Kto lepiej sobie poradzi w meczach przegranych z ćwierćfinałów? Gramy o 215 PLN
Wczoraj 2 zespoły zbliży się do wielkiego finału PlusLigi. Mieliśmy festiwal siatkówki w Rzeszowie oraz niespodziewanie szybką konfrontację w Warszawie. Jednak dziś nie będę mówić o tym, a popełnię tekst na temat spotkań o piąte i siódme miejsce na zakończenie sezonu. Oczywiste jest to, że można rzec, że te rywalizacje nie są już tak emocjonujące. Jednak tak naprawdę tylko z perspektywy postronnego kibica. W końcu nawiązuję tu do pojedynków przegranych z ćwierćfinałów. Co nie zmienia faktu, że siatkarze broniący barw i AZS-u Olsztyn, i PSG Stali, i LUK-u Lublin, i Trefla będą starać się o to, by wykazać się w ostatnich grach.
Indykpol AZS Olsztyn – PSG Stal Nysa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (18.04.2024 r.)
Jako, że te zespoły po rundzie zasadniczej zajmowały niższe lokaty w ligowej tabeli niż lubelski LUK i gdański Trefl, to zagrają o siódme miejsce na zakończenie sezonu. W Olsztynie rozegrają pierwszy z dwóch meczów. Czy AZS wytrzyma presję i będzie w stanie pokonać nysowską PSG Stal? Bukmacherzy uważają, że powinni być w stanie tego dokonać. Jednak o samych kursach na te ekipy więcej opowiem niżej.
Tymczasem odwołam się do ich ostatnich występów. Dzisiejsi gospodarze szybko, wręcz gładko ulegli mistrzom Polski. Nie potrafili nawiązać równorzędnej rywalizacji w żadnym z meczów. W pierwszym ich spotkaniu nie przekroczyli nawet bariery 20 punktów w żadnej partii! Ulegali w tamtych odsłonach kolejno do: 18, 16 i 19 oczek. W drugiej konfrontacji poradzili sobie o tyle lepiej, że tylko zwyciężyli w premierowej odsłonie notując 4-punktową przewagę. Kiedy już się wydawało, że być może udanie wrócą do rywalizacji, tak w następnych partiach przegrywali do 14 i 13. Tym samym śmiało można powiedzieć, że dosłownie zostali znokautowani przez jastrzębian.
W czwartej odsłonie w tamtym spotkaniu – i jak się okazało ostatniej w tej parze ćwierćfinałowej – ponieśli porażkę tracąc 2 oczka do Jastrzębskiego. Można by docenić, że powalczyli, ale jednak koniec końców nie wytrzymali presji w końcówce. Tym samym teraz przypadł im obowiązek grania o sporo niższą lokatę niż mistrzom Polski. Sprawdziły się przewidywania bukmacherów, które głosiły, że jastrzębianie powinni dosłownie z impetem wejść do półfinałów tegorocznej kampanii PlusLigi. Czy dziś pójdzie lepiej AZS-owi? Gdyby sugerować się zdaniem środowiskowych analityków, to mogą zaskoczyć. Jednak właśnie: częściej mówi się w ich przypadku o sprawieniu niespodzianki niż wywiązaniu się z obowiązku.
W końcu ich przeciwnikami będą siatkarze broniący barw PSG Stali Nysy; czyli teamu, który był bliski sprawienia ligowej sensacji. W końcu to oni w rewanżowym starciu prowadzili już dwa do zera. Tym samym byli bliscy odrobienia strat z pierwszej gry, w której ulegli do zera. Ostatecznie okazało się, że oni też nie byli w stanie wytrzymać presji. Do tego jeszcze 2-krotnie ulegając zawiercianom sporą różnicą punktową, bo kolejno: w trzecim secie 10-punktową, a w piątym 6-punktową stratą. Dlatego, choć bardzo dobrze pokazali się w rewanżu, to jednak nie można nie zauważyć, że nie wytrzymali presji w kluczowym momencie.
Statystyki:
- Olsztyński AZS przegrywał trzeciego seta 7 razy w 8 ostatnich meczach ligowych przeciwko nysowskiej PSG Stali.
- Żadne z 9 ostatnich wyjazdowych gier PSG Stali nie zakończyło się na dystansie 3 odsłon.
- Indykpol AZS Olsztyn przegrywał drugie partie w 4 ostatnich meczach domowych w PlusLidze przeciwko PSG Stali.
- Nysowska PSG Stal zdobywała więcej niż 93 punkty w 7 z 8 ostatnich rywalizacji.
- Z kolei AZS Olsztyn zdobywał więcej niż 91 oczek w 6 z 7 ostatnich domowych meczów.
- W 5 ostatnich wyjazdowych spotkaniach PSG Stali drużyny zdobywały więcej niż 187 punktów.
- W 6 ostatnich meczach AZS-u Olsztyn w drugich odsłonach zespoły zdobywały mniej niż 46 oczek.
Co obstawiać?
Zdaniem bukmacherów faworytem jest olsztyński AZS. Kurs na ich wygraną wynosi w Superbecie 1.60 względem 2.20 na triumf PSG Stali. Z tym, że – tak jak wspominałem wyżej – to drugi z wymienionych teamów zaprezentował się z lepszej strony w tegorocznych ćwierćfinałach ligowych. Wykazali, że są w wyższej formie. Przed obstawianiem tego spotkania warto też mieć na uwadze, że to PSG Stali lepiej szło również w rundzie zasadniczej.
To oni zanotowali o 2 zwycięstwa więcej w niej od dzisiejszych przeciwników. Co prawda też bili się do końca o awans do play – offów, ale jednak szło im lepiej. Jak kończyły się ich bezpośrednie starcia w podstawowej części sezonu? Ano tak, że i ta w Nysie, i Olsztynie kończyła się po 5-setowej batalii wygranej przez ówczesnych przyjezdnych. A co typuję od siebie względem pierwszego typu dnia? To, że doczekamy się co najmniej 4-setowej batalii.
Bogdanka LUK Lublin – Trefl Gdańsk: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (18.04.2024 r.)
Wyżej wspomniane spotkanie nie będzie jedynym, które dziś będzie miało miejsce. W Lublinie tamtejszy LUK postara się ograć Trefla. Jeśli dokonaliby tego, to wówczas znaleźliby się na piątym miejscu. Lubelski team był bliski znalezienia się w gronie półfinalistów. Ich ćwierćfinałowa rywalizacja zakończyła się dopiero po rozegraniu tzw. złotego seta.
Jednak w nim ulegli warszawskiemu Projektowi tracąc 3 oczka. Tym samym ostatecznie na nic zdała się ich pogoń. Owszem, podziwiam fakt, że nie stracili nawet seta pojedynkując się (w podstawowym czasie gry) w rewanżu w Warszawie. Jednak nie zapominajmy, że u siebie wygrali tylko jednego (pierwszego) seta, a w kolejnych ulegali wysoko, bo kolejno do: raz do 13 i dwukrotnie do 19. Tym samym udowodnili, że potrafią powalczyć, poszarpać się o awans. Jednak finalnie „czarny koń” tego sezonu nie powstrzymał stołecznego zespołu, który błyszczał w tym roku nie tylko na krajowych parkietach.
A jak poszło gdańskiemu Treflowi w ćwierćfinałowej rywalizacji? Ano tak, że dwukrotnie postraszyli rzeszowską Asseco Resovię. Jednak też nie byli w stanie postawić symbolicznej kropki nad i. Przykładowo w pierwszym meczu (rozgrywanym u siebie) prowadzili już 2:1. Wydawało się, że przełamali rzeszowian, kiedy to wykazali, że zachowują więcej koncentracji w stykowych końcówkach. Najpierw wygrali partię do 25, a później do 23 oczek. Tym samym udanie odrobili straty z premierowej odsłony. Jednak później było już tylko gorzej, bo przegrywali zdobywając raptem 16 i 11 punktów. W rewanżu postraszyli rzeszowian tylko w dwóch pierwszych setach. Premierową partię zdobyli po grze na przewagi (28:26), a w następnej ulegli 2-punktową różnicą.
W następnych setach powtórzył się scenariusz z pierwszego meczu, czyli Asseco Resovia – nawet bez kontuzjowanego Stephena Boyera – była w stanie rozbić Trefl. Tym razem notując odpowiednio 11 i 9-punktowy zapas w kolejnych odsłonach. Tym samym widać, że Trefl Gdańsk cały czas gra w kratkę. Owszem, postawili się Asseco Resovii, ale w określonych momentach. To, co jeszcze warto mieć na uwadze względem tego meczu, to to, że kto zajmie 5. miejsce na zakończenie sezonu, ten również będzie mógł walczyć na europejskich salonach.
Statystyki:
- Bogdanka LUK Lublin przegrywał trzeciego seta 5 razy w 6 ostatnich meczach w lidze przeciwko gdańskiemu Treflowi.
- Lubelski LUK zanotował łącznie 4 porażki z rzędu; a także 5 w 6 ostatnich ligowych starciach przeciwko Treflowi Gdańsk.
- Bogdanka LUK Lublin zdobywał mniej niż 99 punktów w ostatnich 13 domowych konfrontacjach.
- Z kolei dzisiejsi przyjezdni zdobywali więcej niż 80 oczek 9 razy w ostatnich 10; w tym w 6 z 7 wyjazdowych spotkań.
- Trefl Gdańsk przegrywał pierwszego seta 9 razy na 10 ostatnich wyjazdach w PlusLidze.
- Łącznie w 9 z 10 ostatnio rozegranych drugich setów Trefla drużyny zdobywały mniej niż 47 punktów.
- Bogdanka LUK Lublin wygrywał trzecie partie w 7 z 8 ostatnich starć ligowych.
- Tylko jedno z 10 ostatnich spotkań gdańskiego Trefla zakończyło się po rozegraniu tylko 3 setów!
- We wszystkich 5 ostatnich konfrontacjach lubelskiego LUK-u drużyny zdobywały mniej niż 190 oczek.
Co obstawiać?
Odnośnie do drugiego siatkarskiego typu na dziś, to trzeba zauważyć, że nie bez powodu rola faworytów przypadła gospodarzom. Lepiej radzili sobie zarówno w rundzie zasadniczej – jak i mimo wszystko moim zdaniem – w ćwierćfinałowych rywalizacjach. Gdański Trefl za często prezentuje się w kratkę w ostatnim czasie, aby stawiać ich tu w roli faworytów. Spodziewam się wygranej LUK-u, głównie dlatego, że prezentują równiejszą i stabilniejszą formę.
Do tego zagrają dziś we własnej hali, w której czują się jak ryba w wodzie. I choć LUK wygrał u siebie z Treflem tylko raz przy 3 próbach, to jednak warto mieć w pamięci, że dokonali tego w tegorocznym sezonie. Reasumując, spodziewam się wyrównanej rywalizacji, która ostatecznie zakończy się wygraną LUK-u. Z tym, że na kupon stawiany z kodem promocyjnym Superbetu daję typ, że zwyciężyliby nawet, gdyby odjąć im co najmniej 4 punkty od końcowego wyniku.
Propozycja kuponu:
fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze