ITA TOOLS Stal w Mielcu spokojnie ogra Metalkas Pałac Bydgoszcz? Gramy double z kursem 2.16

fot-pressfocus-rozalia-moszynska-stal-mielec-siatkowka-tauronliga

Siatkarskie granie trwa w najlepsze. Sobotniego popołudnia o punkty powalczą zespoły z TauronLigi i PlusLigi. W drugich ze wspomnianych rozgrywek dojdzie aż do 3 spotkań i hitu kolejki. Jednak w nim zmierzą się zespoły, po których nie do końca wiadomo, czego się spodziewać. Dlatego też w tej analizie zostanie omówiona gra i podany typ na starcie wyraźnego faworyta ze sporym underdogiem. Również w żeńskiej ekstraklasie nie powinno dojść do niespodzianki.

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów + 60 zł bonusu za zadania + 222 zł w akcji specjalnej

Standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz  882 zł!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIEPROMO kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 222 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

ITA TOOLS Stal Mielec – Metalkas Pałac Bydgoszcz: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (01.11.2025 r.)

Będzie to potyczka z gatunku tych, w których faworytki powinny potwierdzić, że nie bez powodu zasługują na bycie chwalonymi. Jest to taka konfrontacja, w której siatkarki gospodarzy są w stanie zwyciężyć za 3 punkty. Przy czym już raz w tym sezonie miały wygrać w takim stylu, a ostatecznie nie dokonały tej sztuki. Nie sięgnęły po nią we Wrocławiu, gdzie na zbyt wiele (z ich perspektywy) pozwoliły rywalkom. Z kolei Metalkas Pałac szuka sposobu na wyrównanie formy.

Trener Miłosz Majka nie może się w pełni ucieszyć z tego, jak sobie radzi jego zespół w tegorocznej kampanii TauronLigi. Rzeczywiście jego podopieczne wywalczyły 2 cenne wiktorie w 3 startach. Tyle tylko, że jeszcze nie było w tym sezonie potyczki, w której któraś z siatkarek Stali nie nabawiłaby się kontuzji. Najpierw spotkania nie dokończyła Magdalena Ociepa, później Natasha Calkins, a ostatnio Marta Pamuła. Pierwsza zawodniczka z wymienionych wróciła już do treningów, ale nie jest jeszcze w pełni dysponowana. Druga ma wystąpić w starciu z Pałacem, ale dla trzeciej sezon właśnie się zakończył… Uraz kolana okazał się na tyle poważny, że przerwa w startach potrwa kilka miesięcy.

Stąd też w jej miejsce sprowadzono Ninę Nesimović. Na tę chwilę nie sposób ocenić, czy ten transfer okaże się wzmocnieniem mieleckiej Stali, ale kibice częściej wyrażają zadowolenie w klubowych mediach społecznościowych z tego, że to ta siatkarka wstąpiła w szeregi dzisiejszych gospodarzy. Jest tak, ponieważ to ona występowała w uznanych markach takich jak np. tureckim Bahcellievler Beledieyspor, czy CSO Voluntari. Przy czym też wcale nie musi być liderką środka pola. W końcu znakomicie w sezon weszła Rozalia Moszyńska! Raptem 20-letnia zawodniczka była wybierana za każdym razem do drużyny kolejki! Z tym, że 2-krotnie do 1. składu, a raz znalazła się w gronie „rezerwowych”. Tym samym Nina też łagodniej zostanie wprowadzona.

Dlatego też trudno ocenić, czy będą w stanie zwyciężyć do zera. W tym sezonie już pokazały, że potrafią nawiązać równorzędną walkę nawet z czołowymi zespołami ligi. Należy docenić to tym bardziej, że niewielu spodziewało się ich wygranej nad PGE Budowlani, czy postawienie się bielskiemu BKS-owi. Co do ostatniego ich występu, to trzeba oddać drużynie ITA TOOLS Stali, że potrafiła z nawiązką odrobić straty. Rzeczywiście zwyciężyły we Wrocławiu nad tamtejszym #Volleyem. Jednak cały czas w pamięci pozostaje 2. partia, którą powinny wygrać. Wywalczyły w niej 23 oczka i były w stanie okazać się lepszymi, ale kluczowych i nie najtrudniejszych akcji nie skończyła Aleksandra Adamczyk. Później team Stali grał już zarazem i efektownie, i efektywnie.

Gdyby nie było tak wielu kontuzji i to dotyczących ważnych zawodniczek, to trudno byłoby mówić o walce o punkty. Tymczasem zawodniczki Metalkas Pałacu wcale nie stoją na straconej pozycji. Co prawda są skazywane – przez bukmacherów i środowiskowych analityków – na porażkę, ale raczej nie aż do zera. Gdyby mielecka Stal grała w optymalnym składzie, wtedy dzisiejsze przyjezdne najpewniej nie miałyby szans. Ich szanse rosną teraz o tyle, że do rywalizacji przystąpią podbudowane 1. zwycięstwem. Po porażce 0:3 u siebie z MOYA Radomką Radom przyszedł czas na domowy triumf po tie-breaku nad Sokół&Hagric Mogilno.

Przy czym ostatni ich występ można uznać za niespodziewany. Prowadziły już 2:0 i aż 3 sety (1., 2. i 5.) grały na przewagi, tj. kolejno do wyniku – 27:25, 33:31 i 16:14. One też – podobnie jak siatkarki ITA TOOLS Stali – były bliskie wygranej za 3 punkty w poprzedniej serii, ale ostatecznie 4. odsłonę przegrały do 23. W dodatku dziś po raz pierwszy w tym sezonie zagrają na wyjeździe; i to od razu na trudnym terenie. W końcu w Mielcu w tym sezonie już wyżej notowany BKS miał spore problemy z wygraniem.

Statystyki:

  • Dotychczas te zespoły mierzyły się w TauronLidze 4 razy. ITA TOOLS Stal wygrała jedno spotkanie.
  • W Mielcu te drużyny konfrontowały się 2 razy. Najpierw gospodarz wygrał do zera, a potem przyjezdne.
  • W ich poprzednich 4 potyczkach ligowych najrzadziej (po razie) mecze kończyły się po 4 i 5 setach.
  • Siatkarki Metalkas Pałacu przegrywały 1. odsłony 6-krotnie na poprzednich 7 ligowych wyjazdach.
  • Zawodniczki ITA TOOLS Stali ulegały w 3. partiach 7-krotnie w ostatnich 8 ligowych rywalizacjach.
  • Drużyna Metalkas Pałacu okazywała się słabszą 5-krotnie w ostatnich 6 potyczkach w TauronLidze.
  • Zespół Metalkas Pałacu Bydgoszcz ponosił porażki w 3. setach w poprzednich 6 spotkaniach w lidze.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są przekonani, że siatkarki ITA TOOLS Stali sobotniego popołudnia sięgną po kolejną wygraną w TauronLidze. Są tak pewni swego zdania, że np. w STS-ie kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi 1.60. Z kolei ewentualna wiktoria przyjezdnych – u tego samego operatora – stała się zdarzeniem, któremu przyznano mnożnik 2.30. Różnica jest wyraźna, ale właściwie oddająca rzeczywistość.

Grające u siebie od początku borykają się z problemami, a mimo to i tak potrafią i wygrywać ważne mecze, i dawać się we znaki faworyzowanym. Kibice ITA TOOLS Stali są o tyle spokojniejsi, że do składu wraca ich 1. atakująca, czyli Natasha Calkins. Co prawda Aleksandra Kazała i Anna Bączyńska dwoiły się i troiły (choćby dając show we Wrocławiu), aby atak mielczanek ciągle dawał się we znaki rywalkom. Tyle tylko, że obie siatkarki są przyjmującymi.

Handicap punktowy: Stal Mielec (-0.5) - Pałac Bydgoszcz - TAK
Kurs: 1.60
Graj!

Natomiast fani Metalkas Pałacu mogą się zastanawiać, w jakiej formie są ich ulubienice. Z jednej strony ostatnio wygrały, ale po szalenie zaciętym spotkaniu. Triumfowały za 2 punkty, ale mierząc się z przedostatnim zespołem TauronLigi… Podsumowując, 1. typem dnia na dziś jest wskazanie, że broniące barw gospodarza zdobędą o przynajmniej punkt więcej. Jeszcze gdyby po raz kolejny musiały grać bez 1. atakującej, to można by mieć wątpliwości. Jednak obecność Kanadyjki, nawet wracającej do zdrowia, jest sporym wzmocnieniem. Oprócz tego to trener Majka ma do dyspozycji przynajmniej jedną środkową i 2 przyjmujące w wyższej formie.

Siłą ITA TOOLS Stali jest też to, ze potrafią radzić sobie w nerwowych momentach, co było widać i w grze z PGE Budowlani, i (a nawet zwłaszcza) #Volleyem. Natomiast zawodniczki Metalkas Pałacu cały czas grają elektrycznie. Przeplatają dobrą, jakościową siatkówkę z taką, która nie pozwala im kończyć dogodnych akcji. W chaotyczne granie najczęściej wpadają przez popełnienie zbyt wielu własnych błędów, a tego Stal nie zwykła w tym sezonie wybaczać.

Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Stilon Gorzów: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (01.11.2025 r.)

Odnośnie do tej rywalizacji, to tu również bukmacherzy i środowiskowi analitycy spodziewają się zwycięstwa zespołu gospodarzy. Jest tak, ponieważ oto jeden z głównych kandydatów do medalu mistrzostw Polski podejmie w swojej hali drużynę, która dopiero, co szuka sposobu na stanie się jednością. Potyczka z PGE GiEK Skrą Bełchatów pokazała, że przyjezdni na tę konfrontację są raczej zbiorem indywidualności niż teamem gotowym walczyć o punkty w PlusLidze.

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów udanie weszli w obecnie rozpoczynający się sezon. Najpierw triumfowali w Suwałkach za 3 oczka nad Ślepskiem Malow, a później już u siebie za 2 nad Energa Treflem. Te 2 wiktorie łączy ze sobą to, że za każdym razem dzisiejsi gospodarze potrafili wychodzić z opresji. Przy czym w poprzedniej serii były one nieco większe, ponieważ do 4. seta zwyciężali odsłony na przemian z ówczesnymi rywalami. Tym samym na razie nie zachwycają, ale konsekwentnie zdobywają punkty. Cały czas zdarza się im seryjnie popełniać błędy własne i to nie tylko na przyjęciu zagrywek. Jednak to i tak nie przeszkadza im w odrabianiu strat, czy wychodzeniu na prowadzenia w danej partii, czy spotkaniu.

Zawodnicy Asseco Resovii nadrabiają zaległości za sprawą bezproblemowego przechodzenia z jednej skrajności w drugą. Przy czym też nie mają jednego lidera, który by zawsze prowadził ich do lepszej gry. Z jednej strony świadczy to o bogatej głębi składu, a z drugiej jednak stanowi powód do zastanowienia. Szukający odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się dzieje, najczęściej argumentują, że takie wejście w sezon oznacza ni mniej, ni więcej, że zespół dopiero uczy się odnalezienia w rytmie walki o punkty. Trudno się z nimi nie zgodzić. Wystarczy spojrzeć ilu siatkarzy Asseco Resovii gra w reprezentacjach i jakie zmiany zaszły w ich szeregach przed tym sezonem. Na tę chwilę po zwycięstwa sięgają bardziej jakością i głębią składu niż równą formą.

Natomiast zawodnicy Cuprumu Stilon Gorzów chcą jak najszybciej zmienić swoją sytuację. Najpierw po 5-setowej batalii ulegli ligowemu beniaminkowi, a później do zera bełchatowskiej Skrze. Jeszcze po 1. występie można było sądzić, że po prostu dali się zaskoczyć na starcie. W końcu to w tych seriach gier faworyzowane zespoły miewają najczęściej problemy z wygrywaniem. Można było twierdzić, że „po prostu” włożyli zbyt dużo sił w 4. partię wygraną do 8 i nie wystarczyło ich na to, by w końcówce tie-breaka przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak konfrontacja z następnym przeciwnikiem uwypukliła wszystkie ich braki!

W spotkaniu z PGE GiEK Skrą ówcześni gospodarze w setach zdobywali: 22, 17 i 26 oczek. O ile wynik z 2 odsłon nie budzi większych zastrzeżeń, tak bliskość rezultatów w nich wynikała głównie z rozprężenia siatkarzy przyjezdnych, a nie dobrej gry broniących barw Cuprumu. Odnośnie do tamtej konfrontacji, to najrzadziej poprzednim przeciwnikom gorzowianie zagrażali zagrywką. Powiedzieć, że bełchatowianie nie mieli większych trudności na przyjęciu, to tak jakby nic nie rzec…

Statystyki:

  • Drużyna Asseco Resovii pokonywała Cuprum już 7-krotnie w poprzednich 8 ligowych potyczkach.
  • Siatkarze Cuprumu wygrali 1. partię w Rzeszowie tylko raz w ostatnich 7 starciach z Asseco Resovią.
  • Team Asseco Resovii Rzeszów zwyciężał 1. sety 7 razy w ostatnich 8 grach przeciwko Cuprumowi w lidze.
  • Zespół Cuprumu Stilon przegrywał na ostatnich 7 wyjazdach ligowych i łącznie 11 startów w PlusLidze.
  • Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów ponosili porażki w 2. odsłonach w ostatnich 4 domowych startach.
  • W ostatnich 6 wyjazdowych i ligowych meczach Cuprumu zespoły zdobywały przeszło 152 oczka.
  • Łącznie w poprzednich 5 spotkaniach Asseco Resovii drużyny zdobywały więcej niż 152 punkty.
  • Żadne z ostatnich 5 starć Resovii i 6 wyjazdowych Cuprumu w lidze nie zakończyło się po 3 setach.
  • Siatkarze Asseco Resovii zdobywali więcej niż 24 oczka w 1. setach 7 razy w ostatnich 8 ligowych grach z Cuprumem.
  • Zawodnicy Cuprumu zdobywali przeszło 22 punkty w 1. partiach w ostatnich 5 starciach ligowych z Resovią.
  • Drużyna Cuprumu Stilon zdobywała więcej niż 71 oczek 8-krotnie w ostatnich 9 meczach PlusLigi.
  • W Rzeszowie w ramach zmagań w PlusLidze mierzyli się 11-krotnie. O raz częściej górą byli gospodarze.
  • Zespół Asseco Resovii Rzeszów zdobywał więcej niż 80 punktów w każdym z poprzednich 5 spotkań.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są więcej niż pewni tego, że siatkarze Asseco Resovii zwyciężą w swojej hali w sobotnie popołudnie. Przykładowo w STS-ie temu zdarzeniu przyznano kurs wynoszący 1.08. Z kolei ewentualna wiktoria przyjezdnych otrzymała u tego operatora mnożnik 8.50. Wystąpienie tak wyraźnej różnicy jest o tyle uzasadnione, że rzeszowianie nawet zmagający się z problemami, to grają dużo lepiej od Cuprumu.

Na rzecz wygranej gospodarzy przemawia przede wszystkim jakość, głębia i forma składu. Co prawda jeszcze nie są w optymalnej dyspozycji, ale też na tyle wysokiej, żeby zwyciężyć za 3 punkty. Zwłaszcza, że o kolejne oczka przychodzi im powalczyć w swojej hali, w której radzą sobie więcej niż dobrze. Co prawda ostatnio „poczuli oddech” rywali na plecach, ale też jednak Energa Trefl jest obecnie znacznie bardziej wymagającym przeciwnikiem od Cuprumu.

W tym meczu zespoły zdobędą mniej niż 183 punkty: TAK
Kurs: 1.35
Graj!

Podsumowując, 2. siatkarskim typem na dziś, który również jest obstawiany z kodem promocyjnym STS-u jest to, że zespoły zdobędą mniej niż 183 punkty. Jest to spotkanie tego typu, które Asseco Resovia powinna wygrać za 3 punkty. Przy obecnej formie Cuprumu być może możliwy jest triumf do zera, ale przy tylu zmianach w ich szeregach jeszcze tam jeden stracony set może się zdarzyć. W końcu Skra mierząc się z gorzowianami też do końca nie była pewna wygranej do zera.

Zwłaszcza, że sezon dopiero się zaczyna. Jednak koniec końców rzeszowianie powinni wykorzystać atut, jakim jest granie przed własną publicznością. W końcu tak porozbijanemu zespołowi, jakim jest teraz Cuprum, będzie szalenie trudno odnaleźć się w hali przy tak intensywnym dopingu, jaki panuje na siatkarskich meczach na Podkarpaciu. Można nawet rzec, że trudno o bardziej wymagające miejsce do odbudowania się.

Propozycja kuponu:

fot. Marta Badowska/PressFocus