Demony z przeszłości odpędzone i Polska z 4. wygraną w LN? Gramy o 198 PLN

Polska - Slowenia, Liga Narodów, siatkówka, VNL 2024, Włochy - Brazylia

Po dniu przerwy biało – czerwoni wracają do rywalizacji w Lidze Narodów. Czy zakończą zmagania czwartym zwycięstwem z rzędu? Apetyty kibiców są bardzo duże. Tym bardziej, że w ostatnim czasie Polakom udawało się przełamywać dzisiejszych rywali. Dzięki temu można uznać, że Słoweńcy nie są już tak „straszącą” reprezentacją jak jeszcze przed kilkoma laty. Choć nie można ich lekceważyć, o czym przekonali się, choćby Francuzi. Choć nie będzie to jedyny hit tegorocznej LN, który będzie miał dziś miejsce. Drugim będzie starcie pomiędzy zespołem Canarinhos, a Italii.

Słowenia – Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (26.05.2024 r.)

Pierwszy z zespołów w tym zestawieniu szuka formy. Drugi pewnie pokonuje kolejnych przeciwników. Czy to oznacza, że już z tych dwóch zdań wyłonił się tak wyraźny faworyt, że Słoweńcy są bez szans? Niekoniecznie. W końcu to właśnie oni byli jednymi z najtrudniejszych rywali, z którym przychodziło się mierzyć naszym zawodnikom. Choć w ostatnich starciach nasi znajdowali receptę na ogrywanie ich, tak jednak nie można odbierać klasy słoweńskim przeciwnikom.

Jak idzie im w tegorocznej Lidze Narodów? Słoweńcy szukają stabilizacji. Tak naprawdę z meczu na mecz idzie im coraz lepiej. Najpierw stoczyli szalenie wyczerpujące spotkanie z Holendrami, a później zaskakujące zwycięstwo nad Trójkolorowymi na dystansie 4 setów. Ostatnie starcie przed dzisiejszym występem stoczyli w sobotnie popołudnie, kiedy to mierzyli się z Kanadyjczykami. Na ich tle wypadli nie najlepiej, bo niewielu zakładało, że będą się męczyli z nimi na dystansie 5 setów!

Słoweńcy okazali się słabszymi od wczorajszych przeciwników w premierowej odsłonie, a także w czwartej. O ile jeszcze przegranego pierwszego seta można usprawiedliwiać, tak drugi stracony jest nieoczywisty. Dlatego, że reprezentacje przystępowały do niego będąc po odsłonach wygranych przez Słoweńców do 18 punktów! O ile w tie – breaku wykazali się spokojem i umiejętnym kontrolowaniem nerwów, tak jednak większość komentujących to spotkanie spodziewało się, że Słoweńcy w czwartym secie postawią kropkę nad i. Dlatego też dzisiejsi rywale Polaków znów nie pokazali się w pełni tak, jak się spodziewano.

A jak idzie podopiecznym Nikoli Grbicia? Nasi siatkarze zanotowali 3 przekonywujące zwycięstwa. Najpierw (zgodnie z założeniami) z zachowaniem dużej dawki spokoju pokonali amerykańskich zawodników. Później doszło ogranie Kanadyjczyków, po de facto tylko jednej – pierwszym secie – mizernej odsłonie. Tuż przed dniem przerwy do pojedynku ze Słoweńcami odnieśli jeszcze przekonywujące zwycięstwo nad Holandią. Co charakteryzuje naszą drużynę po pierwszym tygodniu zmagań w tegorocznej Lidze Narodów? Na pewno to, że nasz selekcjoner regularnie rotuje składem.

Dzięki czemu praktycznie każdy gracz ma okazję błysnąć. W tym miejscu chcę docenić to, jak np. na tle „Pomarańczowych” zaprezentował się Jakub Hawryluk. Dzięki czemu również 20-letni siatkarz może złapać rytm startów na reprezentacyjnym poziomie. Choć na razie najwięcej pozytywnych słów można wysyłać w kierunku skrzydłowych. Jeżeli już trzeba by wybrać, po której stronie idzie lepiej naszym, to zwróciłbym uwagę na lewą stronę. Przykładowo w piątkowy wieczór duet Szalpuk – Semeniuk nabił w sumie 30 punktów! Choć też trzeba oddać to, że za ostatni występ Polaków największa brawa należą się Jakubowi Kochanowskiemu. To on punktowo skończył 9 oczek w 9 próbach. A jakby tego było mało, to jeszcze dołożył do końcowego rezultatu 3-punktowe bloki.

To, co jeszcze należy powiedzieć odnośnie do tego typu dnia, to to, jak szło tym reprezentacjom w ostatnim czasie. W ostatnich 5 pojedynkach biało – czerwoni okazali się lepszymi 3-krotnie, w  tym w praktycznie najważniejszym momencie. W tym miejscu nawiązuję do wrześniowego zwycięstwa nad Słoweńcami w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. W końcu znowu przyszło nam się z nimi „bić” w półfinale. Wielu polskich kibiców obawiało się powtórki z rozrywki i, że znów ucieknie finał ME. Tym bardziej, że Słoweńcy miesiąc wcześniej ograli naszych do zera w Memoriale im. Huberta Wagnera. Tymczasem nasi siatkarze stracili tylko seta! Do tego po tie – breaku przełamali Słoweńców w ubiegłorocznej Lidze Narodów.

Statystyki:

  • Słoweńcy wygrywali 12 z 14 ostatnich spotkań w Lidze Narodów z co najmniej 9-punktową przewagą.
  • Biało – czerwoni są na fali 11 kolejnych wygranych z rzędu w Lidze Narodów, w tym w 5 „wyjazdowych”.
  • Reprezentacja Polski triumfowała w trzecich odsłonach w 10 ostatnich grach w Lidze Narodów.
  • Polscy siatkarze zwyciężali z co najmniej 2-setową przewagą w 6 z 7 ostatnich konfrontacji.
  • Słoweńcy wygrywali drugie sety w 6 z 7 ostatnich występów, a Polacy w 7 z 8 w Lidze Narodów.
  • W ich 5 ostatnich bezpośrednich starciach 3-krotnie lepszymi byli polscy siatkarze, w tym rok temu w Lidze Narodów i w na mistrzostwach Europy.
  • Tylko jedno z 7 ostatnich spotkań Polaków zakończyło się w tie – breaku.

Co obstawiać?

Zdaniem bukmacherów faworytem jest nasz zespół. Kurs na zwycięstwo biało – czerwonych wynosi 1.56. Z kolei na triumf słoweńskiej reprezentacji przygotowano w ETOTO wycenę na poziomie 2.44. Choć różnice nie są duże, tak jednak wyraźnie klarują, kto ma dopełnić formalności. Z tym, że bukmacherzy przy okazji zaznaczają, że będzie to spotkanie pełne walki, które raczej nie zakończy się po 3 setach. Świadczą o tym także wyceny, takie jak np. na to, czy zostanie w tym meczu rozegrany 4 set, czy też nie. Kurs na to, że do tego dojdzie wynosi 1.43.

Polska wygra meczu ze Słowenią w Lidze Narodów: TAK
Kurs: 1.56
Graj!

Tak więc jakiego to typu względem tego spotkania podejmuję się od siebie? Właśnie to, że lepszymi okażą się nasi siatkarze. Co prawda Słoweńcy już w starciu z Francuzami udowodnili, że potrafią grać mecze dzień po wyczerpującej 5-setowej batalii; ale uważam też, że nasz zespół jest w o wiele równiejszej formie w tej chwili niż Trójkolorowi. Tym samym powinni być w stanie zaskoczyć Słoweńców, którzy już nie są nie do pokonania, jak to miało miejsce ostatnimi laty.

Zagranie baner

Brazylia – Włochy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (26.05.2024 r.)

Komu mało światowej siatkówki, ten będzie miał okazję obejrzeć dziś więcej niż jeden klasyk. W końcu pojedynki między Italią a Canarinhos zawsze przykuwają uwagę. W końcu mówimy o rywalizacji między dwiema markami, które od lat należą do światowej czołówki. Co prawda Włochom idzie lepiej w pierwszym tygodniu startów, ale też to nie jest ten moment sezonu, kiedy możemy wiarygodnie ocenić wszystkie różnice między zespołami.

Dlatego też teraz można powiedzieć tylko tyle, że Włosi szybciej złapali rytm. Czy to jest pik? Wątpię, ale też trzeba docenić to, że to oni – podobnie jak polscy siatkarze – stracili raptem jednego seta w pierwszych 3 spotkaniach. Dzięki temu włoska reprezentacja jest liderem obecnej Ligi Narodów. Takim, który ma tyle samo punktów, co wicelider. Co prawda 9 oczek mają już też Francuzi, ale Trójkolorowi są już po 4 rozegranych starciach. Co jeszcze warto wiedzieć przed obstawieniem tego spotkania? Sądzę, że przede wszystkim to, jak wczoraj im poszło.

Zarówno Brazylijczycy jak i Włosi zwyciężyli do jednego. Canarinhos ograli Serbów, a Italia Japończyków. Z tym, że sporo lepiej poszło drugiej z ekip. W końcu to oni – poza premierową odsłoną – rozbijali rywali. Włoscy siatkarze zwyciężyli odpowiednio do: 16 i 2 razy do 17, co pokazuje, czego potrafią dokonać, kiedy się rozkręcą. Z kolei Brazylijczycy prowadzili już 2:0 i nagle stracili seta. Do tego w czwartej odsłonie toczyli wyrównany bój, który rozstrzygnął się dopiero w końcówce.

Statystyki:

  • Canarinhos zwyciężała w ostatnich 12 meczach notując co najmniej 9-punktowe przewagi.
  • Włosi wygrywali trzeciego seta w 12 z 14 ostatnich gier w Lidze Narodów, w tym w 4 ostatnich „wyjazdowych”.
  • Reprezentacja Brazylii triumfowała w 6 z 7 ostatnich „domowych” starciach, a łącznie w 11 z 12 ostatnich.
  • Siatkarze Canarinhos zwyciężali 9 razy w pierwszych setach w łącznie w 10 próbach.
  • Kiedy Włosi wygrywali drugie sety w 10 ostatnich pojedynkach, tak Brazylijczycy dokonywali tego 7 razy w 8 ostatnich spotkaniach.
  • W tylko jednym z 7 ostatnich meczów domowych Brazylii zespoły w drugach setach zdobyły więcej niż 46 punktów.
  • Od 2006 roku te drużyny mierzyły się 26 razy. W sumie 17-krotnie razy lepszymi byli Brazylijczycy!

Co obstawiać?

Bukmacherzy również w stosunku do tego siatkarskiego typu są pewni, kto powinien odnieść zwycięstwo. W roli faworytów stawiają Włochów, którym idzie po prostu lepiej w pierwszym tygodniu zmagań. Szybciej złapali rytm zarówno w defensywie jak i ofensywie. Stabilniej od Canarinhos radzą sobie także na kontrach oraz prezentują bardziej różnorodną zagrywkę.

W tym meczu zostanie rozegrany 4. set: TAK
Kurs: 1.44
Graj!

Tylko też trzeba mieć na uwadze z kim przychodzi im się mierzyć tej niedzieli. Dlatego też od siebie dodam tyle, że – korzystając z kodu promocyjnego ETOTO – obstawiam, że będzie to co najmniej 4-setowa batalia. Do tego trzeba mieć na uwadze, że Brazylijczycy zawsze są niebezpieczni i potrafią zaskoczyć. Dlatego też wolę podjąć się bezpieczniejszego wskazania niż ściśle triumfu Włochów.

Propozycja kuponu:

Double, kupon, Etoto, Słowenia - Polska, Włochy - Brazylia, Liga Narodów 2024

fot. Antonietta Baldassarre/PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze