Jimmy otrzyma wsparcie kolegów? Gramy z NBA o 742 PLN
Wczorajszy kupon po raz drugi z rzędu zaświecił się na zielono! W dwa dni udało nam się zaliczyć naprawdę solidny profit, łącznie trafiając aż osiem z dziewięciu typów (licząc dodatkowe typy na naszej facebook’owej grupie)! Dziś będę szukał przedłużenia serii, a w tym celu wybrałem dwa ciekawe wydarzenia w NBA! W pierwszej kolejności wybierzemy się do Miami, gdzie zawodnicy Heat zmierzą się z Czarodziejami ze stolicy. Na dokładkę dobieram najpóźniejszy pojedynek pomiędzy Sacramento Kings a Oklahomą City Thunder. Czy dzisiejsza noc będzie dyktowana przez rozgrywających? Czy brak Kyle’a Lowry’ego wpłynie na jakość zespołu? Czy Oklahoma ma szanse na wyjazdowe zwycięstwo? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Miami Heat – Washington Wizards: typy i kursy bukmacherskie (29.12.2021)
Bilans Miami Heat: 21-13
Ekipa Erika Spoelstry w końcu zalicza solidną serię zwycięstw! W pięciu kolejnych spotkaniach Miami Heat wygrało aż cztery razy! Ogólnie rzecz biorąc, drużyna Żar jest w tym sezonie naprawdę mocna, choć ich zapędy były mocno ograniczone przez liczne braki kadrowe! W dalszym ciągu Erik nie może skorzystać z wszystkich swoich podopiecznych, a wśród nich jest między innymi Kyle Lowry czy Bam Adebayo. Cieszy powrót Jimmy’ego Butlera, który powinien z meczu na mecz prezentować się coraz lepiej. Dziś Miami po raz kolejny zagra na własnym obiekcie, gdzie są niepokonani od trzech tygodni!
Skorzystaj z kodu promocyjnego TOTALBET już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 250 PLN!
W derbach Florydy nie zobaczyliśmy zbyt widowiskowego spektaklu, choć Miami Heat dopięło swego i pokonało Orlando aż dziesięcioma oczkami. Przede wszystkim obie drużyny nie popisały się w grze ofensywnej. W całym spotkaniu zanotowanych zostało ponad trzydzieści strat! Gospodarze przez dłuższy czas nie potrafili zdobyć nawet punktu zza łuku! Dopiero dziesiąta próba podopiecznego Erika Spoelstry zakończyła się sukcesem! Najlepszy na parkiecie tego wieczoru był powracający do gry Jimmy Butler, który zdobył siedemnaście punktów, jedenaście zbiórek oraz cztery asysty. Tyle samo oczek zanotował na swoim koncie Caleb Martin. Dodatkowo skrzydłowy zebrał pięć piłek. Wybitne zawody rozegrał Omer Yurtseven, który wbił rywalom aż szesnaście punktów oraz piętnaście reboundów! Gaby Vincent popisał się trzynastoma oczkami, pięcioma zbiórkami oraz aż ośmioma asystami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Max Strus, który zaliczył występ na poziomie trzynastu punktów, dwóch reboundów oraz dwóch kluczowych podań. Poniżej oczekiwań po raz kolejny Duncan Robinson, który tym razem zdobył jedynie sześć oczek, trzy zbiórki oraz trzy asysty. Skrzydłowy trafił jedynie dwa rzuty w dziewięciu próbach! Warto zwrócić uwagę na najstarszego zawodnika w całym NBA, czyli Udonisa Haslema. Staruszek popisał się aż ośmioma oczkami oraz pięcioma reboundami! Czy Miami sięgnie dziś po czwarte zwycięstwo z rzędu?
Bilans Washington Wizards: 17-16
Zawodnicy Washington Wizards przez chwilę byli praktycznie na szczycie swojej konferencji. Powoli mówiło się o tym, że to ekipa ze stolicy będzie w tym sezonie „czarnym koniem”! Nic jednak z tych rzeczy! Dyspozycja Czarodziei mocno opadała w porównaniu z początkiem sezonu. Do tego nawarstwiają się braki kadrowe, a w szczególności nieobecność Bradleya Beal’a czy Kentaviousa Caldwella Pope’a. W pięciu poprzednich pojedynkach gracze Wesa Unselda wygrali zaledwie dwa razy, choć miało to miejsce z Utah Jazz oraz New York Knicks. Dziś rywal równie trudny, a do składu być może wróci lider Bradley Beal. Jego obecność na parkiecie może być kluczowa w kontekście walki o zwycięstwo!
W ostatnim pojedynku Czarodzieje przegrali ponad dwudziestoma punktami z Philadelphią 76ers! Skuteczność podopiecznych Wesa Unselda mocno odbiegała od tego, co pokazywali choćby na początku sezonu. Zabrakło przede wszystkim koncentracji w trzeciej kwarcie, gdzie Wizards przez pięć minut nie zdobyło ani jednego punktu! Najlepszy na parkiecie w stołecznych barwach był Spencer Dinwiddie, który wbił rywalom siedemnaście punktów, trzy zbiórki oraz sześć asyst. Montrezl Harrell popisał się piętnastoma oczkami, czterema reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Zaskoczył Davis Bertans, który zdobył czternaście punktów oraz dwie zbiórki. Kyle Kuzma po raz kolejny dopisał do swojego konta double double. Tym razem skrzydłowy Washington Wizards zdobył dwanaście oczek, dziesięć reboundów oraz trzy asysty. Bliski DD był również Deni Avdija, który zakończył mecz z dziewięcioma punktami oraz dziewięcioma zbiórkami! Czy Czarodzieje zaczarują Florydę?
Co typuję w tym spotkaniu?
Skuszę się na powyżej 4.5 asyst Gabe’a Vincenta! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim rola Vincenta zdecydowanie się zwiększyła pod nieobecność Kyle’a Lowry’ego, który trafił do covidowego protokołu. Od tego czasu rozgrywający Miami Heat regularnie gra powyżej trzydziestu minut! W tym miesiącu nasz bohater zdobywa średnio dokładnie 4.5 asysty na mecz, co jest naprawdę dobrym wynikiem w jego wykonaniu. W czterech kolejnych spotkaniach aż trzykrotnie przebił dzisiejszy próg, a w ostatnim starciu z Orlando zainkasował aż osiem kluczowych podań! W dzisiejszym pojedynku spodziewam się nieco wyższego wyniku aniżeli w derbach Florydy, co z automatu powinno się przerodzić w większą ilość okazji do asystowania. Możemy się również spodziewać, że Tyler Herro będzie chciał poprawić swój dorobek punktowy, co naturalnie może zwiększyć dorobek asyst naszego bohatera. W moim odczuciu Gabe Vincent przekroczy próg 4.5 kluczowych podań, a pomóc w tym może również fatalna obrona obwodu w wykonaniu Wizards, którzy pozwolili ostatnio na zdobycie aż dziewięciu asyst (rekord tego sezonu) Sethowi Curry’emu!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Sacramento Kings – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (29.12.2021)
Bilans Sacramento Kings: 13-21
Królowie pod wodzą Alvina Gentry’ego wcale nie są lepsi! Sacramento w pięciu kolejnych pojedynkach zaliczyło spory regres, przegrywając aż cztery spotkania! Oczywiście można mówić o brakach kadrowych, lecz w tym sezonie dotykają one praktycznie każdy zespół! W dzisiejszym spotkaniu nie będzie jednak taryfy ulgowej dla Sacramento Kings! Do składu wracają podstawowi gracze, a jedynym brakującym będzie Alex Len oraz Davion Mitchell!
W ostatnim starciu Królowie okazali się słabsi od Memphis Grizzlies, przegrywając aż dwudziestoma pięcioma oczkami! Zdecydowanie podopieczni Alvina Gentry’ego przegrali to spotkanie w ataku! Sacramento oddało aż dwadzieścia prób mniej, przy okazji tracąc aż siedem piłek więcej! Rywale wykorzystali błędy Królów, a dodatkowo sami byli bardzo skuteczni na poziomie aż 47%! Najlepszy w barwach Kings okazał się po raz kolejny Tyrese Haliburton, który tym razem zdobył osiemnaście punktów, pięć zbiórek oraz siedem asyst. Dobre zawody rozegrał Damian Jones, który wchodząc z ławki, zainkasował aż piętnaście oczek oraz sześć reboundów. Terence Davis popisał się również piętnastoma punktami, choć dopisał na swoje konto jedynie dwie zbiórki. Harrison Barnes zdobył tego wieczoru jedynie dwanaście oczek, siedem reboundów oraz trzy kluczowe podania. Powracający do składu De’Aaron Fox zainkasował jedynie dwanaście punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Reszta zespołu mocno poniżej oczekiwań, a w szczególności Richaun Holmes, który nie zdobył ani jednego punktu! Czy Królowie mogą dziś liczyć na zwycięstwo?
Bilans Oklahoma City Thunder: 12-20
Oklahoma City Thunder w ostatnich tygodniach zaskakuje! W pięciu kolejnych spotkaniach udało im się wygrać aż cztery razy, ustępując jedynie Phoenix Suns! Podopieczni Marka Daigneaulta w mocno poprawili grę w defensywie, nie doprowadzając rywali do czystych pozycji. Co ciekawe, wszystko idealnie wpasowuje się w powrót Shaia na parkiet! Odkąd lider OKC jest na boisku, to koszykówka jego drużyny zdecydowanie wskoczyła na wyższy poziom!
W ostatnim spotkaniu Oklahoma City Thunder wygrała z New Orleans Pelicans pięcioma oczkami! Kluczowe punkty należały do SGA oraz Aarona Wigginsa! Obaj zresztą wyróżnili się w starciu z NOP! Shai Gilgeous Alexander zdobył tego wieczoru aż trzydzieści jeden punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Aaron Wiggins popisał się za to dwudziestoma czterema oczkami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Dobre zawody rozegrał również Jeremiah Robinson Earl, który zdobył piętnaście punktów oraz siedem zbiórek. Luguentz Dort zainkasował na swoje konto trzynaście oczek, Theo Maledon dwanaście, a Kenrich Williams dziesięć! Dwaj ostatni gracze popisali się również pięcioma reboundami. Na uwagę zasługuje Josh Giddey, który zainkasował dość nietypowe double double! Pierwszoroczniak zdobył tego wieczoru zero punktów, dziesięć zbiórek oraz dziesięć asyst! Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy od ponad pięćdziesięciu lat! Czy OKC przedłuży swoją wyjątkową serię?
Co typuję w tym spotkaniu?
Celuję w poniżej 6.5 zbiórek Shaia Gilgeousa Alexandra! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim lider OKC w tym sezonie jedynie siedem razy przebił wymagany dziś próg! Większość overów miała miejsce jednak we własnej hali, gdzie kręci nieco lepsze wyniki. Na wyjeździe udało mu się jedynie dwa razy przekroczyć próg 6.5 reboundów! Gdyby tego było mało, w dziesięciu kolejnych spotkaniach zaliczył na swoim koncie aż dziewięciokrotnie under zbiórek! W tym sezonie już raz grał przeciwko Sacramento Kings i wtedy SGA zainkasował na swoim koncie zaledwie dwa reboundy! Wydaję mi się, że dziś również będzie miał ciężko o overowy wynik, tym bardziej, gdy jego przeciwnicy wyjdą dziś w najlepszej możliwej kombinacji. Oklahoma wyjdzie dziś z młodą ekipą, która lubi zbierać piłki. Wśród nich jest Josh Giddey, Luguentz Dort czy Aaron Wiggins. Myślę, że SGA skoncentruje się dziś na zdobywaniu punktów, a nie na zbieraniu piłek. Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze