Donovan Mitchell gwarancją sukcesu? Gramy z NBA o 285 PLN
Wczorajsza noc okazała się niezwykle nieprzewidywalna! Bardzo wiele spotkań zakończyło się niespodzianką, a w dodatku bardzo spora część dobrych serii zawodników po prostu się skończyła. Dziś przed nami kolejny dzień zmagań w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Adam Silver przygotował dla nas siedem spotkań, z których klasycznie wybrałem dwa. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Detroit, gdzie Pistonsi powalczą z Utah Jazz. Na dokładkę dobieram starcie Charlotte Hornets z Milwaukee Bucks. Czy mistrzowie NBA zrewanżują się na Szerszeniach? Czy Donovan Mitchell poprowadzi ekipę z Salt Lake City do zwycięstwa w Motor City? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Detroit Pistons – Utah Jazz: typy i kursy bukmacherskie (11.01.2022)
Bilans Detroit Pistons: 8-30
Tłoki powoli rozpędzają swoją maszynę! W pięciu ostatnich spotkaniach wygrali aż trzy razy, wygrywając z mistrzami NBA – Milwaukee Bucks, San Antonio Spurs oraz Orlando Magic. Dzięki temu nie są już na samym dnie, choć do Indiany tracą aż siedem zwycięstw! Ekipa z Detroit pomimo kilku wygranych, w dalszym ciągu ma problemy ze skutecznością oraz brakami kadrowymi. Najbardziej przeraża fakt, że Pistonsi większość spotkań przegrali w ostatnich dwunastu minutach, a wszystko za sprawą słabej koncentracji, która pogarsza końcową skuteczność graczy Dwane’a Caseya! W dalszym ciągu Tłoki będą musieli sobie radzić bez Jeramiego Granta, Kelly’ego Olynyka czy Franka Jacksona. Na dniach do zespołu dołączył Bol Bol, który przybył do Motor City prosto z Denver Nuggets.
Zapraszam do rejestracji i skorzystania z naszego kodu promocyjnego w Fuksiarzu!
W starciu z Orlando Magic Tłoki wygrali dzięki swojej skuteczności z półdystansu, gdzie zdobyli praktycznie dwa razy więcej oczek aniżeli rywale. Ekipa z Motor City kontrolowała większość meczu, choć pod koniec trzeciej kwarty to właśnie Magicy wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. W barwach Pistons najlepszy okazał się Hamidou Diallo, który wbił rywalom aż siedemnaście punktów oraz zebrał sześć piłek. Wybitne zawody rozegrał Trey Lyles, który popisał się nawet double double! Rezerwowy Detroit zainkasował aż szesnaście oczek, trzynaście zbiórek oraz dwa kluczowe podania. Saddiq Bey zdobył tego wieczoru szesnaście punktów, sześć reboundów oraz trzy asysty. Cade Cunningham popisał się dwunastoma oczkami, trzema zbiórkami oraz pięcioma kluczowymi podaniami, choć jego skuteczność za łuku wyniosła równe zero procent! Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Josh Jackson, który wbił rywalom jedenaście oczek oraz zebrał cztery piłki. Czy gospodarze zaskoczą dziś kandydatów do mistrzostwa?
Bilans Utah Jazz: 28-12
Jazzmani w dalszym ciągu plasują się na trzeciej pozycji na zachodnim wybrzeżu, choć ich ostatnie występy wołają o pomstę do nieba. Wszystko jednak przez braki kadrowe, które wprowadziły zamieszanie w szeregach Quina Snydera. Jazzmani w pięciu kolejnych spotkaniach przegrali aż trzy razy, w tym dwa ostatnie starcia z Toronto Raptors oraz Indianą Pacers. Brak Rudy’ego Goberta mocno osłabił defensywę Jazz, która w dwóch kolejnych starciach straciła za każdym razem ponad sto dwadzieścia punktów. Ekipa z Salt Lake City będzie musiała poradzić dziś sobie z rywalami bez Rudy’ego Gaya, Rudy’ego Goberta, Joe Inglesa oraz Elijaha Hudghesa.
W ostatnim starciu Jazzmani wystawili solidną pierwszą piątkę, która jednak nie sprostała drużynie z Indianapolis. Swój najlepszy mecz w karierze rozegrał Domantas Sabonis, który popisał się rekordem kariery! Najlepszy w barwach Utah Jazz był Donovan Mitchell, który zdobył aż trzydzieści sześć punktów, dwie zbiórki oraz dziewięć kluczowych podań. Akompaniował mu Bojan Bogdanović, który wbił dwadzieścia jeden oczek, sześć reboundów oraz jedną asystę. Dobre zawody rozegrał rezerwowy Jordan Clarkson. Zmiennik popisał się osiemnastoma punktami oraz zebrał dwie piłki. Reszta zespołu poniżej wyniku dwucyfrowego, choć na naprawdę solidnej skuteczności. Zresztą bliski double double był Hassan Whiteside, który wbił rywalom osiem oczek oraz zdobył aż osiem zbiórek. Czy Jazzmani zapunktują w Motor City?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wcale się nie zdziwię, jeżeli dziś dojdzie do kompromitacji Utah Jazz! Oczywiście gospodarze to underdog w tym spotkaniu, lecz wcale nie tak bardzo na straconej pozycji. Spotkanie to może jednak skończyć się blowout’em, jeżeli do roboty weźmie się Donovan Mitchell przy akompaniamencie Bojana Bogdanovicia. Obaj w tym momencie stanowią o sile zespołu i to od ich dyspozycji będzie dziś zależał wynik. Co w takim razie typuję? Zagram poniżej 26.5 wszystkich statystyk Mike’a Conleya! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim nasz bohater kuponu nie jest główną strzelbą zespołu! W dwóch ostatnich spotkaniach bez Goberta zainkasował jedynie 21 oraz 20 punktów, asyst oraz zbiórek, co jest wynikiem poniżej jego średniej! Działo się to wszystko za sprawą powrotu do składu Donovana Mitchella oraz Bojana Bogdanovicia. Obaj są w gazie i większość rzutów powinna być oddana właśnie przez wspomnianą dwójkę. W dodatku w dobrej dyspozycji jest Jordan Clarkson, który wchodząc z ławki, gra kawał świetnej koszykówki. Dodatkowym atutem może być potencjalny blowout, który ograniczy minuty najlepszych graczy! Wracając jeszcze do czystych statystyk, należy zwrócić uwagę, że Mike Conley nie przebił dzisiejszego progu w ostatnich sześciu spotkaniach aż pięć razy! W mojej opinii dziś również zagra pod under, choć powinien znaleźć się naprawdę blisko wyznaczonej granicy!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Charlotte Hornets – Milwaukee Bucks: typy i kursy bukmacherskie (11.01.2022)
Bilans Charlotte Hornets: 21-19
Szerszenie grają mocno w kratkę, notując kolejno kilka zwycięstw oraz kilka porażek z rzędu. Mimo wszystko Charlotte w pięciu kolejnych pojedynkach wygrali aż trzy razy! Udało im się pokonać również dzisiejszych rywali, czyli Milwaukee Bucks. Spotkanie rewanżowe nigdy nie jest proste, więc mobilizacja w obozie Jamesa Borrego powinna być jeszcze większa niż zawsze. Aktualnie każde zwycięstwo jest ważne, tym bardziej, gdy chce się awansować do play-offów bez zbędnego turnieju play-in. Warto zaznaczyć, że Szerszenie wystąpi dziś praktycznie bez żadnych problemów kadrowych.
Bilans Milwaukee Bucks: 26-16
Koziołki są daleko od zeszłorocznej dyspozycji! Początek sezonu był kompletnie nieudany dla Bucks, co mocno odbiło się na ich aktualnym bilansie. Zresztą aktualnie wcale nie jest lepiej! Mistrzowie NBA przegrali trzy z pięciu kolejnych pojedynków, ustępując takim zespołom jak Detroit Pistons czy Toronto Raptors! Włodarze Milwaukee Bucks podjęli w ostatnim czasie dość drastyczną decyzję, zwalniając DeMarcusa Cousinsa. Popularny Boogie będzie zmiennikiem Nikoli Jokicia w Denver Nuggets! Miejmy nadzieję, że sympatyczny Amerykanin w końcu zagrzeje w Kolorado na nieco dłużej.
Dzisiejszy pojedynek dla obu ekip jest spotkaniem rewanżowym! Dwa dni temu górą okazali się zawodnicy Charlotte Hornets, którzy zwyciężyli nad Milwaukee Bucks aż ośmioma oczkami. Najlepszy w barwach Szerszeni był Terry Rozier, który zainkasował aż dwadzieścia osiem punktów, cztery zbiórki oraz cztery kluczowe podania. Akompaniował mu Miles Bridges, który wbił rywalom dwadzieścia jeden oczek, zebrał osiem piłek oraz rozdał trzy asysty. Bliski triple double był LaMelo Ball, który popisał się dziewiętnastoma punktami, dziewięcioma reboundami oraz aż ośmioma kluczowymi podaniami. Kolejny dobry wynik uzyskał Kelly Oubre Jr., który wbił Bucks aż osiemnaście oczek, choć jego skuteczność zza łuku wyniosła marne osiemnaście procent! Zawiódł Gordon Hayward, który zdobył zaledwie dziewięć punktów, trafiając jedynie jedną czwartą swoich prób rzutowych.
W barwach Milwaukee Bucks najlepszy na parkiecie był Giannis Antetokounmpo, który wbił Szerszeniom aż czterdzieści trzy punkty, dwanaście zbiórek oraz trzy asysty! Mimo wszystko wybitna zdobycz punktowa nie uratowała mistrzów NBA przed klęską. Grekowi akompaniował Khris Middleton, który popisał się aż dwadzieścia siedem oczek, dziesięć reboundów oraz dziewięć kluczowych podań. Dobre zawody rozegrał jeszcze Bobby Portis, który zdobył dziewiętnaście punktów oraz zebrał aż trzynaście piłek, w tym aż cztery na tablicy rywali! Reszta zespołu mocno poniżej oczekiwań, a w szczególności Jordan Nwora, który trafił jedynie jeden rzut w jedenastu próbach! Kto zwycięży w dzisiejszym rewanżu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wydaję mi się, że dziś dojdzie do klasycznego rewanżu, który wygrają podopieczni Mike Budenholzera. Mimo wszystko nie lekceważę gospodarzy, którzy zagrają dziś w pełnym składzie, co jest ogromną przewagą, zważając na braki kadrowe rywali. Skupię się po raz kolejny na wszystkich statystykach danego gracza, zatem celuję w powyżej 31.5 punktów, zbiórek oraz asyst LaMelo Balla! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim nasz bohater uwielbia grać przeciwko Milwaukee Bucks! W trzech kolejnych pojedynkach notował średnio dwadzieścia siedem punktów, dziewięć asyst oraz sześć zbiórek na mecz! Za każdym razem bez problemu przekraczał dzisiejszy próg i to ze sporą nawiązką. Warto zauważyć, że w poprzednim spotkaniu zainkasował wynik na poziomie 36 PRA, choć zagrał zaledwie dwadzieścia sześć minut przed wpadnięciem w tzw. foul trouble. W pierwszym spotkaniu z mistrzami NBA nasz bohater zainkasował aż 50 PRA! Warto dodać, że zabraknie dziś Jrue Holidaya, czyli jednego z lepszych defensorów w całej lidze! LaMelo dwukrotnie mierzył się z Wesleyem Matthewsem i za każdym razem przebijał dzisiejszy próg. Należy zwrócić również uwagę, że LaMelo w starciach z Bucks oddaję średnio aż siedemnaście rzutów! W mojej opinii Ball powinien dziś być ostoją swojego zespołu i wcale mnie nie zdziwi, jak przekroczy wymagany próg jeszcze przed końcem trzeciej kwarty! Mam nadzieję, że nie wpakuje się w żadne foul trouble, a sam mecz nie skończy się blowoutem, który mógłby wpłynąć na całokształt występu LaMelo. Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze