Jakob spełni dziś wszystkie moje wymagania? Gramy z NBA o 221 PLN
Wczorajszy singiel trafiony! Sochan zagrał poniżej oczekiwań, a Ja Morant przebił wskazany przeze mnie próg. Dziś natomiast w NBA prawdziwy armagedon! Aż dwanaście spotkań, w tym kilka naprawdę emocjonujących! Ja natomiast klasycznie skorzystam z opcji analizy na dwa pojedynki. W pierwszej kolejności po raz kolejny wybiorę się do Memphis, gdzie koszykarze Grizzlies tym razem zmierzą się Toronto Raptors. Na dokładkę dobieram hit dzisiejszej nocy, czyli pojedynek w słonecznej Arizonie pomiędzy Phoenix Suns a Los Angeles Clippers! Czy liderzy poprowadzą swoje zespoły do zwycięstwa? Czy zobaczymy dziś jakieś niespodzianki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Memphis Grizzlies – Toronto Raptors: typy i kursy bukmacherskie (04.01.2024)
O Niedźwiadkach nieco więcej napisałem już wczoraj, więc dziś jedynie krótkie przypomnienie tego, co dzieje się w Memphis! Grizzlies powoli wracają do gry. Powrót Ja Moranta pozytywnie wpłynął na całokształt gry ekipy prowadzonej przez Taylora Jenkinsa. W końcu na parkiecie pojawił się ktoś, kto potrafi stworzyć różnicę w pojedynkę, przy okazji ciągnąc kolegów z drużyny za przysłowiowe uszy. Niedźwiadki plasują się aktualnie na trzynastym miejscu z jedenastoma zwycięstwami na swoim koncie. Do strefy dodatkowego turnieju play-in tracą aktualnie pięć i pół zwycięstwa, co jest oczywiście w zasięgu Grizzlies, którzy mają przed sobą jeszcze nieco połowę sezonu zasadniczego!
Wczoraj Niedźwiadki bez najmniejszych problemów ograli rywali z San Antonio Spurs! Memphis Grizzlies tym samym zakończyło swoją serię trzech porażek z rzędu. Kluczem do sukcesu okazała się skuteczność, a właściwie jej brak ze strony rywali! Niedźwiadki co prawda zaliczyły lepszą celność z gry, lecz nie była ona jakaś wybitna. Zdecydowanie jednak wygrali oni w pomalowanym oraz na obwodzie. Dobry występ zaliczył Ja Morant, który popisał się double double, inkasując dwadzieścia sześć punktów, pięć zbiórek oraz dziesięć asyst. Akompaniował mu Desmond Bane, który popisał się dwudziestoma czterema oczkami, trzema reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Santi Aldama pokusił się o double double. Hiszpan zainkasował trzynaście punktów oraz jedenaście zbiórek. Dwanaście oczek dorzucił Luke Kennard, który zebrał jeszcze pięć piłek oraz rozdał trzy kluczowe podania. Jaren Jackson Jr. tym razem pokusił się o dziesięć punktów oraz siedem zbiórek. Czy Memphis Grizzlies jest w stanie wygrać kolejny mecz?
Toronto Raptors jako pierwsze w trakcie sezonu sięgnęło po głośną wymianę z udziałem kilku graczy! Do zespołu z Kanady trafił R.J. Barrett, Immanuel Quickley oraz wybór w drugiej rundzie draftu. W zamian New York Knicks otrzymało OG Anunoby’ego, Preciusa Achiuwę oraz Malachi Flynna. Dla Toronto Raptors jest to zapewne pierwszy krok w przemodelowaniu organizacji. Coraz głośniej mówi się również o odejściu Pascala Siakama, który miałby dołączyć do Dallas Mavericks. Wszystko jednak opiera się na razie na plotkach i zakulisowych zapowiedzi, więc musimy się uzbroić w cierpliwość na jakieś oficjalne newsy. Z pewnością powiew świeżości przyda się w Kanadzie! Toronto to dopiero dwunasta ekipa Konferencji Wschodniej. Tracą do dziesiątego miejsca zaledwie jedno zwycięstwo, lecz w dziesięciu kolejnych potyczkach nie udało im się wygrać aż sześciu spotkań! Czekam zatem z niecierpliwością na kolejne ruchy włodarzy Raptors i ich walkę o nadchodzące NBA Play-offs!
Na efekty świeżości nie trzeba było długo czekać! Nowe nazwiska zaprezentowały się w ostatnim pojedynki przeciwko Cleveland Cavaliers. Spotkanie z Kawalerzystami zakończyło się zwycięstwem Kanadyjczyków, którzy do samego końca walczyli o utrzymanie prowadzenia. Cavs dzielnie stawiało opór, a w szczególności przez trzy ostatnie kwarty, które padły ich łupem. Niestety dla nich strata z pierwszej kwarty była zbyt duża i to właśnie Toronto Raptors sięgnęło po zwycięstwo. Aż trzydzieści sześć punktów zainkasował Pascal Siakam, który zebrał jeszcze pięć piłek oraz rozdał dwie asysty. Akompaniował mu Scottie Barnes, który popisał się dwudziestoma oczkami, sześcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. R.J. Barrett zainkasował dziewiętnaście punktów oraz dziewięć zbiórek. Immanuel Quickley zakończył mecz z czternastoma oczkami, sześcioma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Jakob Poeltl popisał się double double, zdobywając czternaście punktów, jedenaście zbiórek oraz cztery asysty. Dwanaście oczek dorzucił jeszcze Dennis Schröder, który dodatkowo zebrał trzy piłki oraz rozdał osiem kluczowych zagrań! Czy Toronto Raptors wygra dziś w Memphis?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą tyczyły się jednego zawodnika — bohatera z okładki! W pierwszej kolejności celuję w minimum osiem punktów Jakoba Poeltla! Skąd taki pomysł? Austriak nie jest pierwszą, drugą czy nawet trzecią opcją swojego zespołu, a jedynie koszykarzem, który ma za zadanie zdobyć kilka czy kilkanaście cennych punktów pod koszem rywala. Jakob w tym sezonie pokrył wymagany przeze mnie próg dwadzieścia trzy razy w trzydziestu trzech spotkaniach. Wynik naprawdę dobry, lecz wcale nie idealny. Poeltl potrzebuje dobrego matchupu, a dziś taki właśnie będzie miał! Austriak w siedmiu poprzednich bezpośrednich starciach z Memphis Grizzlies notował siedem overów na wskazanym poziomie! Ba! Tylko raz nie zainkasował przynajmniej trzynastu punktów, czyli grubo powyżej mojej dzisiejszej propozycji. W dodatku Niedźwiadki pozwalają przeciwnikom z pozycji centra na zdobywanie punktów. Od ponad trzech tygodni każdy środkowy z podstawowego składu notował przeciwko Grizzlies przynajmniej dziesięć oczek. W dodatku ostatnia wymiana pomiędzy Toronto Raptors a New York Knicks pozytywnie wpłynęła na minuty spędzone na parkiecie przez Austriaka! Jego sezonowa średnia to nieco ponad dwadzieścia sześć minut, a tylko w dwóch ostatnich pojedynkach spędził na parkiecie trzydzieści cztery oraz trzydzieści siedem minut! W moim odczuciu warto dziś pójść w kierunku overowego wyniku punktów Jakoba Poeltla!
Memphis Grizzlies vs Toronto Raptors
- MEMPHIS GRIZZLIES
- TORONTO RAPTORS
Dorzucam do tego minimum osiem zbiórek tego samego zawodnika! Skąd taki pomysł? Tutaj sytuacja jest praktycznie zbliżona jak w przypadku wcześniejszej statystyki. Jakob średnio w tym sezonie inkasuje ponad osiem zbiórek na mecz. Pokrył próg dwadzieścia dwa razy w trzydziestu trzech pojedynkach. Nie ma najlepszego bilansu przeciwko Memphis Grizzlies, bo w pięciu kolejnych potyczkach zanotował na swoim koncie jedynie trzy overy, choć dwa undery zakończone były wędką. Warto jednak pamiętać, że Jakob Poeltl po wymianie spędza znacznie więcej czasu na parkiecie! W dodatku od czterech spotkań nie schodzi poniżej mojej dzisiejszej linii. Niedźwiadki w dalszym ciągu pozwalają na naprawdę sporo zbiórek rywali! Tylko w pięciu ostatnich spotkaniach średnio pozwolili przeciwnikom na ponad pięćdziesiąt reboundów na mecz, co czyni ich trzecią najgorszą drużyną pod tym względem w tym czasie! W moim odczuciu wzrost udziału Austriaka w czasie gry może być dziś kluczowy. Osiem zbiórek nie jest wygórowanym progiem, który według mnie zostanie bez problemu pokryty przez środkowego Toronto Raptors!
Phoenix Suns – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (04.01.2024)
Phoenix Suns wróciło na dobrą ścieżkę w NBA! Cztery ostatnie pojedynki to cztery zwycięstwa i awans na ósme miejsce w Konferencji Zachodniej! W dodatku do gry wrócił Bradley Beal, który rozegrał już trzy mecze z rzędu! Niestety pech nie opuszcza Franka Vogela i jego zespół. Poza grą jest aktualnie Kevin Durant, który nabawił się drobnego urazu. Nie przeszkodziło to jednak Słońcom w osiągnięciu zwycięstwa nad Portland Trail Blazers. Ekipa ze słonecznej Arizony popisała się znacznie lepszą skutecznością z gry. W dodatku nie pozwolili rywalom na zdominowanie pomalowanego i obwodu. Aż dwadzieścia jeden oczek zainkasował wspomniany Bradley Beal, który zebrał jeszcze cztery piłki. Osiemnaście punktów zapisał na swoim koncie Jusuf Nurkić, który popisał się jeszcze siedmioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Chimezie Metu popisał się czternastoma oczkami oraz pięcioma reboundami. Eric Gordon zainkasował dwanaście punktów oraz trzy zbiórki. Tyle samo oczek dorzucił od siebie Grayson Allen, który dodał od siebie jeszcze dwa reboundy oraz cztery kluczowe podania. Bol Bol był bliski double double, lecz zakończył mecz z jedenastoma punktami oraz dziewięcioma zbiórkami. Devin Booker tym razem jedynie z dziesięcioma oczkami, lecz ośmioma reboundami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Czy Phoenix Suns zaskoczy dziś Clipps?
Los Angeles Clippers w dziesięciu ostatnich potyczkach zainkasowało aż osiem zwycięstw! Od trzech spotkań są niepokonani, a w dodatku awansowali już na czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej! Wszystko w Mieście Aniołów zaczyna działać, tak jak powinno! Każdy z podopiecznych Tyronna Lue zna swoje miejsce w szeregu. Naprawdę jestem pełen podziwu dla zmian, które zaszły w tej organizacji w przeciągu dwóch miesięcy. Przed nimi jeszcze kawał pracy, lecz wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie Los Angeles Clippers to kandydat do NBA Finals! W poprzednim starciu podopieczni Tyronna Lue nie pozostawili złudzeń Miami Heat, deklasując ich siedemnastoma oczkami! Druga połowa w wykonaniu LAC była wręcz idealna. Nie zabrakło celnych rzutów zza łuku, twardej obrony oraz świetnej pracy na obwodzie. Kawhi Leonard popisał się dwudziestoma czterema punktami, sześcioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Paul George zainkasował punkty mniej od kolegi oraz trzy reboundy oraz dwa kluczowe podania. Norman Powell zdobył dwadzieścia dwa punkty, dwie zbiórki oraz dwie asysty. James Harden popisał się double double, zdobywając piętnaście oczek, cztery reboundy oraz dziesięć kluczowych podań. Terance Mann popisał się jeszcze dwunastoma punktami oraz trzema zebranymi piłkami. Czy Los Angeles Clippers wygra dziś czwarty mecz z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów Devina Bookera! Skąd taki pomysł? Lider Phoenix Suns średnio inkasuje ponad dwadzieścia sześc oczek na mecz. W tym sezonie pokrył próg szesnaście razy w dwudziestu czterech pojedynkach. Wynik nie jest wybitny, lecz trzeba dziś pamiętać o kilku ważnych aspektach. Przede wszystkim zabraknie dziś Kevina Duranta! Bez niego D-Book oddaje średnio aż dwadzieścia prób rzutowych! W dodatku Devin w tym sezonie rozegrał pięć spotkań bez Kevina i w czterech z nich inkasował solidny over! W każdym overowym przypadku inkasował on minimum dwadzieścia osiem punktów! Warto również zaznaczyć, że Clippers mają problemy z zatrzymaniem Point Guardów. Większość z nich poprawia swoje sezonowe średnie w potyczkach z LAC. Tylko w ostatnich tygodniach spokojny over notował Luka Doncić czy Shai Gilgeous Alexander, a mówimy przecież o graczach podobnego pokroju co mój dzisiejszy bohater zakładu. W moim odczuciu Devin Booker zainkasuje dziś solidny over na wskazanym przeze mnie poziomie!
Dorzucam do tego minimum dwie asysty Jamesa Hardena! Skąd taki pomysł? Początkowo chciałem pójść w kierunku pięciu kluczowych podań, lecz nie ma sensu dorzucać trzech asyst skoro kurs zdarzenia rośnie o siedem setnych! Coś jednak do BetBuildera trzeba wrzucić, więc mam nadzieję, że obejdzie się bez zbędnych kontuzji na samym początku spotkania. Wracając jednak już do samej analizy zakładu. Tutaj nie ma zatem zbyt wiele do pisania. Brodacz pokrył próg w każdym swoim występie, notując przynajmniej trzy asysty na swoim koncie. W dodatku średnio w tym sezonie rozdaje osiem kluczowych podań. W moim odczuciu nie ma żadnych przeciwwskazań, by James Harden nie rozdał dziś dwóch asyst! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze