Ingram dołoży do kasy kolejne kilogramy gotówki? Gramy z NBA o 253 PLN
Jazda! Sześć z siedmiu analiz na stronie trafionych bez problemów! W dodatku wczoraj na naszej Facebook’owej grupie pojawiły się luźne propozycje, które również zaświeciły się na zielono! Niecałe 1100 PLN zysku na czysto w siedmiu kuponach robi wrażenie i mam nadzieję, że dziś po raz kolejny powiększymy nasz profit. Włodarze NBA przygotowali dla nas zaledwie cztery starcia, z których wybrałem dwa do dzisiejszej analizy! W pierwszej kolejności wybierzemy się do Smoothie King Center, gdzie New Orleans Pelicans powalczy o zwycięstwo z Orlando Magic. Na koniec dobieram pojedynek pomiędzy Charlotte Hornets a Detroit Pistons, które rozpocznie się godzinę po północy. Czy gospodarze zainkasują pewne zwycięstwa? Czy liderzy zainkasują sporą liczbą oczek kosztem innych statystyk? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
New Orleans Pelicans – Orlando Magic: typy i kursy bukmacherskie (28.02.2023)
Bilans New Orleans Pelicans: 30-31
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy! Wyrównany zachód nie wybacza błędów i kolejnych porażek. Pozycja New Orleans Pelicans nie jest zbyt kolorowa. Jeszcze nie tak dawno to właśnie Pelikany ustalały rytm swojej konferencji, a w tym momencie muszą łapać się ostatniej deski ratunku, jakim jest dodatkowy turniej play-in. Walka o miejsca w postseason będzie trwała do ostatniego meczu. Dziesiąte miejsce NOP nie jest w żadnym stopniu bezpiecznie. Za ich plecami rozpędzają się gracze Portland Trail Blazers oraz Los Angeles Lakers. Wszystkie trzy wymienione drużyny dzieli zaledwie jedno zwycięstwo. Pelikany tracą do siódmego Golden State Warriors również jedynie jedno zwycięstwo, co jedynie potwierdza, jak bardzo wyrównany jest tegoroczny sezon na zachodnim wybrzeżu. Podopieczni Williego Greena nie zanotowali wygranej w trzech kolejnych starciach, przegrywając za każdym razem poza domowym zaciszem. Powrót do Smoothie King Center może być zatem zbawieniem dla New Orleans Pelicans, którzy potrzebują dziś pewnego zwycięstwa, tym bardziej że w najbliższym czasie czeka ich naprawdę sporo ciężkich pojedynków.
W poprzedniej kolejce Pelikany nie sprostały New York Knicks. Porażka ponad dwudziestoma oczkami była dla kibiców NOP druzgocąca. Nikt nie spodziewał się aż takiego pogromu nad Pels, którzy zaprzepaścili swoje szanse już w pierwszej odsłonie meczu. Podopieczni Williego Greena byli po prostu bezsilni. Nie potrafili zatrzymać rywali pod własnym koszem. W dodatku mocno ucierpiała skuteczność zza łuku, która ledwo wyniosła nieco ponad 20%. W dodatku solidna przegrana na desce i ani jednego bloku na graczach z Nowego Jorku. Żaden z zawodników New Orleans Pelicans nie zdobył nawet dwudziestu punktów! Najbliżej był Brandon Ingram, który zainkasował dziewiętnaście oczek, zebrał cztery piłki oraz rozdał trzy asysty. Akompaniował mu Josh Richardson, który wbił rywalom szesnaście punktów, dwie zbiórki oraz cztery kluczowe podania. CJ McCollum popisał się jedynie trzynastoma oczkami, dwoma reboundami oraz czterema asystami. Jonas Valanciunas zainkasował double double, lecz swoją grą nie wzniósł przewagi podkoszowej. Środkowy NOP zapisał na swoim koncie dwanaście punktów, dziesięć zbiórek oraz dwa kluczowe podania. Jedenaście oczek dołożył od siebie Trey Murphy, który zebrał jeszcze dwie piłki oraz rozdał dwie asysty. Czy New Orleans Pelicans zainkasuje dziś cenne zwycięstwo?
Bilans Orlando Magic: 25-36
Magicy w dalszym ciągu mogą powalczyć o awans do NBA Play-offs, lecz cel oddala się z każdym kolejnym meczem. W tym momencie dzisiejsi goście tracą do dziesiątego miejsca na wschodzie dokładnie trzy i pół zwycięstwa. Nie spodziewam się wybitnej serii podopiecznych Jamahla Mosleya, którzy w tym sezonie jedynie raz potrafili osiągnąć serię minimum trzech wygranych pojedynków. W dodatku przed Orlando Magic naprawdę trudny wyjazdowy terminarz, w którym zmierzą się z między innymi z Milwaukee Bucks. W tym sezonie goście już raz zwyciężyły z dzisiejszym rywalem, inkasując przed własną publicznością kilkunastopunktowe zwycięstwo! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbet, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
W poprzednim meczu Orlando Magic nie sprostało wymaganiom Indiany Pacers. Gracze z Indianapolis zdeklasowali Magików, wygrywając trzynastoma oczkami. Magicy nie potrafili przezwyciężyć kiepskiej skuteczności, która towarzyszyła im przez większość meczu. Nie pomogła lepsza gra w pomalowanym czy nawet spora różnica w oddanych rzutach osobistych na korzyść Magików. Dwadzieścia jeden punktów wpadło na konto Franza Wagnera, który dodatkowo zebrał sześć piłek oraz rozdał dwie asysty. Akompaniował mu Paolo Banchero, który popisał się dziewiętnastoma oczkami oraz sześcioma reboundami. Markelle Fultz zainkasował osiemnaście oczek, pięć zbiórek oraz trzy kluczowe podania. Jalen Suggs zdobył tego wieczoru czternaście punktów, pięć reboundów oraz dwa asysty. Warto dodać, że jedenaście zbiórek dołożył od siebie Wendell Carter Jr.! Czy Magicy zaczarują dziś Smoothie King Center?
Co typuję w tym spotkaniu?
Z pewnością warto dziś zwrócić uwagę na ewentualne zwycięstwo gospodarzy, którzy wydają się sporym faworytem starcie w Smoothie King Center. Nie to będzie jednak moim dzisiejszym celem analizy. Klasycznie skorzystam z BetBuildera, dzięki któremu połączę ze sobą dwa różne zdarzenia z tego samego pojedynku. W pierwszej kolejności celuję w minimum osiemnaście punktów Brandona Ingrama! Skąd taki pomysł? Dziesięć ostatnich spotkań gracza NOP to dokładnie dziewięć overów na wyznaczonym przeze mnie poziomie! W całym sezonie taki próg Brandon pokonał w ponad 70%! Nie można przejść obok gracza, który w czterech kolejnych starciach oddał blisko sto prób rzutowych! Średnia Ingrama z dziesięciu ostatnich pojedynków to minimum dwadzieścia jeden oddanych rzutów. Widać w nim chęć zdobywania punktów i kończenia akcji po solowych akcjach. W dodatku Orlando Magic nie powinno stanowić dla Ingrama zagrożenia. W barwach NOP Brandon rozegrał trzy starcia przeciwko dzisiejszym rywalom i za każdym razem inkasował minimum dwadzieścia jeden oczek! Magicy pozwalają na piąty najwyższy wynik punktowy zawodników grających na identycznej pozycji co nasz dzisiejszy bohater. W dodatku pozwalają na drugi najwyższy wynik trójek graczy występujących w roli shooting forward, co z pewnością może być dziś przydatne. W moim odczuciu Brandon Ingram powinien dziś po raz kolejny zainkasować coś w okolicach dwudziestu prób. Jeżeli nie zejdzie zbyt nisko ze skutecznością, to z pewnością zainkasuje over na poziomie przynajmniej osiemnatu punktów!
NBA: New Orleans Pelicans vs Orlando Magic
- NEW ORLEANS PELICANS
- REMIS
- ORLANDO MAGIC
Dorzucam do tego kolejny typ na Brandona Ingrama. Tym razem celuję w poniżej 6,5 zbiórek zawodnika New Orleans Pelicans! Skąd taki pomysł? W całej karierze nasz bohater ani razu nie przebił takiego progu w pojedynkach z Orlando Magic. W trzech ostatnich konfrontacjach Ingram inkasował kolejno: sześć, trzy oraz sześć reboundów. Warto odnotować, że piętnaście kolejnych występów Brandona to aż trzynaście underów! Zresztą w całym sezonie nasz bohater kuponu wyszedł poza skalę w zaledwie 15% rozegranych spotkań. Podkreślę, że Orladno Magic nie pozwala na zbyt wiele w pomalowanym. Magicy bronią deski jako siódma najlepsza drużyna w lidze! W dodatku zawodnicy z pozycji, na której występuje Brandon Ingram, zbierają najmniej piłek w NBA! W moim odczuciu zawodnik New Orleans Pelicans spokojnie zainkasuje over punktów, lecz w zbiórkach nie przebije maksymalnego progu!
Charlotte Hornets – Detroit Pistons: typy i kursy bukmacherskie (28.02.2023)
Bilans Charlotte Hornets: 19-43
Bilans Detroit Pistons: 15-46
Starcie, które przez wielu sympatyków NBA będzie dziś po prostu pomijane. Dwie drużyny, które biją się o ostatnie pozycje w ligowej hierarchii, nie zapowiada wybitnego widowiska. Mimo wszystko amerykańska koszykówka pokazała nam już nie jedno wyjątkowe starcie w najmniej oczekiwanym momencie. Warto podkreślić, że Szerszenie wygrały cztery ostatnie pojedynki, czyli ponad 20% wszystkich zwycięstw osiągniętych w tym sezonie! Ekipa z Motor City to zupełne przeciwieństwo dzisiejszych gospodarzy. Na koncie Detroit Piston nie pojawiło się zwycięstwo od czterech kolejnych spotkań. Dziś na parkiecie w Spectrum Center zabraknie PJ Washingtona, Cody’ego Martina, Jalena Durena, Jadena Iveya. W dodatku niepewny występu jest Isaiah Stewart oraz Bojan Bogdanović! Szerszenie zainkasują dziś piąte zwycięstwo z rzędu? Przypominam o bonusie Forbet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuję w tym spotkaniu?
Po raz kolejny skorzystam z zakładów łączonych przy pomocy BetBuildera! W pierwszej kolejności celuję w minimum piętnaście punktów Terry’ego Roziera! Skąd taki pomysł? Ponad 80% występów gracza Charlotte Hornets zakończyło się piętnastoma oczkami! W piętnastu ostatnich spotkaniach Terry popisał się dwunastoma overami, choć ostatnie pięć spotkań to zaledwie dwoma! Słabsza dyspozycja to przede wszystkim wina skuteczności, która mocno ograniczyła zapędy Szerszenia. Dziś jednak liczę na spory over, w końcu osiem ostatnich konfrontacji Roziera z Detroit Pistons zakończyło się minimum piętnastoma oczkami. Tylko cztery poprzedniej pojedynki z Motor City zakończyły się kolejno: dwudziestoma pięcioma, trzydziestoma trzema, dwudziestoma pięcioma oraz dwudziestoma trzema oczkami na jego koncie! Warto podkreślić, że obie drużyny plasują się w trójce najgorszych defensyw w lidze! W dodatku braki kadrowe Tłoków mogą ograniczyć ich defensywne zapędy do minimum, z czego powinien skorzystać nasz bohater kuponu!
Dorzucam do tego ponownie zakład na tego samego gracza! Tym razem jednak celuję w poniżej 5,5 asyst Terry’ego Roziera! Skąd taki pomysł? Zawodnik Charlotte Hornets zainkasował over w zaledwie 30% przypadkach! Mam nadzieję, że podtrzyma tą średnią, w końcu Rozier nie zdobył sześciu kluczowych podań w pięciu kolejnych pojedynkach. Im więcej punktów zdobywa Terry, tym mniej asystuje i z tej zależności musi się dziś trzymać. Podopieczny Steve’a Clifforda inkasował kolejno: trzy, cztery, pięć, pięć oraz dwie asysty. W starciach z Detroit potrafił już zaskoczyć swoim rozegraniem piłki, lecz w dziesięciu konfrontacjach pokusił się on jedynie trzema overami. Co ważne, w tym sezonie zainkasował kolejno: dwie oraz jedną asystę, zdobywając przy tym minimum dwadzieścia trzy oczka! Na koniec dodam jedynie, że w tym sezonie Terry Rozier średnio ma szanse na dziewięć potencjalnych asyst, przy czym w dziesięciu ostatnich pojedynkach ta średnia spadła do zaledwie sześciu! Moim zdaniem szykuje nam się kolejny over punktowy, lecz przy okazji under kluczowych podań! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze