Czy to ostatnia walka Karoliny Kowalkiewicz? | Typujemy UFC 265 i gramy o 660 PLN!
Oczy całego świata skierowane są dzisiaj na walkę wieczoru zapewne bardziej niż zawsze, bo o pas tymczasowy mistrza kategorii ciężkiej powalczą Derrick Lewis i Ciryl Gane. Dlaczego o pas tymczasowy? Tu jest właśnie przysłowiowy pies pogrzebany. Francis Ngannou nie tak dawno prawowitego pasa bronił, zatem decyzja włodarza największej organizacji MMA na świecie może dziwić. Polskich fanów zapewne najbardziej interesować będzie starcie wracającej po półtorarocznej przerwie Karoliny Kowalkiewicz, dla której… może być to ostatnia walka w UFC.
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym ZAGRANIE, aby otrzymać:
2100 PLN od 2. depozytu + 600PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Karolina Kowalkiewicz vs Jessica Penne
Gdzie oglądać
Na początek najważniejsza informacja – walka naszej reprezentantki rozpoczynać będzie kartę wstępną, której start przewidziano na godzinę 2:00. Przedtem jednak jeszcze mamy tzw. early prelims, czyli kartę przedwstępną. Całe wydarzenie – zarówno pojedynki z karty wstępnej z udziałem Polki oraz późniejsze starcia – będzie można obejrzeć na Polsacie Sport. Całość wydarzenia dostępna będzie na stronie i aplikacji Fortuny. Jeśli chcesz oglądać transmisje z UFC w Fortunie, a nie masz jeszcze konta u tego bukmachera, możesz je założyć korzystając z naszego kodu promocyjnego. Sprawdź też, jakie bonusy przygotowała Fortuna dla nowych graczy!
Karolina Kowalkiewicz (12-6)
Od poprzedniego pojedynku, jaki stoczyła w oktagonie Karolina Kowalkiewicz, minęło półtora roku. Jest to najdłuższa przerwa tej zawodniczki między walkami. W tym czasie Polka zmagała się z kontuzją, jakiej doznała w swojej ostatniej walce z Xiaonan Yan. Kowalkiewicz przechodziła operację uszkodzonego oka i pod znakiem zapytania stał dalszy rozwój jej kariery. Zawodniczka doszła jednak do zdrowia i postanowiła, że chce spróbować jeszcze raz swoich sił w oktagonie UFC.
W przygotowaniach do nadchodzącej walki Karolinie pomagała była mistrzyni i przede wszystkim była rywalka – Joanna Jędrzejczyk. Jest to o tyle ciekawa sytuacja, że obie zawodniczki w przeszłości nie pałały do siebie sympatią, a przed starciem rzucały w swoim kierunku oschłe słowa. Biorąc pod uwagę fakt, że relacje obu pań obrały nieco inny kształt, to Joanna Jędrzejczyk była najlepszą możliwą sparingpartnerką dla Karoliny Kowalkiewicz w Polsce. Jej pomoc w przygotowaniach na pewno była nieoceniona.
Jessica Penne (13-5)
Amerykanka miała jeszcze dłuższą przerwę od walk. Nie była widziana w klatce przez… cztery lata! Wróciła jednak w kwietniu obecnego roku, zmierzyła się wówczas z debiutującą w organizacji niepokonaną Lupitą Godinez. Penne w tej walce nie zaprezentowała niczego odkrywczego, raczej widzieliśmy wszystko to, co pokazywała we wcześniejszych występach. Można powiedzieć, że walkę z Godinez wygrała doświadczeniem, bo w stójce to Meksykanka przeważała. A rzekłbym nawet, że gdyby to ręka przeciwniczki powędrowała do góry, to nie stwierdzono by tu żadnego skandalu. Trzeba podkreślić, że Jessica Penne ma 38 lat! Ona także zdecydowanie najlepsze lata ma za sobą.
Konfrontacja
Nie ma co ukrywać, że w tej walce jest wiele niewiadomych. Ciężko wróżyć, w jakiej formie może być Polka, niewidziana od dawna w oktagonie. Kowalkiewicz początkowo także miała inne plany na przygotowania do walki, jednak ze względu na obostrzenia nie mogła wyjechać do amerykańskiego klubu. Przepis na zwycięstwo dla Polki wydaje się być w teorii dość prosty: trzymać walkę na nogach i punktować rywalkę. To w płaszczyźnie stójkowej powinna mieć największą przewagę. Należy także podkreślić, że w swoich wcześniejszych występach Kowalkiewicz dobrze broniła sprowadzeń, według oficjalnych statystyk skuteczność defensywy Kowalkiewicz na próby obaleń jej rywalek to aż 80%. Penne będzie robić jednak wszystko, aby przenieść tę walkę do klinczu lub parteru i zniechęcić naszą reprezentantkę do trzymania się założeń taktycznych.
Karolina Kowalkiewicz nie daje nam wielu argumentów, żeby na nią postawić. Cztery porażki z rzędu, w jej życiu także sporo się zmieniło, Polka wyszła za mąż, a ten fakt często odbija się na dyspozycji. W przypadku Jessici Penne sytuacja także nie wygląda najlepiej – nie licząc walki z Godinez, Penne przegrała poprzednie trzy walki. Chyba wszyscy pamiętamy starcie Amerykanki z Joanną Jędrzejczyk. Polka zmasakrowała wówczas swoją rywalkę, ciągle zachowywała dystans i punktowała. Mimo że było to dobrych kilka lat temu, to wiele zmian w postawie Penne nie widzimy. Czy Kowalkiewicz będzie w stanie powtórzyć taktykę Jędrzejczyk? Pewnie nie… ale wystarczy, że nie da się obalić i będzie unikać niepotrzebnych zwarć.
Nie ma co ukrywać, że w dzisiejszym typowaniu wierzę w to, że Polka będzie chciała zrobić wszystko, aby jak najlepiej się zaprezentować i powalczyć jeszcze o wyższe cele. I że jest w niej spory głód walki, który zobaczymy dzisiaj w klatce. Mam nadzieję, że zadziorność Polki da o sobie znać. Na stronie zagranie.com regularnie pojawiają się analizy najciekawszych wydarzeń ze świata MMA, w tym analizy walk polskich zawodników w UFC, zainteresowany?–>https://zagranie.com/analizy-boks-mma/
Derrick Lewis vs Ciryl Gane
Ciryl Gane jest anonsowany na kolejną wielką gwiazdę UFC. Wszyscy wskazują go jako ogromnego faworyta w walce z Derrickiem Lewisem. Francuz ma lepszy zasięg, jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, co więcej pokazał w walce z Volkovem, że potrafi być do ból cierpliwy – wręcz nudny w swojej precyzji. I to może być kluczem w nadchodzącej walce z Amerykaninem.
Z drugiej strony mamy Czarną Bestię, która jednym ciosem jest w stanie zmienić obraz walki. Lewis wielokrotnie był skreślany przez bukmacherów i niejednokrotnie zaskakiwał swoich rywali. Mimo że wszyscy wiedzą czego spodziewać się po Derricku Lewisie, ten i tak potrafi zaskoczyć, trafić i ubić rywala przeważającego przez całą walkę. Boleśnie przekonał się o tym m.in. Curtis Blaydes czy choćby nasz rodak Marcin Tybura. Wszyscy wiedzą, jak pokonać Lewisa, jednak niewielu się to udaje. Należy tu podkreślić, że walka będzie toczyć się na dystansie pięciu rund. Z dystansem tym Czarna Bestia może mieć spory problem, bo delikatnie rzecz ujmując – kondycja nie jest jego mocną stroną.
Szczególnie, kiedy weźmiemy pod lupę walkę Gane vs Volkov, zobaczymy te cechy Francuza, które mogą być determinujące do wygranej także w pojedynku z Lewisem. Jednak kurs na wygraną w granicach 1,30 nie jest zbyt zachęcający. Zakłady bukmacherskie Fortuna przygotowała nam jednak zakłady specjalne na nadchodzące UFC. Wśród nich znajdziemy opcję na zwycięstwo Gane przez TKO w rundach 4-5, a kurs na takie rozstrzygnięcie wynosi 15.00! Jak już wspominałem, Lewis na pewno będzie miał problem z kondycją na przestrzeni pięciu rund, a Gane pokazał, że nawet w końcowych etapach długiego pojedynku potrafi walczyć w dobrym tempie. Przed postawieniem kuponu zapoznaj się z opiniami o Fortunie.
Tylko z kodem promocyjnym: ZAGRANIE
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem
fot. Marcello Fim
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze