KS Industria Kielce na inaugurację LM pokona u siebie Kolstad Handball? Gramy o 240 PLN
Czwartkowego wieczoru dojdzie do następnych spotkań w 1. kolejce tegorocznej EHF Lidze Mistrzów. Najbliższe pojedynki będą różniły się od wczorajszych tym, że udział w nich wezmą szczypiorniści broniący barw dwóch polskich klubów. Jako pierwsi o punkty powalczą piłkarze ręczni ORLEN-u Wisły Płock, którzy na wyjeździe powalczą z OTP Bankiem Pickiem Szeged. Natomiast kieleckiej KS Industrii przyjdzie rywalizować z zespołem Kolstadu Handball.
OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 207 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO
OTP Bank Pick Szeged – ORLEN Wisła Płock: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (11.09.2025 r.)
Nafciarze zmagania w tegorocznej edycji EHF Champions League rozpoczną na wyjeździe. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wystartują tym razem nie sięgając po zdobycz punktową. Wpływ na nie w znacznym stopniu ma to, jak wyglądały ostatnie potyczki między tymi drużynami. W choćby poprzednich 5 potyczkach między nimi szczypiorniści występujący dziś w roli przyjezdnych wygrali tylko raz i to w dodatku wówczas raptem tylko jednym trafieniem!
Piłkarze ręczni OTP Banku Picku Szeged udanie weszli w nowym sezon. Dobitnie świadczy o tym fakt, że do dzisiejszej konfrontacji przystąpią znajdując się na fali 3 wysokich triumfów z rzędu. Do tej pory sięgali po wiktorie następującymi wynikami – 42:26, 28:37 oraz 44:32. Co prawda na razie nie mierzyli się z teamem będącym na poziomie ORLEN-u Wisły Płock. Jednak równie dobrze mogliby takie okoliczności potraktować jako swego rodzaju szansę, aby spokojniej rozpocząć. Tymczasem oni z marszu zaczęli rozbijać kolejnych rywali i jednocześnie dowodząc, że wprost uwielbiają stosować się do taktyki polegającej na czym częstszym oddawaniu rzutów.
Z kolei szczypiorniści ORLEN-u Wisły Płock dążą do ustabilizowania formy. Co prawda triumfowali w poprzedniej potyczce i to aż różnicą 10 bramek. Tyle tylko, że kilka dni temu mierzyli się ze znacznie słabszym przeciwnikiem – względem dzisiejszego – tj. z opolską Gwardią. Natomiast kiedy dochodziło do potyczek z będącymi na zbliżonym poziomie, co Pick, tzn. z KS Industrią Kielce i węgierskim Veszprem, to już nie potrafili znaleźć patentów na sięgnięcie po wygrane. Przy czym warto nadmienić, że były to minimalne porażki. Przykładowo krajowemu rywalowi ulegli dopiero po serii rzutów karnych, a wcześniej różnicą 2 trafień.
Stawiający typ dnia na to spotkanie powinni też zwrócić uwagę, że piłkarze ręczni OTP Banku Picku Szeged utrzymują równą formę na dystansie całych spotkań. Natomiast szczypiorniści ORLEN-u Wisły Płock nadal grają falami. Było to widać, jak na dłoni nawet wtedy, kiedy przystąpili do potyczki w Opolu. Przykładowo w 1. połowie nie byli w stanie zdobyć większej niż jednobramkowej przewagi, a momentami (w pierwszych minutach) nawet odrabiali straty!
Statystyki:
- Zespół ORLEN-u Wisły Płock okazywał się lepszym od przeciwników łącznie 6-krotnie w ostatnich 7 meczach.
- Drużyna OTP Banku Picku Szeged sięgali po triumfy w każdej z ostatnich 5 domowych konfrontacji.
- Broniący barw Nafciarzy mają za sobą już 5 spotkań; z czego 3 wygrane i jedno przegrane po rzutach karnych.
- Szczypiorniści OTP Banku Picku Szeged w tym sezonie zagrali już 3-krotnie i zawsze byli lepszymi.
- Team ORLEN-u Wisły Płock zdobywał w trakcie bieżącego sezonu kolejno: 30, 36, 29, 26 oraz 37 trafień.
- Zespół OTP Banku Picku Szeged w tym sezonie 2-krotnie rzucali po 40 bramek, tj. 42 i 44, a raz 37.
- Drużyna ORLEN-u Wisły Płock w starciach rozgrywanych od sierpnia tracili po: 27, 23, 31, 26 i 27 goli.
- W poprzednich 5 konfrontacjach między nimi Nafciarze wygrali tylko raz – w grudniu 2017 roku (24:25).
- Piłkarze ręczni OTP Banku Picku Szeged tracili w tym sezonie odpowiednio: 26, 28 oraz (ostatnio) 32 bramki.
- W ich ostatniej grze – do której doszło w marcu 2019 r. – górą był Pick; który wygrał wynikiem 23:16.
- W ich poprzednich 5 bezpośrednich potyczkach łącznie 3-krotnie oba zespoły zdobywały po więcej niż 19 trafień.
Co obstawiać?
Bukmacherzy jednomyślnie przyznają więcej szans na zwycięstwo drużynie OTP Banku Picku Szeged. Przykładowo w STS-ie kurs na wygraną węgierskiego zespołu wynosi 1.60 (a w SuperOfercie 1.65), a na ewentualną wiktorię przyjezdnych już aż 3.20. Wpływ na tę różnicę ma przede wszystkim to, w jakiej formie są szczypiorniści obu tych zespołów. Symboliczne „pięć groszy” ma tu też to, jakimi wynikami kończyło się 5 ich ostatnich spotkań. W końcu to właśnie w tym okresie Nafciarze triumfowali raptem raz i to raptem jednym golem.
Podsumowując, kiedy jeden z teamów od początku sezonu gra jak z nut, tak w drugim starają się znaleźć rozwiązania, jak wrócić na właściwe tory. U Nafciarzy ciągle najczęściej i największe trudności występują wtedy, kiedy znajdują się w defensywie. Regularnie zdarza im się albo łapać po 2 minuty kary albo nie domykać zasłon. Też znacznie rzadziej – niż, choćby jeszcze w zeszłym sezonie – zdarza im się przechwytywać piłki w kontrach rywali i udanie wychodzić do własnych tego typu akcji. Dlatego obstawiam, że gospodarze tego spotkania okażą się lepszymi.
KS Industria Kielce – Kolstad Handball: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (11.09.2025 r.)
Będzie to spotkanie, w którym polska drużyna powinna sięgnąć po wygraną. Są znacznie lepszym jakościowo zespołem, który w dodatku tworzą szczypiorniści będący w wyższej formie niż broniący barw przyjezdnych. Szanse są tym większe, że najbliżsi rywale zdobywców Superpucharu Polski zawsze ulegali występującym tu w roli gospodarza. Przy czym nasz team będzie musiał zachować czujność do ostatniej akcji, gdyż w grudniu wygrał raptem… trafieniem!
Zazwyczaj drużyna KS Industrii Kielce z trudnościami wchodzi w nowe sezony EHF Champions League. Choćby 2 lata temu okazała się 3 bramki słabszą od Aalborga Handball, a w 2021 roku w Bukareszcie uległa tamtejszemu Dinamu (29:32). Co prawda teraz nie przyjdzie im rywalizować z aż tak klasowym rywalem, ale jednak nie mogą pozwolić sobie na nadmierne rozluźnienie. O tym, jak Kolstad bywa niebezpiecznym przeciwnikiem świadczy, choćby to, jak wyglądała ostatnia rywalizacja z nimi. Kielczanie w 2. połowie potrafili prowadzić 5 golami różnicy, tj. np. 26:21, aby ostatecznie okazać się lepszymi raptem jednym trafieniem. W dodatku wówczas raz po raz seriami tracili następne bramki.
Piłkarze ręczni tego norweskiego zespołu mogą jeszcze o tyle utrudnić życie szczypiornistom KS Industrii, że z meczu na mecz grają coraz lepiej. Dzięki swojej postawie w ataku oraz defensywie sięgnęli po zwycięstwa w poprzednich 2 konfrontacjach ligowych. Uwagę zwraca też to, że były to wiktorie z przewagą kilku oczek, tj. kolejno 3 i 6. Odnośnie do tych gier interesującym jest też to, że za każdym razem rzucali po 29 bramek, a tracili mniej niż 27. Teraz też mogą nie stracić aż tylu, choć jest to w znacznie mierze uzależnione od tego, czy francuski kołowy KS Industrii, czyli Theo Monara zdąży wrócić do pełni zdrowia i zostanie albo wystawiony do składu, albo wpuszczany z ławki rezerwowych.
Stawiający typ piłki ręcznej przed dokonaniem ostatecznego wyboru powinni również uwzględnić to, że wspomniany zawodnik nie jest jedynym, który ma utrudnione wejście w tegoroczne rozgrywki. Jeszcze innym tego rodzaju szczypiornistą jest Theo Monar. Co prawda został zgłoszony do składu na mecz w EHF LM, jednak na tę chwilę nie wiadomo ile minut rozegra. Ze zdrowotnymi kłopotami zmaga się też Jorge Maqueda oraz Benoit Kounkoud.
Statystyki:
- Szczypiorniści Kolstadu Handball triumfowali łącznie 6-krotnie w poprzednich 7 wyjazdowych grach.
- Zespół Kolstadu Handball ponosił porażki w poprzednich 4 potyczkach w Lidze Mistrzów z KS Industrią.
- Kielecka drużyna dotychczas zawsze zdobywała przynajmniej 31 bramek w potyczkach z Kolstadem Handball.
- Dotychczas te zespoły mierzyły się 4-krotnie. W każdej z tych konfrontacji lepszą była KS Industria Kielce.
- Szczypiorniści Kolstadu Handball 3-krotnie w poprzednich 4 meczach z KS Industrią rzucali przeszło 30 goli.
- KS Industria w tym sezonie wygrała wszystkie 3 rywalizacje, z czego 2 wysokimi wynikami – 27:38 i 45:31.
- Raz te teamy nie rzuciły więcej niż 60 bramek w bezpośrednim starciu (31:23), a doszło do tego w lutym ‘24 r.
- Team Kolstadu Handball zagrał dotychczas 4-krotnie. Przegrał 2 mecze kontrole i sięgnął po 2 triumfy w lidze.
- Szczypiorniści broniący barw Kolstadu Handball w tym sezonie rzucali kolejno: 25 i 3 razy z rzędu 29 bramek.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że kielecka KS Industria po raz 5 z rzędu okaże się lepszą od norweskiego Kolstadu. Są tego tak pewni, że np. w STS-ie kurs na wygraną polskiego zespoły wynosi raptem 1.22, a w SuperOfercie 1.25. Z kolei ewentualna wiktoria przyjezdnych otrzymała u tego operatora następujące mnożniki: 6.25 oraz 6.40.
Patrząc na te różnice można odnieść wrażenie, że dla nich praktycznie nie ma znaczenia ilu piłkarzy ręcznych zostało doświadczonych urazami w ostatnim czasie. Takie wystawienie wskaźników sugeruje też, że nawet nowy nabytek do bramki Kolstadu (jakim jest gwiazda światowego szczypiorniaka – Andreas Palicka) nie powinien w znacznym stopniu utrudnić życia zawodnikom KS Industrii. Następujące przedstawienie sprawy jest zaskakujące, zwłaszcza kiedy zwróci się uwagę, że oba teamy znajdują się dopiero na początku drogi do celu, jakim jest awans do fazy pucharowej.
Dziwi tym bardziej, że Kolstad Handball to klub, który w grach na poważnie, tj. o punkty nie przegrywa w tym sezonie. Podsumowując, co takiego obstawiam od siebie z kodem promocyjnym STS-u? To, że kielczanie zdobędą maksymalnie 5-bramkową przewagę. Zaznaczam odpowiednio wysoki handicap na rzecz Kolstadu, ponieważ po analizie wszelkich okoliczności, spodziewam się podobnej potyczki do ich ostatniej.
Propozycja kuponu:
fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus
(0) Komentarze