Grecki Bóg zapewni Koziołkom zwycięstwo? Gramy z NBA o 209 PLN
W dalszym ciągu klątwa NBA Play-offs wisi nad moimi kuponami. Pora skorzystać z usług greckich Bogów, którzy powinni zesłać nam nieco pomocy. Dziś w nocy czekają na nas dwa pojedynki, po jedynym z każdej Konferencji. Skorzystam jednak jedynie z jednej opcji, więc zabiorę was na czwarty mecz serii pomiędzy Miami Heat a Milwaukee Bucks. Dla fanów NBA to bardzo ważna noc! W końcu zobaczymy na parkiecie Giannisa Antetokounmpo, który po kontuzji w pierwszym meczu opuścił starcia numer dwa oraz trzy. Czy powrót Greek Freaka przyniesie Koziołkom pewne zwycięstwo? Czy Miami Heat zaskoczy nas po raz trzeci w tej serii? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Miami Heat – Milwaukee Bucks: typy i kursy bukmacherskie (25.04.2023)
Stan serii: 2-1
Drużyna prowadzona przez Erika Spoelstry zaskoczyła nas w meczu numer trzy. Miami Heat zainkasowało imponujące zwycięstwo, zatrzymując Milwaukee Bucks poniżej stu punktów! Drużyna Żar wykorzystała brak Giannisa Antetokounmpo, dominując grę na tablicy oraz ośmieszając defensywę Koziołków. Mike Budenholzer ma prawo być zły na swoich podopiecznych, którzy po raz kolejny ośmieszyli się w defensywie, pozwalając rywalom na naprawdę sporo zdobytych oczek. Przypomnę tylko, że w trakcie sezonu zasadniczego Miami Heat nie grzeszyło ofensywną grę, plasując się na najgorszym miejscu pod względem ofensywnego ratingu spośród wszystkich uczestników NBA Play-offs! Ekipa z Wisconsin niespodziewanie zaliczyła aż osiemnaście strat, które w znacznym stopniu przyczyniły się do porażki. Patrząc na sam mecz, nie możemy żałować Koziołków, a jedynie Victora Oladipo, dla którego sezon jest już skończony. Victor dołączył zatem do Tylera Herro, który również nie powącha już parkietu w NBA Play-offs! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbet, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
Warto podkreślić dominację Miami Heat na desce! Blisko dziesięć zebranych piłek więcej to naprawdę świetny wynik, tym bardziej z Milwaukee Bucks. W dodatku defensywa Miami Heat zatrzymała na rozegraniu Jrue Holidaya, który nie tylko nie potrafił odnaleźć swoich kolegów, a również forsował rzut za rzutem. Miami Heat w meczu numer trzy miało swoich nietypowych liderów. Przede wszystkim mowa tutaj o Duncanie Robinsonie, który zainkasował aż dwadzieścia punktów, trafiając aż pięć z sześciu rzutów zza łuku! Oczywiście największą zdobycz punktową zainkasował Jimmy Butler, który okrasił swój występ trzydziestoma oczkami, pięcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Kyle Lowry dołożył od siebie jeszcze piętnaście punktów oraz trzy asysty. Bam Adebayo zapisał na swoim koncie double double, zdobywając dwanaście oczek, jedenaście zbiórek oraz pięć kluczowych podań. Caleb Martin zainkasował praktycznie identyczny wynik statystyczny, co jego kolega z drużyny z pozycji centra. Skrzydłowy rozdał jednak trzy asysty mniej aniżeli Bam Adebayo. Dwanaście punktów dołożył jeszcze od siebie dwanaście oczek.
W barwach Milwaukee Bucks próbował błyszczeć Khris Middleton, który zainkasował dwadzieścia trzy punkty, pięć zbiórek oraz sześć asyst. Jrue Holiday zdobył koniec końców dziewiętnaście oczek, pięć reboundów oraz trzy kluczowe podania. Grayson Allen popisał się czternastoma punktami. Bliski double double był Bobby Portis, który zainkasował dziewięć oczek oraz dziesięć zbiórek. Jedenaście punktów wpadło na konto Pata Connaughtona, który rozdał jeszcze trzy asysty oraz zebrał siedem piłek. Czy Milwaukee Bucks wyrówna stan serii? Przypominam o bonusie Forbet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuję w tym meczu?
Klasycznie skorzystam dziś z betbuildera, który pozwala na łączenie kilku zakładów z jednego meczu! W pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów Giannisa Antetokounmpo! Skąd taki pomysł? Taki typ nie powinien dziwić nikogo! Wielki powrót Greek Freaka do NBA Play-offs. Lider Milwaukee Bucks rozegrał do tej pory zaledwie jedenaście minut w serii z Miami Heat, a wszystko za sprawą stłuczenia kości ogonowej. Dziś jednak nie ma miejsce na odpoczynek. Koziołki muszą dziś wygrać, by nie dopuścić do sytuacji, w której Miami Heat będzie o jedno zwycięstwo od awansu do drugiej rundy. Giannis w tym sezonie zainkasował dwadzieścia pięć punktów w blisko 80% swoich występów! Nie licząc ostatniego spotkania, w którym nabawił się kontuzji, Greek Freak popisał się aż siedmioma overami w dziesięciu kolejnych potyczkach! Antek w dwóch ostatnich zawodach z Miami Heat inkasował również over, zdobywając kolejno dwadzieścia osiem oraz trzydzieści pięć punktów. Są to jego jedyne dwa występy w przeciągu ostatnich dwóch lat przeciwko dzisiejszym gospodarzom. Liczę, że Giannis poprowadzi dziś swój zespół do zwycięstwa! Milwaukee Bucks potrzebują natomiast Greka, który powinien rozruszać nieco Koziołki po atakowanej stronie parkietu. Warto podkreślić, że Miami Heat w NBA Play-offs tracą średnio aż sto osiemanście punktów na mecz. W dodatku są czwartą najgorszą defensywą w postseason, choć w tej statystyce Milwaukee Bucks nie ma sobie równych. W moim odczuciu powrót Giannisa Antetokounmpo powinien dziś być wyjątkowo aktywny od pierwszych minut. Stawka spotkania jest olbrzymia, a właśnie takie pojedynki najbardziej kocha nasz dzisiejszy bohater! Warto dodać, że w NBA Play-offs grecki Bóg zainkasował sześć overów z rzędu na wskazanym przeze mnie progu!
NBA: Miami Heat vs Milwaukee Bucks
- MIAMI HEAT
- MILWAUKEE BUCKS
Powrót Giannisa równa się zwycięstwo! Celuję dziś również w wygraną Milwaukee Bucks z handicapem -3,5 punktów! Skąd taki pomysł? Mecz być może o wszystko dla Koziołków, którzy poniekąd mają nóż na gardle. Ewentualna porażka Koziołków mocno skomplikuje ich sytaucje w pierwszej rundzie, co byłoby nie lada sensacją! Mimo wszystko wydaję mi się, że dojdzie dziś do pewnego zwycięstwa Milwaukee Bucks! Wraca Giannis Antetokounmpo, co z pewnością walnie przyczyni się do gry w defensywie oraz ofensywie. Z pewnością problematyczne w drużynie Miami Heat będą braki kadrowe, a w szczególności te na pozycji rozgrywającego. Jrue Holiday będzie miał zatem jedno ważne zadanie – zatrzymać Jimmy’ego Butlera. Jeżeli jeden z lepszych defensorów w lidze nie zaliczy gorszego meczu, to gospodarze będą mieć spore problemy z rozerwaniem szyków obronnych gości. Według mnie Milwaukee Bucks powtórzy wynik z drugiego pojedynku serii. Ponownie powinni dziś wyrównać stan serii, zdobywając tym samym nieco przewagi psychologicznej przed kolejnym starciem we własnej hali! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(1) Komentarze
Który to już z rzędu przegrany typ???? Czy tą stronę sponsoruje jeden z buków????? 😱😱😱
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź