Dwa razy zwycięstwo i idziemy na barszczyk. Kupon łączony na pierwszą i drugą ligę!

Fot. Adam Starszyński / PRESSFOCUS

Już jutro zasiądziemy do wielkanocnego śniadania, ale zanim to nastąpi sobota oferuje nam dokończenie kolejek w Fortuna 1. Lidze oraz eWinner 2. Lidze. Pojedynków do wyboru jest co niemiara, ja jednak chciałbym dla Was przeanalizować dwa. Na zapleczu Ekstraklasy Miedź Legnica podejmie na własnym stadionie rozpędzającego się Radomiaka, a na trzecim stopniu rozgrywkowym katowicki GKS podejmie dołującą Olimpię Grudziądz. Dziś gramy razem z Fortuną. Przypominam o możliwości zgarnięcia bonusu. W tym celu możecie skorzystać z naszego kodu promocyjnego. A teraz przechodzimy do analizy!

2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

100 zł w zakładzie bez ryzyka
+ 40 zł we freebetach
+ 30 zł na stałe w promocji 30 za 30
+ 5 zł za udostępnienie kuponu

175 zł na start w Fortunie!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Miedź Legnica vs Radomiak Radom (godz. 12:40)

Gospodarz dzisiejszego pojedynku – Miedź Legnica – po rozegraniu 22 spotkań znajduje się na ósmym miejscu w tabeli posiadając dorobek 32 punktów. Ekipa prowadzona przez trenera Jarosława Skrobacza traci jednak do pozycji premiowanej grą w barażach o Ekstraklasę jedynie trzy punkty. Cel walki o awans jest więc cały czas w zasięgu. Legniczanie ostatnimi czasy mają jednak tendencję do grania w kratkę, o czym mówi nam analiza wyników uzyskanych w dotychczasowych meczach rundy wiosennej. Miedź ligowy rok 2021 rozpoczęła od wyjazdowej porażki z dobrze ostatnimi czasy dysponowaną Sandecją. W Nowym Sączu padł wynik 2:0. Następnie Miedzianka pewnie pokonała GKS Bełchatów – 3:0. Kolejny mecz to wyjazdowa potyczka z broniącą się przed spadkiem Resovią Rzeszów. W tym spotkaniu padł sensacyjny bezbramkowy remis. Legniczanie powrócili na własny stadion, by zmierzyć się z sąsiadem w tabeli – Arką Gdynia. Ten mecz został przegrany 1:2. I tym sposobem dochodzimy do ostatniej kolejki, w której Miedź na wyjeździe zremisowała z Koroną Kielce 0:0. Pięć spotkań – jedno zwycięstwo, dwa remisy, dwie porażki. Seria, które zdecydowanie nie przystoi drużynie na poważnie rozmyślającej o awansie do Ekstraklasy. Z całą pewnością w Legnicy mają nad czym pracować, a mecz z wyżej klasyfikowanym Radomiakiem, który zdaje się łapać formę po małej zadyszcze – zadania powrotu na ścieżkę zwycięstw nie ułatwia. Co więcej – trener Skrobacz w meczu z Zielonymi nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Adriana Purzyckiego. Czy Miedź w obecnej sytuacji jest w stanie postawić się Radomiakowi? Przyjrzyjmy się ekipie gości.

Drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Banaszka znajduje się w zgoła odmiennej sytuacji niż gospodarze. Zieloni po rozegraniu 21 spotkań (jeden mecz zaległy) znajdują się na piątym miejscu w tabeli, tracąc do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do Ekstraklasy jedynie siedem punktów. Czy radomianie poważnie myślą nad awansem do Ekstraklasy? Problemem w Radomiu nie jest forma sportowa, a bardziej kwestie infrastruktury. Radomiak od sześciu lat pozbawiony jest możliwości gry na własnym obiekcie z powodu przeciągającej się budowy stadionu. Wróćmy jednak do kwestii bieżących. Jak Zieloni rozpoczęli rundę wiosenną? Sam początek poszedł nie najlepiej, ale już widać poprawę. Pierwsze ligowe starcie w tym roku kalendarzowym to wyjazdowy remis 1:1 z Widzewem Łódź. Następny mecz rozgrywany był w Radomiu. W nim gospodarze ulegli Chrobremu Głogów 1:2. Kolejnym rywalem Radomiaka był GKS Jastrzębie. Mecz został wygrany przez Zielonych 2:0. Następnym w kolejności spotkaniem miała być wyjazdowa potyczka z Puszczą Niepołomice, jednak z powodu zakażeń koronawirusem w szeregach niepołomiczan, mecz został przeniesiony na inny termin. I tutaj dochodzimy do ostatniego spotkania, w którym Radomiak pokonał na własnym boisku wicelidera z Łęcznej aż 3:0. Tak wysoki wynik z wiceliderem może robić wrażenie i nastrajać pozytywnie przed kolejnymi spotkaniami. Zastanówmy się, więc co by tutaj dzisiaj zagrać.

Co obstawiać?

Moim zdaniem to Radomiak jest faworytem tego spotkania, pomimo że mecz odbędzie się w Legnicy. Miedź nie wygrała żadnego z trzech ostatnich spotkań – dwa razy remisowała i raz przegrała. Co ważne – przegrana z Arką Gdynia miała miejsce w roli gospodarza, więc ciężko tutaj mówić o atucie własnego boiska. Radomiak wygrał dwa ostatnie spotkania dosyć pewnie, bo 2:0 oraz 3:0, z czego drugi z wyników to mecz z aktualnym wiceliderem – Górnkiem Łęczna. Tak wysokie zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem musiało dodać dużej wiary we własne siły drużynie z Radomia. Argumenty przemawiają za Zielonymi. Ciekawa jest natomiast ostatnia historia spotkań obu zespołów, bowiem w ostatnim roku mierzyły się one nie tylko w ramach rozgrywek ligowych, ale także pucharowych. Ostatnie spotkanie to mecz ligowy. Radomiak rozgrywał go w roli gospodarza, ale mecz odbył się w Pruszkowie. Miedź wygrała to spotkanie 0:2. Dwa poprzednie spotkania – jedno pucharowe i jedno ligowe – kończyły się jednak wysokimi zwycięstwami drużyny z Radomia. Było to kolejno 4:0 oraz 3:1. Co więc obstawiać? Proponuję następujący zakład – Radomiak wygra ten mecz lub zremisuje. Nie uważam, żeby Miedź była w stanie spotkanie wygrać, ale nie lekceważę w pełni drużyny z Legnicy. Stąd też ta podpórka. Na taki rozwój zdarzeń Fortuna oferuje kurs w wysokości 1.50. Przypominam, że jeżeli chcecie poznać opinię użytkowników tego bukmachera, zrobicie to pod tym linkiem.

Radomiak wygra lub zremisuje
Kurs: 1.50
Zagraj!

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

GKS Katowice vs Olimpia Grudziądz (godz. 17:00)

Zjeżdżamy jedną klasę rozgrywkową w dół i przeanalizujemy sobie starcie eWinner 2. Ligi. Co możemy powiedzieć o ekipie gospodarzy? GKS Katowice zajmuje w tym momencie drugie miejsce w tabeli, ale po pierwsze – traci do liderującego Górnika Polkowice jedynie punkt i po drugie – ma jeden mecz rozegrany mniej. Więc powrót na pozycję lidera po tej kolejce jest jak najbardziej prawdopodobny. Katowiczanie posiadają na swoim koncie 50 punktów, a na ten dorobek złożyło się 16 zwycięstw, dwa remisy i cztery porażki. Bilans naprawdę imponujący. Jak GieKSa radziła sobie po wznowieniu rozgrywek? Jak na drużynę z pierwszej dwójki przystało – cztery zwycięstwa i jedna porażka. Wiosnę katowiczanie rozpoczęli od domowego zwycięstwa z Sokołem Ostróda 2:1. Następnie GKS zaliczył sporą wpadkę bowiem przegrał mecz ze znajdującym się w dole tabeli Hutnikiem Kraków. Padł wynik 0:2. To jednak nie wytrąciło podopiecznych trenera Rafała Góraka z rytmu. Następne trzy spotkania to komplet zwycięstw. I wszystkie w stosunku 2:1. Z Lechem II Poznań, najcenniejsze – z Górnikiem Polkowice oraz w ostatniej kolejce z Pogonią Siedlce. Katowiczanie wydają się być na prostej autostradzie do Fortuna 1. Ligi. A zwycięstwo w takim meczu jak starcie z Olimpią Grudziądz jest obowiązkiem.

No właśnie, Olimpia Grudziądz. Jak radzi sobie spadkowicz z Fortuna 1. Ligi? Krótko mówiąc – źle. Ekipa z Grudziądza po rozegraniu 23 spotkań znajduję się na 14. miejscu w tabeli posiadając jedynie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Podopieczni Zbigniewa Smółki wygrali w tym sezonie jedynie sześć spotkań, pięć zremisowali i aż 12 przegrali. A jak wyglądały ich ostatnie spotkania? Na początek rundy wiosennej ekipa z Grudziądza pokonała Motor Lublin 1:0. Obiecujący początek. Potem przyszedł jednak remis z Bytovią Bytów (0:0) oraz przegrana z Chojniczanką Chojnice (3:1). Następnie znów nadzieje kibiców zostały rozbudzone. Dwa zwycięstwa. Ze Stalą Rzeszów (2:1) oraz Sokołem Ostróda (0:2). W ostatniej kolejce grudziądzanie ulegli jednak Hutnikowi Kraków 1:2. Gra w kratkę, a przed Olimpią mecz z drugą drużyną w tabeli. Co się więc wydarzy?

Co obstawiać?

Moim zdaniem zbędne jest tutaj zbyt duże kombinowanie. Faworytem tego spotkania jest GKS Katowice i każdy inny wynik niż zwycięstwo ekipy prowadzonej przez Rafała Góraka należałoby rozpatrywać w kategoriach sensacji. Katowiczanie biją się o awans do Fortuna 1. Ligi i chcą tego dokonać za pomocą bezpośredniej promocji. W takiej sytuacji zwycięstwo z drużynami z samego dołu tabeli to kwestia obowiązku. Tym bardziej że za plecami czai się już Chojniczanka Chojnice. GieKSa zanotowała trzy zwycięstwa z rzędu, więc jest w gazie. Ostatnie pięć spotkań Olimpii pokazuje, że bywa z nią różnie. Raz wygrywa, raz przegrywa, raz remisuje. Po raz pierwszy podczas tej wiosny mierzy się jednak z tak wysoko notowanym rywalem. Dlatego też nie przewiduję sensacji – ten mecz zostanie wygrany przez GKS Katowice. Kurs oferowany przez Fortunę na taki obrót spraw wynosi 1.50. Jeżeli chcielibyście się zapoznać z innymi ofertami bukmacherskimi Fortuny, zrobicie to pod tym linkiem. A teraz stawiamy kupon i oczekujemy zieloności!

GKS Katowice wygra
Kurs: 1.50
Zagraj!

Zagranie bez ryzyka:

  • Tylko z kodem promocyjnym: 2230PLN
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
  • Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
  • Jednokrotny obrót bonusem.

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze