Czy faworyci wygrają swoje pojedynki? Gramy z NBA o 433 PLN
Jak ja nienawidzę wręcz blowoutów! Mitchell Robinson miał ogromną szansę na zdobycie double double, lecz dostał wyjątkowo mało minut w związku z łatwym zwycięstwem New York Knicks nad Cleveland Cavaliers. Niestety takie rzeczy bardzo ciężko przewidzieć, podobnie jak zresztą porażkę Phoenix Suns w ostatniej minucie meczu! Dziś spróbuję nieco inaczej i skupię się jedynie na meczówkach, w końcu w tym sezonie jeszcze nie próbowałem! Nowy miesiąc się zaczyna, więc można zaszaleć. W analizie skupię się dziś na spotkaniach Houston Rockets z Charlotte Hornets, Miami Heat z Brooklynem Nets oraz Utah Jazz z Memphis Grizzlies. Czy wszystko pójdzie zgodnie z moim planem? Kto poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? Czy zobaczymy jakieś niespodzianki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Houston Rockets – Charlotte Hornets: typy i kursy bukmacherskie (02.11.2023)
Rakiety w tym sezonie zaliczyły solidny falstart! Trzy pierwsze mecze sezonu zakończyły się dla nich porażkami. Podopieczni Ime Udoki nie potrafili pokonać Orlando Magic, San Antonio Spurs oraz Golden State Warriors. Najbliżej zwycięstwa byli w starciu z graczami Gregga Popovicha, gdzie doszło nawet do dogrywki. Houston Rockets na pewno w tym sezonie po raz kolejny będzie walczyć o jak najlepszy pick w przyszłorocznym drafcie. W dalszym ciągu nie mają nakreślonych planów, a w dodatku sprzed nosa uciekł im James Harden, który w kuluarach wspominał o ewentualnym powrocie do Rakiet. W poprzednim pojedynku Houston zaprezentowało się z naprawdę dobrej strony! Potrafili odrobić solidną stratę do Golden State Warriors, lecz ich wysiłek poszedł na marne w ostatnich minutach meczu. Nie pomógł świetny występ Jalena Greena, któy zainkasował dwadzieścia jeden punktów oraz zebrał dziewięć piłek. Alperen Sengun popisał się dziewiętnastoma oczkami, pięcioma reboundami oraz siedmioma asystami. Czternaście punktów dołożył od siebie Jabari Smith, który zebrał jeszcze osiem zbiórek oraz rozdał pięć kluczowych podań. Dwanaście punktów zainkasował jeszcze Dillon Brooks. Czy Houston Rockets zainkasuje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie?
Szerszenie mają swoje organizacyjne problemy, które mają wpływ na jakość gry podopiecznych Steve’a Clifforda. W dalszym ciągu nie do końca wiem, w jakim kierunku chce iść drużyna z Charlotte. Z jednej strony mają całkiem solidną kadrę do walki o postseason, a z drugiej zdecydowanie przydałby im się jakiś wysoki numer draftu, który w końcu wniósłby do składu powiew świeżości. W tym sezonie Szerszenie wygrały zaledwie raz i to w pierwszym starciu z Atlantą Hawks. Później przyszła pora na porażkę z Detroit Pistons oraz Brooklyn Nets. Warto odnotować, że dziś w składzie Steve’a Clifforda zabraknie kilku ciekawych nazwisk. Nie zobaczymy Jamesa Bouknighta, Cody Martina oraz Franka Ntilikina. Wróćmy jeszcze na chwilę do ostatniego meczu Charlotte Hornets, gdzie przez całe zawody nie udało im się wyjść na prowadzenie! Nie pomogło double double PJ’a Washingtona na poziomie piętnastu punktów oraz dwunastu zbiórek. Świetne zawody rozegrał Terry Rozier, który wbił rywalom dwadzieścia trzy oczka, trzy reboundy oraz aż dziewięć kluczowych podań. Z ławki popisał się Brandon Miller, który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu dwóch punktów, dziewięciu zbiórek oraz dwóch asyst. Gordon Hayward popisał się piętnastoma oczkami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami, a Mark Williams zakończył zawody z osiemnastoma punktami oraz siedmioma reboundami! Czy Charlotte Hornets znajdzie sposób na ekipę z Houston?
Co typuję w tym spotkaniu?
Z pewnością na starcie sezonu można wyłapać fantastyczne typy NBA na niektóre zdarzenia. Mam dla Ciebie kod promocyjny Fuksiarz, dzięki któremu rozpoczniesz swoją przygodę z tym bukmacherem z dodatkowym zastrzykiem wszelakich bonusów. Skuszę się dziś na zwycięstwo Houston Rockets! Skąd taki pomysł? Obie drużyny pod względem jakości pierwszej piątki znajduje się na bardzo podobnym poziomie. Kluczowe będzie jednak w mojej opinii miejsce rozgrywania tego pojedynku i fakt, że Rakiety nie mają jeszcze na swoim koncie ani jednego zwycięstwa. W poprzednich latach obie ekipy potrafiły zainkasować zwycięstwo w bezpośrednich pojedynkach. Nie jest to żadna wyrocznia, w końcu co roku każda z drużyn przechodzi pewną metamorfozę. W moim odczuciu samo spotkanie powinno być bardzo wyrównane do samego końca. Rakiety powinny szukać swoich szans w przecinaniu podań rywali, którzy mają od początku sezon problemy z płynnym rozgrywaniem akcji. Mam nadzieję, że tym razem Ime Udoka lepiej wykorzysta swoich liderów, którzy w pojedynkę będą w stanie zrobić na parkiecie różnice. Wydaję mi się, że dla gospodarzy dzisiejszy mecz jest wręcz idealny, by w końcu zainkasować swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, dlatego z przyjemnością zagram ich dzisiejszy win z ewentualną dogrywką!
Miami Heat – Brooklyn Nets: typy i kursy bukmacherskie (02.11.2023)
Drużyna Żar przechodzi delikatny kryzys! W tym sezonie udało im się pokonać jedynie Detroit Pistons w pierwszej serii spotkań. Trzeba przyznać, że Miami Heat nie miało szczęścia w wylosowaniu kalendarzu na samym początku sezonu. Dwie porażki miały miejsce z kandydatami do mistrzowskiego pierścienia! W poprzedniej kolejce mierzyli się z Milwaukee Bucks, gdzie zabrakło im czasu na odrobienie strat z drugiej oraz trzeciej kwarty. Nie pomogła świetna skuteczność z linii rzutów wolnych oraz lepsza celność zza łuku. Problemem było jednak gra na tablicy oraz nieumiejętne wykorzystanie przewagi na rozegraniu. Aż trzydzieści pięć punktów zainkasował Tyler Herro, który popisał się dorobkiem trzydziestu pięciu punktów oraz ośmiu zbiórek. Wchodząc z ławki, Duncan Robinson zainkasował piętnaście oczek. Trzynaście oczek dołożył od siebie Jimmy Butler, który dodatkowo rozdał cztery kluczowe podania oraz zebrał cztery piłki. Dobre zawody rozegrał Orlando Robinson, który zainkasował jedenaście punktów, siedem zbiórek oraz siedem asyst. Czy dziś Miami Heat zainkasuje pewne zwycięstwo?
Miami Heat vs Brooklyn Nets
- MIAMI HEAT
- BROOKLYN NETS
Brooklyn Nets po dwóch porażkach w końcu zainkasowało zwycięstwo! Dwa dni temu udało im się pokonać Charlotte Hornets i to w naprawdę dobrym stylu! Podopieczni Jacque Vaughna kontrolowali przebieg meczu od początku do końca! Świetnie wykorzystali swój dobry dzień rzutowy, trafiając znacznie powyżej połowy oddanych prób. W dodatku nie zostawili złudzeń na tablicy, zdobywając blisko dziesięć zbiórek więcej. Cichym bohaterem Brooklyn Nets od początku sezonu jest Cam Thomas, który nie schodzi poniżej trzydziestu punktów na mecz! W starciu z Charlotte Hornets popisał się dorobkiem trzydziestu trzech oczek, dwóch zbiórek oraz dwóch asyst. Akompaniował mu Mikal Bridges, który zainkasował dwadzieścia cztery punkty, siedem reboundów oraz cztery kluczowe podania. Dorrian Finney Smith popisał się dziewiętnastoma oczkami oraz siedmioma zebranymi piłkami. Double double wpadło na konto Bena Simmonsa, który zainkasował jedenaście punktów, dziesięć zbiórek oraz osiem asyst. Warto odnotować również dziewiętnaście oczek Lonnie Walkera IV! Czy Brooklyn Nets wróci do domu ze zwycięstwem?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu pokuszę się o zwycięstwo z dogrywką Miami Heat! Skąd taki pomysł? Po trzech porażkach z rzędu nastroje wśród kibiców nie są najlepsze, lecz dziś przyszedł idealny moment na poprawienie tej sytuacji. Miami Heat w zeszłym sezonie miało spory problem z pokonaniem dzisiejszych rywali. Ani razu nie udało im się pokonać Nowojorczyków, co z pewnością było sporą niespodzianką. Dziś mam nadzieję, że drużyna Żar podejmie się rewanżu. Brooklyn Nets przyjedzie do Miami w mocno okrojonym składzie. Zabraknie Camerona Johnsona, Nica Claxtona, Dennisa Smitha, Keona Johnsona oraz Spencera Dinwiddiego. Z pewnością brak ławki rezerwowych będzie sporym problemem dla gości, którzy lubią nieco szybszą grę. Miami wyjdzie dziś w praktycznie najmocniejszym składzie, więc liczę, że bez problemu poradzą sobie z zawodnikami Jacque Vaughna. Warto dodać, że w tym sezonie Miami Heat jest niepokonane we własnej hali, a Brooklyn Nets wygrało jedynie dwa razy w pięciu kolejnych wyjazdowych starciach!
Utah Jazz – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (02.11.2023)
Obie ekipy w tym sezonie plasują się na samym dnie Konferencji Zachodniej. Utah Jazz raczej będzie się skupiać na walce o jak najlepszy pick, a Memphis Grizzlies przeżywa kryzys związany z brakiem Ja Moranta. Jazzmani w tym sezonie nie potrafili zwyciężyć z Sacramento Kings, Phoenix Suns oraz Denver Nuggets. Udało im się natomiast pokonać Los Angeles Clippers. Niedźwiadki natomiast nie zanotowały na swoim koncie jeszcze zwycięstwa. Przegrali z New Orleans Pelikans, Denver Nuggets, Washington Wizards oraz Dallas Mavericks! Zdecydowanie w barwach gospodarzy cała gra opiera się na Lauri Markkanenie, który średnio inkasuje dwadzieścia pięć punktów na mecz! Świetną robotę wykonuje również John Collins, który średnio zbiera blisko jedenaście piłek! Wśród podopiecznych Taylora Jenkinsa najbardziej błyszczy Desmond Bane, który średnio zdobywa blisko dwadzieścia sześć punktów na mecz. Ważnymi elementami Memphis Grizzlies są również Marcus Smart oraz Jaren Jackson Jr. Obaj łącznie w meczu zdobywają ponad trzydzieści pięć oczek, co daję nam nieco ponad jedną trzecią wszystkich zdobytych punktów przez drużynę z Memphis! Czy zobaczymy dziś dobre widowisko w Salt Lake City?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym pojedynku skuszę się na zwycięstwo Memphis Grizzlies z ewentualną dogrywką! Skąd taki pomysł? Niedźwiadki nie potrafią wygrać w tym sezonie wygrać spotkania bez Ja Moranta, lecz przypomnijmy sobie ostatnie dwie edycję, w którym to właśnie pod nieobecność lidera Niedźwiadki imponowały dyspozycją meczową. Podejrzewam, że maszyna Taylora Jenkinsa potrzebuje odblokowania i poczucia własnej wartości. Wzmocniona defensywa działa płynnie, w ataku też nie jest źle. Problemem jest jednak brak jakości z ławki, która momentami traci po prostu zbyt dużo punktów. Jazzmani nie są rywalami z najwyższej półki. Z pewnością Memphis Grizzlies musi znaleźć sposób na Lauriego Markkanena. Powstrzymanie lidera Jazz będzie dziś kluczowe, jeżeli Niedźwiadki myślą w ogóle o jakimkolwiek zwycięstwie! Mam nadzieję, że dziś zobaczymy znacznie lepiej skomunikowany zespół Taylora Jenkinsa. Z pewnością potrzebują dziś wygranej, a nic bardziej nie motywuje niż zwycięstwo w hali, w której przegrało się kilka ostatnich bezpośrednich starć. W moim odczuciu można śmiało ładować się w zwycięstwo gości! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze