Komu podium? Kandydatów wielu, ale chętnych mało – gramy Ekstraklasę o 284 PLN!
Niedzielne starcia to mecze trzech kandydatów do podium – Rakowa, Legii oraz Lecha. Na papierze każda z tych ekip może zająć miejsce na podium, ale na boisku wszystkie te drużyny zawodzą i grają poniżej swoich możliwości. Żartobliwie można powiedzieć, że nikt nie chce zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Fakty są jednak takie, że każdy z tej trójki potrzebuje gry w Europie, a miejsce pozostało już tylko jedno – kto je zajmie? Sprawdź, co typować na niedzielne mecze Ekstraklasy! Gramy w Superbet AKO 3.23 na mecze Legii i Lecha!
Przed niedzielnymi typami na Ekstraklasę spójrz na baner powyżej. Kod promocyjny Superbet, który widzisz na banerze daje Ci unikatową ofertę powitalną u tego operatora. Przez cały sezon obowiązywała promocja na typowanie mistrza Polski w postaci Lecha – to już za sprawą piłkarzy Kolejorza się zdezaktualizowało, jednak pozostałe elementy promocji pozostają bez zmian! Szczegóły oferty powitalnej Superbet znajdziesz na naszej stronie w dedykowanej zakładce.
Warta Poznań vs Legia Warszawa (15:00)
W Grodzisku Wielkopolskim Warta Poznań pożegna się z tamtejszymi kibicami nie tylko w tym sezonie, ale i już prawdopodobnie na stałe, bo Zieloni w końcu wrócą do Poznania. Co prawda jeszcze nie na swój stadion przy Drodze Dębińskiej, a na Enea Stadion, na którym na co dzień swoje mecze rozgrywa Lech Poznań, ale to już i tak duży krok do przodu w kwestii powrotu poznańskiego klubu do stolicy Wielkopolski po czterech sezonach gry w Ekstraklasie.
Jeśli kończyć przygodę z Grodziskiem to z przytupem – przy komplecie publiczności, z Legią Warszawa, z którą w trzech ostatnich meczach przegrała tylko raz – w tym okresie Warta dwa razy sięgała po trzy punkty, a w rundzie jesiennej tego sezonu prowadziła 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2. Drużyna Goncalo Feio nie będzie miała zatem łatwej przeprawy tym bardziej, że matematycznie gospodarze jeszcze się nie utrzymali w Ekstraklasie i potrzebują jeszcze co najmniej punktu, by bezpiecznie przystąpić do ostatniej kolejki ligowej w najbliższą sobotę.
Jak obstawiać?
Cztery z pięciu ostatnich meczów pomiędzy tymi drużynami kończyło się maksymalnie dwoma bramkami. Gdyby Warta zachowała nieco więcej zimnej krwi przy Łazienkowskiej w listopadzie, to i tamto spotkanie nie byłoby tak obfite w trafienia. Warta prawdopodobnie nie będzie mogła skorzystać z Adama Zrelaka, który nie trenował w ciągu tygodnia i przez to siła ofensywna gospodarzy traci 50% swoich możliwości. Legia grając w Poznaniu z Lechem nie była w stanie stworzyć sobie poważnej sytuacji bramkowej, a oba gole to zasługa fatalnych interwencji środkowych obrońców. Wcześniej przed własną publicznością stołeczni piłkarze przegrali 0:3 z Radomiakiem, a to wiele świadczy o formie ofensywnych graczy Legii. Sądzę, że w Grodzisku tradycji stanie się zadość i zbyt wielu goli nie zobaczymy.
Więcej typów dnia znajdziesz na naszej facebookowej grupie – kliknij w baner i dołącz do nas!
Widzew Łódź vs Lech Poznań (17:30)
|
Superbet
|
3.70
Widzew
3.70
Remis
2.00
Lech
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
W Łodzi zmierzą się dwie z trzech najgorszych drużyn trzech ostatnich kolejek. Widzew nie zdobył w nich ani jednego punktu, z kolei Lech wywalczył tylko jedno oczko z Cracovią. Mimo to goście nadal są w grze o europejskie puchary, ale już nie wszystko jest w nogach piłkarzy Kolejorza. Poznaniacy muszą liczyć między innymi na Wartę, która może urwać punkty Legii – wtedy droga do podium drugiej z drużyn z Wielkopolski się otworzy. Tych zbiegów okoliczności musi być jednak więcej, ale najważniejsze to trzy punkty dla Lecha, co w ostatnich pięciu meczach zdarzyło się tylko raz i to w starciu z ŁKS-em, gdzie dopiero doliczony czas gry dał komplet punktów drużynie Mariusza Rumaka. Dla wielu neutralnych kibiców to może być bardzo trudny mecz do oglądania…
Jak obstawiać?
Po raz kolejny nie spodziewam się pięknego widowiska i bramkarzy co chwilę wyciągających piłkę z siatki. Lech ostatnio skuteczniejszy jest pod własną bramką niż pod bramką rywala, a Widzew oddał tylko dziesięć celnych strzałów w trzech ostatnich meczach. Piłkarze z Poznania strzelili tylko dwa gole w trzech ostatnich meczach. Lech ma problemy na wielu płaszczyznach, ale chyba ten w ofensywie wygląda najpoważniej. W obronie, choć zdarzają się ogromne błędy, nie ma aż takiej tragedii, bo w niezłej dyspozycji mimo wszystko jest Bartosz Mrozek, który w ostatnich tygodniach ratował Lecha przed jeszcze większymi porażkami. Nie sądzę jednak, by bramkarz gości ratował tym razem przed wyższymi rozmiarami przegranej, a po prostu powalczy o czyste konto ze względu na równie spore problemy gospodarzy.
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: