Mongolz zaskoczy ekipę Navi? Gramy kupon z kursem 5.21!
Przed nami czwarty dzień turnieju PGL Lisbon, w którym zobaczymy w grze ponownie drużynę Snaxa. Polak stanie przed bardzo ciężkim zadaniem, bo Eternal Fire potrafi napsuć krwi praktycznie każdemu. Jak poradzi sobie G2 i czy Hunter znowu zagra mecz życia?
1. FREEBET: 110% do 100 zł
2. FREEBET:110% do 100 zł
3. FREEBET: 110% do 100 zł
4. FREEBET URODZINOWY: 20 zł
4. Zwrot w aplikacji: do 20 zł
Mongolz – Natus Vincere
Mongolz gra naprawdę dobrze w tym sezonie i tak jak wspominałem wcześniej, jedyną wpadką był mecz na Astralis, który przegrali wynikiem 2:0. Poza tym, w tym roku przegrywali jedynie na takie ekipy jak Vitality, Spirit czy Navi. Pokonanie Mongolz może być dla wielu drużyn wyznacznikiem jakości, patrząc na to jak dynamicznie rozwija się ta organizacja. Kluczowym aspektem ich sezonu, może być dyspozycja Senzu, który ciągle przecież jest w pełni sprawny, po kontuzji nadgarstka. Pozostawia to więc dość sporo przestrzeni na rozwój Mongolz, jeszcze w tym półroczu. Senzu w formie, potrafi być liderem, jakiego momentami może obecnie brakować. Mzinho w wywiadzie powiedział, że w oficjalnych meczach powinni być bardziej agresywni, tak jak to robią na treningach. Mówimy tu ciągle bardzo młodej drużynie, więc doświadczenie może odegrać kluczową rolą. Mongolz stać na wiele, a z tego co wiemy, Senzu jest coraz bliżej pełnej sprawności, więc potencjalnie ten lub następny turniej, może być jednym z najlepszych dla Mongolz do tej pory.
Natus Vincere gra solidnie w tym sezonie, ale nie jest to gra wybitna. Patrząc na to, jakie doświadczenie złapali ci gracze w zeszłym sezonie, można być wręcz nieco zawiedzionym tegoroczną postawą. Wygrywają większość swoich spotkań, ale w przeciwieństwie do Mouz, Spirit, Vitality czy Mongolz, zdecydowanie więcej rywali może ich pokonać. W tym sezonie przegrali jedynie na Spirit, Mongolz i Saw, ale w wielu spotkaniach, widać było niepewność w ich grze. Wygrali 10 spotkań i przegrali tylko 4, ale wielokrotnie wykorzystywali słabszą dyspozycję swoich rywali. Nawet ich zwycięstwo na Mongolz, to spora zasługa niedyspozycji Senzu, który zrobił 16 zabójstw i 33 śmierci. Nie ma co Navi odbierać też na tyle dobrej gry, by pokonywać te drużyny, ale w mojej opinii, nie wyglądają tak dobrze, jak pokazują to wyniki. Ta drużyna jest bardzo uzależniona od B1t, co może nie być tak oczywiste na pierwszy rzut oka. Gdy B1t zaliczał rating 1.04 lub niższy, Navi wygrało 4 z 11 takich map. Nie wygląda to tragicznie, ale aż trzy z tych zwycięstw, to zwycięstwa po dogrywkach. B1t zagrał tylko jeden mecz, gdzie wszystkie mapy miał z ratingiem poniżej 1.00, i był to przegrany ostatnio mecz na Mongolz.
Przewidywane mapy:
Navi ban Anubis
Mongolz ban Train
Navi pick Mirage
Mongolz pick Ancient
Navi ban Dust 2
Mongolz ban Inferno
Nuke was left over
Typ: Mongolz wygra mecz. Natus Vincere gra solidnie w tym sezonie, ale zdecydowanie można ich zaskoczyć. Są bardzo uzależnieni od B1ta i to może ich zgubić w tym starciu. W Mongolz każdy gracz ostatnio ma swoje momenty i to może zadecydować o ich zwycięstwie.
Teksty na temat tego turnieju znajdziesz w zakładce typy na esport. Transmisje, analizy czy zapowiedzi meczowe z innych dyscyplin, możesz sprawdzić w zakładce typy dnia.
Imperial – Liquid
Imperial bardzo zaskoczyło w meczu z G2, bo zagrali naprawdę świetne spotkanie, mimo porażki wynikiem 2:0. Wszystko sprowadza się do Huntera, który zagrał coś niemożliwego. Na pierwszej mapie zdobył 36 zabójstw i upadł przy tym jedynie 9 razy. Wygrał mnóstwo rund clutch i praktycznie sam wygrał mapę Mirage dla G2. Imperial grało na Mirage bardzo dobrze i mieli po prostu pecha, że Hunter był w takiej, a nie innej dyspozycji. Warto zaznaczyć, że wczorajszy Mirage, był najlepszą mapą jak Huner zagrał w całej swojej karierze. Jest to też potencjalnie najlepsza mapa, jaką ktokolwiek zagrał na turnieju tier 1 w CS 2. Imperial może być naprawdę groźne, jeżeli utrzymają taką dyspozycję. Wykorzystali po części słabą grę G2 w obronie, ale to dalej jest G2, które ma Malbsa czy M0nesy. Kluczową role w Imperial odgrywał Try, który był bardzo pewny z broni snajperskiej. W meczu z Liquid może wykorzystać, ciągle dość małe doświadczenie Ultimate i jego nierówną formę.
Liquid zagrało fatalny mecz na Eternal Fire, ale w tym meczu popełnili po prostu zbyt dużo błędów. Sam wybór mapy był mocno kontrowersyjny, bo wybrali Dust 2, ze względu na słąbą dyspozycję Eternal Fire, na tej właśnie mapie. Okazało się jednak, że Turcy nie są tak słabi, jak Liquid myślało i dość pewnie wygrali wynikiem 13:7. Na obu mapach, Liquid w kluczowych momentach, przegrało rundę 3 na 1. Teoretycznie to może się zdarzyć, patrząc zwłaszcza na jakość jaką oferują gracze Eternal Fire. To co jednak jest według mnie niedopuszczalne, to fakt, że przegrali oba te clutche na Maj3r, który ma już swój wiek i nie jest tak utalentowany jak Xantares czy Wicadia. Liquid zawiodło w najważniejszych momentach dla losów spotkania, przeciwko dowodzącemu Eternal Fire. Liquid w tym sezonie nie wygląda za dobrze, chociaż mają swoje momenty. Potrafią powalczyć nawet na lepsze od siebie zespoły, ale przegrywają przy tym zbyt dużą liczbę spotkań. Liquid w tym sezonie przegrało już 8 spotkań, a wygrali jedynie 7. Patrząc na to, że dodali do swojego składu świetnego Nertza, jest to bardzo przeciętny wynik.
Przewidywane mapy:
Imperial ban Ancient
Liquid ban Mirage
Imperial pick Nuke
Liqudi pick Anubis
Imperial ban Train
Liquid ban Dust 2
Inferno was left over
Typ: Imperial handicap rund (11.5). Try może poprowadzić Imperial do dobrej walki z Liquid, jeżeli zagrają tak jak z G2. Brazylijczycy potrafią coś pograć, ale mogą ugiąć się pod presją. Liquid popełnia błędy, trzeba je jedynie wykorzystać.
Kupon gramy z bukmacherem Betcris, który ma bardzo ciekawe promocje dla stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny betcris i przekonaj się sam.
G2 – Eternal Fire
G2 nie pokazało się z najlepszej strony w pierwszym meczu podczas Blast Lisbon. Wygrali co prawda wynikiem 2:0 na Imperial, ale praktycznie cały mecz opierał się na Hunterze, który zagrał najlepszą mapę w karierze. G2 ponownie miało mnóstwo problemów w obronie, a grali na Imperial, dla których ten mecz, był pierwszym w tym roku na turnieju tier 1. Malbs ciągle ma swoje problemy i ewidentnie, nie może wypełnić luki po Niko. Nie ma już sytuacji, w której można było dywagować czy mu się uda. Teraz stoi przed tym wyzwaniem i na ten moment, po prostu nie daje rady. Malbs ma umiejętności by grać jak Niko, ale nim po prostu nie jest. M0nesy wspominał o tym, że Malbs ma problem ze zbalansowaniem swojej agresji, przez co stosunkowo często jest karany przez rywali. W G2 sporo na ten moment opiera się na dyspozycji dnia, zawodnika, czy po prostu szczęścia. Strona broniącą nie została naprawiona i zespoły przy odpowiednim podejściu, mogą to po prostu wykorzystywać.
Eternal Fire rozprawiło się z Liquid w pierwszym spotkaniu podczas tego turnieju. Wygrana 2:0, a do tego bardzo komfortowa przewaga względem rund na każdej z map, może dawać pewne promyki nadziei, dotyczące gry Eternal Fire. Turcy potrafią grać, ale mają obecnie bardzo napięty kalendarz, więc są bardziej narażeni na problemy wewnątrz zespołu. Plusem na pewno jest forma Xantaresa, który po słabym ESL Pro League, wrócił do swojej normalnej dyspozycji, przynajmniej w meczu z Liquid. Ogromną rolę w zwycięstwie nad Liquid odegrał Maj3r, który został najlepszym graczem spotkania, w którym wygrał aż dwa clutche 1 na 3. Dowodzący w takiej dyspozycji, to bardzo dobry znak. Turcy mogą wygrać na każego i mogą przegrać z większością drużyn na tym turnieju. Wszystko zależy od dyspozycji i formy w jakiej się znajdują. Eternal Fire przegrało już w tym sezonie mecze na Spirit, Liquid, 3DMAX, Tyloo, Faze, Falcons, Virtus Pro czy Mongolz. Można zauważyć, że w tym zestawieniu nie ma samych drużyn z czołówki. Na tym turnieju, wyglądają jednak świeżo i mają Xantaresa w dużo lepszej dyspozycji.
Przewidywane mapy:
Eternal Fire ban Ancient
G2 ban Anubis
Eternal Fire pick Nuke
G2 pick Inferno
Eternal Fire ban Dust 2
G2 ban Train
Mirage was left over
Typ: Eternal Fire wygra mecz. Turcy zagrali naprawdę dobrze na Liquid, a G2 zaprezentowało się średnio. Eternal Fire w formie, może pokonać drużynę Snaxa, która ma ogromne problemy w obronie. Wydaje mi się, że Turcy okażą się lepsi w tym starciu.
Fot. Roman Kosolapov / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze