Koncert cegłówek w Los Angeles? Gramy z NBA o 285 PLN
Wczoraj handicapy siadły tak mocno, że można było pograć czyste zwycięstwa! Nie mam jednak siły do Juliusa Randle’a! Chłopak jak nic tylko czeka na moją analizę związaną z nim i jego możliwym underem. Za każdym razem w tym sezonie, gdy zapodałem under lidera NYK, to on jak na złość zapisywał swój najlepszy sezonowy wynik. Zdecydowanie wpada na czarną listę zaraz obok Brandona Ingrama i jego underu asyst! Dziś włodarze ligi przygotowali kilka ciekawych meczowych par. W pierwszej kolejności zabiorę was do Miasta Aniołów, gdzie Los Angeles Clippers zmierzy się z Oklahomą City Thunder. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Sacramento Kings a Boston Celtics, które rozpocznie się nieco wcześniej niż starcie w Los Angeles. Czy gospodarze będą dziś przyjaźni dla gości? Czy liderzy poprowadzą swoje zespoły do zwycięstw? Kto zainkasuje najwięcej punktów? Przekonamy się już dziś, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
OD DEPOZYTU: 100% do 500 zł + 50% do 600 zł + 30% do 900 zł FREEBET: 3x20 zł GRA BEZ PODATKU: 33 dni
Los Angeles Clippers – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (22.03.2023)
Bilans Los Angeles Clippers: 38-34
Piąty zespół Konferencji Zachodniej nie ma zamiaru rezygnować z gwarancji bezpośredniego awansu do NBA Play-offs! Sytuacja Clipps jest naprawdę dobra, choć trzeba pamiętać, że różnicę pomiędzy ekipami na zachodnim wybrzeżu są minimalne. Podopieczni Tyronna Lue mają w tym momencie dwa zwycięstwa przewagi nad siódmym Dallas Mavericks, a do końca sezonu pozostało zaledwie dziesięć spotkań! Clippers śmiało mogą jeszcze zacząć rywalizację z Phoenix Suns o miano czwartej najlepszej drużyny na Zachodzie. Jestem ciekaw, jak poradzą sobie z tym wszystkim gracze z Los Angeles, w końcu jeszcze nie tak dawno nie potrafili wygrać w pięciu kolejnych pojedynkach. Ostatni tydzień to jednak zupełnie coś innego. W sześciu spotkaniach udało im się zainkasować aż pięć zwycięstw, dzięki którym mogą czuć się nieco bezpieczniej w kontekście nadchodzących pojedynków. Warto zwrócić uwagę, że gra podopiecznych Tyronna Lue zaczyna naprawdę dobrze wyglądać i to nawet bez kontuzjowanego Normana Powella! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego LVBET, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
W ostatnim meczu Los Angeles Clippers zwyciężyło nad Portland Trail Blazers. Spokojne zwycięstwo nad drużyną, która kolejny raz zawiodła oczekiwaniom kibiców. Rip City umarło i to dosłownie! Podopieczni Tyronna Lue wykorzystali błędy rywali oraz ich słabość we własnej trumnie, co skończyło się ponad dziesięcioma próbami więcej na korzyść LAC. Dobre zawody rozegrał Paul George, który zapisał na swoim koncie aż dwadzieścia dziewięć punktów, dziewięć zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu Kawhi Leonard, który zainkasował dwadzieścia cztery oczka, pięć reboundów oraz dwa kluczowe podania. Dwadzieścia punktów wpadło na konto Erica Gordona, który popisał się praktycznie swoim najlepszym występem w tym sezonie. Double double zdobył Ivica Zubac, który zainkasował czternaście punktów, dziesięć zbiórek oraz dwie asysty. Bliski triple double był Russell Westbrook, który zapisał na swoim koncie dziewięć oczek, zebrał dwanaście piłek oraz rozdał aż dziesięć kluczowych podań. Czy Los Angeles Clippers zainkasuje dziś cenne zwycięstwo przed własną publicznością?
Bilans Oklahomy City Thunder: 35-36
Nikt nie spodziewał się aż tak szalonej końcówki sezonu zasadniczego w wykonaniu graczy Oklahomy City Thunder! Podopieczni Marka Daigneaulta w dziesięciu kolejnych starciach zainkasowali aż siedem zwycięstw, pokonując takie marki jak Phoenix Suns czy Golden State Warriors. Trzeba oczywiście przyznać, że Thunder nie mogą narzekać na końcowy kalendarz, który po prostu im sprzyja. W dodatku z hukiem wbili się do pierwszej dziesiątki, dzięki czemu mają realne szanse na udział w dodatkowym turnieju play-in. Wszystko w ich nogach, a właściwie głowach, które mogą nie wytrzymać presji związanej z końcową fazą sezonu zasadniczego. Każda porażka może zaprzepaścić ich szanse na udział w NBA Play-offs. Na pewno możemy jasno potwierdzić, że są w gazie i z pewnością będą walczyć o utrzymanie swojej dyspozycji oraz pozycji na zachodnim wybrzeżu.
W ostatniej kolejce Oklahoma City Thunder zaskoczyła Phoenix Suns! Moja ukochana drużyna za bardzo rozluźniła się w końcówce trzeciej kwarty, co zapoczątkowało wzrost intensywności gry w wykonaniu podopiecznych Marka Daigneaulta. Ekipa z Oklahomy zaprezentowała nam świetną skuteczność oraz czystą koszykówkę, która nie przyniosła rywalom zbyt wielu rzutów osobistych. W dodatku w gazie jest Shai Gilgeous Alexander, który zainkasował aż czterdzieści punktów, pięć zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu Luguentz Dort, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia oczek oraz trzy reboundy. Szesnaście punktów wpadło na konto Josha Giddeya, który zebrał jeszcze sześć piłek oraz rozdał sześć kluczowych podań. Isaiah Joe popisał się piętnastoma oczkami oraz pięcioma zbiórkami. Jaylin Williams zapisał jeszcze na swoim koncie dziesięć punktów oraz sześć reboundów. Czy Oklahoma City Thunder zainkasuje dziś kolejne cenne zwycięstwo?
Co typuję w tym spotkaniu?
Klasycznie skorzystam z BetBuildera i możliwości łączenia kilku różnych zakładów z jednego spotkania. Polecam każdemu z Was zapoznanie się z tym narzędziem, w końcu można składać samemu naprawdę przyjemne kursy! W pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów, zbiórek oraz asyst Russella Westbrooka! Skąd taki pomysł? Gracz LAC awansował w ostatnim czasie na zawodnika pierwszego składu, co z automatu przynosi mu zdecydowanie więcej minut na parkiecie niż w swoich pierwszych występach w barwach Clipps. Russell w trzech ostatnich starciach zdobywał kolejno: trzydzieści jeden, dwadzieścia osiem oraz trzydzieści jeden P+R+A! Co ważne, Russell Westbrook notował aż osiem overów w dziesięciu kolejnych spotkaniach, gdy na parkiecie spędził więcej niż dwadzieścia cztery minuty! Dziś zapowiada się, że były MVP sezonu zasadniczego spokojnie przekroczy pół godziny gry, a wszystko za sprawą kontuzji Normana Powella! Przeciwko swojej byłej miesiąc temu zanotował aż trzydzieści dziewięć P+R+A, choć był to wtedy jego ostatni mecz w barwach Lakers. Co ważne, OKC miewa sporo problemów zarówno na desce, jak i obwodzie. Pozwalają na najwięcej zbiórek oraz zajmują dziewiąte miejsce pod względem największej ilości asyst przeciwników. Tylko w ostatnim miesiącu Oklahoma City Thunder pozwolili na drugi najwyższy wynik punktowy rozgrywających, co może mieć swoje odzwierciedlenie w dzisiejszym wyniku. Warto podkreślić, że Russell Westbrook uwielbia zdobywać punkty w pomalowanym, co nie jest najlepiej chronioną strefą w Oklahomie! Na koniec dodam tylko fakt, że Thunder grają drugi najszybszy basket, co zdecydowanie powinno dziś pomóc naszemu bohaterowi zakładu! Moim zdaniem 25 P+R+A jest jak najbardziej w zasięgu Russella Westbrooka!
NBA: Los Angeles Clippers vs Oklahoma City Thunder
- LOS ANGELES CLIPPERS
- OKLAHOMA CITY THUNDER
Dorzucam do tego handicap +14,5 punktów w kierunku Oklahomy City Thunder! Skąd taki pomysł? Goście zaskakują swoją dyspozycją w ostatnim czasie i wcale nie są dziś na straconej pozycji! Praktycznie pełny skład i brak jakichkolwiek zmartwień w sztabie OKC jest sporym atutem w dzisiejszym starciu. Młodzi i gniewni gracze z Oklahomy nie powiedzieli w tym sezonie jeszcze ostatniego słowa. W najbliższym czasie obie ekipy spotkają się dwukrotnie, co będzie okazją dla Los Angeles Clippers na wyrównanie bilansu przeciwko Thunder. W tym sezonie goście dwukrotnie zwyciężyli nad LAC! Najpierw udało im się pokonać rywali czternastoma punktami, a następnie ośmioma! Z pewnością zatem mogą dziś powtórzyć sukces sprzed kilku miesięcy, tym bardziej że aktualnie znajdują się w swojej najlepszej dyspozycji w tym sezonie! Wybrałem dość wysokie handi, by z nieco większym spokojem podziwiać dzisiejsze starcie w Mieście Aniołów. Los Angeles Clippers w pięciu kolejnych wygranych spotkaniach jedynie raz wygrali różnicą na poziomie piętnastu punktów! OKC podczas swoich pięciu ostatnich porażek dwukrotnie stracili do rywali aż piętnaście oczek. Warto jednak podkreślić, że w jednym przypadku w barwach Oklahomy zabrakło kilku podstawowych graczy. W mojej ocenie Oklahoma City Thunder może dziś namieszać w Los Angeles! Z pewnością powalczą o zwycięstwo, lecz skuszę się jedynie na bezpieczny handicap w kierunku OKC na poziomie 14,5 punktów!
Sacramento Kings – Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (22.03.2023)
Bilans Sacramento Kings: 43-28
Bilans Boston Celtics: 49-23
Starcie gigantów tegorocznego sezonu! Nikt nie spodziewał się, że Sacramento Kings skradnie serca kibiców NBA! Będę im mocno kibicował w nadchodzącym postsesonie, w końcu czekali na niego już siedemnaście lat! Żaden zespół nie czekał dłużej na powtórny udział w NBA Play-offs. Kiedy ostatni raz gracze Kings walczyli o mistrzowski pierścień, to nawet ich nie znałem, w końcu dopiero zaczynałem swoją edukację w podstawówce! Cały czas byli dla mnie drużyną do bicia, która w tym momencie powstaje z martwych i sama wymierza sprawiedliwość nad rywalami! Królowie w dziesięciu ostatnich pojedynkach zwyciężyli aż siedem razy! Ich przeciwnicy natomiast przeżywają nieco gorszy okres. Pięć porażek w dziesięciu kolejnych występach nie wygląda zbyt dobrze. Na pewno dobrze, że Bostończycy złapali zadyszkę jeszcze pod koniec sezonu zasadniczego. W końcu można mieć nadzieję na odbudowanie formy już w pierwszej rundzie NBA Play-offs! Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w tym sezonie dokładnie raz. Góra wtedy byli podopieczni Joe Mazzulli, którzy rozbili defensywę Kings. Czy tym razem będzie podobnie? Przypominam o bonusie LVBET, dzięki któremu można pograć dzisiejszy typ NBA za specjalny bonus dla naszych czytelników w wysokości 20 PLN!
2000 zł od depozytu + 3x20 zł freebet + 45 dni BEZ podatku!
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów Jaysona Tatuma! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim lider Bostonu Celtics pokrył dzisiejszy próg w blisko 80% spotkaniach! Co prawda w pięciu ostatnich pojedynkach zainkasował jedynie dwa overy, lecz każdy przecież może mieć nieco słabszy okres. Tatum uwielbia grać przeciwko Sacramento Kings. W pięciu ostatnich konfrontacjach zanotował aż cztery overy, zdobywając kolejno: dwadzieścia siedem, piętnaście, trzydzieści sześć, trzydzieści dwa oraz trzydzieści punktów! W dodatku Królowie to trzecia najgorsza defensywa liga, która nadrabia niedoskonałości grą w ofensywie. Pozwalają na piąty najwyższy wynik punktowy gwiazdorów danych ekip NBA. W dodatku w większości statystyk Sacramento znajduje się praktycznie na samym dnie. Ich rywale w starciach z nimi inkasują drugą najwyższą skuteczność w lidze. Pozwalają również na piąty najwyższy procent skuteczności zza łuku. W moim odczuciu Jayson Tatum ma dziś szanse na solidny over punktowy! Matchup jest wręcz idealny i jedynym jego problemem może być skuteczność, która czasem płata figle. Moim zdaniem Jayson Tatum zainkasuje dziś minimum dwadzieścia pięć punktów!
Dodaję do tego kolejny handicap! Ponownie celuję w +14,5 punktów w kierunku underdoga, czyli Sacramento Kings! Skąd taki pomysł? Doskonale zdaję sobie sprawę, że ostatnie trzy dni w wykonaniu Królów to dwa starcia i dzisiejszy pojedynek dzień po dniu! Napięty grafik nie służy nikomu, lecz dzisiejsi gospodarze z pewnością będą chcieli poprawić sobie nastroje po wczorajszej klęsce z Utah Jazz! Sacramento poległo na własne życzenie i przez fatalną postawę w pierwszej kwarcie. Mimo wszystko wiara graczy Kings doprowadziła ich w pewnym momencie do chwilowego prowadzenia! Bostończycy to jednak inna liga aniżeli Jazzmani z Utah. Z pewnością są żądni zwycięstwa, lecz sami miewają spore problemy. Ciężko wyczuć czy Bostończycy rozegrają dziś jedno ze swoich najlepszych starć w sezonie, czy po prostu przyjmą szturm Królów i rzutem na taśmę wyrwą zwycięstwo. Oczywiście, że faworytem są goście, choć nie uważam, by doszło dziś do pogromu i blowoutu. Spodziewam się mimo wszystko skromnego zwycięstwa C’s lub nawet niespodziewanego zwycięstwa Sacramento Kings. Czternaście i pół punktów to spora zaliczka, która moim zdaniem wystarczy dziś na pokrycie handicapu w kierunku gospodarzy. Ostatni raz, kiedy Królowie przegrali większą różnicą niż moja dzisiejsza propozycja, miało miejsce dokładnie dwadzieścia spotkań temu, czyli grubo ponad miesiąc temu! Bostończycy po NBA All-Star Weekend jedynie raz zwyciężyli różnicą piętnastu punktów, pokonując Portland Trail Blazers, czyli podobnie jak w przypadku Los Angeles Clippers. W moim odczuciu Królowie nie przegrają dziś większą różnicą aniżeli piętnaście punktów! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze