za sprawą rywali The Baggies. Średnia ta wynosi 10,40 rzutów rożnych na mecz WBA, a over 8,5 rogów był pokrywany w 6 ostatnich starciach z ich udziałem. Przed przedstawieniem statystyk zachęcę jeszcze do poczytania opinii bukmachera Fortuna. Teraz już czas na liczby.

Statystyki:

  • West Brom jest już pewny spadku – ma 26 oczek i zajmuje 19. pozycję w tabeli.
  • The Baggies przegrali tylko 1 z 7 poprzednich meczów u siebie.
  • Liverpool znajduje się na 5. miejscu w Premier League, ma na koncie 60 punktów.
  • The Reds nie przegrali od 6 spotkań (3 remisy i 3 porażki).
  • Liverpool wykonuje średnio 6,37 rogów na mecz – 2. najwyższy wynik w Premier League.
  • W 5 poprzednich meczach piłkarzy Kloppa miał miejsce over 8,5 kornerów.
  • W spotkaniach z udziałem West Bromu oglądamy przeciętnie 10,4 rogów.
  • W 6 ostatnich spotkaniach WBA miało miejsce minimum 9 rożnych.

Podsumowanie:

Liverpool musi zdobyć dziś komplet punktów, aby liczyć się jeszcze w walce o Ligę Mistrzów. Piłkarze Kloppa ruszą więc do ataku od pierwszej minuty i zdominują zespół The Baggies. Taki scenariusz idealnie pasuje do dużej liczby rzutów rożnych, których nie brakuje, gdy The Reds grają ze słabszymi ekipami. Gospodarze najpewniej dorzucą coś od siebie, bowiem w minionych spotkaniach również wykonywali całkiem sporo kornerów. Wydaje się, że linia 8,5 rogów spokojnie powinna zostać pokryta. Powodzenia!

+8,5 rzutów rożnych
Kurs: 1,43
Zagraj!

Zagranie bez ryzyka:

  • Tylko z kodem promocyjnym: 2230PLN
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia
  • Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni
  • Jednokrotny obrót bonusem
  • Przy okazji sprawdź bonusy w Fortunie

Kupon PL 16.05 Fortuna

fot. Xinhua

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze