Efekt nowej miotły powstrzyma Basków? Gramy z La Ligą o 351 PLN

Jesus Navas zawodnik Sevilla FC

Przed nami kolejny weekend z hiszpańską La Ligą! Sobota zapowiada się bardzo emocjonująco! Pary meczowe intrygują i motywują do zagrania jakiegoś kuponu. W pierwszej kolejności wybierzemy się na południe półwyspu Iberyjskiego, gdzie Sevilla FC zmierzy się z Athletic Club. Na dokładkę czeka na nas starcie w stolicy, a dokładniej na przedmieściach Madrytu. Getafe CF powalczy o pozytywny rezultat z obrońcami tytułu – Realem Madryt. Czy zwolnienie Julena Lopeteguiego to dobry ruch w Andaluzji? Królewscy bez problemu poradzą sobie z brutalnym futbolem Gety? Przekonamy się już dziś wieczorem, a w tym momencie zapraszam na moją hiszpańską analizę! Vamos!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

797 zł NA START: od depozytu 700 zł + darmowe zakłady 77 + ekstra freebet 20 zł

Oferta dostępna z kodem bonusowym: ZAGRANIE
(Wpisz w formularzu rejestracyjnym na stronie bukmachera)

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Sevilla FC vs Athletic Club

Pora na spore zmiany w stolicy Andaluzji! Najgorszy początek sezonu od lat i jedynie pięć punktów na koncie po siedmiu kolejkach. Tak na ten moment wygląda rzeczywistość klubu z Ramon Sanchez Pizjuan. Za wyniki głową zapłacił Julen Lopetegui, który po ponad trzech latach musiał opuścić szatnie Los Nervionenses. Na jego miejscu pojawił się już Jorge Sampaoli, którego dziś czeka niezwykle trudne zadanie, by przygasić nieco trwający pożar. Argentyński szkoleniowiec może pochwalić się bogatą karierą trenerską, a w swoim CV możemy znaleźć nawet roczny epizod z ekipą z Andaluzji. Sampaoli w sezonie 2016/2017 poprowadził Sevillistas w pięćdziesięciu trzech spotkaniach. Komplet punktów zdobył w dwudziestu siedmiu pojedynkach, a jego średnia wyniosła 1,75 punktu na mecz. Sprawdź nasz kod bonusowy w ETOTO i zagraj dziś razem z nami!

Sevilla na ten moment ma na swoim koncie aż cztery porażki z rzędu na własnym obiekcie! Taka kolej rzeczy nie zdarzyła się od blisko dwudziestu lat! Trzynaście bramek straconych na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan i zaledwie jeden gol strzelony. Trzy bramki wbiła Los Nervionenses FC Barcelona, cztery Manchester City, dwie Atletico Madryt oraz cztery Borussia Dortmund. Ostatnie zwycięstwo Sevilli miało miejsce miesiąc temu przeciwko Espanyolowi Barcelona. Wtedy naprawdę niewiele zabrakło, by gracze z Andaluzji roztrwonili trzybramkową przewagę. Jest to również jedyny mecz w tym sezonie ligowym, kiedy Sevillistas potrafili zainkasować trzy punkty! Czy Jorge Sampaoli odmieni losy andaluzyjskiej potęgi?

Athletic Club znajduje się na przeciwległym końcu w hiszpańskiej La Lidze w porównaniu do ich dzisiejszych rywali. Baskowie rozgrywają wyśmienity początek sezonu, plasując się na trzeciej pozycji tuż za Realem Madryt oraz FC Barceloną. Bilbao może pochwalić się drugą najlepszą defensywą w całej lidze! W siedmiu spotkaniach stracili jedynie cztery gole, strzelając przy okazji aż szesnaście bramek. Ekipa prowadzona przez Ernesto Valverde na ten moment zremisowała jedynie raz z RCD Mallorcą w pierwszej kolejce oraz przegrała z Espanyolem Barceloną. Los Leones w tym sezonie to zespół stworzony przez cały kolektyw, a nie jedynie jedną gwiazdę. Na uwagę zasługują bracie Williams, a w szczególności młodszy Nico, który z impetem rozpoczął tegoroczny sezon. Czy Athletic Club zaprowadzi za rączkę Sevillę do strefy spadkowej?

Estadísticas (statystyki) Sevilla FC:

  • Ostatni mecz przegrany 4:1 z Borussią Dortmund
  • Siedemnaste miejsce w hiszpańskiej La Lidze
  • Bilans bramek: 7-13
  • Bez zwycięstwa w czterech kolejnych meczach
  • Bez wygranej w czterech domowych pojedynkach
  • Bez czystego konta w trzech kolejnych starciach
  • Więcej niż 4,5 kartek w pięciu poprzednich meczach
  • Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 6/8 kolejnych pojedynkach
  • Więcej niż 4,5 kartki w 6/8 ostatnich konfrontacjach obu ekip
  • Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/7 poprzednich starciach z Athletic Club

Estadísticas (statystyki) Athletic Club:

  • Ostatni mecz wygrany 4:0 z UD Almeria
  • Trzecie miejsce w hiszpańskiej La Lidze
  • Bilans bramek: 16-4
  • Trzy mecze wygrane z rzędu
  • Więcej niż 2,5 gola w 4/5 ostatnich starciach
  • Mniej niż 4,5 kartek w pięciu poprzednich meczach
  • Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 6/7 kolejnych pojedynkach
  • Więcej niż 4,5 kartki w 6/8 ostatnich konfrontacjach obu ekip
  • Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/7 poprzednich starciach z Sevillą FC

Co typuję w tym spotkaniu?

Zagram dziś naprawdę ciekawy zakład specjalny w ETOTO, który w mojej ocenie ma spore szanse powodzenia! Taki typ znajdziecie na pewno u tego bukmachera, więc zachęcam do sprawdzenia i odebrania wspaniałych bonusów na start! Celuję w BTTS oraz minimum osiem rzutów rożnych. Skąd taki pomysł? Przyzwyczaiłem się do słynnego powiedzenia: „efekt nowej miotły”. Nie mówię od razu, że Sevilla zacznie wszystko wygrywać, lecz nowy szkoleniowiec powinien wprowadzić nieco większy reżim treningowy, by poprawić jakość zawodników już na samym boisku. Warto zatem zerknąć na transmisję tego meczu, by samemu zobaczyć, co w Sevilli zmieni Sampaoli. Co ciekawe, BTTS-u w pojedynku obu ekip nie widzieliśmy w trzech poprzednich starciach! Nie zawsze jednak trzeba iść zgodnie ze statystykami, by ustrzelić ciekawy kurs. Sevilla potrzebuje bramek, punktów, jakiegoś zapalnika, który powstrzyma jakościowy regres. Dzisiejsze starcie jest wręcz idealne, w końcu Bilbao znajduję naprzeciwległym końcu tabeli. Gol Athletic Club wydaję mi się pewniakiem, a wszystko za sprawą braci Williams, którzy w tym sezonie na boisku prześcigają się w kolejnych statystykach meczowych. Los Leones świetnie radzi sobie na wyjazdach w tym sezonie. W każdym pojedynku zainkasowali komplet punktów i strzelili po cztery gole!

Osiem rzutów rożnych to naprawdę dobra linia! Athletic Club średnie inkasuje niecałe sześć, a Sevilla blisko pięć kornerów na mecz. W poprzednich trzech konfrontacjach obu ekip dokładnie dwa razy padło minimum osiem rogali. Gospodarze w tym sezonie La Ligi ani razu w domowym starciu nie zeszli poniżej wymaganej przeze mnie dziś linii rzutów rożnych! Według mnie zobaczymy otwarte spotkanie, które będzie rozgrywało się od jednej bramki do drugiej bramki. Liczę, że zobaczymy zarówno gole obu ekip, jak i sporo kornerów!

BTTS i przynajmniej 8 rzutów rożnych
Kurs: 2,45
Zagraj!

Zagranie grupaChcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Getafe CF vs Real Madryt

Geta walczy w końcu o jakiś dobry wynik w hiszpańskiej La Lidze! Ostatni rok był dla nich naprawdę ciężki. Ledwo udało im się utrzymać na najwyższym poziomie, pomimo piętnastej lokaty! Azulones ostatnie tygodnie w końcu mogą uznać za udane. W trzech kolejnych starciach udało im się zdobyć aż sześć punktów, pokonując Real Sociedad oraz Osasunę. Blisko remisu zakręcili się podopieczni Quique Sanchez Floresa w poprzedniej kolejce przeciwko Realowi Valladolid, lecz Enes Unal na kwadrans przed końcowym gwizdkiem zmarnował jedenastkę. Getafe czeka dziś cieżki pojedynek z Królewskimi, pomimo całkiem solidnego bilansu w ostatnich latach! Geta w czterech ostatnich starciach z Królewskimi zainkasowała aż cztery punkty, co jest naprawdę świetnym wynikiem na przedmieściach stolicy Hiszpanii! Azulones w tym sezonie mają spory problem z zabezpieczeniem tyłów. W siedmiu kolejkach stracili aż piętnaście bramek, przy okazji strzelając do bramki zaledwie siedem razy. Czy podopieczni Quique Sanchez Floresa zainkasują przynajmniej punkt na Coliseum Alfonso Perez?

Królewscy zostali zatrzymani! Tydzień temu Osasuna powstrzymała królewską passę Realu Madryt! Mistrzowie Hiszpanii od początku sezonu nie przegrali ani razu, w dodatku do meczu z Gorritxoak na koncie Los Blancos widniały same zera przy remisach i porażkach. Ekipa Carlo Ancelottiego po raz pierwszy od ponad dwóch lat przed kolejnym ligowym starciem będzie oglądać się w tabeli na plecy FC Barcelony! Wydaję się, że dziś spokojnie przeskoczą odwiecznego rywala, lecz z niecierpliwością będą czekać na jutrzejsze starcie Dumy Katalonii. Zresztą obie ekipy w przyszłym tygodniu zmierzą się w bezpośrednim pojedynku, który będzie niezwykle istotny w kontekście ligowej układanki. Królewscy zmierzą się dziś z nieprzyjemnym rywalem, który nie oszczędza w środkach. Ancelotti na pewno nie będzie chciał ryzykować zdrowiem swoich zawodników, którzy za tydzień są niezwykle potrzebni. Już dziś na boisku nie zobaczymy Daniego Ceballosa, Thibauta Courtois oraz Karima Benzemy. Czy Królewscy ograją rywali na przedmieściach Madrytu bez większego trudu?

Estadísticas (statystyki) Getafe CF:

  • Ostatni mecz przegrany 3:2 z Rayo Valladolid
  • Czternaste miejsce w hiszpańskiej La Lidze
  • Bilans bramek: 7-15
  • Więcej niż 2,5 gola w 5/7 ostatnich starciach
  • Więcej niż 4,5 kartek w sześciu poprzednich meczach
  • Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w ośmiu kolejnych pojedynkach
  • Mniej niż 2,5 gola w 5/6 poprzednich spotkaniach z Realem Madryt
  • Mniej niż 4,5 kartki w 4/5 ostatnich konfrontacjach obu ekip
  • Więcej niż 10,5 rzutów rożnych w 6/7 poprzednich starciach z Królewskimi

Estadísticas (statystyki) Real Madryt:

  • Ostatni mecz wygrany 2:1 z Szachtarem Donieck
  • Drugie miejsce w hiszpańskiej La Lidze
  • Bilans bramek: 18-7
  • Trzynaście spotkań bez porażki
  • Bez czystego konta w trzech kolejnych pojedynkach
  • Więcej niż 2,5 gola w 8/10 ostatnich starciach
  • BTTS w 8/20 kolejnych spotkaniach
  • Mniej niż 4,5 kartek w 8/10 poprzednich meczach
  • Mniej niż 2,5 gola w 5/6 kolejnych spotkaniach z Getafe CF
  • Mniej niż 4,5 kartki w 4/5 ostatnich konfrontacjach obu ekip
  • Więcej niż 10,5 rzutów rożnych w 6/7 poprzednich starciach z dzisiejszym rywalem

Co typuję w tym spotkaniu?

Skuszę się na zwycięstwo lub remis Realu Madryt oraz poniżej 3,5 gola! Skąd taki pomysł? Nie trzeba chyba tłumaczyć podwójnej szansy na Królewskich. W tym sezonie jeszcze nie zaznali porażki, choć kilkukrotnie zawodnicy Carlo Ancelottiego uciekali spod topora. Getafe jest nieprzyjemnym rywalem, który potrafi zaskoczyć z dużo lepszymi ekipami. Warto zatem zobaczyć transmisję i samemu podziwiać starcie na przedmieściach Madrytu. Wydaję mi się jednak, że punkt zdobyty przez gospodarzy byłby już dużym sukcesem. Spodziewam się w miarę spokojnego pojedynku, który będzie w pełni kontrolowane przez Królewskich. Geta powinna zamurować się tuż przed własną szesnastką, by nie dopuścić rywala do korzystnych okazji podbramkowych. Liczę, że nie zobaczymy więcej niż trzy gole. Carlo Ancelotti przy korzystnym wyniku na pewno będzie chciał oszczędzić swoich liderów, by nie dopuścić do zbędnych kontuzji, tym bardziej grając przeciwko Getafe, które lubi kopać po nogach. Warto podkreślić, że w ośmiu ostatnich ligowych starciach obu ekip ani razu nie zobaczyliśmy czterech goli i tylko raz podziwialiśmy trzy zdobycze bramkowe. W mojej ocenie underowy pojedynek nie skończy się porażką Królewskich! Powodzenia!

Real Madryt nie przegra i poniżej 3,5 gola
Kurs: 1,63
Zagraj!

kupon la liga 8.10 na dwa sobotnie mecze

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze