Koniczynki znów zaserwują nam strzelaninę? Euroliga na wtorek o 237 PLN
W tym tygodniu na parkietach Euroligi odbędą się aż dwie kolejki, więc zmagania rozpoczniemy już we wtorek. Na rozkładzie jest aż siedem meczów, z których do analizy wezmę dwa: Olympiakos – ASVEL oraz Panathinaikos – Maccabi. Czego spodziewać się w tych spotkaniach? Sprawdź, jakie są moje wtorkowe typy na Euroligę i propozycja kuponu double. Życzę przyjemnej lektury.
Nim przeanalizujemy wspomniane mecze, dodam jeszcze co nieco o atrakcyjnej promocji dostępnej przy rejestracji z naszym kodem promocyjnym do forBET, a mianowicie zakładzie bez ryzyka do 1200 PLN. Jeśli nie masz jeszcze konta u tego operatora, załóż je z naszym kodem, zagraj swoje pierwsze typy, a w przypadku porażki otrzymasz zwrot całej stawki. Zwrócone środki będą miały formę bonusu o jednokrotnym obrocie, zaś jego maksymalna kwota wynosi aż 1200 PLN. Życzę powodzenia, a tymczasem przejdźmy już do dzisiejszych meczów Euroligi.
Olympiakos – ASVEL Lyon: typy, kursy i zapowiedź meczu (12.11.2024)
Zespół z Pireusu co roku należy do grona najpoważniejszych faworytów do gry o najwyższe cele i potwierdza to również z początku kampanii 2024/25. W tym momencie Olypmpiakos zajmuje bowiem piąte miejsce z bilansem 5-2, a do lidera (jak również pozostałych trzech będących nad nim zespołów) ma on jedno zwycięstwo straty. Podopieczni Georgiosa Bartzokasa grają bardzo rozważną i opartą na żelaznej defensywie koszykówkę, co przynosi ostatnio świetne efekty. Pod koniec października team ten przyjmował u siebie wpierw Real, a potem Barcelonę i wygrał z nimi, dając sobie rzucić odpowiednio 69 i 74 punkty, zaś w ubiegłym tygodniu ograł odwiecznego rywala, czyli Panathinaikos w jego hali 94-89. Mimo dużej straty punktowej, Olympiakos był w stanie wykręcić jeszcze lepszy wynik po swojej stronie dzięki dużej ilości przechwytów. Teraz do Pireusu przyjedzie jeden z najsłabszych zespołów Euroligi, więc wygrana gospodarzy powinna być formalnością.
ASVEL to od lat jeden z euroligowych outsiderów, dla którego choćby udział w miniturnieju play-in byłby ogromnym sukcesem. Po ośmiu rozegranych meczach zespół z Francji ma na koncie zaledwie dwa zwycięstwa i zaczyna – podobnie jak w ubiegłej kampanii, kiedy to ukończył zmagania na przedostatniej pozycji – zakopywać się w dolnej części tabeli. Ekipa ta ma spore braki praktycznie w każdym aspekcie, a ponieważ latem nie doszło w jej składzie do istotnych zmian, w tym także wzmocnień, trudno było oczekiwać od niej skoku jakościowego. Pokazują to jak choćby trzy ostatnie euroligowe starcia w jej wykonaniu: 68-92 z Panathinaikosem, 71-84 z Bayernem oraz 73-77 z Fenerbahce. Patrząc na te wyniki, nie należy spodziewać się, by podopieczni Pierrica Poupeta mieli zanotować dziś zwycięstwo.
Olympiakos
1,05
ASVEL Lyon
8,60
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
Prezentowane wyżej kursy nie pozostawiają złudzeń, kto będzie faworytem tego spotkania. Olympiakos to jeden z zespołów, które biją się o najwyższe cele, zaś ASVEL należy do outsiderów Euroligi, więc ewentualna porażka zespołu z Pireusu byłaby tyleż sensacją, co blamażem tej drużyny. Gospodarze starają się grać koszykówkę opartą przede wszystkim na obronie, a ponieważ przyjezdni są ostatnio słabi, jeśli chodzi o kreowanie sobie pozycji rzutowych i skuteczność, moim typem będzie tutaj under 74,5 punktu ASVEL-u. Sądzę, że ekipa trenera Bartzokasa da kolejny popis sprawnej defensywy, nie pozwoli rywalom na zbyt wiele w ataku i zatrzyma ich na wspomnianym pułapie.
Panathinaikos – Maccabi Tel Awiw: typy, kursy i zapowiedź meczu (12.11.2024)
Aktualni mistrzowie Euroligi za cel stawiają sobie obronę tytułu. Po ośmiu meczach mają oni bilans 5-3, który plasuje ich wprawdzie na szóstym miejscu w tabeli, lecz aktualnie jej górna połowa jest bardzo płaska, przez co strata jedenastej dziś Baskonii do lidera wynosi tylko dwa zwycięstwa. Wyniki meczów z każdej kolejki powodują więc spore przetasowania, dlatego zespół trenera Ergina Atamana musi powalczyć o kolejne zwycięstwo, by przybliżyć się do pozycji lidera. Panata jest absolutnym przeciwieństwem swojego lokalnego rywala z Pireusu i swoją grę opiera na bardzo wysokim tempie, dużej ilości rzutów i mniejszym nacisku na defensywę. Pokazuje to jej wskaźnik ofensywny, który wynosi 86,3 punktu na mecz przy 80,6 traconego punktu na jedno spotkanie. W poprzedniej kolejce w bezpośrednim starciu skrajnych stylów górą był wprawdzie ten defensywny, lecz spotkanie zakończyło się bardzo wysokim wynikiem, a mianowicie 94-89 dla Olympiakosu. Niemal pewne jest zatem to, że w meczu z Maccabi ekipa Koniczynek znów zagra odważnie i szybko, starając się rzucić rywalowi jak najwięcej punktów.
Zespół z Izraela słabo rozpoczął nowy sezon Euroligi, ponieważ po ośmiu rozegranych meczach ma na swoim koncie raptem trzy wygrane i zajmuje 14. miejsce w tabeli. Jeśli jednak spojrzymy na jej roster, a także letnie transfery, to trudno oczekiwać od niej cudów, ponieważ mocno się ona osłabiła. Jedynym nowym zawodnikiem, który ma spore doświadczenie na parkietach Euroligi jest sprowadzony z Barcelony Rokas Jokubaitis, który nie wypełnił pokładanych w nim nadziei i bez większego żalu został oddany przez Dumę Katalonii. Dotychczasowe mecze pokazują, że dla Maccabi sukcesem będzie już sam udział w play-in, zaś brak występów po sezonie zasadniczym nie powinien być większym zaskoczeniem. Warto jednak wspomnieć, że przed dwoma tygodniami zespół ten niespodziewanie pokonał u siebie Real Madryt 79-78, więc ma on jeszcze przebłyski, tyle że Real w tym sezonie również rozczarowuje, a wyjazdowy mecz z Panathinaikosem będzie dla ekipy z Izreala bardzo trudną przeprawą.
Panathinaikos
1,16
Maccabi Tel Awiw
4,80
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
W tym meczu zdaniem bukmacherów bardzo wyraźnymi faworytami będą gospodarze. Potencjał i aktualna forma obu zespołów mocno przemawia za Panathinaikosem, lecz osobiście nie zagram tutaj na strony, a pójdę w over punktowy gospodarzy w linii 87,5 punktu. Panata prezentuje bardzo ofensywną koszykówkę, a w starciu z grającą w tym samym stylu, ale mającą spore problemy z bronieniem ekipą z Tel Awiwu powinna wykręcić wysoki wynik. Sądzę zatem, że minimum 88 punktów podopiecznych Ergina Atamana to pułap, który jest jak najbardziej w zasięgu i takim właśnie typem zamykam mój dzisiejszy kupon na Euroligę. Zachęcam przy okazji do regularnego obserwowania naszej zakładki typy koszykówka, gdzie znajdziesz codzienne analizy na NBA, a także na mecze z europejskich parkietów. Życzę powodzenia!
Obrazek w tle: fot. Stefanos Kyriazis/ZUMA Press Wire / Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze