Kyrie zmiażdży dziś San Antonio Spurs? Gramy z NBA o 266 PLN

Kyrie Irving; Dallas Mavericks; 24.10.2024

Wczorajszy kupon trafiony! Pierwsze koty za płoty w tym sezonie, więc teraz będzie już tylko z górki. Dziś włodarze ligi przygotowali dla nas jedynie cztery starcia. Z jednej strony mało, a z drugiej strony można po prostu lepiej przyjrzeć się dostępnym wyborom. W pierwszej kolejności zabiorę cię na derby Teksasu, czyli pojedynek Dallas Mavericks z San Antonio Spurs. Na dokładkę dobieram pojedynek pomiędzy Sacramento Kings a Minnesotą Timberwolves. Czy gospodarze będą dziś górą? Czy możemy się spodziewać dwóch wyrównanych starć? Kto będzie błyszczał? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

Baner fortuna

Dallas Mavericks — San Antonio Spurs: typy i kursy bukmacherskie (25.10.2024)

Dzisiejsza analiza będzie opiera się na BetBuilderze, który pozwala na łączenie kilku różnych zdarzeń z jednego meczu! Opcja ta jest dostępna oczywiście w Fortunie, dlatego przypomnę, że mamy dla Ciebie kod promocyjny Fortuna, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Dallas Mavericks zeszły sezon zakończyło wielkim triumfem na zachodnim wybrzeżu! Do szczęścia zabrakło im jednak kropki nad “i” i pokonania wybitnych graczy z Bostonu. Trzeba jednak oddać Mavs, że wykonali kawał dobrej roboty, by w końcu znaleźć się na piedestale NBA. Luka Doncić nie zawiódł! Kyrie Irving dowiózł! Zabrakło jednak większego doświadczenia innych graczy, którzy uzupełniali skład. W Teksasie doszło do wielu zmian w trakcie off-season. Do klubu dołączył Klay Thompson, który ma być trzecią opcją, a przede wszystkim najważniejszym shooterem obok dwójki wcześniej wspomnianych playmakerów. Do tego w Mavs zawitał znów Spencer Dinwiddie, który nie zaliczył najlepszej przygody w Los Angeles Lakers. Włodarze klubu ściągnęli również Quentina Grimesa oraz Naji Marshalla. Z Dallas pożegnał się natomiast Derrick Jones Jr., Tim Hardaway Jr. oraz Josh Green. Zdecydowanie zmiany na lepsze, w końcu z naciskiem na nieco bezpieczniejsze opcje z ławki i znacznie więcej prób zza łuku. Jedynym minusem w tej drużynie może być gra defensywna na obwodzie, gdzie jednak brakuje jakiegoś profesora obrony! Czy na inauguracje zainkasują łatwe zwycięstwo nad San Antonio Spurs?

Dallas Mavericks vs San Antonio Spurs

KTO WYGRA?
DALLAS MAVERICKS 86%
SAN ANTONIO SPURS 14%
21+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • DALLAS MAVERICKS
  • SAN ANTONIO SPURS

San Antonio Spurs to druga najgorsza ekipa na zachodnim wybrzeżu, a przynajmniej tak było w zeszłym sezonie! W tym roku Gregg Popovich oczekuje już od swoich podopiecznych znacznie lepszej gry, a przede wszystkim zwycięstw! Powoli młodzież jest już oszlifowana, a przynajmniej na tyle, by powalczyć o play-iny! Oczekiwania kibiców są coraz większe, w końcu mają w swoim ukochanym zespole największy prospekt ostatnich lat, który nie może się marnować w tankującej drużynie! Zresztą gorzej niż w zeszłym sezonie już nie może być! SAS wzmocniło się i to całkiem solidnie. Do klubu dołączył weteran Chris Paul oraz Harrison Barnes, czyli naprawdę niezły shooter. Miejmy nadzieję, że Jeremy Sochan również wskoczy na wyższy poziom, tym bardziej że w tym sezonie nie będzie musiał wcielać się w rolę rozgrywającego! Czy San Antonio Spurs zaskoczy nas już w pierwszym meczu tego sezonu?

Co typuję w tym spotkaniu?

Dzisiejsze typy NBA możesz zagrać w Fortunie, gdzie dostępna jest opcja BetBuildera! Skorzystam z przyjemnością z tej opcji, w końcu zawsze można delikatnie zejść z niektórych linii! Tym razem w pierwszej kolejności skuszę się na minimum cztery zbiórki Zacha Collinsa! Skąd taki pomysł? Koszykarz San Antonio Spurs dzierży rolę zmiennika, więc linia jest niezwykle niska. Z pewnością spędzi na parkiecie w okolicach dwudziestu minut, w końcu Gregg Popovich uwielbiał w poprzednich sezonach rotować składem. Zach w poprzedniej kampanii średnio zbierał ponad pięć piłek na mecz. Pokrył dzisiejsze minimum w blisko 70%, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Warto zwrócić uwagę, że Collins w pięciu ostatnich bezpośrednich pojedynkach z Dallas Mavericks inkasował za każdym razem przynajmniej pięć zbiórek. W dodatku dwukrotnie pokusił się o dwanaście reboundów, czyli trzy razy więcej aniżeli moja dzisiejsza propozycja. Bardzo liczę dziś na dobre minuty Zacha z ławki rezerwowych. Wcale się również nie zdziwię, jeżeli dogra mecz do końca na parkiecie w przypadku blowoutu, co może dodatkowo pomóc mu w osiągnięciu dzisiejszego minimum. Jestem jednak zdania, że cztery piłki zbierze i bez łatwego zwycięstwa Dallas Mavericks. W moim odczuciu warto dziś pójść w kierunku rezerwowego San Antonio Spurs!

Dorzucam do tego minimum dwie trójki Kyrie Irvinga! Skąd taki pomysł? Taki zakład nie powinien być żadnym zaskoczeniem. Kyrie to przecież świetny strzelec, który w zeszłym sezonie średnio trafiał trzy trójeczki na mecz. Zdaję sobie sprawę, że pojawienie się Klaya Thompsona może nieco ograniczyć ilość prób Irvinga, lecz nie wydaję mi się, by zmiana ta była aż tak drastyczna, by zrezygnował ze swoich trójek! Koszykarz Dallas Mavericks w zeszłym sezonie pokrył dzisiejszą linię w blisko 80% przypadków! W ośmiu ostatnich bezpośrednich starciach z San Antonio Spurs pozwolił sobie na sześć overów. Warto do tego dodać, że podopieczni Gregga Popovicha pozwolili w zeszłym sezonie na 37% skuteczności rywali zza łuku. Według mnie warto dziś pójść w kierunku Kyrie Irvinga i jego celnych trójeczek!

Zach Collins minimum 4 zbiórki + Kyrie Irving minimium 2 trójki
Kurs: 1,80
Zagraj!

Baner grupa NBA

Sacramento Kings — Minnesota Timberwolves: typy i kursy bukmacherskie (25.10.2024)

Zeszły sezon nie był zbyt udany dla Sacramento Kings. Udało im się co prawda wygrać aż czterdzieści sześć spotkań, lecz nie udało im się awansować do NBA Play-offs. Tegoroczna kampania ma być znacznie lepsza, a przynajmniej tak zapowiadają włodarze klubu! Sacramento ściągnęło do siebie DeMara DeRozana, co może być strzałem w dziesiątkę! Doświadczony ex gracz Chicago Bulls to przede wszystkim świetny strzelec z półdystansu i gwarancja kilkunastu punktów. Do tego jest jednym z najlepszych clutch players w całej lidze NBA. Z pewnością trzeba w tym roku przyjrzeć się ekipie z Sacramento, która w swoich szeregach ma kilku ciekawych młodych graczy. Keegan Murray powinien w tym sezonie pokazać się z jeszcze lepszej strony aniżeli w zeszłorocznej kampanii. Do tego udało im się podpisać dobrego prospekta na pozycji rozgrywającego, który może w przyszłości stanowić o sile swojego ataku. Czy Sacramento Kings popisze się zwycięstwem w pierwszym meczu tego sezonu?

Minnesota Timberwolves to organizacja, która nie próżnowała w trakcie off-season! Pozbyli się Karla Anthony’ego Townsa, a na jego miejsce do Minnesoty przywędrował Julius Randle oraz Donte DiVincenzo. Cały projekt Wolves zaczyna się od początku, a na efekty pewnie będziemy musieli jeszcze poczekać. W pierwszym meczu nie dali rady Los Angeles Lakers, przegrywając siedmioma oczkami. Nie pomógł świetny Anthony Edwards, który zdobył dwadzieścia siedem punktów, sześć zbiórek oraz trzy asysty. Julius Randle w debiucie w nowym zespole pokusił się o szesnaście oczek, dziewięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Nickeil Alexanders Walker popisał się czternastoma punktami oraz pięcioma zbiórkami. Double double wpadło na konto Rudy’ego Goberta, który zdobył trzynaście oczek oraz zebrał czternaście piłek. Dwanaście punktów wpadło na konto Naza Reida, a dziesięć oczek dorzucił jeszcze Donte DiVincenzo. Czy Minnesota Timberwolves pokusi się o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie? Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!

Co typuję w tym spotkaniu?

W tym spotkaniu w pierwszej kolejności skuszę się na minimum piętnaście punktów DeMara DeRozana! Skąd taki pomysł? Dla wielu może być to spore zaskoczenie, w końcu DeMar nie będzie już pierwszoplanową postacią swojego zespołu. Trzeba jednak pamiętać, że były gracz Chicago Bulls to przede wszystkim świetny strzelec z półdystansu, który w zeszłym sezonie trafiał na skuteczności ponad 50%! Dzisiejszy próg łamał w poprzedniej kampanii blisko w 93% przypadkach. W tych sześciu spotkaniach z osiemdziesięciu jeden nie potrafił zdobyć piętnastu punktów! W dziewięciu ostatnich starciach z Minnesotą Timberwolves zainkasował dziewięć overów, zdobywając w tym czasie aż pięć występów na poziomie przynajmniej trzydziestu punktów! DeMar DeRozan z pewnością będzie miał w Sacramento znacznie mniej okazji do zdobywania punktów, co powinno wpłynąć na jego sezonową średnią, lecz wydaję mi się, że spokojnie zmieści się w minimum piętnastu oczkach na mecz. Według mnie warto dziś zaatakować jego linie na wskazanym przeze mnie poziomie!

Na koniec dorzucam minimum dwadzieścia punktów De’Aarona Foxa! Skąd taki pomysł? Doświadczony gracz Sacramento Kings w zeszłym sezonie średnio inkasował w okolicach dwudziestu siedmiu punktów na mecz, co dało mu miejsce w najlepszej dziesiątce NBA pod względem sezonowej średniej. Z pewnością Fox odczuje obecność DeMara DeRozana na parkiecie i być może rzadziej będzie szukał wjazdów po kosz. Wciąż jednak będzie on pierwszym wyborem w swoim zespole, co powinno wystarczyć, by osiągnąć dzisiejszy próg na poziomie dwudziestu punktów. De’Aaron Fox w zeszłym sezonie pokrył dzisiejszą linię w blisko 82% przypadków. W dziesięciu kolejnych starciach przeciwko Minnesocie Timberwolves inkasował over! Do tego defensywa Wilków nie była idealna w pierwszym starciu z Los Angeles Lakers. Sam Reaves popisał się aż dwunastoma oczkami od tablicy, co jest standardowym zagraniem Foxa. Łatwość wejścia w trumnę T-Wolves może okazać się zbawieniem dla De’Aarona, który w takich sytuacjach czuje się jak ryna w wodzie! Według mnie warto pójść dziś w kierunku dwudziestu punktów lidera Sacramento Kings! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

DeMar DeRozan minimum 15 punktów + De'Aaron Fox minium 20 punktów
Kurs: 1,68
Zagraj!

Kupon NBA w dniu 24.10.2024

fot. Associated Press / Alamy Stock Photo

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze