Mongolz poradzi sobie z groźnym Pain? Gramy kupon z kursem 3.64!

Wczorajszy dzień przyniósł kilka ciekawych rezultatów. Saw prawie wygrało mapę na Astralis, Falcons uległo ekipie Pain i Faze pokonało Eternal Fire. Dla niektórych ekip jest to ostatnia szansa na utrzymanie się w turnieju. Komu się uda ta sztuka?
Mongolz – Pain
Mongolz prezentuje się bardzo solidnie podczas tego turnieju, ale mieli swoje problemy. Wildcard zdobyło mnóstwo rund, ale nie wygrali ani jednej mapy. Mongolz w tym meczu odnalazło się w kluczowych momentach i to pozwoliło im wygrać to spotkanie. Senzu wraca do optymalnej dyspozycji, co jest bardzo istotne w kontekście grania fazy pucharowej. Słabo na ten moment wygląda Mzinho, ale wydaje mi się, że jeszcze się rozkręci, kiedy będzie realna potrzeba. Mecz z Pain może być idealnym momentem, bo to nie jest najwygodniejszy rywal, przynajmniej historycznie. Mongolz przegrało oba spotkania na Pain w zeszłym sezonie, ale oba spotkania były bardzo zacięte. Od tamtych spotkań minęło jednak pół roku i Mongolz jest w zupełnie innym miejscu. Drużyna Blitza w tym sezonie, miała problemy jedynie na zespoły ze ścisłej czołówki. Wygrali pięć spotkań i stracili przy tym zaledwie jedną mapę i to na Liquid, które potrafi zagrozić najlepszym ekipą świata.
Pain podczas tego turnieju gra podobnie jak na początku roku, ale trzeba zaznaczyć, że mają przy tym sporo szczęścia. Spotkania na Astralis i Falcons zakończyły się wynikiem 13:11 dla ekipy z Brazylii, więc ostatecznie jedna runda zadecydowała o ich zwycięstwie. Brazylijczycy grają bardzo dobrze podczas tego turnieju, ale dopiero teraz staną przed prawdziwym wyzwaniem. Ekipa Mongolz jest jedną z najlepszych na świecie w tym sezonie i zatrzymać ją mogą tylko czołowe ekipy. Pain ma momenty, w których gra jak drużyna z topu, ale zdarzają im się też wpadki, gdzie rywal może ich całkowicie zdominować. Mecz z Mongolz może więc pójść w dwie strony, bo Pain nie ma mapy, na której będą mogli wyraźnie zdobyć przewagę. Nuke wydaje się dla nich dobrą opcją, ale jeśli Mongolz postawi opór w defensywie, to możę się zrobić bardzo nieprzyjemne spotkanie dla ekipy Pain.
Przewidywane mapy:
Pain ban Ancient
Mongolz ban Train
Pain pick Nuke
Mongolz pick Anubis
Pain ban Inferno
Mongolz ban Dust 2
Mirage was left over
Typ: Mongolz wygra mecz. Drużyna z Azji wygląda bardzo solidnie od kilku tygodni i nie ma znaczących spadków formy. Pain natomiast jest ekipą, która może zagrać zarówno bardzo dobrze jak i bardzo słabo. Mongolz są świetną ekipą pod względem indywidualności i nie jestem pewny czy Pain, będzie w stanie się temu przeciwstawić.
Teksty na temat tego turnieju znajdziesz w zakładce typy na esport. Transmisje, analizy czy zapowiedzi meczowe z innych dyscyplin, możesz sprawdzić w zakładce typy dnia.
Eternal Fire – BIG
Eternal Fire przegrało spotkanie na Faze, ale był to bardzo bliski mecz. Turcy dalej utrzymają bardzo dobrą formę i będą się liczyć w fazie pucharowej tego turnieju. W meczu przeciwko Faze zabrakło lepszej końcówki trzeciej mapy, którą ostatecznie przegrali wynikiem 13:10. Starcie z BIG będzie jednak zupełnie inne niż kilka ostatnich spotkań. Trafili bowiem idealnego dla siebie rywala, przynajmniej w mojej opinii. BIG sporo swojej gry opiera na mapie Ancient, która zostanie przez Eternal Fire zbanowana jako pierwsza. Rywale prawdopodobnie wybiorą albo Nuke albo Dust 2 i obie mapy raczej Eternal Fire będą pasować. Dust 2 mocno przegrany przeciwko ekipie Faze, ale historycznie ekipa z Turcji wie jak tam grać, a samo BIG też w ostatnim czasie nie grało zbytnio tej mapy. Zawodnicy Eternal Fire są lepsi pod względem indywidualnym, a do tego rywal gra raczej schematycznie, co pozwoli im na łatwiejsze dostosowanie się do wydarzeń na mapie.
BIG weszło w ten sezon bardzo słabo i ciężko im wygrywać spotkania na jakimkolwiek poziomie. Wygrali w tym sezonie na Saw, Imperial Valkyries, Heroic i Flyquest. Nie są to więc najlepsze ekipy jakie można pokonać podczas turniejów tier 1. Warto zaznaczyć, że mecz z Heroic był jakąś anomalią, bo rywale wyglądali jakby zapomnieli, jak się gra. BIG zdominowało tamto spotkanie, ale jak widać był to raczej wyjątek. Przeciwko Mouz byli bliscy wygrania mapy Ancient, ale nie wykorzystali kilku punktów mapowych, a na Mirage praktycznie nie istnieli. Mecz z Flyquest to przegrana na Inferno do jednego, wygrana na Ancient i bardzo solidnie zagrany Nuke. Jak widać, w przypadku BIG wszystko opiera się o mapę Ancient, której w tym starciu po prostu nie będzie. Szczerze mówiąc, jestem ciekaw jak się BIG do tego dostosuje, bo jest to dla nich bardzo nietypowa sytuacja. Będzie to ich pierwszy mecz, podczas turniejów tier 1 w tym roku, kiedy nie zostanie rozegrany Ancient. Dla kogoś takiego jak Tabsen jest to ogromna strata, bo muszą teraz być przygotowani na coś, czego specjalnie nie grali.
Przewidywane mapy:
BIG ban Train
Eternal Fire ban Ancient
BIG pick Nuke
Eternal Fire pick Anubis
BIG ban Inferno
Eternal Fire ban Dust 2
Mirage was left over
Typ: Eternal Fire handicap map (-1.5). Słabościami Turków w tym sezonie mogło być Inferno oraz Dust 2. BIG może wybrać tą drugą mapę, ale rozegrali tam zaledwie 2 spotkania w tym roku i żadne nie odbyło się podczas turnieju lanowego. Eternal Fire ma idealną okazję, by gładko rozprawić się z rywalem, który ma mnóstwo słabości w tym sezonie.
Kupon gramy z bukmacherem GO+Bet, który ma bardzo ciekawą ofertę promocyjną dla nowych oraz stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny goplusbet i przekonaj się sam.
3DMAX – MIBR
MIBR w tym sezonie zawodzi praktycznie w każdym spotkaniu i ciężko wyciągnać jakies pozytywy z ich gry. Brazylijczycy wygrali zaledwie jedno z sześciu rozegranych spotkań przeciwko drużynom z top 30, a nie mieli wcale rywali z czołówki. Mierzyli się z Flyquest, Astralis, 3DMAX, Virtus Pro, Imperial oraz Wildcard. Wygrali zaledwie trzy mapy w tym czasie i dwukrotnie był to Mirage. Jedyne spotkanie jakie udało im się wygrać to mecz na Astralis, które jak wiemy jest fatalne. Mają pojedyncze momenty, jak Inferno na 3DMAX podczas IEM Katowice, ale ostatecznie i tak przegrywają. Nawet ich największa Insani nie daje rady utrzymać dobrej dyspozycji przy takich wynikach. Żaden z graczy tej formacji nie ma pozytywnego ratingu przeciwko zespołom z top 30 za ten rok. Nawet podczas tego turnieju mieli szansę wygrać Traina na Wildcard, ale ostatecznie przegrali po dwóch dogrywkach. Jest to drużyna, która mogłaby wygrać mapę na teoretycznie lepszego rywala, ale coś ich po prostu blokuje.
3DMAX to drużyna, która na przestrzeni tego roku ma bardzo solidną formę. Francuzi wygrali już pięc spotkań na zespoły z top 30 i ewidentnie chcą na stałe zamledować się w tier 1. Przegrali jedynie spotkania na nowe Heroic, Vitality, Eternal Fire oraz Mouz. W każdym z tych spotkań byli blisko wygrania co najmniej jednej mapy, lub taką mapę wygrali jak w meczach przeciwko Heroic czy Eternal Fire. Body to będzie bardzo ważny gracz w najbliższych miesiącach, jeżeli dobrze go wykorzystają. Jest to drugi dowodzący, który będzie w stanie nieco odciązyć Makę, podczas gry. Do tego prezentuje się bardzo dobrze pod względem indywidualnym, co tylko napawa optymizmem. Styl tej formacji pozwala im na rywalizacją z większością ekip na scenie, bo potrafią bardzo dobrze trejdować i mają graczy z równą formą. W meczu na Mouz mogli zrobić dużo więcej, bo na Inferno prowadzili już 8:3, by ostatecznie przegrać 13:9. Graviti musi wejść na wyższy poziom, żeby 3DMAX mogło realnie powalczyć o wysokie miejsce w tym turnieju. Napewno jest w stanie to zrobić, ale ma obecnie lekkie problemy z utrzymaniem formy.
Przewidywane mapy:
MIBR ban Dust 2
3DMAX ban Mirage
MIBR pick Nuke
3DMAX pick Inferno
MIBR ban Train
3DMAX ban Ancient
Anubis was left over
Typ: 3DMAX wygra mecz. Francuzi są zdecydowanie bardziej solidną ekipą w tym roku, a do tego do drużyny dołączył zawodnik, który może wszystkim pomóc. MIBR gra dość przeciętnie jak na swoje możliwości i mimo tego, że w teorii są w stanie zaskoczyć, to ostatecznie zawodzą i przegrywają spotkanie za spotkaniem.
Fot. Sipa US / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze