Kevin sam w Bostonie zapewni postseason? Gramy z NBA o 289 PLN
Wczoraj zabrakło naprawdę niewiele, by trafić fantastycznego singla! Jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną Kings prowadzili siedmioma oczkami! Jak na złość w samej końcówce gracze Dallas trawili praktycznie wszystkie swoje próby, co skutkowało ich zwycięstwem różnicą jednego punktu. Pech trwa niestety dalej, a dziś mam nadzieję się go w końcu pozbyć! Wybierzemy się dziś na dwa pierwsze spotkania jeszcze w godzinach europejskich. W pierwszej kolejności zobaczymy co słychać w Bostonie, gdzie Celtowie zmierzą się z Brooklynem Nets. Na dokładkę wybierzemy się do stanu Wisconsin, gdzie Milwaukee Bucks powalczy o zwycięstwo z Pheonix Suns. Czy ekipa Steve’a Nasha wygra z C’s? Czy Kevin Durant po raz kolejny zakończy spotkanie z overem? Czy Słońca postawią się aktualnym mistrzom NBA? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Boston Celtics – Brooklyn Nets: typy i kursy bukmacherskie (06.03.2022)
Bilans Boston Celtics: 38-27
Bostończycy w dalszym ciągu są w gazie! Ich poprzednia seria zwycięstw przyniosła szybki awans we wschodniej konferencji na piątą lokatę! W tym momencie Celtowie w pięciu kolejnych spotkaniach wygrali aż cztery razy! Ime Udoka może być bardzo zadowolony ze swoich podopiecznych, którzy przede wszystkim wygrywają swoje pojedynki w naprawdę dobrym stylu. C’s nie pozwalają rywalom na zbyt wiele pod własnym koszem, a w ataku szaleje Jayson Tatum oraz Jaylen Brown, który ostatnio musiał opuścić kilka spotkań z powodu kontuzji. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i już dziś Bostończycy będą walczyć o kolejne cenne zwycięstwo w kontekście walki o postseason. Istotnym problemem Ime Udoki może być nieobecność Jaylena Browna, którego występ stoi pod znakiem zapytania. My natomiast możemy kibicować Bostonowi i skorzystać naszego kodu promocyjnego do bukmachera Forbet, by zagrać dzisiejszy typ przy użyciu BetArchitekta bez ryzyka do 200 PLN!
W ostatnim spotkaniu Bostończycy poradzili sobie z Memphis Grizzlies, wygrywając trzynastoma oczkami. Podopieczni Ime Udoki w każdym aspekcie byli lepsi od rywali. Ich skuteczność z gry wyniosła ponad 50%! Na tablicy zebrali zdecydowanie więcej piłki, częściej też asystowali. Jedynym mankamentem może być duża liczba błędów własnych, która jednak nie wpłynęła na całokształt spotkania. Najlepszy na parkiecie okazał się Jayson Tatum, który zdobył aż trzydzieści siedem punktów, sześć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Al Horford, który wbił rywalom dwadzieścia jeden oczek, zebrał piętnaście piłek oraz rozdał pięć kluczowych podań. Marcus Smart zainkasował osiemnaście punktów oraz aż dwanaście asyst. Derrick White wpisał na swoje konto dwanaście oczek, cztery zbiórki oraz dwa kluczowe zagrania. Grant Williams zdobył tego wieczoru jedenaście punktów, a Robert Williams popisał się dorobkiem dziesięciu oczek oraz dwunastu reboundów. Czy Bostończycy wygrają dziś po raz kolejny?
Bilans Brooklyn Nets: 32-32
Nikt przed sezonem nie spodziewał się, że w końcowej fazie sezonu zasadniczego NBA Brooklyn Nets będzie miało remisowy bilans! Na dodatek Siatki walczą o play-offy i w tym momencie znajdują się dopiero na ósmej pozycji, czyli na miejscu gwarantującym jedynie udział w dodatkowym turnieju play-in! Trudna sytuacja kadrowa Brooklynu Nets jest głównym powodem ich spadku w konferencji wschodniej. Nowojorczycy w pięciu kolejnych pojedynkach wygrali jedynie raz, co jest naprawdę kiepskim wynikiem pomimo wszelki trudności w składzie Steve’a Nasha! Do gry powrócił jednak Kevin Durant, który już w pierwszym spotkaniu po długiej nieobecności popisał się wybitnym wynikiem indywidualnym. W dodatku dzisiejszy mecz będzie rozgrywany w Bostonie, więc do dyspozycji Nasha będzie Kyrie Irving!
W ostatnim spotkaniu Brooklyn Nets musiało uznać wyższość Miami Heat, choć pierwsza połowa zapowiadała nieco lepszy wynik Siatek. Ekipa z Nowego Jorku przegrała na własne życzenie w drugiej połowie, kiedy nie byli już tak bardzo skuteczni z gry, a w dodatku zaczęli popełniać zbyt dużą liczbę błędów. Nie pomógł nawet dobry występ Kevina Duranta, który zdobył trzydzieści jeden punktów, cztery zbiórki oraz cztery asysty. Akompaniował mu Bruce Brown, który popisał się wynikiem dwudziestu jeden oczek, czterech reboundów oraz trzech kluczowych podań. Patty Miils zdobył tego wieczoru czternaście punktów i był ostatnim graczem, który przebił granicę wyniku dwucyfrowego. Reszta składu poniżej oczekiwań, co wpłynęło na końcowy wynik całego zespołu. Czy dziś Kevin Durant zapewni zwycięstwo Nets?
Co typuję w tym spotkaniu?
Początkowo kusił mnie kurs na samo zwycięstwo Brooklynu Nets, lecz zagram nieco bezpieczniej z nadzieją na dobry indywidualny występ lidera – Kevina Duranta! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 24,5 punktów KD, który zagra dziś swój drugi mecz po przerwie. Z Miami Kevin zagrał naprawdę dobre zawody! Był skuteczny, a w dodatku nie zmarnował ani jednego rzutu osobistego. Durant to gracz, który jest głodny gry! W czternastu kolejnych spotkaniach nie przebił dzisiejszego progu jedynie raz i to w momencie, gdy załapał kontuzję i spędził na parkiecie jedynie dwanaście minut! Nawet wtedy KD zapisał na swoim koncie już dwanaście oczek, czyli praktycznie połowę dzisiejszego minimum. Durant w barwach Nets grał przeciwko C’s jedynie dwa razy i dokładnie raz przebił dzisiejszy próg. Jego średnia z tych dwóch starć wynosi dokładnie dwadzieścia pięć punktów. Wydaję mi się, że KD będzie dziś chciał poprawić nastrój w szatni! Jego celem nadrzędnym jest oczywiście zwycięstwo, które w tym momencie jest niezwykle cenne w kontekście walki o bezpośredni awans do play-offów. Liczę, że Durant zagra po prostu na swoim poziomie i osiągnie minimum dwadzieścia pięć punktów!
Drugi typ z tego meczu w BetArchitekcie to dodatni handicap +10,5 na korzyść Brooklynu Nets! Goście potrzebują dziś zwycięstwa, a Steve Nash będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch gwiazd! To naprawdę duże wzmocnienie dla Nets, którzy walczą przecież o coś więcej aniżeli turniej play-in! W tym sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą aż trzy razy i jedynie raz górą byli gracze Nets i to na terenie TD Garden! Dwie porażki Siatek z Bostończykami były dość srogie, lecz wtedy na parkiecie brakowało zarówno Kevina Duranta, jak i Kyriego Irvinga. Liczę, że wspomniana dwójka powalczy dziś o zwycięstwo swojego zespołu. Zostawiamy sobie drobny margines błędu na wszelki wypadek, lecz mam nadzieję, że nie będzie dziś nawet potrzebny!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Milwuakee Bucks – Phoenix Suns: typy i kursy bukmacherskie (06.03.2022)
Bilans Milwuakee Bucks: 39-25
Gospodarze mają na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu! Są już raczej bezpieczni występu w play-offach, lecz w dalszym ciągu walczą o jak najlepsze rozstawanie. Dziś będą gościć najlepszą drużynę w tym sezonie, w której nie wystąpią główne postacie. Szansa dla Bucks jest wręcz idealna, by zrewanżować się za ostatnią porażkę z początku lutego! W ostatnim spotkaniu Koziołki poradziły sobie z Chicago Bulls, czyli zespołem, który w tym sezonie ma niezwykłe problemy z grą przeciwko najlepszym zespołom! Najlepszy na parkiecie okazał się Giannis Antetokounmpo, który zdobył trzydzieści cztery punkty, szesnaście zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Jrue Holiday, który zainkasował dwadzieścia sześć oczek, osiem reboundów oraz pięć kluczowych podań. Khris Middleton zapisał na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty, sześć zbiórek oraz siedem asyst. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Bobby Portis, który zdobył dwanaście oczek oraz zebrał siedem piłek. Czy Bucks wykorzystają braki kadrowe rywali?
Bilans Phoenix Suns: 51-12
Monty Williams ma spore problemy kadrowe! Ze składu wypadł Devin Booker, Chris Paul i bohater ostatniego spotkania – Cameron Johnson! Słońca z powodu nieobecności liderów przegrali ostatnio nawet dwa mecze z rzędu. Ich sytuacja w tabeli konferencji zachodniej jest praktycznie idealna i w dalszym ciągu mogą sobie pozwolić na kilka ewentualnych porażek. Co ciekawe, bez liderów Suns wygrali dwa kolejne spotkania, pokonując Portland Trail Blazers oraz New York Knicks. W ostatnim pojedynku bohaterem został Cam Johnson, który trafił game winnera za trzy! Była to jego dziewiąta celna trójka w tym meczu, czym wyrównał nawet rekord organizacji! Cam koniec końców z NYK zanotował trzydzieści osiem punktów oraz zebrał dwie piłki. Akompaniował mu Mikal Bridges, który zdobył dwadzieścia oczek, sześć zbiórek oraz cztery kluczowe podania. Cameron Payne zainkasował siedemnaście punktów, trzy zbiórki oraz aż szesnaście asyst! Jae Crowder wbił rywalom czternaście oczek oraz zebrał siedem piłek! Czy Monty Williams ma już w głowie plan na dzisiejszy mecz z Bucks?
Co typuję w tym spotkaniu?
Skupię dziś swoje dwa typy na jednym zawodniku Phoenix Suns! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 9,5 punktów Jae Crowdera! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim skrzydłowy ekipy z Arizony w ostatnim czasie prezentuje naprawdę dobrą formę! W pięciu kolejnych spotkaniach nie szedł poniżej dwunastu oczek, a wszystko przy stabilnej skuteczności, która nie spadła poniżej 42%! Brak Devina Bookera oraz Chrisa Paula zmusza poniekąd rozgrywających do poszukiwania zawodników, którzy nie zdobywają na co dzień zbyt dużej liczby punktów. Jae jest jedynym z takich graczy, który nie tylko odda rzut zza łuku, a również spenetruje trumnę w poszukiwaniu layupa. Liczę, że dziesięć punktów Crowder zdobędzie bez problemu, tym bardziej w momencie, gdy ostatnio nie schodzi poniżej dwóch celnych trójek na mecz! Warto odnotować, że w tym sezonie już raz wbił Bucks dziesięć punktów, a jego średnia z dziesięciu ostatnich pojedynków z Milwaukee wynosi dokładnie jedenaście oczek i mam tu na myśli jedynie sezon zasadniczy. W zeszłorocznych finałach Jae Crowder wbijał rywalom średnio dwanaście oczek, choć średnia mocno obniżona przez jeden występ na poziomie jednego punktu! W pięciu kolejnych finałowych starciach nasz bohater kuponu notował minimum dziesięć oczek!
Drugi typ to powyżej 3,5 zbiórek również Jae Crowdera! Skąd taki pomysł? Skrzydłowy Suns to gracz, który często kręci się akurat tam, gdzie spada piłka po niecelnym rzucie rywala! W trzynastu kolejnych pojedynkach nasz bohater kuponu jedynie raz nie zdobył minimum czterech reboundów i to w starciu z Utah Jazz, gdzie pod tablicą rządził Rudy Gobert. Jae Crowder średnio w tym sezonie zbiera pięć piłek na mecz. Jeszcze lepiej wygląda średnia skrzydłowego Suns w ostatnich dziesięciu pojedynkach z Milwaukee Bucks, gdzie średnio notował aż osiem zbiórek! Przez ostatnie trzy lata Jae Crowder nie zebrał z dzisiejszym rywalem czterech piłek jedynie raz i mam tu na myśli jedynie spotkania z sezonu zasadniczego! W trakcie zeszłorocznych finałów Crodwer nie zszedł poniżej pięciu zbiórek przy średniej wynoszącej 8,5! Liczę, że nasz bohater kuponu utrzyma fenomenalną formę na własnej tablicy i wspomoże Deandre Aytona w zbieraniu piłek. Trzeba przyznać, że Jae doskonale wie, gdzie ma się znaleźć, by piłka wpadła w jego ręcę. W dodatku powinien dziś spędzić ponad pół godziny gry, więc cztery zbiórki wydają się bez problemu do zrobienia! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze