Kristaps i Luka tworzą duet idealny? Gramy z NBA o 273 PLN
Pech, pech i jeszcze raz pech! Po raz kolejny trafiamy cztery z pięciu typów, przez co do pełnej puli zabrakło znów niewiele. Tym razem jednej trójki nie trafił Mikal Bridges, który oddał jedynie dwa niecelne rzuty zza łuku. Dziś kolejny dzień z NBA, a to kolejna okazja na zyskanie profitu. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Dallas, gdzie Mavericks powalczą z Washington Wizards. Na dokładkę dobieramy starcie b2b pomiędzy Utah Jazz a New Orleans Pelicans. Czy Luka i Kristaps wywalczą cenne zwycięstwo na własnym parkiecie? Czy łotewska siła przyćmi dziś słoweński temperament? Jazzmani zrewanżują się na Pelikanach? Przekonamy się już w nocy, a w tej chwili zapraszam do mojej dzisiejszej analizy! Let’s go!
Dallas Mavericks – Washington Wizards: typy i kursy bukmacherskie (28.11.2021)
Bilans Dallas Mavericks: 10-7
Mavs mają swoje problemy, które w głównej mierze były związane z nieobecnością Luki Doncicia! Na całe szczęście Słoweniec wrócił już do gry, co odczuli zawodnicy Los Angeles Clippers w ostatnim spotkaniu. Brak lidera sprawił, że na salony wybił się po raz kolejny Kristaps Porzingis, który z marszu praktycznie co mecz ładował rywalom dwadzieścia punktów. Jego forma nie do końca pokrywa się jedynie z nieobecnością Luki i trzeba o tym pamiętać! Łotysz od pewnego czasu gra najlepszy swój basket w barwach Mavs, za co chwała mu. Wygląda na to, że w końcu Jason Kidd odnalazł w Kristapsie to, co najlepsze, a przy okazji działa to na korzyść całego zespołu.
Skorzystaj z kodu promocyjnego TOTALBET już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 200 PLN!
W starciu z Los Angeles Clippers zobaczyliśmy kawał dobrego basketu, który zakończył się dogrywką. Sam doliczony czas nie powinien mieć miejsca, a wszystko za sprawą błędnej decyzji sędziów, którzy nie odgwizdali kroków Paula George’a! Oliwa jest zawsze sprawiedliwa, co pokazało pięć dodatkowych minut! Drużyna Jasona Kidda bez problemu pokonali Clippers, a kluczowy okazał się Kristaps Porzingis, który trafił aż sześć z dziesięciu wszystkich punktów zdobytych w dogrywce! Trzeba przyznać, że Luka nie mógł wyobrazić sobie lepszego powrotu aniżeli zwycięstwo z LAC! Zasadniczo Mavs wygrali skutecznością z gry oraz mniejszą ilością strat, które z automatu napędziły przechwyty i kontrataki. Najlepszy na parkiecie był Łotysz, który wbił aż 30 punktów, siedem zbiórek oraz jedną asystę. Jedynym minusem Kristapsa Porzingisa był fakt, że stracił piłkę aż pięć razy! Na pewno Jason Kidd będzie chciał wycisnąć ze swojego podopiecznego nieco mniej błędów, a więcej podań do kolegów, które napędzają siłę Mavs! Luka Doncić wrócił w wielkim stylu, zaliczając aż 26 punktów, dziewięć reboundów oraz dziewięć kluczowych podań. Wyraźny wzrost formy odnotowuje Dorian Finney Smith, który wbił aż siedemnaście oczek oraz trzy reboundy. Co ciekawe, Amerykanin w ten sposób zaliczył swój najlepszy występ w tym sezonie! Próg dziesięciu oczek przełamał jeszcze Tim Hardaway Junior, który zdobył 13 punktów, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Reszta zespołu przeciętnie, lecz wystarczająco by akompaniować liderom! Czy Dallas stać na zwycięstwo z Czarodziejami ze stolicy?
Bilans Washington Wizards: 12-7
Washington Wizards to czwarta ekipa na wschodnim wybrzeżu, która w ostatnim czasie mocno obniżyła loty! Chwilowa zadyszka nie jest niczym nowym w świecie NBA, a można rzec, że nawet czymś normalnym, co spotyka praktycznie większość zespołów. Wes Unseld w dalszym ciągu jest dobrej myśli, a jego czary mają zaprowadzić Wizards wprost do upragnionych play-offów! Zresztą skomponował naprawdę dobrą drużynę, która praktycznie w pełni się uzupełnia na parkiecie.
W ostatnim spotkaniu udało im się rzutem na taśmę pokonać Oklahomę City Thunder. Rywale postawili bardzo wysoką poprzeczkę, którą udało się złamać dopiero w drugiej połowie. Delikatne prowadzenie utrzymali do samego końca, choć rywale napędzili im strachu. Najlepszy na parkiecie był Bradley Beal, który zdobył 20 punktów, cztery zbiórki oraz sześć asyst. Taki sam wynik punktowy uzyskał Kentavious Caldwell Pope, który dołożył od siebie jeszcze cztery reboundy oraz dwa kluczowe podania. Dobry występ zaliczył Montrezl Harrell! Skrzydłowy wchodząc z ławki, zainkasował na swoje konto 14 punktów oraz pięć zbiórek, a wszystko to przy skuteczności 71%! Double double popisał się Kyle Kuzma, dla którego to już ósme takie wyróżnienie. Amerykanin zapisał na swoim koncie jedenaście oczek oraz dziesięć zbiórek, a dodatkowo rozdał kolegom aż pięć asyst. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Spencer Dinwiddie, który popisał się idealnie dziesięcioma oczkami, czterema zbiórkami oraz dwoma kluczowymi zagraniami. Czy spotkanie b2b okaże się dla Wizards szczęśliwe?
Co typuję w tym spotkaniu?
Będąc szczerzy, w moim odczuciu Dallas Mavericks wygrają dziś z Washington Wizards! Przede wszystkim goście mogą być zmęczeni wymagającym pojedynkiem z Oklahomą City Thunder. Mimo wszystko sam kurs mnie satysfakcjonuje, więc zagram dziś powyżej 19.5 punktów Kristapsa Porzingisa! Łotysz przeżywa swój najlepszy okres w tym sezonie, a może i nawet podczas swojego całego pobytu w Dallas. W końcu jego współpraca z Luką przynosi efekty, a sam Jason Kidd obdarzył reprezentanta Łotwy ogromny zaufaniem. Oczywiście średnie Porzingisa, gdy gra bez Donicica są nieco lepsze aniżeli ze Słoweńcem w zespole, lecz w dalszym ciągu są to niesamowite liczby. Przede wszystkim Kristaps notuje średnio 21 punktów! W przeciągu ostatnich dziesięciu spotkań jedynie dwa razy nie udało mu się przebić dzisiejszego progu, który ustawiony jest nieco poniżej jego średniej. Warto odnotować, że jedynie w przeciągu ostatnich pięciu pojedynków, Łotysz wbijał rywalom średnio 25.5 oczek! Od siedmiu spotkań ładuje minimum dwadzieścia punktów i liczę, że dziś przedłuży serię, tym bardziej że Wizards nie potrafią zatrzymać wrogich PF, którzy zdobywają średnio po 24 punkty!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Utah Jazz – New Orleans Pelicans: typy i kursy bukmacherskie (28.11.2021)
Bilans Utah Jazz: 12-7
Bilans New Orelans Pelicans: 5-16
Dwa zespoły na przeciwnych biegunach! Mimo wszystko w nocy potrafili zawalczyć ze sobą równi, przynosząc nam kawał dobrego basketu. Koniec końców zwyciężyła drużyna New Orleans Pelicans, a wszystko za sprawą cennych rzutów w ostatniej minucie meczu! Niespodzianka stała się faktem, a przecież Jazzmani w tym sezonie w dalszym ciągu są mocni. Mam wrażenie, że nieco lekceważą niektóre organizacje, które mają w tym sezonie swoje problemy. Porażka z NOP nie musi być zatem jedynie niespodzianką, a punktem zaczepnym obu ekip w przyszłość!
Jazzmani dali ciała w ostatnich minutach! Co ciekawe, praktycznie pod każdym względem byli lepsi od rywali. Kluczowa okazała się ilość prób rzutowych, których nieco była lepsza w wykonaniu gości. Dodatkowo Jazzmani nie potrafili przez pewien czas zdobyć ani jednego punktu, co skutkowało utratą prowadzenia. Fatalne tygodnie przeżywa Donovan Mitchell, który ostatnich trzech spotkaniach trafiał ze skutecznością jedynie 29%, w tym 25% zza łuku! Jego kiepska forma odbija się na całym zespole, tym bardziej, gdy najważniejszy rzut bierze się na siebie pomimo tak słabej dyspozycji. Lider Jazz zdobył wczoraj zaledwie 16 punktów, cztery zbiórki oraz sześć asyst. Dużo lepiej spisał się Bojan Bogdanović, który wbił rywalom 23 oczka oraz cztery reboundy. Tym razem Rudy Gobert nie osiągnął double double, popisując się zaledwie dziewięcioma punktami oraz dziesięcioma zbiórkami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Joe Ingles oraz Mike Conley. Obaj popisali się dwunastoma oczkami.
Wcale lepszy rozkład punktowy nie zaliczyli goście, wśród których jedynie jeden zawodnik zdobył więcej niż 15 punktów! Liderem w tym spotkaniu był Brandon Ingram, który popisał się 21 oczkami, ośmioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Dobry występ zaliczył Nickneil Alexander Walker, który zdobył aż piętnaście punktów. Double double zainkasował Jonas Valanciunas, który wbił Jazzmanom jedenaście oczek oraz dziesięć reboundów. Poniżej moich oczekiwań Devonte Graham, choć zdobył najważniejsze trzy punkty w ostatniej minucie gry! Czy spotkanie b2b przyniesie niespodziewany rezultat?
Co typuję w tym spotkaniu?
Pojedynki b2b rządzą się swoimi prawami! Najczęściej dwa pojedynki z rzędu kończą się remisem i wydaję mi się, ze właśnie dziś tak się również stanie. Utah Jazz to faworyt i to nie podlega dyskusji. Jazzmani będą chcieli poprawić się i zapomnieć o wczorajszej tragedii. Gorzki smak porażki zawodnicy z Salt Lake City czują w tym sezonie dość często. Ich dyspozycja nie jest równa i zdarzają im się ogromne wpadki. Mój typ to dodatni handicap +14.5 w kierunku New Orleans Pelicans. Wydaję mi się, że Jazzmani wygrają dziś, lecz nie z przewagą aż piętnastu punktów. Przede wszystkim NOP może przygotowywać się na powrót Ziona Williamsona, który być może jeszcze w grudniu pojawi się na parkiecie. Będzie miał niezwykle trudne zadanie, by wyciągnąć Pelicans z dna i usadowić w pierwszej szóstce czy dziesiątce. Pelikany muszą sobie sami pomóc, a nic tak nie napędza zespołu, jak zwycięstwo z pretendentem do mistrzostwa! Moim zdaniem gracze NOP postawią swoje warunki, które nie wystarczą jednak na zwycięstwo, a jedynie sprawi, że kara wymierzona przez Jazzmanów wyniesie maksymalnie czternaście oczek! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze