Kyle Lowry skorzysta z nieszczęścia kolegi? Gramy z NBA o 205 PLN
Wczorajszy kupon trafiony! Kolejny solidny profit zainkasowany w naprawdę dobrym stylu! Dziś w NBA zdecydowanie mniej spotkań aniżeli wczoraj, lecz nadal jest w czym wybierać. Tym razem skuszę się na singiel z naprawdę solidnym kursem. Wybiorę się zatem do State Farm Arena, gdzie Atlanta Hawks zmierzy się z Miami Heat! Czy zobaczymy prawdziwe show? Czy goście zaskoczą dziś gospodarzy? Kto zdobędzie najwięcej punktów? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Atlanta Hawks – Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (12.11.2023)
Jastrzębie wróciły do wygrywania! Wspomniałem już ostatnio, że ich seria czterech zwycięstw została zakończona przez Oklahomę City Thunder. Status przegranego nie trwał jednak długo, bo już w kolejnym starciu Atlanta Hawks potrafiła wygrać z Orlando Magic! Dzięki wygranej nad Magikami udało im się awansować na czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, choć ambicje po ostatnim tygodniu są z pewnością myślami już przy pierwszej trójce! Wróćmy jeszcze do ich ostatniego pojedynku. Starcie z Orlando Magic było emocjonujące do samego końca! Jastrzębie niespodziewanie musiały gonić Magików w ostatniej odsłonie meczu. Mówię niespodziewanie, bo przez praktycznie dwie i pół kwarty to Hawks kontrolowali przebieg spotkania. W czwartej kwarcie podopieczni Quina Snydera pokazali jednak klasę i pokonali rywali sześcioma oczkami, dzięki czemu udało im się wygrać cały mecz dokładnie jednym punktem. Bohaterem został Dejounte Murray, który trafił ostatni rzut zza łuku oraz Trae Young, który rozegrał swój chyba najlepszy mecz w tym sezonie. Wspomniany Young zapisał na swoim koncie aż czterdzieści jeden punktów, cztery zbiórki oraz osiem asyst. Akompaniował mu Jalen Johnson, który zakończył mecz z dorobkiem dziewiętnastu oczek, dziewięciu reboundów oraz dwóch kluczowych podań. Dejounte Murray popisał się szesnastoma punktami, trzema zbiórkami oraz dwoma asystami. Bogdan Bogdanović zainkasował piętnaście oczek, cztery reboundy oraz trzy kluczowe zagrania. De’Andre Hunter dołożył jeszcze dwanaście punktów, a Clint Capela zebrał jedenaście piłek. Czy Atlanta Hawks zainkasuje dziś kolejne zwycięstwo?
Miami Heat wcale nie jest gorsze od swoich dzisiejszych rywali, choć w tabeli dzielą ich jeszcze dwie inne ekipy. Najtrudniejszy okres ekipy Erika Spoelstry jest już chyba za nimi. Cztery porażki z rzędu mocno odbiły się na koszykarzach z Miami. Potrzebny był im zimny prysznic, który od razu pobudził ich do walki. Heat zainkasowało ostatnio trzy zwycięstwa z rzędu! Udało im się pokonać Washington Wizards, Los Angeles Lakers oraz Memphis Grizzlies. Prawdziwe zadanie czeka ich jednak dziś w nocy, w końcu zmierzą się z rywalem, który prezentuje jedną z najwyższych form w tym momencie. Nie zobaczymy dziś niestety na parkiecie Tylera Herro, który doznał kontuzji kolana. W starciu z Memphis Grizzlies zobaczyliśmy naprawdę mocne Miami Heat. Dobra skuteczność, solidna walka na tablicy. Jedynie do poprawy błędy własne, których zdecydowanie jest za dużo. Najwięcej punktów zainkasował Bam Adebayo, który popisał się trzydziestoma oczkami oraz jedenastoma reboundami. Bliski triple double był Kyle Lowry, który zakończył mecz z siedemnastoma punktami, jedenastoma zbiórkami oraz dziewięcioma asystami. Jimmy Butler dorzucił piętnaście oczek, trzy reboundy oraz dwa kluczowe podania. Haywood Highsmith pokusił się natomiast o czternaście punktów. Jedenaście oczek wpadło jeszcze na konto Jaime Jaqueza. Czy Miami Heat wygra dziś czwarty mecz z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, dlatego dziś skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Forbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Skuszę się dziś w pierwszej kolejności na handicap +14,5 punktów w kierunku Miami Heat! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim zaznaczę, że ten handi można śmiało sobie zniżyć do ośmiu czy nawet sześciu punktów dodatnich. Ja wybrałem najbezpieczniejszą opcję, by w spokoju oglądać mecz do samego końca. Nie wydaję mi się, by Miami Heat przegrało dziś aż piętnastoma oczkami. Rozumiem, że brak Tylera Herro jest sporym osłabieniem, lecz nie zapominajmy, że na Florydzie jest jeszcze kilku innych dobrych grajków. W tym sezonie Atlanta Hawks jedynie dwa razy wygrała różnicą większą aniżeli mój dzisiejszy próg. Miami Heat natomiast jedynie raz przegrało większą ilością punktów aniżeli czternaście. W bezpośrednich starciach musimy się cofnąć do 2019 roku, by znaleźć spotkanie, w którym Atlanta Hawks wygrała z dzisiejszymi rywalami przynajmniej piętnastoma punktami! W moim odczuciu w tym momencie mamy do czynienia z dwoma równymi siebie zespołami. Nie będę zdziwiony, jak to goście dziś wygrają, lecz dla bezpieczeństwa stawiam na handicap!
Atlanta Hawks vs Miami Heat
- ATLANTA HAWKS
- MIAMI HEAT
Dorzucam do tego minimum czternaście punktów i asyst Kyle’a Lowry’ego! Skąd taki pomysł? Brak Tylera Herro to niezwykła okazja dla Kyle’a, by pokazać się przez dłuższy czas swoim kibicom. Sam Erik Spoelstra na konferencji prasowej zapowiedział, że Lowry będzie więcej grał, a w dodatku będzie kluczowym graczem na rozegraniu. Wspomniał też o pick and rollach i rozrzucaniu piłki do strefy pomalowanej. Ostatnie spotkanie było idealnym przykładem, że te słowa się sprawdzają. Kyle zanotował aż dziewięć asyst, a Bam Adebayo zainkasował trzydzieści punktów. W tym sezonie Lowry jedynie w dwóch przypadkach łamał dzisiejszy próg, lecz tak jak mówię, jego obecna gra będzie się różniła w porównaniu do zawodów rozgrywanych kilka dni wcześniej. Tylko w zeszłym sezonie Kyle Lowry średnio notował dwadzieścia jeden punktów i asyst pod nieobecność Tylera Herro! W dodatku łamał dzisiejszy próg w ponad 85%! Warto podkreślić, że w zeszłorocznej kampanii mój bohater zakładu notował przeciwko Atlancie Hawks kolejno: osiemnaście, dziewiętnaście, dwadzieścia jeden oraz trzynaście punktów i asyst! W moim odczuciu dziś spokojnie powinien zainkasować minimum czternaście oczek oraz kluczowych podań!
Na koniec dokładam jeszcze minimum osiem zbiórek Clinta Capeli! Skąd taki pomysł? Zdecydowanie dla środkowego Atlanty Hawks jest dziś najlepszy możliwy matchup! Bam Adebayo ma spore problemy na tablicy z wysokimi, co zresztą udowodnił Rudy Gobert czy Bismack Biyombo. W tym sezonie Capela nie pokrył wymaganego przeze mnie progu jedynie dwa razy. Średnio jednak zbiera dziesięć i pół zbiórki na mecz! W czterech poprzednich bezpośrednich pojedynkach z Miami Heat mój bohater zakładu notował trzy overy! Mówię tutaj oczywiście jedynie o sezonie zasadniczym, a warto dodać jeszcze spotkanie z zeszłorocznego turnieju play-in, gdzie Clint Capela zebrał aż dwadzieścia jeden piłek! Sama Atlanta Hawks plasuje się na ósmym miejscu wśród najczęściej zbierających ekip w NBA, a Clint Capela ociera się o pierwszą dziesiątkę najlepszych zbierających koszykarzy w lidze! W moim odczuciu spokojnie powinien dziś zainkasować przynajmniej osiem zbiórek! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: