Ferrari odrodziło się na tyle, by w wyścigu zagrozić Red Bullowi? Gramy o 218 PLN
W trakcie tego weekenu jesteśmy świadkami wydarzeń, które mają miejsce w Formule 1 po raz pierwszy w historii. Nawiązuję do tego, że w piątek mieliśmy kwalifikacje, z których wyniki zadecydują o dzisiejszym ustawieniu kierowców przed startem o Grand Prix Azerbejdżanu. Brzmi, jak coś standardowego? To dlaczego piszę, że jest to wyjątkowy weekend? Ano dlatego, że standardowy jest tylko z pozoru. Wszak w sobotę mieliśmy i czasówkę do popołudniowego sprintu, i sam mini wyścig, który liczył sobie 17 okrążeń. Po tych dwóch dniach wiemy jedno: Ferrari zaczęło rywalizować z Red Bullem…
Grand Prix Azerbejdżanu – zapowiedź
Tyle tylko, że pamiętajmy, że sobotni sprint był… najdłuższą sesją w trakcie tego weekendu, a kierowcy są po raptem jednym treningu! A omawiamy kwestię rywalizacji na torze ulicznym, który jest jednym z najbardziej wymagających na dystansie całego sezonu. Na torze w Baku mamy dosłownie wszystko: bardzo ciasne zakręty, jeszcze ciaśniejsze szykany, a także najdłuższą prostą ze wszystkich dostępnych torów na sezon 2023 w Formule 1. Nadmieniam, że zakręty od 16 do 20 pokonuje się z pełną prędkością! Czy w jakiś jeszcze sposób należy przekonywać kogokolwiek, by włączył transmisję tych zawodów? Wątpię. Tak samo, jak w to, że nie zajrzysz do zakładki – TYPY: Formuła 1, by sprawdzić poprzednie kupony. Wszak dotychczas nie trafiliśmy tylko jednego na trzy!
Jednak zanim zdradzę, co tym razem zagram jako singiel na Grand Prix Azerbejdżanu, to przytoczę kilka ciekawostek. Pierwszą jest to, że jest to weekend sprinterski – owszem, pisałem już o tym, ale nie o tym, że jest pierwszym z sześciu, które zostaną rozegrane w tym sezonie. Do tego Baku nigdy wcześniej nie było gospodarzami sprintu. Samo ściganie w Azerbejdżanie rozpoczęło się w 2016 roku. Wówczas jeszcze określano je mianem Grand Prix Europy. Nazwę zmieniono w 2017 roku, a w 2020 r. nie byliśmy świadkami ścigania w tym miejscu z racji wybuchu pandemii koronawirusa. Co do samego miejsca, to ciekawostką jest, że wyścigi odbywają się tu wyłącznie w kwietniu, bądź czerwcu. Tym razem padło na wcześniejszy miesiąc, czyli ten, w którym jest znacznie chłodniej.
Formuła 1: Grand Prix Azerbejdżanu
- MAX VERSTAPPEN
- SERGIO PEREZ
- CHARLES LECLERC
- CARLOS SAINZ
- FERNANDO ALONSO
- GEORGE RUSSELL
- LEWIS HAMILTON
Nawiązuję do tego, albowiem kierowcom będzie dziś znacznie trudniej doprowadzić opony do optymalnego stanu rozgrzania. Do tego nawierzchnia jest bardzo gładka, a poszczególne fragmenty są wymienianie rok do roku. Dlatego też pewnikiem, co do tej kwestii jest jedno: na dystansie całego okrążenia żaden kierowca nie jest w stanie rozgrzać opon do maksymalnego stanu. Co do opon, to zużycie ogumienia jest tu niskie. Dlatego też Pirelli zawsze przywozi najbardziej miękkie mieszanki. Na nie również najchętniej decydują się kierowcy, stąd też następnym pewnikiem jest to, że będą jechać na więcej niż jeden pit stop. Mówiąc o rywalizacji na tym torze należy na względzie mieć też to, że wyprzedzenie jest tu jednym z najłatwiejszych w sezonie. Najlepiej wykonać ten manewr na najdłuższej prostej, bo można przy okazji złapać się w strugę aerodynamiczną za rywalem i wykorzystać system DRS.
Jednak w innych częściach toru kierowcy równie chętnie zamieniali się dotychczas pozycjami. Jeśli liczysz na to, że w krętej sekcji toru jeden, bądź drugi zawodnik mógłby zablokować przeciwnika na tyle, by od niego odskoczyć na swobodny dystans, to nie, nie pozwala ona na aż takie możliwości. Ostatnim na co należy zwrócić uwagę względem tego toru i tegorocznego sezonu, to fakt, że nadal w czubie są kierowcy Red Bulla. Tyle tylko, że już bez partnerów takich jak Aston Martin, a w towarzystwie Scuderri Ferrari – zwłaszcza Charlesa Leclerca. Wygląda na to, że nieco ironicznie pisząc „nogę z gazu” zdjęli również kierowcy Mercedesa, którzy plasowali się jak dotychczas w Baku w okolicach końca lub początku drugiej dziesiątki.
Grand Prix Azerbejdżanu – statystyki
- Charles Leclerc ze Scuderii Ferrari jest jedynym kierowcą jak dotychczas, który zdobywał dwukrotnie tu pole position.
- Jeszcze żaden kierowca nie wygrywał tu dwa razy z rzędu. Do tego w trakcie sześciu wyścigów zawsze wygrywał tylko ktoś z Mercedesa lub Red Bulla.
- Samochód bezpieczeństwa wyjeżdżał na tor w Azerbejdżanie w trakcie aż 4 z 6 rozgrywanych Grand Prix.
- Łącznie dotychczas w trakcie 6 wyścigów o Grand Prix Azerbejdżanu mieliśmy 2 czerwone flagi, 7 wyjazdów samochodu bezpieczeństwa i 3 wirtualne Safety Car.
- Sergio Perez jest najlepiej sobie tu radzącym ze stawki – będąc kierowcą Red Bulla wygrał w 2021 r., a także był drugi rok temu. Do tego 2. lokaty zajmował w ‘16 i ‘18 r. jako kierowca Force Indii.
- Ferrari zdobyło zaledwie 26 punktów w trakcie pierwszych 3. wyścigów. Jest to najgorszy wynik od sezonu 2009, kiedy to nie zdobyli żadnego punktu w pierwszych trzech Grand Prix.
- Red Bull Racing to zespół, który zwyciężał najczęściej w ostatni czasie, bo aż 20-krotnie w trakcie 25 wyścigów notując do tego serię 13 triumfów w trakcie 14 Grand Prix!
- Aston Martin to team, który walczy dziś o czwarte podium z rzędu. Ostatni raz taką serię zanotowali między Grand Prix Wielkiej Brytanii a Grand Prix Jordanii.
- Red Bull po raz pierwszy w historii wygrał wszystkie z trzech pierwszych wyścigów w sezonie. Do tego prowadzili aż na 151 ze 165 okrążeń, co daje wynik na poziomie 92%.
- Tylko 2-krotnie w historii w Grand Prix najlepszym okazywał się zwycięzca kwalifikacji: w 2016 roku dokonał tego Nico Rosberg, a w 2019 r. Valterri Bottas.
- Dwukrotny mistrz świata Max Verstappen wygrywał dotychczas 37-krotnie w 166 startach. Jeśli triumfuje i dziś znajdzie się obok Sebastiana Vettela jako kierowca z największą liczbą zwycięstw dla Red Bulla w historii.
Grand Prix Azerbejdżanu – pierwszy typ
Odniosę się w nim pokrótce do teamu jakim jest Scuderia Ferrari. Patrząc na to, co byli w stanie osiągnąć na dystansie całego weekendu, tj. i w piątek, i sobotę; spodziewam się, że i tym razem pokażą się z bardzo dobrej strony. Z pewnością jeszcze nie mają takiej prędkości, by móc rywalizować na równi z Red Bullem na dłuższym dystansie, ale… Na pewno jest to zespół, który w te dwa dni radził sobie znacznie lepiej, aniżeli Mercedes, a nawet dotychczasowa rewelacja sezonu – Aston Martin. Obydwa czerwone bolidy zameldowały się w pierwszej piątce! Charles w kwalifikacjach do sprintu wywalczył najlepszy czas, a na dystansie 17 okrążeń uległ wyłącznie Sergio Perezowi.
Z kolei Carlos Sainz dwukrotnie finiszował na 5. lokacie. Do tego Hiszpan był czwartym kierowcą w piątkowych kwalifikacjach, a Charles je wygrał. Dlatego też obstawiam, że tak samo jak w sprincie, i dziś powinni z dużym luzem dojechać w punktach. Mają za dobre tempo, by tego nie dokonać. Do tego to kierowcy, którzy nie wdają się w nadmierną rywalizację z przeciwnikami. Dzięki zostawianiu miejsca, nie wdają się w przepychanki na torze jak np. wczoraj jeden z Mercedesów z dwukrotnym mistrzem świata z Red Bulla…
Grand Prix Azerbejdżanu – charakterystyka toru
Mówimy o rywalizacji na torze, który liczy sobie 6003 metrów długości. Jako, że kierowcy w trakcie wyścigu pokonują dystans 306,049 kilometrów, to przejadą w sumie 51 okrążeń. „Kółek” w trakcie, których pokonają 20 zakrętów, z czego aż 12 lewych. Istotne jest również to, że kierunek jazdy odbywa się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Natomiast najwyższy punkt przewyższenia wynosi aż 26,9 metra.
Z kolei najwyższe przeciążenie mamy w zakręcie 19, a wynosi ono 3,6 G. Choć najistotniejsze odnośnie do toru w Azerbejdżanie jest to, że to właśnie tu znajduje się najdłuższa prosta w całym kalendarzu Formuły 1 na ten sezon, a wynosi ona aż 2,22 kilometra! Warto również zwrócić uwagę na odległość od pierwszego pola startowego do pierwszego zakrętu, które wynosi raptem 200 metrów. A jak pokazuje historia, mowa o dystansie, na którym przeważnie dzieje się najwięcej w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu…
Do tego na tym torze mamy również dwie strefy DRS znajdujące się między zakrętami 2 i 3, a także 20 i 1. Z takich liczbowych danych dotyczących kierowców istotne są jeszcze dwa fakty. Po pierwsze – Charles Leclerc jest autorem zarówno rekordu toru jak i najlepszego czasu w kwalifikacjach. W tym sezonie osiągnął wynik w czasówce na poziomie 1:40,203 sekundy. Z kolei 4 lata temu ustanowił oficjalny rekord toru, który wynosi 1:43,009. Ostatnią ciekawostką jest to, że to właśnie tutaj odnotowano najwyższą prędkość maksymalną w historii Formuły 1! Valterri Bottas rozwinął tu tempo do poziomu 378 km/h, a dokonał tego w kwalifikacjach w 2016 roku.
Grand Prix Azerbejdżanu – drugi typ
Czas na przedstawienie formalności, które wiążą się z graniem u bukmacherów typów na wydarzenia ze świata Formuły 1. Tym razem kupon stawiam jeszcze w innym miejscu, dzięki czemu uzyskuję BONUSY od Superbetu. W jaki sposób tego dokonuję? Ano za pośrednictwem kodu promocyjnego Superbetu. Natomiast, co do samej propozycji na dzisiejsze Grand Prix Azerbejdżanu, to ze swej strony podejmuję się jeszcze jednego wskazania, który jest związany z przerwą w wyścigu. Wszak mówimy o jednym z najbardziej wymagającym torze, gdzie kierowcy mieli raptem jeden trening, by spokojnie zapoznać się z torem. O tym, jak wiele może się wydarzyć niech poświadczą kolejno: kontakt między Georgem Russellem a Maxem Verstappenem, liczne wjazdy w bandy reklamowe i urywane opony, a nawet zawieszenia.
O mało, którym torze można to powiedzieć, ale tutaj to stwierdzenie oddaje istotę rzeczy. Mianowicie: nieprzypadkowo tyle razy wyjeżdżał tu Safety Car, czy mieliśmy czerwone flagi. Do tego dochodzi mityczna strefa zamkowa, o której kierowcy mówią wprost: jest jeszcze ciaśniej, aniżeli w Monako. Z racji wszelkich jeszcze innych historii, które miały miejsce na tym torze i w jakiej sytuacji kierowcy przystąpią do dzisiejszego wyścigu uważam, że również będziemy świadkami pojawienia się czerwonej flagi. Wszak wystarczy wjechać w pierwszym, bądź w drugim sektorze w bandę i już nie ma gdzie uciec, by reszta stawki mogła swobodnie przejechać obok.
Propozycja kuponu:
fot. Motorsport Images/PressFocus
3500 zł tydzień bez ryzyka + 200 zł od depozytu + 35 zł freebet + 20 zł aplikacja mobilna + 400 zł w promocji
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze