Christmas Day pod dyktando gwiazd? Gramy z NBA o 292 PLN
Wesołych Świąt dla wszystkich kibiców NBA i nie tylko! Oby zielony kolor pojawiał się jak najczęściej na waszych kuponach! Przed nami Christmas Day w NBA, czyli jeden z piękniejszych dni dla fanów najlepszej koszykówki. Zapnijcie pasy, bo już dziś zaczynamy od godziny 18:00 polskiego czasu. Zjedzcie dobrze, przygotujcie sobie szklankę ulubionego napoju i odpalcie NBA! Dziś w analizie omówię dwa starcia. W pierwszej kolejności zabiorę was do Dallas, gdzie Mavericks powalczą o zwycięstwo z Los Angeles Lakers. Na dokładkę dobieram pojedynek pomiędzy Denver Nuggets a Phoenix Suns! Czy święta przyniosą nam masę niespodzianek? Christmas Day to idealny czas dla największych gwiazd? Kto będzie dziś błyszczał niczym gwiazdka na choince? Przekonamy się już dziś, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Dallas Mavericks – Los Angeles Lakers: typy i kursy bukmacherskie (25.12.2022)
Bilans Dallas Mavericks: 17-16
Ośma pozycja na zachodnim wybrzeżu i spore ambicje na bezpośredni awans do fazy play-offs. Włodarze organizacji doskonale zdają sobie sprawę, że obecni Mavs nie mają szans powtórzyć sukcesu z zeszłego sezonu, kiedy to osiągnęli finał konferencji zachodniej. Sam Luka Doncić to za mało, choć nie jeden mecz padł już w tym sezonie jego łupem. Mam wrażenie, że szefowie Mavericks czekają na odpowiedni moment, by sprowadzić drugą gwiazdę do Teksasu. Muszą jednak liczyć się ze swoim liderem, który na pewno marzy już o mistrzowskim pierścieniu. W tym sezonie Luka przyzwyczaił nas do świetnych występów. Średnie na poziomie legendarnego Michael Jordana to normalna sprawa, tylko żeby jeszcze miał tych samych ludzi obok siebie co gracz Chicago Bulls. Jason Kidd będzie miał dziś spory orzech do zgryzienia. W jego rosterze zabraknie Doriana Finneya Smitha, Josha Greena, Maxi Klebera czy Kemby Walkera. Ponownie szykuje nam się solowy mecz Luki Doncicia, który na pewno będzie chciał zabłysnąć przed własną publicznością w Christmas Day! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbetu, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na NBA!
W ostatnim pojedynku Dallas Mavericks pokonało Houston Rockets. Drugie zwycięstwo z rzędu poprawiło nieco atmosferę w szatni Jasona Kidda, która w poprzednich tygodniach nie była najlepsza. Pokonanie Rakiet było dla Mavs obowiązkiem i to zadanie do serca wziął sobie Luka Doncić. Lider teksańskich koników był nie do zatrzymania, zdobywając double double i w pojedynkę miażdżąc rywali z Houston. Słoweniec zainkasował aż pięćdziesiąt punktów, dziesięć asyst oraz osiem zbiórek! Wszystko na świetnej skuteczności i to zachowanej przez cały mecz! Reszta zespołu Jasona Kidda przyglądała się jedynie kolejnym zdobyczom Luki Doncicia. Davis Bertans popisał się jedenastoma oczkami oraz dwoma reboundami. Spencer Dinwiddie również zainkasował tyle samo punktów. Fatalnie spisał się za to Tim Hardaway Jr., który zakończył mecz z piętnastoma procentami skuteczności! Czy Dallas Mavericks wygra dziś trzeci mecz z rzędu?
Bilans Los Angeles Lakers: 13-19
LeBron James to największy pechowiec ostatnich dni w całej lidze NBA! W poprzednim meczu z Charlotte Hornets na kilka sekund do końca LBJ próbował doprowadzić do remisu i dogrywki, lecz w momencie wejścia w kozioł, z jego stopy wyślizgnął się but, który doprowadził do upadku lidera Los Angeles Lakers. Jego kompan z drużyny nie trafia z rogu za trzy, a Szerszenie zebrali piłkę i dorzucili jeszcze dwa oczka z rzutów osobistych. W taki sposób zakończył się już trzeci mecz z rzędu z porażką na koncie Jeziorowców. Podopieczni Darvina Hama wrócili tym zatem na daleką pozycję w konferencji zachodniej. Na ten moment zajmują trzynastą lokatę i wyprzedzają jedynie San Antonio Spurs oraz Houston Rockets. Na domiar złego ze składu wypadł ponownie Anthony Davis, który ma problemy ze stopą. Przed Lakers ciężkie zadanie w starciu z Dallas Mavericks, ale przecież są święta i cuda się zdarzają. O tym przynajmniej marzą kibice z zachodniego wybrzeża.
Z Charlotte Hornets porażka nie do końca była fair dla Lakers. Podopieczni Darvina Hama zaimponowali rzutami zza łuku czy półdystansu. Na dodatek zebrali o jedną zbiórkę więcej i popełnili mniej przewinień. Sam mecz był bardzo przyjemny dla oka, w końcu mocno overowy mecz to zawsze coś, na co najbardziej czekają kibice z całego świata. Do tego dochodzi dramaturgia w ostatnich sekundach i zwątpienie LeBrona Jamesa po końcowej syrenie. Lider Lakers zdobył tego wieczoru trzydzieści cztery punkty, zebrał dwie piłki oraz rozdał osiem asyst. Akompaniował mu Austin Reaves, który popisał się dwudziestoma oczkami, dwoma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Russell Westbrook zdobył tego wieczoru siedemnaście punktów, pięć zbiórek oraz siedem asyst. Lonnie Walker popisał się piętnastoma oczkami oraz trzema reboundami. Trzynaście punktów wpadło na konto Wenyena Gabriela, a jedenaście oczek zainkasował Patrick Beverley. Warto podkreślić trzynaście zebranych piłek przez Thomasa Bryanta! Czy Jeziorowcy zaskoczą dziś Dallas Mavericks?
Co typuję w tym spotkaniu?
Klasycznie skorzystam dziś z betarchitekta, by połączyć ze sobą kilka różnych zdarzeń z jednego spotkania. W pierwszej kolejności celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów LeBrona Jamesa! Skąd taki pomysł? Jeżeli ktoś ma błyszczeć w Christmas Day w drużynie Lakers to tylko i wyłącznie King James! W sześciu kolejnych pojedynkach lidera LAL nie zszedł poniżej trzydziestu oczek. Wydaję się, że nieobecność Anthony’ego Davisa wymusza na LeBronie więcej akcji solowych. W dalszym ciągu odczuwam wrażenie, że James nie do końca wierzy w swoich kolegów z drużyny. W ważniejszych meczach zdecydowanie woli wziąć grę Lakers na swoje barki i w pojedynkę powalczyć o zwycięstwo. Liczę, że dziś LBJ spokojnie osiągnie próg dwudziestu pięciu punktów. Lider LAL uwielbia być w centrum wydarzeń, a w końcu nie ma lepszego dnia w NBA niż Christmas Day! W dodatku zabraknie dziś Doriana Finneya Smitha, który miał być odpowiedzialny za krycie LBJ’a. Myślę, że LeBron James spokojnie zaliczy dziś over i powalczy o najlepszy występ z Luką Donciciem!
Dorzucam do tego zdarzenia minimum jedną trójkę Lonniego Walkera IV! Dlaczego? Były gracz San Antonio Spurs może uznać ostatnie dni za jak najbardziej udane. W każdym z czterech ostatnich spotkań na jego koncie znalazło się przynajmniej piętnaście oczek. W dodatku w dziewięciu poprzednich pojedynkach inkasował przynajmniej jedną celną trójkę! Lonnie Walker w tym sezonie średnio trafia nieco ponad dwa rzuty celne zza łuku przy skuteczności wynoszącej nieco mniej niż czterdzieści procent. Warto podkreślić, że zawodnik Lakers skupia się przede wszystkim na rzutach zza łuku, wyłączając z tej statystyki wjazdy pod kosz. W starciach z Dallas Mavericks praktycznie za każdym razem zdobywał trzy oczka zza łuku. Jedyny jego under miał miejsce w jego debiucie przeciwko Mavs, kiedy to rozegrał zaledwie cztery minuty. Liczę, że Lonnie Walker popisze się dziś celnym rzutem za trzy. Można oczywiście podnieść nieco linię o jedną trójkę, lecz ja dziś wolę zagrać nieco bezpieczniej.
Na koniec dorzucam do tego handicap +17,5 w kierunku Los Angeles Lakers! Skąd taki pomysł? Nie spodziewam się pogromu ze strony Dallas Mavericks. Bliżej mi do wyrównanego pojedynku czy nawet zwycięstwa Los Angeles Lakers. Zresztą za drobne warto spróbować pograć na win LAL, w końcu w święta cuda się zdarzają! Mavs w ostatnich wygranych spotkaniach nie deklasowała rywali. Na dodatek w większości przypadków podopieczni Jasona Kidda męczyli się z przeciwnikami. Sześć oczek z Rockets, pięć punktów z Timberwolves. To ostatnie różnice punktowe w zwycięskich starciach Mavs. Wszystko było i jest w rękach Luki Doncicia, który zapewne rozegra dziś praktycznie cały mecz. Mam jednak nadzieję, że sam Słoweniec nie zbuduje zbyt dużej przewagi nad Lakers. Linia +17,5 jest naprawdę wysoka i wierzę, że Jeziorowcy nie oddadzą dziś aż tak łatwo zwycięstwa w dzisiejszym meczu!
Denver Nuggets – Phoenix Suns: typy i kursy bukmacherskie (26.12.2022)
Bilans Denver Nuggets: 20-11
Bilans Phoenix Suns: 19-14
Nikt nie spodziewał się, że Denver Nuggets w Christmas Day rozegra spotkanie, będąc na szczycie konferencji zachodniej! Wszyscy raczej obstawiali na tym miejscu ich dzisiejszych rywali, którzy jednak mają swoje problemy. W Nuggets ponownie błyszczy Nikola Jokić, który w tym miesiącu nie zszedł w statystykach poniżej ośmiu zbiórek oraz ośmiu asyst! Jak widać, Serb nie jest tylko maszynką do zdobywania punktów, a przede wszystkim wielozadaniowym liderem, który potrafi zaskoczyć rywala na pozycji rozgrywającego, jak i strzelca! Nic dziwnego, że z takim graczem podopieczni Michaela Malone’a w siedmiu ostatnich pojedynkach przegrali zaledwie raz! W zupełnie innej sytuacji są zawodnicy Monty’ego Williamsa. Zaledwie trzy zwycięstwa w dziesięciu kolejnych spotkaniach. Kłótnie w szatni, brak jakości na parkiecie, kolejne kontuzje. To tylko najważniejsze rzeczy, które wpłynęły na drużynę Słońc w tym miesiącu. Warto jednak dodać, że do gry wraca dziś Devin Booker, który na pewno będzie głodny zwycięstwa. Na dodatek Phoenix Suns nie przegrało w Ball Arena od ponad trzech lat! Zapowiada nam się najciekawsze starcie, które może przynieść niespodziewane zakończenie! Przypominam o bonusie Forbeta, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
Denver Nuggets wygrało trzy ostatnie mecz z rzędu. W poprzednim pojedynku udało im się rozbić Portland Trail Blazers trzynastoma oczkami. Klasycznie liderem zespołu był Nikola Jokić, który zainkasował aż dwadzieścia dziewięć punktów, osiem reboundów oraz jedenaście asyst. Akompaniował mu Jamal Murray dwadzieścia pięć oczek, osiem zbiórek oraz dwanaście kluczowych podań. Osiemnaście punktów zapisał na swoim koncie osiemnaście punktów, pięć reboundów oraz dwie asysty. Kentavious Caldwell Pope popisał się czternastoma oczkami, a Aaron Gordon wbił Rip City dokładnie trzynaście punktów. Czy Denver Nuggets zainkasuje dziś czwarte zwycięstwo z rzędu?
Phoenix Suns w poprzednim meczu przegrało po raz drugi z rzędu. Brak Devina Bookera widoczny jest gołym okiem, lecz na całe szczęście już dziś lider Słońc wraca do gry. Z Memphis Grizzlies podopieczni Monty’ego Williamsa byli w cieniu Niedźwiadków, którzy zdeklasowali przeciwników w każdej możliwej statystyce. Dla Słońc najwięcej oczek zainkasował Deandre Ayton, który popisał się osiemnastoma punktami oraz pięcioma zbiórkami. Akompaniował mu Landry Shamet, który zdobył piętnaście oczek, pięć reboundów oraz trzy kluczowe podania. Duane Washington Jr. zapisał na swoim koncie czternaście punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Chris Paul tym razem zdobył jedynie dziesięć oczek, dwa reboundy oraz trzy kluczowych podań. Czy powrót Devina Bookera odmieni losy dzisiejszego pojedynku w Ball Arena?
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuje w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w powyżej 3,5 asyst Jamala Murraya! Skąd taki pomysł? Rewelacyjna dyspozycja rozgrywającego Denver Nuggets przynosi świetnie wyniki statystyczne. Dziewięć poprzednich starć to aż dziewięć overów oraz minimum pięć asyst w każdym możliwym występie! To właśnie Murray jest najważniejszym ogniwem w drużynie Michaela Malone’a, oczywiście tuż za Nikolą Jokiciem! W poprzednich starciach z Phoenix Suns Jamal radził sobie naprawdę świetnie. Pięć ostatnich pojedynków kończyło się pięcioma overami kluczowych podań. Na dodatek za każdym razem nie schodził poniżej pięciu asyst! Wydaję mi się, że to właśnie Jamal będzie dziś nieco częściej szukał swoich kolegów z drużyny. Linia jest naprawdę niska, a przy dobrej dyspozycji Murraya możemy być spokojni o pokrycie wymaganego overu.
Dorzucam do tego poniżej 10,5 asyst Nikoli Jokicia! Skąd taki pomysł? Dobra dyspozycja lidera Nuggets będzie musiała się kiedyś skończyć, a mecz z Phoenix Suns będzie idealnym momentem. Serb w czterech kolejnych konfrontacjach z dzisiejszym rywalem nie zainkasował więcej niż osiem kluczowych podań! W dodatku w tym sezonie nie zdarzyło mu się zainkasować dwucyfrowej ilości asyst w dłuższej serii niż trzy mecze z rzędu. Dla bezpieczeństwa wybrałem najwyższą linię, lecz wydaję mi się, że można zejść nawet nieco niżej. Jak dla mnie to właśnie Murray powinien dziś przejąć pałeczkę do asystowania w drużynie Denver Nuggets, lecz nie skreślam opcji ośmiu czy dziewięciu kluczowych podań Nikoli Jokicia. Phoenix Suns powinno dziś się dwoić i troić, by pokazać się w Christmas Day z jak najlepszej strony, w dodatku zwalczając serbskiego potwora Baryłek. W moim odczuciu Nikola skończy dziś z underem asyst! Let’s go and good luck!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze