Fernando Alonso znowu w TOP3? Gramy o 208 PLN
Tak wyrównanych kwalifikacji przed Grand Prix Formuły 1 nie mieliśmy od lat! O ile przed nimi trudno było wskazać murowanego faworyta do wywalczenia Pole Position, o tyle po nich jesteśmy o tyle mądrzejsi, że holenderski mistrz świata nadal jest bezkonkurencyjny. Max Verstappen zwyciężył w Q3, a finalnie znalazł się przed Sergio Perezem i Charlesem Leclerciem. W drugiej linii Monakijczykowi będzie towarzyszyć teammate, czyli Carlos Sainz. Fenomenalny Fernando Alonso z sesji treningowych ostatecznie znalazł się na piątym miejscu, rozdzielając te dwie wspomniane ekipy od duetu z Mercedesa. Czy to właśnie między tą siódemką rozegra się walka o podium w Bahrajnie? Wiele na to wskazuje, że bez udziału „czarnych strzał”, bowiem na razie odstają średnio o sześć dziesiątych od Red Bulla i o dwie dziesiąte od Ferrari.
Aż 4 bonusy freebet do 1420 zł na start!
Grand Prix Bahrajnu – zapowiedź
Mówiąc jeszcze o Mercedesie należy odnotować, że na szóstej lokacie zameldował się George Russell, a Lewis Hamilton znalazł się na P7. W najlepszej dziesiątce znaleźli się jeszcze: ósmy Lance Stroll, dziewiąty Esteban Ocon. Czasu w Q3 oficjalnie nie wywalczył Nick Hulkenberg, bowiem skreślono jego rezultat. Tyle tylko, że należy mieć na uwadze, że do Formuły 1 Niemiec wraca po trzyletniej przerwie i dokonał tego wchodząc z buta! Wszystko za sprawą tego, że jednym z najwolniejszych bolidów ubiegłego sezonu był w stanie wywalczył ósmy czas w drugiej części czasówki. Natomiast rozczarowująco pokazywał się McLaren, a piszę tak, ponieważ kierowca numer jeden, czyli Lando Norris znalazł się dopiero na jedenastym miejscu. Dla porównania jego partner z teamu, czyli Oskar Piastri wywalczył ledwie osiemnasty rezultat! Dzięki temu Australijczyk znalazł się zaledwie nad Nyckiem de Vriesem z Alpha Tauri jak i Pierrem Gasly z Alpine.
Co jeszcze można powiedzieć o kwalifikacjach przed Grand Prix Bahrajnu? Ano to, że sprawcą gigantycznej sensacji w Q1 mógł być Logan Sargeant. Wszystko z racji tego, że Williams przed startem sezonu był skreślany, pozbawiany szans nawet wtedy, kiedy deliberowało się nad tym, kto będzie wprowadzić dwa samochody do Q2 przed pierwszym wyścigiem. Tymczasem debiutant z Florydy uzyskał szesnasty czas, choć miał taki sam rezultat jak finalnie jedenasty Lando Norris. Awansował do Q2 bardziej doświadczony kierowca, bowiem to on uzyskał czas na poziomie 1:31.652 jako pierwszy. A wedle zasady, to właśnie ten, który tego dokonał, ten przechodzi dalej. Należy podkreślić także, że czas Logana był niespełna o dwie dziesiąte gorszy od tego wywalczonego przez zespołowego partnera. Tyle tylko, że pamiętajmy, że przecież Alexander Albon ma o wiele większy staż w Formule 1, a także jest liderem Williamsa. Stabilnie, czyli umiarkowanie zaprezentowała się Alfa Romeo, bowiem dwunasty czas wywalczył Valterri Bottas, a trzynasty Guanyu Zhou. Z kronikarskiego obowiązku odnotuję, że na czternastej lokacie Q2 zakończył Yuki Tsunoda z Alphy Tauri, a na siedemnastej Kevin Magnussen z Haasa. Dlaczego odwołuję się do wątków związanych wyłącznie z kwalifikacjami?
Ano dlatego, że przed nami pierwszy wyścig sezonu! A same wyniki osiągane przez kierowców z testów i treningów sprawiły, że jedyne, co było wiadome, to to, że stawka się znacząco wyrównała. Czyli dochodzimy powoli do momentu, którego pragnęła Liberty Media przejmując zarządzanie królową motorsportu. A jaki efekt my chcemy osiągnąć? To, byś nie grał, nie typował zdarzeń sportowych w ciemno. Właśnie za sprawą tego powodu proponujemy Ci regularnie zaglądać do zakładki o nazwie – TYPY: Formuła 1, bowiem również w tym sezonie będziemy opisywać każde Grand Prix jak to miało miejsce przed laty. A jak już stawiać typy na Formułę 1, to zdecydowanie warto tego dokonywać z Betcrisem. Wszakże to u nich mamy BONUSY na start.
Grand Prix Bahrajnu – statystyki:
- Sargeant, Magnussen, Piastri, de Vries i Gasly – oto kierowcy, którzy nie awansowali do drugiej części czasówki w Bahrajnie.
- Do Red Bulla należało Q3, bowiem najlepszy czas osiągnął Max Verstappen, a na drugiej lokacie znalazł się Sergio Perez.
- Do najważniejszej części czasówki nie awansowali Norris, Bottas, Zhou, Tsunoda oraz Albon.
- Istotne jest, że w Q1 najlepszym czasem błysnął Carlos Sainz, a w Q2 Charles Leclerc, co oznacza, że dwie pierwsze czasówki zwyciężyli kierowcy Ferrari.
- Holenderski mistrz świata wyprzedził zespołowego partnera w Q3 o 138 tysięcznych sekundy, a także trzeciego Charlesa Leclerca o 292 tysięcznych sekundy.
- Mizernie, by nie powiedzieć, że słabo spisały się Mercedesy. George stracił 0.632 sekundy, a Lewis aż 0.676 sekundy do rezultatu Maxa Verstappena.
- Na dystansie całego weekendu tego, a także tego sprzed siedmiu dni najlepiej spisywały się Red Bulle i przede wszystkim Astony Martiny.
- Niezbyt wysoką formę przełamali kierowcy Ferrari, bowiem wrócili do rywalizacji w ścisłym TOP-ie.
- Spośród trzech debiutantów w Formule 1 najlepiej spisał się Logan Sargeant z Williamsa, choć należy też wyróżnić wracającego po 3-letniej przerwie Hulkenberga z Haasa.
Grand Prix Bahrajnu – charakterystyka toru
Długość toru liczy dokładnie 5,412 kilometra. Wiąże się to z tym, że w trakcie dzisiejszego wyścigu kierowcy pokonają dystans 57 okrążeń, bowiem jego dystans zapowiedziany został na 308,238 kilometrów. Co jeszcze należy mieć na uwadze myśląc o torze Bahrain International Circuit? Ano to, że liczy w sobie 15 zakrętów, z których aż 9 jest prawych, a najwyższy punkt przewyższenia wynosi 16,8 metra. Z kolei z największym przeciążeniem kierowcy F1 spotykają się w zakręcie numer 6, a wynosi ona 4,1 G. Mamy na tym torze również aż trzy strefy DRS, które znajdują się między takimi zakrętami jak: 3 i 4, 10 i 11, a także 15 i 1. Odnośnie do nich, to należy mieć na uwadze, że jest to również jedna z tych aren, na której mamy solidny odstęp od pierwszego pola startowego do pierwszego zakrętu po starcie. Piszę tak, gdyż wynosi on aż 480 metrów!
Do tego należy mieć na uwadze, że najdłuższa prosta liczy sobie aż 1,2 kilometra, a także to, że ruch odbywa się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dotychczas najlepszy czas toru z kwalifikacji należy do Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk w 2020 r. osiągnął czas na poziomie 1:27,264. Z kolei oficjalnym rekordem toru, czyli pochodzącym już z samego wyścigu jest ten, który należy do Pedro de la Rosy. Były kierowca McLarena w 2005 roku uzyskał czas na poziomie 1:31,447. Pamiętajmy też, że już w Q2 Charles pobił wynik osiągnięty przez zwycięzcę kwalifikacji z ubiegłorocznego sezonu. Co jeszcze można przedstawić z ciekawostek dotyczących samego toru? Ano to, że w lutym 2022 roku poinformowano, że umowa na organizację Grand Prix Bahrajnu została przedłużona aż o 15 lat, co przekłada się na obecnie najdłuższy kontrakt toru na organizację wyścigu Formuły 1.
Formuła 1: Grand Prix Bahrajnu na Bahrain International Circuit
- CHARLES LECLERC
- FERNANDO ALONSO
- CARLOS SAINZ
- GEORGE RUSSELL
- LEWIS HAMILTON
Grand Prix Bahrajnu – typ
Mając w pamięci te wszystkie składowe jak i statystyczne porównanie oraz charakterystykę toru, ze swej strony nie mogę napisać nic innego jak to, że czeka nas fenomenalny wyścig! Dzięki wczorajszym kwalifikacjom wiemy, że stawka szalenie się wyrównała! Mimo, że nadal w czubie wszelkich list mamy Red Bulla, Ferrari i nieco z tyłu Mercedesa, tak do grona bijących się o podium dołączyły Astony! Co prawda jeden z zielonych bolidów jest prowadzony przez kierowcę będącego w znacznie słabszej dyspozycji fizycznej. Wszakże nie do końca sprawna jest ręka Lance Strolla, który uległ wypadkowi tuż przed startem sezonu. Długo deliberowano, czy będzie w stanie pojechać w Bahrajnie. Finalnie Kanadyjczyk dopiął swego i mało tego, znalazł się w TOP 10! W niniejszej części czasówki towarzyszył mu dotychczas szalenie doskonale spisujący się Fernando Alonso.
Hiszpan albo bywał w TOP 3, albo nawet zwyciężał w treningach! Potrafił tego dokonać, chociażby w ostatniej sesji przed kwalifikacjami. Możesz rzec, że okazał się wówczas lepszym od Maxa Verstappena o zaledwie 0.005 sekundy, ale zawsze! Dlatego też mój typ jest związany z Astonami, a w zasadzie z jednym. Tym, który jest kierowany przez hiszpańskiego podwójnego mistrza świata. Sądzę, że będzie w stanie uporać się z Ferrari i dzięki temu przesunąć się do najlepszej trójki. Co jak co, ale Aston ma i lepsze tempo i równiej prezentował się na długich dystansach w czasie testów. Dlatego też zaznaczam typ, który w Betcrisie jest wyceniony na 2.37. By zagrać z niniejszym bukmacherem, wykorzystuję kod promocyjny do Betcrisu.
Propozycja kuponu:
fot. Hasan Bratic/PressFocus
Aż 4 bonusy freebet do 1420 zł na start!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze